Jest za mało szkoleń dla kierowców autobusów?
Data wysłania: 2010-10-01 21:08 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: W związku z tragicznym wypadkiem polskiego autokaru do jakiego doszło w Niemczech pojawiają się pytania o szkolenia dla kierujących autokarami.
Jak powiedział radiu TOK FM Maciej Kulka, właściciel jednego z ośrodków szkolenia kierowców w Lublinie, prowadzącego kursy na kategorię D - Problem polega na tym, że jest za duży nacisk na teorię, a za mały na praktykę. Jeśli w maksymalnej ilości godzin mamy 200 godzin teorii, a tylko 80 godzin praktyki to ten podział nie powinien tak wyglądać. Dzisiaj, aby posiadać uprawnienia do kierowania autobusem należy zdać egzamin na prawo jazdy kategorii D i dodatkowo kurs kwalifikacji wstępnej. To właśnie na tym kursie kwalifikacji wstępnej jest tak dużo teorii. Jego zdaniem błędne jest także ćwiczenia zajęć w warunkach specjalnych (np. gdy autokar wpada w poślizg) wyłącznie na symulatorze jazdy. Tego typu symulator powinien być uzupełnieniem nauki na specjalnej płycie poślizgowej. Gdzie jeździ się prawdziwym autobusem, ćwicząc taką sytuację, jaką miał kierowca pod Berlinem. Problemem jest także i to, że nadal dopuszczalne są szkolenia nawet na 30-letnich autosanach.
Szkolenia kierowców niewystarczające? [2010-10-01 21:08 87.206.192.*] Zaczyna się. Następna hiena cmentarna chce ukręcić swój interes na tragedii. Najpierw dziennikarze robią niepotrzebną zadymę, potem politycy pokazują swoją boską twarz, a teraz właściciel szkółki nawołuje do lewarowania jego interesu. No to jeszcze raz przypomnę, że tego weekendu , jak co tydzień, na polskich drogach zginęło ok 40 ludzi. To co się stało pod Berlinem to w żadnym przypadku nie jest wina autokaru. To był po prostu pech, zdarzenie, które statystycznie kiedyś musiało się wydarzyć. To właśnie przez takich głupków urzędnicza mafia, za koszmarną kasę stworzyła sobie nowe ciepłe posadki dla pseudo-nauczycieli dla kierowców ( czytaj - idiotyczne przepisy o szkoleniach, doszkoleniach, i 180 godzinnych kursach na kategorię D) i pseudo-strażników bezpieczeństwa ( czytaj - armia niepotrzebnych urzędników ITD). Ludzie czas skończyć z tymi idiotyzmami. Przecież wiadomo o co chodzi. Zbliżają się wybory, a politycy nie mogąc się pochwalić sukcesami gospodarczymi robią sobie reklamę ( Czy naprawdę nr 1 w PL nie ma ważniejszych zadań - jak marnowanie czasu na osobiste odwiedziny uczestników tragedii? Może by w tym czasie lepiej zająć się agonią polskiego transportu autokarowego?) odpowiedz »
|