Lotniska nie dają rady
Data wysłania: 2022-06-20 11:01 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Chęć i potrzeba podróżowania wraca, jednak wyraźnie lotniska i linie lotnicze nie dają rady sprostać popytowi. Z uwagi dotychczasowy niedosyt pasażerów linie lotnicze sprzedawały bilety na połączenia lotnicze nie zajmując się wydolnością infrastruktury portów lotniczych.
Teraz niestety przychodzi nam zapłacić za głębokie redukcje personelu w pandemii - brak pracowników i zdolności do obsłużenia podróżnych jest problemem w Europie, ale także w USA. Według firmy monitorującej połączenia lotnicze FlightAware 17 czerwca w USA opóźnionych zostało prawie 9 tys. lotów, a kolejne 1,5 tys. zostało odwołanych. W sobotę 18 czerwca odwołano ponad 850 lotów, a w niedzielę odwołanych lub opóźnionych było ponad 3 tysiące lotów.
W Europie ten sam problem dotyka wielu lotnisk w tym Wielkiej Brytanii i Amsterdamie. Nasz narodowy przewoźnik ostrzega o możliwości dostosowania siatki połączeń PLL LOT na bieżąco monitorują sytuację w europejskich portach lotniczych. W przypadku ograniczenia przepustowości danego portu, siatka połączeń zostanie dostosowana do jego możliwości operacyjnych przekazało biuro prasowe LOT.
Chaos panował także na niemieckich lotniskach, gdzie są odwoływane loty i niekończące się kolejki w punktach kontroli bezpieczeństwa. Lufthansa zapowiedziała, że w lipcu usunie z rozkładu 900 połączeń z lotnisk w Monachium i we Frankfurcie nad Menem. Problemy są także na lotnisku w Lizbonie, a gigantyczne kolejki podróżnych są także m.in. na paryskim lotniska Roissy-Charles de Gaulle.
Dodatkowo np. dziś w Brukseli jest strajk pracowników ochrony lotniska. Firma zarządzająca obiektem informuje, że czas oczekiwania w kolejkach do kontroli bezpieczeństwa może wynieść nawet osiem godzin. Podróżni powinni się przygotować na to, że spóźnią się na swoje loty i być może będą zmuszeni spędzić noc na lotnisku - powiedziała w sobotę rzeczniczka lotniska Ihsane Chioua Lekhli. Dwie trzecie lotów zostało odwołane, a w obecnych warunkach nie wiele osób zdecyduje się prawdopodobnie na podróż. O niewłaściwym podejściu do problemów kardowych na lotniskach pisaliśmy wcześniej GlobalData: Przewoźnicy powinni wyciągnąć wnioski z pandemii
O niedoborze kadr może też świadczyć tragiczny wypadek do którego doszło na lotnisku Londyn-Gatwick. W środę 15 czerwca 82-latek z niepełnosprawnością ruchową nie poczekał na pomoc personelu pokładowego i samodzielnie spróbował wysiąść korzystając z ruchomych schodów. Niestety spadł z nich i zginął na miejscu. W tym samym czasie jeden członek personelu pomagał opuścić maszynę innym niepełnosprawnym, w tym żonie 82-latka. W sumie na 3 osoby niepełnosprawne była tylko jedna osoba personelu.
Prognozy na ten rok nie są optymistyczne, a szef lotniska Heathrow stwierdził nawet, że rozwiązanie problemów na lotniskach zajmie 12-18 miesięcy, co oznacza chaos w całym 2022 roku oraz prawdopodobny wzrost cen biletów, bo wiele problemów z personelem będzie można rozwiązać tylko przez uatrakcyjnienie płac personelu.
Lotniska nie dają rady [2022-06-20 11:01 198.50.152.*] .
To pikuś mały w porównaniu z tym, co za 3 tygodnie zacznie się dziać na polskich lotniskach!!!
Oczywiście polskie władze storpeduje porozumienia zawarte z kontrolerami lotów i większość z nich odejdzie z pracy w szczycie sezonu turystycznego.
Będzie się działo...
- odpowiedz »
|