Forum grupa: Biura turystyczne
Itaka zaczyna pukać do pierwszej dziesiątki największych organizatorów w Europie?Data wysłania: 2018-12-18 15:36 Autor: Czytelnik IP automatAktualność: W obecnej sytuacji oraz symptomów podnoszenia niektórych cen wycieczek przez TUI Poland, trend spadku udziału sprzedaży lata ulegnie najprawdopodobniej odwróceniu. Taki wniosek wcale nie jest bezpodstawny, gdyż, tak jak zaznaczano wcześniej, tak niskie ceny wycieczek w biurze TUI Poland są zapewne zjawiskiem przejściowym i mogą zostać zmienione, zwłaszcza pod wpływem przekonania o rzeczywistym ograniczaniu przyrostów programów na obecny sezon przez większość innych organizatorów. Gdyby jednak okazało się, że już niewielkie zwyżki cen w biurze TUI Poland wywołują wyraźne zmiany wskaźnika udziału sprzedaży lata w całości sprzedaży, czyli występuje duża korelacja obu tych zmian, to najprawdopodobniej oznaczałoby to bardzo duży udział tego biura w bieżącej sprzedaży oferty letniej w branży jako całości. Sytuację tę będziemy monitorować, gdyż kwestia nadzwyczaj intensywnej konkurencji cenowej stanowi teraz prawdopodobnie najbardziej kluczowy problem dla polskiej branży zorganizowanej turystyki wyjazdowej. Spowolnienie gospodarcze obejmuje już zachodnią Europę Po stosunkowo dobrym, a może nawet bardzo dobrym sezonie 2018 u naszych sąsiadów zza Odry rozwój sytuacji w sezonie kolejnym budzi na razie mieszane odczucia, co również wynika z wykresów przedstawionych wcześniej. Ważną przyczyną może być materializujące się spowolnienie aktywności gospodarczej, które potwierdzają wskaźniki konsumenckie w Niemczech i w wielu innych krajach oraz coraz gorsze wyniki ankiet przeprowadzanych wśród przedsiębiorców. Ważniejsze jednak jest to, że znajdują one już realne przełożenie na spadek tempa wzrostu PKB w krajach zachodnioeuropejskich. Poniżej przedstawiono krótkie zestawienie tempa wzrostu PKB w trzech najważniejszych krajach strefy euro, będącymi zarazem (obok Wielkiej Brytanii) najważniejszymi rynkami źródłowymi w europejskiej turystyce wyjazdowej, w porównaniu z tempami wzrostu PKB w Polsce i w krajach Europy Środkowo- Wschodniej. Obok przedstawiono sytuację w strefie Euro jako całości i w USA, które mają bardzo duży wpływ na koniunkturę w całej gospodarce światowej. Zestawienie wyraźnie wskazuje na przyspieszający spadek tempa wzrostu w kluczowych krajach europejskich, które jednak na razie nie ma przełożenia, ani na Polskę, ani na nasz region. Autorzy wielu publikacji wyrażają zdziwienie taką sytuacją i nawet poszukują przyczyn jej wytłumaczenia. Mimo rozważania różnych scenariuszy w tej kwestii, najbardziej prawdopodobny jest jednak wariant opóźnionego, częściowego negatywnego wpływu hamujących gospodarek zachodnich, a zwłaszcza Niemiec, na koniunkturę gospodarczą w naszym kraju. Ponieważ zagraniczne wycieczki wciąż nie należą jeszcze w Polsce do usług pierwszej potrzeby, istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo przełożenia się spadku dynamiki wzrostu na relatywnie większy od niej spadek tempa rozwoju branży turystycznej. Scenariusz taki powinni brać pod uwagę organizatorzy i uważnie obserwować rozwój sytuacji w tym zakresie, po to aby nie doprowadzić do przeszacowania tempa wzrostu popytu na zagraniczne wycieczki (przy założeniu racjonalnych cen) i powtórzenia finansowo bardzo bolesnego scenariusza z lata 2018. TUI Group przedstawiło swój raport roczny Był on oczekiwany z dużym zaciekawieniem, jako że główny rywal Thomas Cook regularnie szokował rynek informacjami o bardzo kłopotliwym roku dla turystyki wyjazdowej (np. z powodu nadzwyczaj dobrej pogody na rynkach źródłowych), co powodowało okresowe dramatyczne spadki cen akcji, które sumarycznie w pół roku straciły na cenie około 80 procent. Okazało się jednak, że obawy były na wyrost, gdyż wyniki były bardzo dobre i nawet dość