Ogłoszenia
Ogłoszenia
- Praca w biurze podróży Galeria Podróży Olkusz
- WYGODA szuka instruktorów narciarstwa
- REZYDENT - TUNEZJA 2025
- Specjalista ds. Turystyki
- Biuro podróży
- Sprzedam Biuro Podróży
- REZYDENT, PILOT - TURCJA
- PASJONAT TURYSTYKI POSZUKIWANY
- BP ITAKA - KRAKÓW - Specjalista ds. Turystyki
- Travel Creator - Specjalista ds. turystyki...
Forum grupa: Turystyka na świecie
Majowy strajk w PLL LOT?Data wysłania: 2018-04-20 16:24 Autor: Czytelnik IP automatAktualność z dnia 2018-11-20: Strajk w PLL LOT zakończony Osiągnięto porozumienie pomiędzy zarządem spółki a protestującymi związkami. O fakcie poinformował rano w czwartek 1 listopada br. prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys, który został zaproszony do rozmów z zarząd PLL LOT. Zarząd Polskich Linii Lotniczych LOT oraz zarządy Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego oraz Związku Zawodowego Pilotów Komunikacyjnych. Spotkanie Pawła Borysa oraz prezydenta Pracodawców RP Andrzeja Malinowskiego z przedstawicielami zarządu PLL LOT i protestującymi pracownikami spółki zakończyło się w nocy z środy 31.10 na czwartek 1 listopada ok. godz. 2.00. Najważniejsze postanowienia:
Co więcej, strony zobowiązują się do zachowania spokoju społecznego przez okres co najmniej 24 miesięcy pod warunkiem przestrzegania prawa i postanowień zawartego Porozumienia. Protest zaczął się 18 października, w ostatni piątek rozpoczęły się rozmowy z zarządem, w sobotę ogłoszono zawieszenie strajku, które przez kolejny dni było przedłużane. Strajk w Polskich Liniach Lotniczych LOT został zawieszony do poniedziałku, 29 listopada, do godziny 14. Mimo to, niektóre loty z siatki polskiego przewoźnika były w dalszym ciągu odwołane. W poniedziałek strony rozpoczynają dalsze rozmowy. Mając na uwadze deklarację złożoną w dniu 26 października 2018 r. przez Pana Bartosza Piechotę, Członka Zarządu PLL LOT S.A. o woli pracodawcy przywrócenia do pracy Pani Moniki Żelazik, Przewodniczącej ZZPPiL, Pana Adama Rzeszota, Przewodniczącego ZZPK PLL LOT S.A. oraz pozostałych 66 Pracowników Spółki zwolnionych z powodu strajku, który rozpoczął się 18 października 2018 roku oraz deklarację o cofnięciu udzielonej dnia 3 października 2018 r. kary nagany kpt. Adamowi Rzeszotowi, jak również cofnięcia roszczeń pieniężnych kierowanych do Pracowników, którzy brali udział w strajku, strony ustalają zawieszenie strajku do dnia 29 października 2018r. do godziny 14:00 celem wypracowania porozumienia. W celu kontynuowania negocjacji Strony spotkają się rano w poniedziałek, 29 października 2018 roku o godzinie 8:00 w siedzibie PLL LOT S.A. - napisano we wspólnym oświadczeniu PLL LOT i Międzyzwiązkowego Komitetu Strajkowego. Od początku akcji protestacyjnej narodowy, polski przewoźnik odwołał 100 lotów z 3000 zaplanowanych. 11 listopada manifestacja popierająca strajkujących pracowników LOT Strajku w PLL LOT nie ma końca. Czwartek jest ósmym dniem protestów. Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych zapowiedziało manifestację 11 listopada. Jak informuje RMF FM, nauczyciele, kolejarze oraz górnicy mają przejść przez Warszawę i poprzeć strajkujących pracowników Polskich Linii Lotniczych LOT. Szef OPZZ Jan Guz ogłosił manifestację, by rząd podjął jakieś kroki i przekonał zarząd LOT-u do cofnięcia zwolnienia strajkujących i przywrócenia dawnych zasad zatrudniania pilotów i stewardess. Pikieta zacznie się w 27 października w sobotę. Jeżeli to nic nie da, to w Święto Niepodległości związkowcy zorganizują manifestację. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił zażalenie związków zawodowych PLL LOT na zakaz strajku. Spółka twierdzi że to kolejne potwierdzenie, że strajk jest nielegalny. Natomiast pod siedzibą PLL LOT protestujących przybywa, mają zostać na miejscu do późnego wieczora. Wiadomość została skierowana do wszystkich pracowników, którzy w ciągu ostatnich dni umożliwili utrzymanie ciągłości operacyjnego nie przyłączając się do strajku. W niedzielę, 21 października 2018 r. do wszystkich pracowników, którzy nie brali udział w strajku skierowano pismo. Poinformowano w nim, że każdy przedstawiciel załogi, który podjął pracę w ciągu ostatnich trzech dni, zostanie dodatkowo wynagrodzony. Za każdą godzinę blokową wylataną między 18 a 20 października br. wypłacone zostanie dodatkowo w wysokości 50 proc. obowiązującej stawki. W obliczu niełatwych wyzwań wykazaliście prawdziwą silę i umocniliście zespół. Wasz wysiłek, proaktywność, niezwykła postawa zostaną docenione. Po zakończeniu strajku przyznane zostaną specjalne nagrody dla wszystkich z Państwa, którzy tak skutecznie wspierali nasze załogi.