Łódź walczy o kolejnych tanich przewoźników!
Data wysłania: 2006-05-27 09:22 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Dzięki tanim liniom funkcjonującym na łódzkim lotnisku, popularność Łodzi bardzo wzrosła. Jednak miasto potrzebuje kolejnych połączeń.
Władze Łodzi prowadzą rozmowy z niskokosztowymi przewoźnikami, między innymi: Wizz Air i Sky Europe. Negocjacje z niektórymi liniami trwają już kilka miesięcy. Dlatego też łodzianie ze zniecierpliwieniem oczekują na nowe wiadomości z lotniska. Tym bardziej, że aby linie uruchomiły połączenia jesienią, już w czerwcu powinny rozpocząć sprzedaż biletów.
Tanie linie są Łodzi bardzo potrzebne. Lotnisko jest wielką wygodą dla mieszkańców i biznesmenów, ale także znakomitą promocją miasta. Dowodem jest internetowa wyszukiwarka Google, która uruchomiła nowe narzędzie pozwalające sprawdzać, jak często wyszukiwane jest poszczególne słowo. Lublinek, gdy nie obsługiwał żadnych tanich linii, nie istniał w ogóle w internecie. Natomiast teraz, każdego dnia kilkaset osób z całej Polski wpisuje jego nazwę do wyszukiwarki. Zainteresowanie łódzkim lotniskiem rośnie z miesiąca na miesiąc.
Wśród polskich lotnisk, najbardziej popularne są krakowskie Balice. Jednak Lublinek jest równie często wpisywany w Googlu jak poznańska Ławica i Katowice-Pyrzowice.
Lublinek najczęściej wyszukiwany jest przez mieszkańców Łodzi. Ale jego nazwę często wpisują też mieszkańcy Bydgoszczy, Warszawy, Poznania, Krakowa i Wielkiej Brytanii.
Z usług łódzkiego lotniska korzystają ludzie z całej Polski. Ryanairem odlatują na wyspy pasażerowie z Kielc, Częstochowy, Włocławka i Białegostoku.
W kwietniu Ryanair obsłużył najwięcej pasażerów z Krakowa. Na drugim miejscu był Wrocław, a zaraz za nim Rzeszów i Łódź. Za Lublinkiem znalazły się lotniska w Poznaniu, Gdańsku, Szczecinie i Bydgoszczy. W kwietniu z połączeń irlandzkiego przewoźnika z Łodzi skorzystało aż 10 tysięcy osób. Jedną piątą z nich stanowili Anglicy.
Walka o tanich przewoźników jest dla miasta opłacalna, gdyż właśnie te linie szturmem zdobywają rynek. W pierwszym kwartale 2006 roku polskie lotniska obsłużyły ponad 2,5 mln pasażerów, z czego prawie połowę stanowili klienci linii niskokosztowych. Podczas gdy w ubiegłym roku była to tylko jedna czwarta.
Parę dni temu z lotów z Łodzi zrezygnował Direct Fly, który latał do Berlina. Nie miał wystarczającej ilości chętnych, bo bilety były drogie, a oferta połączeń skromna. Podobnie było z niemieckimi EAE, które latały kiedyś z Łodzi do Kolonii, a Cimber do Kopenhagi. Obawiając się ryzyka na nowym lotnisku, firmy uruchamiały loty "na próbę" - dwa, trzy połączenia tygodniowo. Jednak było to za mało dla klientów biznesowych. Tego typu klienci potrzebują lotów codziennych, aby nie byli zmuszani do pozostawania za granicą tylko dlatego, że nie mają lotu powrotnego następnego dnia.
