Kierowca autokaru rozbitego w Austrii zasnął za kierownicą
Data wysłania: 2008-04-02 09:39 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Kierowca polskiego autobusu, który rozbił się na austriackiej autostradzie przyznał, że to on spowodował wypadek, ponieważ zasnął za kierownicą. W katastrofie autokaru zginął 41-letni mężczyzna, a 40 osób zostało rannych, w tym cztery ciężko.
Podczas przesłuchania polski kierowca wyjaśniał, że mimo, że prowadził pojazd zaledwie trzy godziny, to o 5.20 rano poczuł nagłe zmęczenie i zasnął na chwilę za kierownicą. Autobus przebił barierę ochronną i stoczył się z 4-metrowego nasypu przewracając się na bok.
Austriacka policja oskarżyła kierowcę o nieumyślne spowodowanie wypadku, śledztwo prowadzone będzie w Austrii i potrwa około miesiąca.
Tymczasem austriaccy lekarze podali do wiadomości, że stan osób najbardziej poszkodowanych w wypadku systematycznie się poprawia. Dwie najciężej ranne osoby nie znajdują się już w stanie krytycznym, a ich życiu nie grozi niebezpieczeństwo.
Lekarze ze szpitala w Linzu przeprowadzili wielogodzinną operację 17-letniej Polki, która w czasie wypadku doznała urazu kręgosłupa. Również stan 70-letniej Polki, leżącej na oddziale intensywnej terapii z obrażeniami wewnętrznymi oraz połamanymi żebrami określono jako stabilny. Kobieta jest jednak nadal utrzymywana w śpiączce farmakologicznej.
W austriackich szpitalach w Linzu i Wels nadal pozostaje dziesięciu rannych Polaków. Lekarze zapewniają jednak, że w najbliższych dniach większość z nich będzie mogła zostać przewieziona do kraju. Rannym towarzyszą rodziny, ktore przyjechały już na miejsce katastrofy.
Autokarem podróżowało 55 osób. 23 z nich wróciło do kraju autobusem podstawionym przez przewoźnika. 16 podróżnych kontynuuje podróż do Włoch.
Kierowca autokaru zasnął za kierownicą [2008-04-02 09:39 77.114.120.*] Młody kierowca, firma przewozowa bez doświadczenia - kupili sobie autobusy w zeszłym roku i recepta na takie zdażenie gotowa. Uważam że firmy takie jak Funclub powinny odbyć staż - minimum 3 lata przewozów krajowych przed przystąpnieniem do przewozów zagranicznych, które wymagają sprawdzonych załóg kierowców i doświadczenia organizatorów. A tak załogi są z łapanki i nigdy nie wiadomo co się stanie na trasie. Co z tego że autobus nowy jak kieruje nim przypadkowy skład? odpowiedz »
Kierowca autokaru zasnął za kierownicą [2008-04-04 15:13 79.186.38.*] kierowcy we wszystkich firmach zmieniaja sie co pare miesiecy. Jaki doswiadczony sklad? odpowiedz »
Kierowca autokaru zasnął za kierownicą [2008-04-04 15:40 87.205.12.*] Dziesięć lat zawodowo za kierownicą autokaru to efekt braku doświadczenia? Staż minimum 18 lat biura to też strasznie mało... Kompleksy?... Zadrość?... Zawiść?... i jeszcze kilka wielkich grzechów... Poprawiamy sobie humor będąc ekspertem z ukrycia, stukającym w klawiaturę i nie mającym odwagi podpisać się z imienia i nazwiska... bo przez przypadek okaże się, że... Życzę wszystkim przewoźnikom i touroperatorom powodzenia, bycia "bez zarzutu" wobec formalnych aspektów pracy. Życzę również nowych autokarów i samych najlepszych pracowników, czasu na refleksje i umiejętności oceny zdarzeń. Piotr Sućko właściciel Funclub Sp. z o.o. odpowiedz »
Kierowca autokaru zasnął za kierownicą [2008-04-07 17:02 83.23.141.*] NIe wierze! Coż za specjalista się znalazł? Ludzie, trochę samokrytyki. Funclub istnieje juz długo. Jeżdżę z nimi od wielu lat, nikt nie ma moim zdniem lepszych autokarów. Dbają o klienta, pomoc udzielona w wypadku była natychmiastowa. To fakt, stała się tragedia, ale to może dotknąć każdego organizatora. Tylko dlaczego konkurencja bądz zawistne osoby traktują to jako najlepszy moment do wypisywania bzdur...wiem, że właśnie wtedy jest największe zainteresowanie ze strony turystów...ale to nie pora i czas na takie obrzydliwe zabiegi marketingowe! FUJ! Kasia. WIeloletnia Funclubowiczka odpowiedz »
Kierowca autokaru zasnął za kierownicą [2008-04-04 15:13 217.144.201.*] Współczujemy. Ale czy można wyeliminować nie szcęśliwe wypadki w życiu. Należy zmniejszyć ich ryzyko, ale nigdy ich nie unikniemy. Inna sprawa dlaczeego kierowca był zmęczony czy śpiacy. Bez znajomości tego nie obwiniaj biura, bo może my dojść do wniosku ze pisze to "STARE" biuro nie cierpiące konkurencjinowych biur mających dobre samochody. W opiniach o wypadlkach należy zachować rozsądek. Trochę kultury osobistej i szcunku do siebie. Ja mam zasadę życiową : " nie ważne jest co kto powiedział tylko "KTO TO MÓWI" odpowiedz »
|