-czytamy w liście pod którym podpisali się Rafał Milczarski - prezes LOT i Maciej Wilk. W ciągu strajku nie został odwołany żaden lot. W rozmowie z Pasazer.com, Milczarski przyznaje Obrona każdego rejsu i dbałość o pasażera to DNA linii lotniczej. Nie można bić brawa, jeśli nie odleci samolot, tak jak zdarza się już protestującym. Taka sytuacja jest absolutnie nie do zaakceptowania. W Centrum Operacyjnym jest odwrotnie: pracownicy biją brawo, kiedy odlatuje rejs, który na wcześniejszym etapie mógł być zagrożony. Z całego serca doceniam, że takie jest podejście do zobowiązań wobec naszych pasażerów i do kwestii regularności połączeń większości pracowników LOT-u, którzy dają teraz z siebie wszystko i właśnie dlatego dotychczas żaden rejs nie został odwołany z powodu nielegalnego strajku.-podsumował prezes PLL LOT. Co więcej w liście zaznaczono, że za szkody wyrządzone nielegalnym strajkiem organizatorzy poniosą odpowiedzialność finansową. 18 października (czwartek) br. o godzinie 5 rano rozpoczął się strajk w PLL LOT. Przewoźnik apelował o sprawdzanie na bieżąco statusu rejsów. O poranku protestujący zebrali się w siedzibie związków zawodowych LOT-u w Warszawie. Następnie przenieśli się do siedziby spółki i zajęli hol główny budynku. Już o godzinie 6.00 w akcji uczestniczyło około 100 pracowników. Jak poinformowano, połączenia realizowane są zgodnie z rozkładem. Związkowcy straszyli odwołanymi lotami, natomiast zarząd przewoźnika zaznaczył, że pasażerów nie spotkają utrudnienia. Na oficjalnej stronie przewoźnika widnieje informacja: W związku z zapowiedzianą na dziś nielegalną akcją strajkową dwóch związków zawodowych działających w LOT, zachęcamy naszych Pasażerów, by na bieżąco sprawdzali status dzisiejszych rejsów na stronie www.lot.com w zakładce www.lot.com/pl/pl/status-lotu PAP poinformowała, że jedynie dwa poranne połączenia zostały odwołane, ale z przyczyn technicznych. Dokładamy wszelkich starań, żeby protest w jak najmniejszym stopniu wpłynął na komfort pasażerów. LOT monitoruje sytuację, pozostając w stałym kontakcie m.in. z zarządcami infrastruktury lotniskowej, kontrolą ruchu lotniczego i wszystkimi stosownymi służbami. - czytamy w komunikacie Polskich Linii Lotniczych LOT. Nie chodzi nam o to, by robić problemy pasażerom. Jeśli firma jest w stanie za osoby strajkujące zapewnić inne załogi, to też dobrze. Najważniejsze, że jesteśmy widoczni, a nasz przekaz dociera do społeczeństwa - komentuje Monika Żelazik, szefowa Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego, w rozmowie z Business Insider Polska. Protest związków zawodowych nie może się odbyć ponieważ byłby nielegalny. Pismo zostało skierowane do Międzyzwiązkowego Komitetu Strajkowego. PLL LOT poinformowały Związek Zawodowy Personelu Pokładowego i Latającego oraz Związek Zawodowy Pilotów Komunikacyjnych, że protest byłoby niezgodny z prawem. Spółka chce, by związki przestały nawoływać pracowników do akcji protestacyjnej ponieważ nie istnieje żadna podstawa prawna umożliwiająca legalne przeprowadzenie strajku bez wcześniejszego przeprowadzenia referendum. Do powodów świadczących o nielegalności strajku można zaliczyć m. in. postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 21 września br., w którym Sąd zakazał Związkom Zawodowym działającym LOT prowadzenia akcji strajkowej do czasu wyjaśnienia legalności referendum. Dodatkowo, strajk jest nielegalny ponieważ zwolnienie pani Moniki Żelazik nastąpiło cztery miesiące temu - zgodnie z polskim prawem, organizacja strajku na tej podstawie wymagałaby przeprowadzenia osobnego, legalnego referendum strajkowego. Jak twierdzi Rzecznik PLL LOT, Adrian Kubicki, strajk "nie ma podstaw legalności". Powodem zapowiedzi protest