Alfabet globtrotera, czyli jak przygotować podróż dookoła św
Data wysłania: 2008-10-20 14:34 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Wystarczy zaledwie parę tygodni przygotowań, aby wybrać się w podróż życia dookoła świata.
Around the World, czyli podróż dookoła świata. Brzmi bardzo kusząco, a zarazem wydaje się niezwykle trudna. Jednak można zaplanować trasę i objechać całą planetę. Bilet. Po wstępnym zaplanowaniu trasy wraz z wyborem krajów, które chce się zwiedzić należy w biurze podróży lub przez internet kupić bilet "dookoła świata", czyli pakiet kilku lub kilkunastu przelotów. Cena zależy od liczby mil, kontynentów, linii lotniczych oraz czasu. Najtańsze, od około 4500 zł można znaleźć na stronach: www.roundtheworldflights.com, www.statravel.co.uk, www.travel-nation.co.uk. Za niewielką opłatą można później zmienić termin lub kierunek lotu. Czas. Podróż trzeba zaplanować tak, aby w odpowiednim miejscu znaleźć się w odpowiednim czasie. Należy pamiętać między innymi o monsunie w południowo-wschodniej Azji (listopad - kwiecień), zimie w Australii (lipiec - sierpień), huraganach w Ameryce Centralnej i na Karaibach (lipiec - wrzesień) oraz o wyjątkowych mrozach na Syberii (grudzień - marzec). Informacje o panującej pogodzie na każdym kontynencie można znaleźć na stronie: www.worldclimate.com. Warto też przejrzeć strony www.festivals.com i www.world-party.com, aby nie przyjechać za późno na karnawał w Brazylii lub imprezę z okazji pełni księżyca na tajskiej wyspie Koh Phangan. Dodatkowo podróżując po sezonie, można uniknąć kolejek, wysokich kosztów przelotów oraz zatłoczonych hosteli. Najlepiej planować odwiedzenie danego kraju na początku lub końcu sezonu, aby trafić na dobrą pogodę i niewielu turystów. Bilet dookoła świata pozwala na podróżowanie przez maksymalnie rok. Można okrążyć glob w krótszym czasie, jednak nie warto się spieszyć. Zasadą jest, że warto zostać w jednym miejscu przynajmniej dwa dni dłużej, niż się zaplanowało. Wtedy można więcej doświadczyć, poznać dokładniej miejsce i kulturę mieszkańców. Dokumenty. Wśród dokumentów należy mieć paszport ważny minimum dwa lata, karty zniżkowe i prawo jazdy. Należy je zawsze nosić przy sobie, najlepiej wraz z pieniędzmi w pasku z kieszenią na brzuchu pod spodniami (money-belt). Ekwipunek. Listę niezbędnych rzeczy każdy powinien przygotować sam w zależności od tego gdzie i kiedy wyrusza. Wszystko jednak powinno zmieścić się w jednym plecaku, 40-55-litrowym. Ubrania należy ograniczyć do minimum: jedna para długich spodni, jedna krótkich, sweter, kilka T-shirtów, bielizna i lekka kurtka przeciwdeszczowa. Dodatkowo należy zabrać tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Wybierając się w cieplejsze kraje, zamiast śpiwora lepiej wziąć zszyte ze sobą dwa prześcieradła. Nie należy zapomnieć o lekach i przyborach toaletowych. Fotografowanie. Koniecznie trzeba wziąć aparat. Ciężki i profesjonalny sprzęt może okazać się kłopotliwy, a mały aparat, który zmieści się w kieszeni w zupełności wystarczy. Fotografując, należy szanować prywatność ludzi, ich wierzenia i obyczaje. Zawsze warto zapytać o zgodę. Granice. Posiadając wizy, nie powinno być żadnych problemów z przekraczaniem granic. Hostele. Można je znaleźć na całym świecie. Czasami w obiekcie będzie to tylko parę materaców na podłodze, a innym razem hotel z internetem, basenem, barem i ciepłą wodą. Cena za dobę wynosi od dwóch do kilkudziesięciu dolarów. W celu zaoszczędzenia można nocować w dormitoriach, czyli pokojach wieloosobowych z piętrowymi łóżkami. Dodatkowym plusem takiego noclegu będzie możliwość spotkania innych podróżników i wymiana z nimi doświadczeń. Przy wyborze noclegu można przejrzeć przewodnik lub wejść na stronę: www.hostelbooking.com. Internet. Obecnie nawet w najmniej rozwiniętym kraju są kafejki, z której można wysłać pozdrowienia do domu, zadzwonić do przyjaciół, nagrać zdjęcia na płytę lub skontaktować się z innymi podróżnikami. Język. Znając w