Północna Izba Gospodarcza: Potrzebne jak najszybsze rekompensaty za lockdown
Data wysłania: 2021-03-29 14:29 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Sytuacja wielu przedsiębiorstw jest dramatyczna i musimy mówić na głos: potrzebna nam pilnie tarcza finansowa, która uspokoi nastroje wśród przedsiębiorców i menadżerów. Niestety mamy powtórkę z rozrywki: zamyka się gospodarkę, a na szczegóły odnośnie wsparcia każe się czekać. Apelujemy do Rządu o to, by plan pomocy został zaprezentowany w przyszłym tygodniu żeby przedsiębiorcy i ich pracownicy mieli spokojne święta - mówi Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie, Hanna Mojsiuk.
Trzeci lockdown stał się faktem. I choć rok temu wydawało nam się, że koronawirus to incydent sezonowy, który nigdy się nie powtórzy to mamy jednak do czynienia z pandemią, która dławi gospodarkę już trzeci sezon. Najnowsze obostrzenia zostały ogłoszone w miniony czwartek i obowiązywać będą do 9 kwietnia. Mamy nadzieje, że zamknięcie gospodarki "na dwa tygodnie" realnie okaże się taką perspektywą. Przypominam, że gastronomia i branża fitness zamknięta na tyle czasu, w sumie nie działa już od pięciu miesięcy. Jesteśmy bardzo zaniepokojeni obecną sytuacją epidemiczną i gospodarczą. Północna Izba Gospodarcza uważa, że gospodarka powinna działać możliwie szeroko w reżimie sanitarnym, a gdy okazuje się to niemożliwe, to należy oferować przedsiębiorcom natychmiastowe wsparcie finansowe. W wypowiedziach Premiera Morawieckiego brakuje nam zapewnienia, że niebawem uruchomiona zostanie nowa pula środków dla przedsiębiorców. Oczekujemy, że w przyszłym tygodniu zostanie zaprezentowany plan pomocy dla zamykanych sektorów gospodarki - mówi Hanna Mojsiuk.
Ekonomia i walka o zdrowie nie idą w parze. Dla gospodarki lepiej byłoby żeby lockdownu nie było, dla zdrowia lepiej byłoby gdyby trwał jak najdłużej. Potrzebujemy więc kompromisu między sercem i rozumiem, a ten może być osiągnięty tylko wtedy, kiedy przedsiębiorcy będą czuli, że mogą liczyć na pomoc Rządu w sytuacji, gdy blokuje się im możliwość działania. Branża beauty zamknięta jest dopiero teraz, ale miałam okazję rozmawiać z jedną z pań fryzjerek, która powiedziała wprost, że straty są wielkie, bo nie było świąt, nie było sylwestra, nie było karnawału. Musimy zdawać sobie sprawę, że gospodarka to wielki ekosystem, gdzie gdy traci jeden to traci też drugi - mówi Hanna Mojsiuk. - Nie jestem epidemiologiem, zakładam, że lockdown musiał być koniecznością. Oby to wszystko trwało jak najkrócej - dodaje prezes Północnej Izby Gospodarczej.
Dyrektor biura Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Piotr Wolny podkreśla, że kolejny całkowity lockdown to oczywiście dramat dla wielu firm, ich pracowników i rodzin, ale też oczywista konieczność w sytuacji tak znaczących wzrostów zachorowań i śmiertelności. Wszystkim nam zależy na zahamowaniu rozprzestrzeniania się wirusa i wreszcie zakończeniu pandemii. Zależy nam na powrocie do normalności, do aktywności, pracy i wypoczynku, więc rozumiemy konieczność jego wprowadzenia. Natomiast należy stanowczo stwierdzić, że wraz z ogłoszeniem lockdownu muszą zostać ogłoszone rozwiązania wspierające gospodarkę. I w tej sytuacji nie mogą to być półśrodki. Jako PIG postulujemy od wielu tygodni, wspólnie z Radą Przedsiębiorców przy Rzeczniku MŚP (250 organizacji) o rezygnację z kodów PKD jako progu dostępu do wsparcia. Nie może być sytuacji, że zamykamy firmy, ale nie dajemy im wsparcia. Po raz kolejny możemy powtórzyć za Rzecznikiem MŚP, że "jak się nie ma pieniędzy to się nie zamyka gospodarki". Bez wypłat rekompensat, kolejny całkowity lockdown, będzie drogą w otchłań. Nie można w końcu mieć ciastko i zjeść ciastko jednocześnie - mówi.
[2021-03-29 14:29 37.248.177.*] "... Nie jestem epidemiologiem...". Więc dlaczego się wypowiadasz, Haniu? odpowiedz »
|