jest zwolnienie przewodniczącej związków zawodowych Moniki Żelazik. Strajk pracowników Polskich Linii Lotniczych LOT zapowiedziano na 18 października 2018 roku o 5 rano. Protest ma polegać na "dobrowolnym, powszechnym powstrzymywaniu się od pracy". Pracownicy domagają się przywrócenia regulaminu wynagradzana z 2010 roku. W piśmie skierowanym do Andrzeja Malinowskiego, wiceprzewodniczącego Rady Dialogu Społecznego związkowcy wytykają prezesowi LOT-u, że nie chce przywrócić do pracy Moniki Żelazik. Mimo tego, że "Państwowa Inspekcja Pracy uznała, że zwolnienie jej odbyło się z naruszeniem przepisów prawa pracy". Pasażerowie nie powinni obawiać się o swoje rejsy tego dnia - zapewnia Kubicki. Mam nadzieję, że pracownicy LOT-u są rozsądni i nie przystąpią do tego strajku. Załogi pokładowe Ryanaira zastrajkują. Akcja protestacyjna zaplanowana jest na piątek, 28 września. Przewoźnik dokonał anulacji 190 lotów (8%) z 2.400 zaplanowanych na piątek 28 września z powodu strajku załóg pokładowych w Hiszpanii, Belgii, Holandii, Portugalii, Włoszech i Niemczech. Wszyscy pasażerowie, których loty zostały anulowane zostali poinformowani o tym fakcie drogą mailową i sms-ową. Wszyscy klienci irlandzkiego przewoźnika, których loty przypadają na 28 września, a którzy nie otrzymali informacji o odwołaniu lotu, mogą spodziewać się, że ich lot odbędzie się zgodnie z planem. Ryanair, w komunikacie prasowym, przeprasza 30 000 pasażerów, których loty zostaną zakłócone przez strajki w piątek 28 września. Władze przewoźnika nazywają strajki niepotrzebnymi i napędzanymi przez pracowników konkurencyjnych linii lotniczych Jeśli strajki będą się powtarzały, będziemy musieli ponownie przyjrzeć się naszym wzrostom i wydajności zarówno w sezonie zima 2018/19 jak i lato 2019. Mamy nadzieję, że związki wywołujące te strajki wykażą zdrowy rozsądek i zaczną współpracować z nami w celu sfinalizowania umów na korzyść naszych pilotów i personelu pokładowego w nadchodzących tygodniach bez dalszego zakłócania lotów naszych klientów - powiedział Kenny Jacobs z Ryanaira. We wtorek, 25 września Ryanair zaakceptował zbiorowy układ pracy trzech głównych związków zawodowych załóg pokładowych we Włoszech FIT CISL, ANPAC oraz ANPAV. Układ obejmie wszystkie załogi pokładowe we Włoszech od 1 października 2018r. Układ będzie obowiązywał od 1 października 2018 r. do 31 grudnia 2021r. Jest objęty prawem włoskim i podlega włoskim sądom. Umożliwia włoskim załogom pokładowym przejście na lokalne kontrakty w uzgodnionym terminie, z natychmiastowym dostępem do włoskich świadczeń socjalnych, w tym m.in. do urlopów macierzyńskich i tacierzyńskich. Układ wprowadza także wyższe zarobki w ramach nowej struktury wynagrodzeń, dzięki której załogi skorzystają z dodatkowych ulg podatkowych, podobnie jak w innych włoskich liniach lotniczych. Wynegocjowany układ zbiorowy wprowadzi włoski system emerytalny. Na razie nie będzie strajku w PLL LOT Na razie nie będzie strajku w Polskich Liniach Lotniczych LOT. Podobnie jak w kwietniu tego roku, przewoźnik uzyskał sądowe zabezpieczenie powództwa, w postaci zakazu strajku do czasu rozpatrzenia przez sąd legalności referendum strajkowego. Ma się to odbyć w listopadzie. We wtorek, 25 września związki zawodowe miały poinformować decyzji w sprawie zwołania strajku. Związki muszą informować o planowanych akcjach protestacyjnych z minimum pięciodniowym wyprzedzeniem. Także w kwietniu przewoźnik wystąpił do sądu o zakaz strajków. W lipcu, sąd II instancji uchylił tamto zabezpieczenie, a związki zawodowe zapowiadały protesty na wrzesień. Ryanair w opałach. Potwierdzono datę kolejnego strajku Oficjalnie potwierdzono datę "największego strajku w historii" irlandzkiego przewoźnika. Protesty obejmą kilka krajów a związki zawodowe powtarzają, że jeśli postulaty nie będą spełnione, akcja będzie powtarzana co miesiąc. Strajk ma się odbyć 28 września i ma dotknąć Belgię, Holandię, Hiszpanię, Portugalię i Włochy. Niewykluczone, że dołączą do nich inne kraje, w tym Niemcy - podaje dziennnik "Le Soir". Natomiast szef marketingu Ryanaira Kenny Jacobs oświadczył, że jego firma przewiduje "tylko nieznaczną liczbę odwołań lotów". Dzisiaj