Przewodnicy: sytuacja jest zła, potrzebujemy pomocy
Data wysłania: 2020-03-26 10:43 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Podczas telekonferencji zorganizowanej, przez Ministerstwo Rozwoju, minister Andrzej Gut-Mostowy porozmawiał z przedstawicielami środowiska przewodników turystycznych i pilotów wycieczek.
Niestety, przesadzono nieco z ilością dyskutantów, jak na spotkanie zaplanowane na 1,5 godziny i w efekcie nie każdy z nich dostał szansę wypowiedzi.
Oczywiście dyskutanci zwracali uwagę na tragiczną sytuację, w jakiej znaleźli się piloci i przewodnicy i trudno się temu dziwić. Aby uzmysłowić ministrowi rozmiar problemu, Piotr Kruczek zwracał uwagę, że zastój dotyczy grupy około 10 tys. prowadzących, w znakomitej większości, działalność gospodarczą pilotów i przewodników, którzy praktycznie z dnia na dzień zostali bez środków utrzymania i prosił ministra, aby traktować pilotów i przewodników, jako jednolitą grupę. Reprezentująca krakowską Federację Stowarzyszeń Przewodnickich, Barbara Bieniek mówiła, że o ile w lutym, i na początku marca były jakiekolwiek zlecenia, tak od wprowadzenia stanu zagrożenia epidemicznego, stanęło wszystko, a zdarzają się nawet anulacje i grudniowych zleceń.
Minister Gut-Mostowy cały czas przypominał, że prace w ministerstwie dotyczą rozwiązań, które mają charakter uniwersalny i będą mogły funkcjonować w każdej branży. Stąd też, przynajmniej na razie nie są procedowane żadne rozwiązania, mające pomagać konkretnym grupom zawodowym.
Jedną z najciekawszych propozycji zgłosił Andrzej Talarek z Regionalnego Samorządu Przewodników Turystycznych z Wrocławia. Zaproponował on zaadaptowanie rozwiązań czeskich, polegających na wprowadzeniu bezpłatnych kredytów dla prowadzących działalność gospodarczą. Bardzo sensowne propozycje przedstawił też Arkadiusz Zygmunt z Pomorskiej Federacji Przewodnickiej, który postulował wprowadzenie zmian w zasadach pomocy de minimis, które umożliwiłyby skorzystanie z niej częściej niż raz na trzy lata, zwolnienie zamrożonych na subkontach watowskich, w ramach split payments pieniędzy, a także nieoprocentowanych pożyczek z odroczonym terminem spłacania. I właśnie te propozycje spotkały się z największym zainteresowaniem ze strony ministra, który zobowiązał się do przedstawienia w ministerstwie pomysłu tychże kredytów, a także poinformował, że na szczeblu europejskim są także propozycje złagodzenia zasad dot. pomocy de minimis, jak również w rządzie są prowadzone prace w sprawie split payments, jak i gwarancji kredytowych przez BGK.
Jedną z propozycji, jakie padły ze strony przewodników, było przywrócenie regulacji, w celu ochrony ich rynku pracy. Z wypowiedzi ministra, można było wywnioskować iż w resorcie są pomysły, aby samorządy lokalne uzyskały narzędzia weryfikacji przewodników na swoim terenie. Często powtarzały się, obawy o dalszą sytuację na rynku pracy i pytania dotyczące możliwości pomocy państwa w przekwalifikowaniu się. Andrzej Gut-Mostowy zwracał uwagę na to, że rynek pracy w turystyce po kryzysie z pewnością się zmieni, nie dla wszystkich będzie na nim miejsce i że państwo faktycznie powinno znaleźć środki na pomoc w przekwalifikowaniu się i znalezieniu nowej pracy. Padały także propozycje wypłat postojowego, czy objęcia pilotów, czy przewodników, którzy zawiesili działalność ubezpieczeniem zdrowotnym i zasiłkiem dla bezrobotnych. Choć propozycję zasiłku dla pozbawionych pracy pilotów, czy przewodników w wysokości 1000 zł netto, a taka też padła, raczej uznać za nierealną (zważywszy na to, że zasiłek dla bezrobotnych wynosi, w zależności od stażu pracy od nieco ponad 600 zł, do 880 zł, przez pierwsze trzy miesiące jego pobierania).