dobrym stopniu angielski, można porozumieć się w większości krajów. Czasem warto przejść szybki kurs hiszpańskiego (przed odkrywaniem Ameryki Południowej) lub francuskiego (Afryka). Kasa. Podróżowanie z dużą gotówką nie jest bezpieczne. W money-belt najlepiej nosić karty kredytowe i czeki podróżne i niewielką ilość dolarów. To, jak dużo pieniędzy trzeba wziąć, zależy od zaplanowanej trasy. Za 1000 dolarów w Indiach można przeżyć ponad dwa miesiące, w Japonii zaledwie dwa tygodnie. Leki. Lepiej mieć ze sobą leki przeciwuczuleniowe, powstrzymujące biegunkę, tabletki przeciw malarii, aspirynę, pastylki do uzdatniania wody, prezerwatywy i antybiotyki. Większość aptek na świecie budzi strach i odrazę. Łazienki. Należy nastawić się na najgorsze niewygody. Warto wziąć ze sobą własny papier toaletowy. Miasta. Nie da się ich ominąć, bo przynajmniej trzeba w nich wylądować. Jednak nie warto spędzać w wielkomiejskim zgiełku zbyt wiele czasu. Lepiej jak najszybciej udać się w miejsca ciekawsze, jeszcze niezniszczone przez przemysł i turystykę. Nauka, praca, wolontariat. Podróż można wykorzystać na naukę nowego języka, czy poznanie tajemnic obcej kuchni. Ale można też zarobić dodatkowe pieniądze na dalszą podróż, zrywając winogrona lub banany. Można się też zdecydować na pomoc ofiarom kataklizmów. Warto przejrzeć strony: www.workingabroad.com i www.jobmonkey.com.
Opisywanie przeżyć. Dziennik stanowi najlepszą pamiątkę z podróży.
Przewodniki. Lonely Planet uznawane są za biblię, a Pascal jest ich polską wersją. Zawierają mnóstwo przydatnych informacji, ciekawostek, map oraz zdjęcia. Czasami można wymienić przewodnik za niewielką dopłatą lub kupić tanio używany.
Restauracje. Najtańsze są takie, w których jada ludność miejscowa. Jedzenie w nich też smakuje najlepiej. Należy ostrożnie kupować lokalne przysmaki z ulicznych straganów. Jedzenie jest częścią kultury, dlatego warto próbować najdziwniejsze nawet specjały.
Szczepionki. Około trzech miesięcy przed rozpoczęciem podróży trzeba udać się do poradni medycyny tropikalnej, aby dowiedzieć się, czym w danym rejonie świata można się zarazić. Najczęściej wykonuje się szczepionki przeciw żółtaczce, durowi brzusznemu i wirusowemu zapaleniu wątroby.
Transport. Bilet lotniczy dookoła świata zazwyczaj nie obejmuje całego obwodu Ziemi. Z miejsca przylotu należy na własną rękę przedostać się do kolejnego miejsca wylotu. Oprócz łodzi i pociągów, do których niewygód oraz braku punktualności trzeba się będzie przyzwyczaić, warto też spróbować lokalnych środków transportu, jak: dachy autobusów, riksze, wielbłądy i słonie.
W bogatych krajach można skorzystać z wypożyczalni samochodów lub kupić kartę zniżkową na koleje i autobusy. Na stronie www.railserve.com znajdują się informacje o pociągach na całym świecie.
Ubezpieczenie. Można wykupić ubezpieczenie na wypadek śmierci i kradzieży bagażu. Jednak zawsze powinno się mieć polisę, która zapewnia bezpłatne leczenie za granicą i pokrycie kosztów powrotu do Polski w razie kłopotów. Ceny są różne. Ofertę firm ubezpieczeniowych można sprawdzić na stronach: www.insuremytrip.com lub www.worldtravelcenter.com.
Wizy. Do niektórych krajów, wizy trzeba wyrobić jeszcze w Polsce, a czasem wystarczy przybyć na granicę z trzema zdjęciami i na miejscu dopełnić wszystkich formalności. Należy pamiętać, że niektóre wizy dostaje się od ręki, a na inne trzeba czekać kilka dni. Koszt wydania wizy wynosi od 10 do kilkudziesięciu dolarów. Zazwyczaj są to dość duże naklejki, dlatego powinno się mieć kilkanaście czystych stron w paszporcie.
Na stronie www.msz.gov.pl znajdują się informacje, dokąd potrzebne są wizy i gdzie się można o nie ubiegać.
Zabawa. Podróż dookoła świata ma być przyjemnością. Dlatego też nawet jeśli tęskni się za krajem lub ma się dość spartańskich warunków, powinno się cieszyć i czerpać niej jak najwięcej. Warto też zrobić coś, czego nie robiło się nigdy przedtem np. ukończyć kurs nurka, zjeść karalucha lub skoczyć na bungee!
|