wyraźnie lepsze niż przed rokiem. Okres przedświąteczny nie jest dobrym czasem, by zasypywać odbiorców rzędami cyferek, ale warto będzie się nad rzeczonym raportem jeszcze zdecydowanie dokładniej pochylić. Zawierają one bowiem wiele informacji które po analizie mogą dać naszym dużym krajowym organizatorom wiele do myślenia. TUI Group - to już zdywersyfikowany konglomerat turystyczny Główną kwestią, która zaskakuje, to tempo i konsekwencja z jaką koncern przekształca się w konglomerat turystyczny. Jeszcze trzy lata temu przeważającym źródłem dochodów był klasyczny biznes touroperatorski, a obecnie już 70 procent zysków pochodzi z usług w zakresie hotelarstwa, rejsów wycieczkowych i usług w destynacjach. Tak wyraźne przyspieszenie przemian należy wiązać z przejęciem sterów przez Friedricha Joussena, który z wielką determinacją i żelazną konsekwencją realizuje opracowany wcześniej strategiczny plan przekształcenia grupy i dostosowania jej do nowych wyzwań na coraz bardziej konkurencyjnym rynku turystycznym. Rośnie przewaga TUI Group nad głównym rywalem Na skutek podjętych strategicznych przekształceń w profilu biznesowym koncernu, już pierwsze trzy lata zapewniły koncernowi tak wysoki postęp w efektywność działania, że obecnie z łatwością bierze górę nad swoim odwiecznym rywalem Thomasem Cookiem. TUI Group osiąga coraz większa rentowność netto, która osiągnęła już 3,75 procent (Thomas Cook minus 1,7 procent) i wypłaci za miniony rok 420 mln euro dywidendy, której Thomas Cook z reguły nie wypłaca, a jeżeli już to kilkadziesiąt razy mniejszej wysokości. Wielkie inwestycje mają zapewnić jeszcze silniejszą pozycję w przyszłości Pomimo regularnych i coraz wyższych dywidend TUI Group stać na wielkie programy inwestycyjne, które w minionym roku zamknęły się kwotą 800 mln euro, a w tym wyniosą około 1,1 miliarda euro. Przy tak wysokiej efektywności działania, wysokich wydatkach na nową infrastrukturę i nowe technologie, TUI Group zaczyna w turystyce stanowić klasę dla siebie i zdecydowanie zostawia rywali z tyłu, stając się powoli dominującą siłą w europejskim biznesie turystycznym. Mocny oddech lidera poczuli, zwłaszcza w minionym sezonie (i zapewne poczują w obecnym) również organizatorzy w polskiej branży turystycznej. Itaka pierwszym milionerem w liczbie obsłużonych klientów W ostatnim czasie było wiele okazji, przy których przedstawiciele biur podroży wypowiadali się o minionym roku i osiągnięciach swoich firm w nim dokonanych. Nie inaczej czynili też przedstawiciele ścisłego kierownictwa lidera naszego rynku turystycznego, czyli biura Itaka, a mianowicie jego prezes Mariusz Jańczuk oraz wiceprezes Piotr Henicz. Jednak nie wszyscy zauważyli, że z przeliczenia i podsumowania wypowiedzi prezesów wynika, że oto mamy w Polsce pierwsze biuro, które w ujęciu skonsolidowanym przekroczy w tym roku magiczną granicę jednego miliona klientów i to najprawdopodobniej o kilkadziesiąt tysięcy (około 50 lub nieco więcej). Tyle bowiem powinna wynieść łączna liczba klientów organizatora oraz jego spółek zależnych, czyli biura Cedok w republice Czeskiej i spółki Itaka Lietuva na Litwie. Jest to wspaniały prezent na zbliżające się trzydziestolecie Itaki. Oznacza to równocześnie, że biuro Itaka zaczyna coraz energiczniej pukać do pierwszej dziesiątki największych organizatorów turystyki w Europie.
|
Forum gorące tematy
Forum gorące tematyKrakowskie lotnisko otrzymało prestiżową nagrodę
A&O otwiera nowy obiekt w Kopenhadze
Makarun otwiera lokal poza Europą
MSZ zaktualizowało ostrzeżenie przed wyjazdami do Izraela
PLL LOT z nową trasą w sezonie letnim
Uniwersytet chce kształcić pilotów wycieczek i przewodników
Końcówka roku udana dla Kraków Airport
Mniej pasażerów na lotnisku w Poznaniu
Nowa trasa z łódzkiego lotniska
Ruch w Pyrzowicach zbliżony do wyników z 2019 roku
Sfinks Polska otwiera nowy lokal