Polscy turyści nie rezygnują z wycieczek do Meksyku
Data wysłania: 2009-04-28 15:10 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Mimo ostrzeżeń polskiego MSZ oraz niepokojących sygnałów płynących z mediów związanych ze świńską grypą, polscy turyści nie rezygnują z wycieczek do Meksyku - podał Dziennik.
Biura podróży twierdzą, iż Polacy nawet na wieść o wirusie nie zamierzają wracać z Meksyku. Agata Połajewska z biura Destino Mexico powiedziała mediom, że na razie nikt z osób, które mają lecieć 8 maja do Meksyku nie zrezygnował z wyjazdu.
Traveligo i Easygo.pl poinformowały, że pomimo specyficznej sytuacji organizatorzy wycieczek do Meksyku nie wprowadzają żadnych zmian w terminach czy zasadach pobytu w tym kraju.
Nie ma zmian w ofertach wycieczek do Meksyku [2009-04-28 15:10 77.253.202.*] Z czego tu rezygnować. W meksyku gorsi od świńskiej grypa są amerykańscy turyści. odpowiedz »
Nie ma zmian w ofertach wycieczek do Meksyku [2009-04-28 16:02 213.158.199.*] Wszyscy dziennikarze rzucili sie na temat tej grypy jak wściekłe psy - coż nowy temat, więc trzeba robić sensację i stworzyć totalne zagrożenie. Gazet nie da się już po prostu czytać. Dlatego rozsądni ludzie nie zwracaja uwagi na to szczekanie i po prostu jadą. Większa jest szansa na śmierć w wypadku samochodowym w Polsce niż ze względu na świńską grypę. odpowiedz »
Nie ma zmian w ofertach wycieczek do Meksyku [2009-04-28 18:18 80.52.136.*] A ja się nie zgodzę z tym. Sama pracuję w biurze podrózy i tylko dziś dwóch klientów wyraziło wstępną deklarację, że chcą zrezygnować z wyjazdu.. Jeżeli grypa będzie się nasilać, zrezygnują na pewno... odpowiedz »
Nie ma zmian w ofertach wycieczek do Meksyku [2009-04-29 00:22 83.3.134.*] Problem w tym, że leniwe śmierdziele - czyli dziennikarskie hieny, a tych dziś nadmiar - szukają łatwizny strasząc niepotrzebnie ludzi. To najłatwiej. Skunksami ich nie nazwę, bo skunksy to bardzo miłe stworzenia, więc ujma zwierzątkom się nie należy. A z czego tu rezygnować. Do dziś - według miarodajnych źródeł - na tzw. "świńską grypę" zmarło zaledwie 7 osób, a nie stokilkadziesiąt. Większość zmarła nie na tę, a z powodu innych odmian. Śmiertelność w tej akurat odmianie nie jest więc wysoka. Gdyby traktować wszystkie medialne relacje serio - to człek własnego kupra nie ruszy z chaty. Pismacy tylko straszą. Grypa to grypa. odpowiedz »
|