Polskie lotniska walczą o bazę Ryanaira
Data wysłania: 2006-04-26 17:31 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Prezydenci większości miast Polski namawiają irlandzkiego taniego przewoźnika, aby właśnie w ich mieście utworzył bazę serwisową.
Ryanair potrzebuje nowej bazy, gdyż zamierza zostać liderem tanich przewoźników w Polsce. W 2006 roku chce przewieźć 1,4 mln osób, czyli pięciokrotnie więcej niż w roku 2005. Aby tego dokonać, musi rozbudować siatkę połączeń z Polski.
Wiceprezes Ryanair Michael Cawley odwiedził w styczniu pięć polskich lotnisk: w Gdańsku, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu i Łodzi. Tomasz Kułakowski, dyrektor marketingu Ryanair na Europę Środkową uważa - Wśród nich można upatrywać kandydatów do otwarcia bazy.
Baza serwisowa przewoźnika jest gwarancją zysków dla całego regionu. Jeden samolot przewozi rocznie około 400 tys. pasażerów. Wielu z nich to turyści, którzy w mieście zawsze zostawiają pieniądze. Kułakowski przyznaje - Przyjmuje się, że 100 tys. pasażerów tworzy około stu nowych miejsc pracy w lokalnej gospodarce. Chodzi o hotele, restauracje, sklepy, firmy taksówkowe. Każdy samolot oznacza minimum 400 miejsc pracy.
Dodatkowo zatrudnienie znajdzie też kilkadziesiąt osób na lotnisku. Lotnisko otrzyma też pieniądze za postój samolotów w nocy.
Jednak polskie miasta muszą także wpłacić pieniądze do kasy Ryanaira. Dariusz Zalewski z serwisu tanielatanie.net wyjaśnia - Opłaty za postój to grosze w porównaniu z kwotami, jakie linia oczekuje za uruchomienie kolejnych tras.
Irlandczycy ze swojej strony zapewniają uruchomienie z bazowego lotniska minimum sześciu nowych połączeń. Zapowiadają połączenia z Włochami, Niemcami, Francją, Hiszpanią i Skandynawią. Ryanair za każde połączenie chce rocznie po 150 tys. euro. Natomiast w zamian oferuje reklamę miasta na swoim portalu internetowym.
Paweł Cybulak z portalu Pasazer.com uważa, że największe szanse na bazę mają Łódź i Wrocław. Ryanair docenia centralne położenie w Polsce lotniska w Łodzi, a także to, że podbiera pasażerów z Okęcia.
Jednak w porcie brakuje bazy technicznej, hangarów oraz jest zbyt mała płyta postojowa. Ryanair zażądał również podniesienia kategorii systemu nawigacji. Wartość tych inwestycji to kilkanaście milionów złotych.
Cybulak przyznaje, że duże szanse ma też Wrocław - Tu Ryanair zaczął swoje połączenia z Polski. Jest zadowolony z liczby pasażerów, a współpraca z lotniskiem układa się dobrze.
Leszek Karwowski, wiceprezes lotniska we Wrocławiu obiecał, że irlandzki przewoźnik może liczyć na bardzo preferencyjne opłaty za nocowanie samolotów. Obiecuje także tereny pod hangar w zamian za zwolnienie z opłaty za uruchamianie kolejnych połączeń.
Według Dariusza Zalewskiego największe szanse na bazę ma Kraków. Dodaje - Pod warunkiem, że pójdzie na duże ustępstwa finansowe, czyli nie każe sobie płacić za nocowanie.
Piort Pietrzak z krakowskiego lotniska Balice podkreśla, że jest to najdynamiczniej rozwijające się lotnisko w ostatnich latach. W ubiegłym roku obsłużyło 1,6 mln pasażerów i pod tym względem ustępuje tylko Okęciu.
Lotnisko w Krakowie zamierza za 120 mln złotych do końca 2007 roku zmodernizować terminal, wybudować parking wielopoziomowy oraz rozbudować płytę postojową. Zarząd lotniska stara się o pieniądze z budżetu państwa, funduszy europejskich oraz kontraktu wojewódzkiego. Port w Balicach docelowo zamierza obsługiwać 3 mln osób rocznie.
Grażyna Leja, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. turystyki poinformowała - Chcemy, aby u nas Ryanair stworzył bazę. Mamy wolne 142 ha po wojsku, które możemy zaoferować. Wkrótce jako jedyne polskie lotnisko będziemy mieli połączenie kolejowe z dworcem głównym. Zapewniamy też promocję każdego nowego połączenia na przystankach tramwajowych. Oferujemy też naszą internetową witrynę.
O bazę irlandzkiego przewoźnika walczy też Gdańsk. Tomasz Kloskowski, wiceprezes Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku wyznaje - Staramy się o Ryanaira wszelkimi metodami. Jednak póki trwa rozgrywka, to tajemnica handlowa. Kloskowski dodaje, że dużym atutem Gdańska jest sąsiedztwo Gdyni, Sopotu, a także Kartuz, Pruszcza Gdańskiego, Kościerzyny i Starogardu.
Na bazę bardzo liczy też Poznań. Krzysztof Pawłowski, prezes Ławicy przyznaje - Lotnisko jest gotowe. Decyzja wiąże się z pieniędzmi, których linia oczekuje od samorządów.
Wojciech Jankowiak dyrektor departamentu rozwoju regionalnego urzędu marszałkowskiego poinformował - Linia chce 150 tys. euro rocznie za jedno połączenie. W tegorocznym budżecie mamy pieniądze na dwa, najchętniej do Rzymu i Sztokholmu. Za dwa połączenia gotowe są zapłacić też władze miasta. Poznań szykuje się do zapewnienia sprawnego połączenia lotniska z dworcem. Wkrótce ma być uruchomiony specjalny autobus.
Kułakowski ocenia - Wielkopolska ma bardzo duży potencjał. Coraz więcej mieszkańców lata i są to zarówno podróże turystyczne, jak i biznesowe. I co ważne, Wielkopolanie mają zasobne portfele.
Ryanair jednak nie przekreśla szans innych lotnisk - Szczecina, Rzeszowa czy Bydgoszczy.
Zalewski uważa, że Ryanair bardzo sprytnie prowadzi negocjacje. Prowadzi rozmowy z kilkoma miastami naraz, wywołując w ten sposób między nimi rywalizację. Obiecuje, że za niecałe dziesięć lat będzie woził na trasach do i z Polski 15 mln pasażerów. Zalewski ocenia - U wszystkich wywołuje poczucie, że to o niego trzeba się starać, a nie jemu stawiać warunki.
Baza Ryanair [2006-04-26 17:31 83.71.38.*] Ludzie to niesaowita szansza dla miasta miec baze tych linii, nowe miejsca pracy, pieniadze turyści, pracuje dla tych linii. Moim zdaniem baza powinna być we Wrocłąwiu lub w Łodzi.Wrocław był pierwszy w przeciwieństwie do Krakowa nie ma az takiej konkurencji. Do dziala dawajcie, otwierajcie baze jak najszybciej .... byle by w Polsce odpowiedz »
|