strajkują niemieckie załogi irlandzkiego przewoźnika. Ryanair odwołuje 150 z planowanych 400 lotów z Niemiec i do Niemiec. Stowarzyszenie pilotów Cockpit oraz związek zawodowy Verdi wezwały swoich członków do przeprowadzenia 24-godzinnej akcji protestacyjnej. Wynagrodzenia stewardess i stewardów w Ryanair są tak niskie, że nie pozwalają zapewnić wystarczającego standardu życia. Do tego dochodzą złe warunki pracy i ogromna presja na zatrudnionych - powiedziała Christinie Behle ze związku zawodowego Verdi. Strajk rozpoczął się w środę w nocy o 3.00 i potrwa całą dobę. Protesty objęły bazy Ryanaira w Niemczech, w których zatrudnionych jest 400 pilotów i 1000 pracowników personelu pokładowego. Zarząd Ryanair poinformował, że pasażerowie, których loty się nie odbędą, będą powiadamiani SMS-em bądź e-mailem. Przewoźnik oferuje im zwrot pieniędzy, ewentualnie bezpłatną zmianę rezerwacji, tzn. przełożenie lotu na okres od czwartku do niedzieli. Utrudnienia mogą dotyczyć również rejsów z Polski, m.in. z Modlina do Kolonii, z Katowic do Hamburga czy z Krakowa do Norymbergi, Frankfurtu i Berlina. Obecnie na stronie internetowej przewoźnika wszystkie loty są oznaczone jako "zaplanowane". Koniec sezonu wakacyjnego owocuje zapowiedzią największego strajku w historii irlandzkiego przewoźnika. Lato obfitowało w liczne opóźnienia i odwołane loty. Czego można się spodziewać w tym miesiącu? W piątek związki reprezentujące personel pokładowy we Włoszech, Portugalii, Belgii, Hiszpanii i Holandii ogłosiły, że przedłużą protest na jesień. Związkowcy zagrozili, że jeżeli warunki pracy się nie poprawią, przeprowadzą "największą akcję strajkową, jaką kiedykolwiek widziała firma". Jak zapowiedzieli, do akcji będą zaproszeni piloci zrzeszeni w swoich organizacjach oraz pracownicy obsługi naziemnej. Domagają się podwyżek oraz zawierania kontraktów zgodnie z prawem krajów, z których pochodzą, a nie zawieranych na podstawie irlandzkiego prawa. Strajk zaplanowany jest na ostatni tydzień września. Ostateczna decyzja w sprawie jego ogłoszenia ma nastąpić do 13 września. Wrześniowy strajk może spowodować komplikacje dla całej Europy. Pracownicy lotniska planują protest początkiem miesiąca. Personel lotniska Schiphol w Amsterdamie zapowiedział 24-godzinny strajk, który ma się odbyć 4 września. Jeśli pracodawca Royal Schiphol Group nie dojdzie do porozumienia z związkowcami, akcja może okazać się poważnym problemem. Warto przypomnieć, że Schiphol w Amsterdamie jest trzecim co do wielkości portem lotniczym w Europie, po Heathrow w Londynie i Charles de Gaulle w Paryżu. Związkowcy żądają poprawy warunków pracy i podwyżki płac. Dla wielu przewoźników potężne problemy z punktualnością odlotów z Schiphol byłyby równoznaczne z koniecznością odwołania kolejnych lot, gdyż zaburzyłyby harmonogram. Pracownicy Polskich Linii Lotniczych LOT znów będą strajkować? Jak podaje RMF FM, strajk jest "więcej niż prawdopodobny". Związkowcy mają zadecydować o dacie akcji protestacyjnej, najprawdopodobniej odbędzie się ona we wrześniu. Powodem protestów pracowników narodowego przewoźnika jest nowy regulamin płacowy. Związkowcy domagają się także zatrudniania na etatach, a nie w spółce pośredniczącej, a także przywrócenia do pracy zwolnionej szefowej związku zawodowego personelu pokładowego. Wcześniejsza akcja protestacyjna miała mieć miejsce w maju, ale wówczas sąd zakazał strajku. Niedawno, sąd apelacyjny cofnął ten zakaz, o czym pisaliśmy w aktualności Sąd wydał wyrok w sprawie strajku w LOT . Zarząd przewoźnika zapowiada, że będzie się starał odzyskać od związków zawodowych odszkodowanie za straty poniesione w związku z groźbą tamtego strajku. Oszacowano je na 1,7 mln zł. Straż Graniczna zapowiada strajk Zwolnienie tempa pracy strażników może spowodować utrudnienia dla podróżnych. Związkowcy z Straży Granicznej szykują się do strajku włoskiego na granicach. Strażnicy są niezadowoleni z rozmów z MSWiA w sprawie podwyżek oraz zmian w systemie emerytalnym. Wciąż trwają negocjacje z resortem jednak najprawdopodobniej do protestu dojdzie 1 lub 15 września. Szczegóły strajku są wciąż ustalane, m.in. które przejścia miałby objąć, a także które procedury