Co dalej z reklamą Heyah?
Data wysłania: 2004-07-27 14:07 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Jeszcze w tym tugodniu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wyda oficjalną opinię w sprawie reklamy Heyah, która według przedstawicieli branży turystycznej narusza ich interesy. Polska Izba Turystyki wystosowała do UOKiK pismo, w którym możemy przeczytać, że "(...) plakaty wywołują u wielu osób lęk i obawy związane z wyjazdami do wspomnianych regionów kraju. Dlatego taką reklamę należy uznać za sprzeczną z dobrymi obyczajami i zagrażającą interesom konsumentów".
Według prezesa Izby, Jana Korsaka, napisy "Nie jedźcie nad morze", "Nie jedźcie w góry", "Nie jedźcie na Mazury" naruszają interesy biur turystycznych, hotelarzy, handlowców i gastronomów. Poza tym w Izbie ciągle zgłaszane sa nowe skargi na kampanię operatora telefonii komórkowej. Znany językoznawca prof. Jerzy Bralczyk twierdzi, że firmy turystyczne przesadzają twierdząc, że reklama ma negatywny wpływ na turystykę. Tak samo twierdzi Heyah.
Ale nie tylko UOKiK został wmieszany w aferę. Sprawa Heyah pojawi się także w prokuraturze słupskiej. Według wójta Ustki, plakaty Heyah zostały tam umieszczone bez jego zgody.
Heyah [2004-07-27 14:07 999.999.999.*] Ta cała sprawa z Heyah i POT to burza w szklance wody. Pogoda niedopisuje, więc ludzie rzadziej jeżdżą w góry, na mazury i nad morze. Branża hotelarska i gastronomiczna traci, i najwyraźniej chce sobie to odbić na Heyah.
Jednak Heyah też przegięło z tymi reklamami. Pomysł dobry- wykonanie nie. Rzeczywiście te slogany mogą być źle zrozumiane przez mniej wyksztasłconą część polskiego zpołeczeństwa. odpowiedz »
kretyni [2004-07-27 18:58 999.999.999.*] kretyni, kretyni, kretyni. Taka właśnie banda sklerotycznych debili ma czelność reprezentować polską turystykę odpowiedz »
|