Dowcip
Kaczka
Mazury. Turysta upolował kaczkę na polu pewnego chłopa. Ten podbiega i mówi:
- Panie, to moje pole i moja kaczka.
- Ale to ja ją ustrzeliłem - mówi turysta.
- Rozstrzygniemy więc problem zgodnie z tradycją. Kiedy chłopy się kłócą, to się kopią w czułe miejsca. Ten, który wytrzyma więcej kopniaków, wygrywa.
- Dobra, zaczynaj - mówi turysta.
Chłop kopie go z całej siły w krocze. Turysta pada na ziemię, wyje i dopiero po kilku minutach wstaje na nogi i szepce:
- Teraz... teraz chamie.... moja kolej!
- A bierz pan tę kaczkę i spadaj.
Oceń dowcip: dobry średni kiepski
Tatry: mimo ferii, tłumów turystów nie ma
Nowy produkt - prywatne wille na Krecie
Pociągi osiągające 580 km/h będą jeździć po Japonii
Warszawa: trwa przetarg na pociągi do obsługi linii lotniskowej
Czy Kraków stanie się miastem pielgrzymów?
Grupa Triada wzbogaciła się o spółkę Terra Mare
Norwegia będzie krajem partnerskim targów Tour Salon 2008
Przewodnik po koncertach i festiwalach na Pomorzu
Toruń - Mikołaj Kopernik, gotyk i pierniki - czyli jak promować Toruń?
Na Suwalszczyźnie ruszył nowy kompleks narciarski
Białystok: Szef Kuchni w Restauracji Oranżeria