wykonywane byłyby bardzo skrupulatnie. Co oznacza protest dla podróżnych? Podejrzewa się, że paszporty mogą być bardzo dokładnie sprawdzane - każdy byłby weryfikowany przy użyciu wszystkich dostępnych na przejściu urządzeń. To może powodować zatory na przejściach, a w portach lotniczych może dochodzić do opóźnień. Związkowcy zabezpieczają się ekspertyzami prawnymi by strajkiem nie łamać przepisów. Dzisiejszy strajk jest największym protestem pilotów w historii firmy. Przewoźnik odwołał ponad 400 lotów w tym 24 z i do Polski. Protestują piloci Ryanair w Niemczech, Belgii, Irlandii, Szwecji i Holandii i akcja potrwa 24 godziny. W środę po przyłączeniu się Holandii do strajku, przewoźnik wystąpił do sądu, by zapobiec akcji. Sąd odrzucił wniosek. Przewoźnik jednak uspokaja pasażerów. 85% lotów ma odbyć się planowo. Fakty są jednak inne, skutki strajku mogą dotknąć 55 tys. pasażerów, w tym 42 tys. w Niemczech. Według portalu Fly4Free odwołano loty:
Wszystko przez strajk pilotów irlandzkich linii lotniczych. Ryanair odwołał loty z polskich lotnisk, które miały się odbyć 10 sierpnia. W zeszłym tygodniu strajkowali piloci Ryanaira w Dublinie, we Włoszech, w Hiszpanii, Portugalii i Belgii. Domagają się lepszych warunków pracy i bardziej przejrzystych systemów awansów i transferów. Irlandzki przewoźnik odwołał loty w piątek 10 sierpnia z Warszawy-Modlina do Sztokholmu (godz. 8.55), Brukseli-Charleroi (o 9.15 oraz 20.40), z Krakowa do Sztokholmu (godz. 21.15) i Brukseli-Charleroi (godz. 8.55) oraz z Gdańska do Sztokholmu (godz. 19.00). Odwołane również zostały loty tego dnia ze Sztokholmu do Warszawy-Modlina (godz. 7.00), Krakowa (godz. 19.00) oraz Gdańska (godz. 10.50) oraz z Brukseli-Charleroi do Warszawy-Modlina (godz. 6.55 oraz 18.20) i Krakowa (godz. 6.30). Ruch lotniczy odbywa się normalnie. Protesty, które miały się odbyć w tym tygodniu zostały odwołane. Po rozmowach z rządem, w których motywem przewodnim było omówienie lepszych warunków pracy, zawarto porozumienie. Jak podaje Tunis Daily News, rząd spełnił większość żądań sektora lotniczego. Nie podano żadnych szczegółów, ale zaznaczono, że szczyt sezonu turystycznego jest w pełni dlatego też strajk został zawieszony. Ruch lotniczy z i do Tunezji odbywa się zgodnie z rozkładem lotów. W tych dniach nie będą dokonywane ani odprawy samolotów, ani odprawy pasażerów. Ważne dla ruchu turystycznego tunezyjskie lotniska będą nieczynne. W dniach 1 i 2 sierpnia br. lokalne lotniska w Tunezji ogłosiły protest. Strajkuje personel lotnisk i utrudnienia będą widoczne na lotniskach w Tunisie, Monastyrze, Safakis oraz na wyspie Djerba. Co jest powodem akcji? Personel sprzeciwia się spadkowi liczby turystów w Tunezji i małemu ruchowi w tamtejszych portach lotniczych. Strajk ma na celu zwrócenie uwagi rządowi na rosnący problem utraty turystów. Od 2015 roku kraj zmaga się z kryzysem, który był spowodowany zamachami terrorystycznymi na turystów w miejscowości Susa. Zaczęło się od taksówkarzy z Barcelony i Madrytu. W poniedziałek strajk rozszerzył się na inne hiszpańskie miasta. Przedłużenie protestów może wpłynąć na ruch turystyczny w kraju. Taksówkarze protestują, chodzi o ograniczenie działalności tanich platform taksówkarskich, tj. Uber i Cabify. Rzecznik prasowy uczestniczącej w proteście spółki Elite Taxi, Alberto Alvarez poinformował, że do strajku przyłączyły się inne miasta. Zadają "działań wobec firm Uber, Cabify i podobnych", którym zarzucają brak odpowiednich certyfikatów oraz nieuczciwą konkurencję. W Barcelonie strajk rozpoczął się w piątek z powodu werdyktu Sądu Najwyższego Katalonii, który to zawiesił obowiązywanie przepisów ograniczających działanie tanich platform taksówkarskich. Zablokowano Gran Via, na ulicy rozbito namioty. Dzień później do Barcelony dołączył Madryt. Z usług taksówkarzy mogą skorzystać tylko te osoby, które muszą się dostać do szpitala, matki z nie niemowlętami, niepełnosprawni i kobiety ciężarne. W poniedziałek w kilku miastach Hiszpanii w strajku brali udział wszyscy taksówkarze. Stuprocentowa frekwencja notowana była w Barcelonie, Walencji, Alicante, a także w Castellon i Benidorm. Protestują również w Sewilli, Saragossie, Bilbao, San