Władze Łodzi i łódzkiego lotniska muszą spieszyć się z finalizowaniem rozmów z tanimi przewoźnikami, gdyż w Modlinie przygotowywane do uruchomienia jest kolejne lotnisko. A gdy już będzie gotowe, trudniej będzie Łodzi walczyć o tanie linie.
a moze by tak do Paryza [2006-05-27 09:22 85.168.136.*] Oczekujemy z niecierpliwoscia tanich linii z Lodzi do Paryza. Dotychczas, zamieszkujacy region paryski, musimy leciec do W-wy i nastepnie korzystac z pociagu/autobusu zeby dostac sie do naszych rodzin w srodkowej Polsce ( w woj. lodzkimw moim przypadku). Znam wiele osob z tego wojewodztwa, i ruch odbywa sie nie tylko z naszej strony, ale i nasze rodziny do nas przyjezdzaja, korzystajac aktualnie z wygodniejszych (pod wzglednem dostepnosci geograficznej) polaczen autobusowych. A gdyby tak bylo mozliwym dostac sie z Paryza (Orly) do Lodzi to wiele osob "wyeliminowaloby" trwajacy cala dobe transport autobusowy. Mieszkanka regionu paryskiego. P.S. I gdyby to bylo mozliwym (n.p. dostac sie do Lodzi SkyEurope), wielu z nas wybraloby te forme, pozostawiajac nawet podroz wlasnym samochodem. Zachecam serdecznie do rozwazenia tej ewentualnosci. Warto wziac pod uwage, ze region paryski jest wielka koncentracja Polonii a zarazem klienteli do tanich linii, nie tylko do Warszawy, Rzeszowa, i Krakowa, ale rowniez w okolice Lodzi. odpowiedz »
Tragikomedia [2006-05-28 00:10 83.22.95.*] W całym tym mozole negocjaji urzędników naród zapomina, że choć lata "tanio" to ta "taniość" jest za pieniądze narodu. Wasze podatki kochani zamiast iśc np.na służbę zdrowia idą na ulgi dla "tanich przewoźników". Nie ma nic za darmo. Tylko urzędasy tworzą wrażenie, że to co robią, robią dla narodu. G.... prawda. Robią to dla rozgłosu. Im większy tym większe szanse na powtórny wybór. A wybory przecież co 4 lata. Szkoda tylko, że naród im bardziej "demokratyczny" tym mniej myślący (czyt.głupi). odpowiedz »
nieprawda jest, ze narod doplaca [2006-05-29 13:27 85.168.136.*] Po raz pierwszy slysze, ze narod doplaca do "tanich przewoznikow". Na podobnej zasadzie mozna by przypuszczac ze we Francji, narod doplaca do tanich hoteli czy firm typu "Last Minute", albo "Dégrifftour". Nie prawda!!!. Wystarczy przejrzec troche prasy zagranicznej w dziedzinie turystyki i latwo sie zorientowac, jak podskoczyly obroty firm zwanych genaralnie na zachodzie pod nazwa "Law cost" (tanie loty), do ktorych naleza m.in. Raynar, SkyEurope.... i wiele innych. To tylko dzieki tym firmom inna dzialalnosc idzie w parze, za zwiekszajaca sie liczba turystow angielskich do Polski ktorzy tylko tanim lotom, obliczyli ze oplaci im sie przyjechac na weekend np. do Lodzi na leczenie zebow (artykol pochodzil m.in. z tejze strony internetowe www.tur-info.pl). TEgo typu branze maja glownie ograniczony bardzo zakres uslug, i niskimi cenami przyciagaja znacznie wieksza liczbe pasazerow, co daje zadowalajaca rentownosc. A jezeli ta nie ma miejsca (konkurencja, trasy nie zapewniajace stalej i duzej klienteli) to nastepuje likwidacja (tras/firm) co niestety, naturalne w ekonomii. Na zachodzie tez sie zdarza, ze hotele plajtuja, bo... lokalizacja nieodpowiednia, albo... zlikwidowano pobliski zaklad, przyciagajacy interesantow (zatrzymujacych sie na noc w pobliskim hotelu). Tak wiec, z chwila, gdy zlikwidowano system centralnego zarzadzania, niestety, trzeba sie liczyc z tym, ze nikt nikomu nie zapewni na 100% pewnosci o dobrym funkcjonowaniu danej firmy (bez wzlgedu na wysokosc swiadczonych uslug). odpowiedz »
|