Uwaga! Serwis nie bierze odpowiedzialności za wypowiedzi na forum. Ewentualne naruszenia regulaminu serwisu prosimy zgłaszać Administratorowi po przez stronę Kontakt

Zarząd Prima Charter ogłosi upadłość?

Aktualność:
Cash Flow poinformował, że zawiązał kolejną rezerwę 3,3 mln zł na całkowitą utratę wartości należności od walczącego o przetrwanie przewoźnika lotniczego Prima Charter, którego do lutego był udziałowcem. Rezerwa obciąży wynik finansowy za 2007 rok - poinformował "Puls Biznesu". Windykator na przygodzie z przewoźnikiem stracił 8,3 mln zł. Twierdzi, że lotnicza spółka zamierza ogłosić upadłość.

Cash Flow poinformował w komunikacie z 30 kwietnia, że "w wyniku działań operacyjnych" uzyskał informacje od członka zarządu Primy, wskazujące na niepowodzenie programu naprawczego z udziałem mniejszościowych udziałowców, rozpoczętego z początkiem roku przez prezesa czarterowej spółki - Krzysztofa Szymańskiego. Giełdowa firma poinformowała, że zarząd Primy składa wniosek o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej. W razie jej ogłoszenia Cash Flow zamierza zgłosić syndykowi swoje roszczenia. Ocenia jednak, że majątek przewoźnika jest zbyt niski, by spłacić wierzycieli, w tym również pokryć choćby część należności wobec giełdowego indykatora - informuje "PB".

Cash Flow już jakiś czas temu utworzył 1,5 mln zł rezerwy na należności od Primy, która obciążyła wynik za czwarty kwartał. Wszystkie rezerwy z tytułu inwestycji oraz 3,5 mln zł straty na sprzedaży udziałów Primy, obciążają wynik finansowy giełdowej firmy za ubiegły rok. Po uwzględnieniu tych rezerw zarząd ocenia, że wynik spółki za 2007 rok wyniesie 201 tys. zł.

• Koniec Prima Charter? Oby była jeszcze jedna szansa... 

  [2008-12-13 19:31 79.163.59.*]

  Prima Charter ogłosiła upadłość kilka miesięcy temu... Może komuś opłacałoby się zainwestować w tę firmę i przejąć ją od syndyka. Barwy samolotu (piękny niebieski ogon z logo), klimat jaki panował na pokładzie (uprzejma, troskliwa i niesamowita załoga)..... To była wspaniała firma lotnicza. Można odzyskać kilka ładnych milionów z odszkodowania za uszkodzone silniki i elementy skrzydła od Polskich Portów Lotniczych i od LGS. Szkoda żeby syndyk położył na nich "łapę". Uważam, że ta firma, z takimi ludźmi jakich miała, ma ogromny potencjał. Potrzebny jest tylko ktoś, kto odpowiednio będzie zarządzał tą firmą a przyniesie ona krocie. Ludzie są gotowi do pracy i dla niej zrobią prawie wszystko. Czekają tylko na swojego "pasterza", który da im nadzieję i poprowadzi właściwą drogą...Taką drogą, żeby jak dawniej mogli rozwinąć skrzydła...   odpowiedz »

  r e k l a m a