Sebastian, Vigo, La Coruni, Oviedo i Gijon oraz w miejscowościach położonych na terenie wspólnot autonomicznych Balearów i La Rioja. Dalsze losy taksówkarzy zależą od spotkania organizatorów protestu z kierownictwem hiszpańskiego ministerstwa ds. rozwoju. Irlandzkie linie lotnicze odwołały setki lotów zaplanowanych na przyszły tydzień z powodu protestów personelu pokładowego. Odwołane loty również z i do Polski. Ryanair odwołał w sumie 300 lotów 25 i 26 lipca. Samoloty nie wylecą do i z Hiszpanii, Portugalii i Belgii. Ucierpiało ponad 50 tysięcy pasażerów, przewoźnik poinformował o odwołanych lotach sms-em lub mailem. Pierwsze utrudnienia pasażerowie odczują już w ten piątek. Z powodu strajku pilotów linia odwołała 24 połączenia między Wielką Brytanią i Irlandią. Co więcej, Irlandzkie Stowarzyszenie Pilotów IALPA zapowiedziało kolejne dwa całodniowe strajki 20 i 24 lipca. Jednak to nie koniec podniebnych kontrowersji. Protest zapowiedzieli również szwajcarscy kontrolerzy ruchu lotniczego zrzeszeni w Skycontrol i zatrudnieni na lotniskach w Bernie, Lugano, Genewie i Sion. Redakcja Money.pl opublikowała listę odwołanych lotów z i na polskie lotniska w dniach 25-26 lipca:
Dzisiaj 12 lipca br. trwa strajk pilotów w irlandzkim Ryanair. Do akcji przystąpiło ok. 100 pilotów. Skutki strajku dotkną pasażerów podróżujących między Irlandią i Wielką Brytanią. Strajk rozpoczął się o godz. 1 w nocy dublińskiego czasu. Potrwa 24 godziny. Przewoźnik odwołuje około 30 z 290 lotów w tym dniu. W ostatnim czasie strajki pracowników tej linii są na porządku dziennym. Zwłaszcza kiedy trwa sezon wakacyjny i każde opóźnienie może spowodować ogromne utrudnienia w ruchu lotniczym. Kilka dni temu protest na 12 lipca zapowiedzieli piloci. Teraz czas na resztę pracowników. Strajk zamierzają zorganizować w czterech krajach: Hiszpanii, Portugalii, Belgii i we Włoszech. 12 lipca br. blisko 100 pilotów nie będzie pracować. Domagają się korzystniejszych zasad rozliczenia stażu i urlopów. Strajk będzie miał największy wpływ na podróżujących w Wielkiej Brytanii, na połączeniach z Dublina, Cork, Shannon. "The Independent" poinformował, że tego dnia piloci pracujący na kontraktach będą latać zgodnie z planem, ale ci, którzy mają bezpośrednie umowy, będą strajkować, co może uziemić wiele samolotów. Natomiast termin protestu personelu pokładowego jest jeszcze nieznany. Organizatorzy strajku czekają tylko na zgodę rządu Włoch. W środę wysunięte zostały 34 postulaty, w tym podwyżki płac oraz zawieranie umów o pracę opartych na prawie lokalnym, a nie irlandzkim. Pracownicy skarżą się m.in. na konieczność szczegółowego opisu objawów choroby, gdy byli na zwolnieniach lekarskich, lub do zakładania rachunków bankowych w Irlandii po to, by mogli dostać wynagrodzenie. Władze linii nie komentują gróźb strajku. Protesty sparaliżowały ruch pociągów w całym kraju oraz utrudniły dojazd koleją na lotnisko w Atenach. Kolejarzy sprzeciwiają się postępującej prywatyzacji ich przedsiębiorstwa. Dzisiaj 8 czerwca br. rozpoczął się 24 godzinny strajk greckich kolejarzy. Związek zawodowy greckich kolejarzy tłumaczy, że strajk jest odpowiedzią na planowaną sprzedaż kolejnego przedsiębiorstwa remontowego (EESSTY-Trainose). Spółka Troinose została sprzedana w 2017 roku włoskim kolejom państwowym Ferrovie Dello Stato Italiane. Nie jeżdżą już m.in. pociągi z wagonami sypialnymi na trasie Ateny-Saloniki i Saloniki-Stambuł. W Grecji dzisiaj ogromne utrudnienia komunikacyjne. Dojazd do lotniska w Atenach może okazać się kłopotliwe. Odwołano kilka lotów greckich linii lotniczych. Największe związki zawodowe sektora prywatnego i sfery budżetowej protestują. W Grecji dzisiaj rozpoczął się strajk generalny. Organizatorzy protestu nawołują też do masowego udziału w demonstracji w centrum Aten. W dniu dzisiejszym nie jeżdżą pociągi, z portów nie wypływają promy. Komunikacja miejska, głównie autobusy kursują jedynie w określonych godzinach. Greckie linie lotnicze Aegean i Olympic Air odwołały kilka lotów, reszta odbędzie się w późniejszych godzinach. Organizatorzy strajku wytykają władzom problemy z polityką oszczędności, którą od lat prowadzą. Zaznaczają, że