Czy Polaków stać na wakacje w dobie kryzysu?
Data wysłania: 2009-05-26 13:11 Autor: Czytelnik IP 195.205.44.*
Słowo "kryzys" słyszy się ostatnio każdego dnia i dotyczy ono niemal wszystkich dziedzin gospodarki. W takim czasie trudno też podjąć decyzję o wyjeździe na wakacje. Urlop wiąże się przecież z dość sporymi wydatkami. I choć odpoczynek jest jak najbardziej wskazany, wielu zadaje pytanie, czy Polaków stać będzie w tym roku na podróże?
Stale rosnące ceny paliw, kursy walutowe, ceny noclegu w hotelu to elementy decydujące o tym, że na wakacje tego roku trzeba będzie przygotować większą sumę niż w latach poprzednich.
Kryzys spowodował na pewno spadek zainteresowania lataniem. Na Okęciu w porównaniu ze styczniem i lutym w roku ubiegłym odnotowano spadek o ok. lotnisko17-18%. Kilka linii lotniczych wycofało się zupełnie z Warszawy, inne zapowiadają rezygnację z połączeń odbywających się z Portu Fryderyka Chopina.
Zauważono również niechęć do kupowania ofert turystycznych wcześniej. Z decyzją o celu urlopu Polacy zwlekają do ostatniego momentu, co wcale nie jest dobre. Im później tym trudniej o dobry hotel. Tanio nie zawsze oznacza korzystnie.
Rodacy coraz częściej wybierają wakacje w Polsce lub krajach sąsiadujących, co jest zwykle wiele tańsze niż dalekie podróże. I choć biura podróży skarżą się na spadek klientów, uważa się, że kryzys nie dotknął turystyki. Stawia się właśnie na turystów krajowych. Ponieważ Polacy coraz częściej wybierają się na urlop dwa razy do roku, sprawi to, że sezon się nieco wydłuży i zapewni większe obroty branży turystycznej. Można więc zaryzykować stwierdzenie, iż polscy turyści są zamożniejsi niż kilka lat temu.
Badania wykazały, iż w roku ubiegłym za granicę wyjechało około 50mln Polaków. W tym roku ze względu osłabienia złotego atrakcyjnym krajem turystycznie może być Polska. W polskich kurortach na okres letni zaczyna brakować miejsc. Mimo to hotelarze zapowiadają podwyżki cen. Odnotowano popyt wyższy o 15, 20 % w porównaniu do roku ubiegłego.
Promocji naszego kraju na pewno posłuży Euro 2012. Dla polskiej turystyki kryzys więc okazać się może wielką szansą. Stwierdzono, iż w roku 2008 wydatki jednego turysty na terenie Polski wyniosły około 500USD i około 110USD na dzień. Najwięcej odwiedzających przybywa z Niemiec i Ukrainy.
Nie ma jednak co ukrywać, że przeciętnych Polaków raczej nie będzie stać w tym roku na luksusowe wakacje. Polacy coraz częściej szukają all-inclusive-drinkitańszych wycieczek i hoteli o niższym standardzie. Stąd też w biurach podróży zauważono tego roku duże zainteresowanie Tunezją. Do łask wracają więc kierunki tańsze. Wyspy Kanaryjskie czy kraje bardziej egzotyczne jak Sri Lanka, Tajlandia, Chiny, Wyspy Zielonego Przylądka, Kuba, Kenia okazują się kierunkami tylko dla wybranych. Wielu tego roku chętniej wybiera Grecję, Turcję, a nawet Bułgarię lub Słowację. Choć i te nie będą należeć do krajów tanich.
Wśród Polaków coraz większym zainteresowaniem cieszą się wycieczki religijne, nie tylko do miast na terenie Polski, ale także popularne stają się wycieczki zagraniczne. Stwierdzono, że powodem rozwijającej się turystki pielgrzymkowej jest poszukiwanie trwałych wartości w dobie kryzysu. W Polsce miejscami często odwiedzanymi są Częstochowa, Licheń, Kalwaria Zebrzydowska, Łagiewniki, za granicą najwięcej turystów odwiedza Lourdes, Asyż, Loreto, Rzym. Biura podróży wzbogacają więc swoją ofertę o interesujące wycieczki religijne.
Polskie społeczeństwo jest dość mocno zróżnicowane pod względem finansowym, stąd też biura podróży będą zmuszone w najbliższym czasie przygotować ofertę dla klientów zamożnych i tych z nieco skromniejszym portfelem.
Światowa Organizacja Turystyki twierdzi, iż branża turystyczna przeżywa rozwój i nie ucierpi podczas kryzysu ekonomicznego. W najbliższych latach turystów ma nadal przybywać. Polacy przyznają, że raczej nie zrezygnują z urlopu, ewentualnie ograniczą jego długość lub wybiorą miejsca i obiekty o niższym standardzie. Niektóre kierunki zagraniczne np. Turcja czy Tunezja wciąż jednak pozostają atrakcyjne w porównaniu z pobytem nad Bałtykiem.
Planując wakacje, pamiętaj, że na urlop wcale nie trzeba wydawać majątku pod warunkiem, że odpowiednio wcześnie i rozsądnie go zaplanujesz. Z rezerwacją miejsca nie czekaj więc do ostatniego momentu!
Ze względu na nerwowy tryb życia oraz na to, że wielu z nas długie godziny spędza w pracy, poza domem, można założyć, że chęć do wyjazdów wcale nie będzie niższa, a tym samym kryzys ominie turystykę. Jak już wcześniej wspomniano może on okazać się korzystny dla rozwoju polskiej branży turystycznej. John Fitzgerald Kennedy powiedział: "W piśmie chińskim słowo kryzys składa się z dwóch znaków: pierwszy oznacza niebezpieczeństwo, a drugi symbolizuje szansę".
Playholiday.pl
|