Trudna sytuacja, w jakiej znaleźli się piloci i przewodnicy wyzwala duże emocje, natomiast jednak szkoda, że spotkanie z ministrem dla wielu stało się bardziej okazją do wyżalenia się niż próbą konstruktywnej dyskusji. Owszem, sytuacja jest bardzo zła, ale same żale nie poprawią jej nawet odrobinę, natomiast każdy konstruktywny pomysł może się przydać. Warto skorzystać z tego, że doczekaliśmy się "ministra od turystyki", który faktycznie zna branżowe problemy i jest otwarty do dialogu i przynajmniej próbuje działać. Oczywiście skuteczność tych działań nie jest zależna wyłącznie od niego i trudno liczyć na spełnienie wszystkich postulatów, ale być może choć jakąś część postulatów branżowych uda się przeforsować. Jednym z sukcesów jest to, o czym dziś wspominał min. Gut-Mostowy, a wczoraj poinformował na Twitterze poseł Łukasz Schreiber, że wszystkie mikrofirmy, niezależnie od przychodu zostaną zwolnione ze składek na ZUS przez 3 miesiące. Minister Emilewicz poinformowała, iż koszty selekcji byłyby wyższe niż same koszty wsparcia, dlatego zlikwidowano ten wymóg.
Sama dyskusja, pod względem merytorycznym była niestety dużo słabsza niż wcześniejsze telekonferencje organizowane przez Krakowską Izbę Turystyki (w poniedziałek) i Izbę Gospodarczą Hotelarstwa Polskiego (we wtorek). Choć pojawiło się kilka konkretnych propozycji, które mają szansę powodzenia to ginęły one w ogólnej tendencji do tłumaczenia oczywistości, jak zła jest sytuacja pilotów i przewodników. Być może jest to także wskazówka dla środowiska pilotów i przewodników, że należałoby stworzyć reprezentację, która będzie przemawiać jednym silnym głosem, zamiast kilkunastu słabymi.
Minister rozmawiał z pilotami i przewodnikami [2020-03-26 10:43 109.173.223.*] Jak miała byś merytoryczna dyskusja? Większość przewodników i pilotów wykonuje te usługi jako drugi zawód. Są to usługi na rzecz organizatora turystyki. Od zawsze te grupy usiłują zawłaszczyć sobie prawo decydowania o działaniach biur podróży. Oczywiście najbardziej piloci to pracownicy najemni biur. Kiedyś lobbowali aby rezydent musiał być pilotem z "licencją" Mają także na sumieniu organizowanie imprez na boku. Jak się uratują biura to te dwie grupy też nie zginą. odpowiedz »
Minister rozmawiał z pilotami i przewodnikami [2020-03-28 21:54 31.179.109.*] Jest cała masa pilotów pracujących na umowy zlecenia dla różnych biur. I jest to ich główne zajęcie. W sytuacji, gdy klienci odwołują wszystkie wycieczki na cały rok aż do listopada, grudnia - zostają bez środków do życia. Nie mają prawa do zasiłku, do obiecywanych groszy od min. Emilewicz, do ubezpieczenia, bo nie mają zleceń. Poszukają innej pracy, zostaną na stałe. A biura niech szukają za rok frajerów z ulicy, którzy będą świecić przed klientem oczami za bylejakość i dojenie klienta przez biuro. Czkawką im się odbije niesolidarność z pilotami. odpowiedz »
Minister rozmawiał z pilotami i przewodnikami [2020-05-29 00:07 5.173.27.*] Zgadza się, niestety zostajemy bez środków do życia. Nie ma zlecen , nie ma grosza. Gówniane państwo, gówniany rząd, gówniana pomoc. A kościół i klechy dostaną srebrniki od pisu. Im sa bardziej potrzene niż nam pilotom. odpowiedz »
|