działania rządu spowodowały duże bezrobocie, nadmierne opodatkowanie i spadek PKB, pogorszyły warunki pracy i doprowadziły do zubożenia tysięcy Greków, głównie młodych ludzi, kobiet i średnich przedsiębiorców. Władze natomiast wprowadzają kolejne oszczędności, by zabezpieczyć kredytodawców, nie zwracając uwagi na gospodarcze i społeczne skutki dla kraju. Sezon zwiększonego ruchu lotniczego coraz bliżej. Belgijskie związki zawodowe wykorzystują sytuację i chcą zawalczyć o swoje. Strajk zapowiedzieli piloci Brussels Airlines. Związki zawodowe reprezentujące pilotów Brussels Airlines ogłosiły strajk w poniedziałek 14 maja i w środę 16 maja 2018 r. Piloci nie są zadowoleni z propozycji kierownictwa dotyczących wynagrodzeń, emerytur i harmonogramów pracy. 80% pilotów, którzy wzięli udział w konsultacjach, opowiada się za strajkiem. Dzisiejsze spotkanie nie przełamało impasu. Rzecznik prasowy Brussels Airlines, Kim Daenenen, uważa zapowiedziany strajk pilotów za "godny pożałowania". Związki zawodowe stawiają niemożliwe żądania. Zgłoszono również sześć dodatkowych dni urlopu dla pilotów powyżej 60. roku życia. Nie wiadomo jeszcze, jakie będą skutki strajku: w najbliższy poniedziałek zaplanowano dodatkowe spotkania. Brussels Airlines opracowuje zredukowany rozkład lotów.Przewoźnik informuje osoby posiadające bilet na 14 lub 16 maja, że mogą bezpłatnie zmienić rezerwację podróży lub odzyskać pieniądze. Każdy rezerwujący bilety za pośrednictwem biura podróży powinien skontaktować się z touroperatorem. Belgijski przewoźnik realizuje między innymi połączenia z Polską - 3 w ciągu dnia do i z Warszawy, a także jedno do i z Krakowa. Na włoskich lotniskach panuje dziś chaos. Linie lotnicze informują, by sprawdzać status lotu do Włoch bądź z Italii, na stronach internetowych przewoźnika. Z powodu dwóch strajków, pracowników transportu lotniczego oraz kontrolerów ruchu lotniczego na lotniskach we Włoszech panuje popłoch. Pierwszy strajk trwa od rana do godz 18, drugi od 13.00 do 17.00. Odwołano 721 lotów, resztę przesunięto na inne pory, gdy strajk się skończy. Protestują pracownicy rzymskiego lotniska Fiumicino i kontrolerzy lotów w Mediolanie, Padwie, Brindisi i Cagliari. Buntują się przeciw warunkom pracy, niskim płacom i planowanym zwolnieniom. Zostały odwołane loty z Wrocławia do Rzymu, lot Alitalii z Warszawy do Rzymu. Samoloty miały wyruszyć w południe. Najwięcej lotów odwołał Ryanair, który ma w rozkładzie aż 30 włoskich połączeń (z Wrocławia do Bolonii, Mediolanu, Neapolu, Palermo i Rzymu). Lot na Bari z godziny 13 został natomiast przeniesiony na godz. 16.30, gdy strajk się już zakończy. Od czwartku w stolicy Hiszpanii i na jego przedmieściach potrwa dwudziestodniowy strajk kierowców autobusów. Turyści powinni zwrócić uwagę na komunikację miejską, która będzie działała trochę inaczej niż zazwyczaj. Protest został podzielony na dwie tury. Pierwsza prowadzona jest od czwartku przez siedem dni, z wyłączeniem 6 maja, kiedy to strajkujący przystąpią do pracy przez cały dzień. Druga prowadzona będzie przez trzynaście dni począwszy od 14 maja. W pierwszej części strajku, protesty będą odbywały się nad ranem oraz w godzinach wieczornych. Natomiast po 14 maja strajk może potrwać codziennie przez 24 godziny. W dniach protestu zapewnione będą zastępcze połączenia autobusowe, dzięki którym odbędzie się połowa kursów zaplanowanych. Natomiast kierowcy z Powszechnego Związku Robotników (UGT) - jednego z największych hiszpańskich związków zawodowych, mimo wcześniejszego przedwstępnego porozumienia, kierowcy autobusów ze stołecznej aglomeracji w piątek wycofali się z zawartego kompromisu z władzami madryckiej wspólnoty autonomicznej. Protestujący domagają się podwyżek i poprawy warunków pracy. Jeśli podczas majówki dojdzie do strajku personelu LOT, konsekwencje mogą być fatalne. Pracownicy przewoźnika od dłuższego czasu przymierzają się do ogłoszenia protestu. 