Dowcip

Turysta

Do sklepu w Paryżu wchodzi turysta.
- Poproszę kanapkę z polską kiełbasą.
- Pan jest Polakiem, prawda? - zagaduje ekspedient.
- A jeśli ktoś prosi o chińską potrawę, to pyta się go pan czy jest Chińczykiem?
- Nie.
- A jeśli ktoś chce ser szwajcarski, to pyta go pan czy jest Szwajcarem?
- No, nie
- To dlaczego mnie się pan pyta, czy jestem Polakiem?
- Bo to jest sklep z pokarmem dla psów...

Oceń dowcip:  dobry  średni  kiepski

Poprzednie: W haremie Pogryzienie w TPN Jak dojść na dworzec?? Dadzą! Kosztowna podróż Uczyć się języków.. Kurort Testowane Roztargniony Zbłądził...

Najlepsze: Krokodyle Ziemniaki Pijacy Przemyt Możliwość Gulasz i ... Kanada kontra USA Wolne Spokojny lot Metoda

Następne: A w Gruzji... Nie hotel... Możliwość Grają Wpuścił Dzika kaczka Sos Pieczeń Ślepy To samo

---