21 kwietnia br. pracownicy PLL LOT podejmą decyzje o możliwym strajku. Jak informuje Biznes Interia, niezadowolenie pracowników wywołała decyzja rady nadzorczej PLL LOT, o przyznaniu prezesowi i zarządowi premii o łącznej wysokości 2,5 mln złotych. Personel linii lotniczych stara się o przywrócenie regulaminu wynagrodzeń z 2010 roku, który został zmieniony wraz z restrukturyzacją firmy. Potyczki trwają od miesiąca, związki zawodowe zagroziły strajkiem. Strajki personelu traktowane są jako "nadzwyczajne okoliczności", co wiąże się z niewypłaceniem odszkodowań z tytułu opóźnionych czy odwołanych lotów. Utrudnienia spowodują zamieszanie na lotniska, gdyż czas majówki wiąże się wzmożonymi podróżami Polaków. Oczywiście brak porozumienia pomiędzy zarządem PLL LOT a pracownikami wpłynie najbardziej na pasażerów przewoźnika. Kolejny strajk na niemieckich lotniskach. 10 kwietnia pasażerowie lecący do/z Niemiec muszą się liczyć z utrudnieniami. Związek zawodowy pracowników usług Verdi wezwał do strajku na lotniskach we Frankfurcie, Monachium, Kolonii i Bremie we wtorek, 10 kwietnia 2018 roku. Obsługa naziemna, służby pomocnicze, a także część lotniskowej straży pożarnej będzie strajkować jutro między godziną 5:00 rano a 18:00. W związku ze strajkiem, tylko Lufthansa będzie zmuszona anulować jutro 800, z zaplanowanych 1600 rejsów, w tym 58 lotów międzykontynentalnych. Operacje lotnicze zostaną wznowione zgodnie z rozkładem w środę, 11 kwietnia 2018 r. W ten sposób związek zawodowy wywiera presję przed kolejną rundą płacowych negocjacji, które są zaplanowane na 15 i 16 kwietnia. Związek domaga się dla swoich członków sześcioprocentowej podwyżki płac. Dodatkowo żąda podwyżki o 100 euro wynagrodzenia dla uczniów zawodu i praktykantów. Pasażerowie, których połączenia nie zostały dotknięte strajkiem, proszeni są o wcześniejsze przybycie na lotnisko, bo może wydłużyć się czas oczekiwania. Bez względu na to, czy ich rejs zostanie odwołany, wszyscy pasażerowie Lufthansa Group (oprócz rejsów operowanych przez SWISS), którzy zarezerwowali lot w dniu jutrzejszym przez Frankfurt lub Monachium, 10 kwietnia, mogą bezpłatnie zmienić swoją rezerwację na inny rejs w ciągu następnych 7 dni. To kompletnie niedopuszczalne, aby związki przenosiły ten konflikt na niezaangażowanych pasażerów. Lufthansa nie jest częścią tego zbiorowego konfliktu, ale niestety nasi klienci i nasza firma odczuwają skutki tego sporu- mówi Bettina Volkens, Członek Zarządu i Dyrektor ds. HR oraz Działu Prawnego w Deutsche Lufthansa AG. Strajk greckich strażników w muzeach Trwa 24-godzinny protest strażników. Turyści, którzy dziś postanowili zwiedzić Partenon, musieli zrezygnować z podziwiania starożytnych budowli. Z powodu strajku strażników muzealnych, Akropol oraz muzea i atrakcje w na terenie metropolii ateńskiej oraz na Krecie są dziś zamknięte. Otwarte pozostało za to Muzeum Akropolu w Atenach, poświęcone znaleziskom z akropolu ateńskiego. Związek zawodowy strażników muzealnych określił 24-godzinną akcję protestacyjną jako "strajk ostrzegawczy". W czwartek, 22 lutego, strajkowali pracownicy linii lotniczych Air France. Protestujący domagają się podwyżki płac o 6 proc., argumentując to dobrymi wynikami firmy. Odwołano jedną czwarta połączeń, w tym połowę lotów długodystansowych, jedną czwartą lotów średniodystansowych i 15 proc. lotów krótkodystansowych z lotniska Roissy - Charles de Gaulle. Według agencji AFP w akcji protestacyjnej bierze udział 33 proc. pilotów, 37 proc. stewardess i stewardów i 26 proc. personelu naziemnego. Pasażerom, których loty się nie odbyły z powodu strajku, przewoźnik umożliwi bezpłatne przebukowanie biletów na inny termin w dniach 23-27 lutego. Podróżni, którzy chcieliby przełożyć wylot na jakiś termin po 27 lutego, otrzymają voucher, który przez rok będzie ważny w liniach Air France, KLM, Joon i Hop! Szczegółowe informacje dla pasażerów Air France można znaleźć na stronie www.airfrance.pl
|
Forum gorące tematy
Forum gorące tematyNowe połączenie z Warszawy-Modlin
Marka Mercure planuje premierę na nowym turystycznym
Mouzenidis Travel wprowadza nowe kierunki do oferty
Wizz Air zapowiada nowe połączenie z Warszawy
Wypełnione samoloty na wrocławskim lotnisku
Szybszy dojazd na wrocławskie lotnisko
Łódź z nowym połączeniem lotniczym
Bardzo dobry rok krakowskich Balic
Kraków wzbogaci się o nową atrakcję
Nowa restauracja w Nowym Sączu
Ryanair zainaugurował nowe połączenie z Krakowa