Sądowy finał nieudanego wyjazdu
Data wysłania: 2018-10-12 12:37 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Dwóch turystów wyjechało na wycieczkę na Kubę. Po przyjeździe, okazało się, że rzeczywistość, jaką zastali, odbiega od tego, co było ustalone w umowie.
Po przylocie turyści nie zostali zakwaterowani w hotelach, lecz w prywatnych kwaterach, znajdujących się na uboczu, o znacznie niższym standardzie i gorszym wyżywieniu. Turyści podnosili choćby brak ciepłej wody. Jak ustalił sąd, na podstawie przytaczanych przez powoda przewodników - koszt kwatery prywatnej, to ok. 20 euro za noc, podczas, gdy koszt doby w hotelu to ok. 200 euro.
Turysta domagał się 2.667 zł tytułem odszkodowania wynikającego z różnicy między kosztem oferowanego przez pozwana zakwaterowania a faktycznym zakwaterowaniem, a także 6.408,25 zł tytułem zadośćuczynienia. Sąd dał wiarę zeznaniom turystów. Nas niekorzyść organizatora turystyki zadziałało także odmówienie przedstawienia listy uczestników wyjazdu. Taka postawa nie może zasługiwać na aprobatę, odmowa przedstawienia dowodu może być jednak odczytywana jako chęć uniknięcia złożenia przez innych uczestników wycieczki zeznań korzystnych dla powoda bo potwierdzających poważne uchybienia organizatora usługi turystycznej. Możliwość dokonania przez Sąd takiej interpretacji postawy pełn. pozwanego wynika wprost z art. 233 par 2 k.p.c. - uznał rozpatrujący sprawę Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia.
Sąd uznał, że umowa nie została wykonana w sposób właściwy. Komfort życia na kwaterze prywatnej i w hotelu (a dotyczyło to aż 6 nocy podczas krótkiej przecież (bo trwającej od 14 do 21.11 2015 roku) wycieczki diametralnie się różni. Dotyczy to tak samych warunków bytowych (na kwaterze brak chociażby ciepłej, bieżącej wody, brak możliwości korzystania z tzw. szwedzkiego stołu a w zamian za to powodowi oferowane było ubogie jedzenie tzw. szarego mieszkańca K.) ale i możliwości korzystania z bogatej a ważnej dla powoda oferty kulturalnej. Powód bardzo mocno podkreślał, że jadąc na K. nastawiał się na możliwość słuchania "na żywo" pięknej i nastrojowej kubańskiej muzyki w atmosferze spokoju, swoistego luksusu, korzystając w tym czasie z bogatej oferty hotelowego baru - można przeczytać w uzasadnieniu wyroku o sygnaturze III C 1129/16. Wyrok jest prawomocny, a z jego uzasadnieniem można zapoznać się pod adresem www.orzeczenia.ms.gov.pl
Sąd uznał, że warunki, w jakich przebywał turysta przez 6 nocy rażąco odbiegały od ustalonych w umowie, że miało to dla powoda bardzo istotne znaczenie i wypaczało sens urlopu na Kubie. Sąd uwierzył powodowi, że gdyby wiedział że takie będą warunki jego kwaterowania to owej wycieczki po prostu by nie kupił. Rozważając wysokość odszkodowania sąd posiłkował się tabelą frankfurcką. Powód zapłacił za usługę turystyczną 13.982 z, pobyt obejmował 7 dni, a zatem można przyjąć, że każdy dzień wycieczki kosztował powoda ok. 2.000 zł. Posługując się wspomnianą tabelą, sąd uznał za zasadne przyznanie powodowi odszkodowania w wysokości przynajmniej po 20% ww. "ceny 1 dnia" za każdy dzień, a zatem po 400 zł za każdy dzień, czyli ok. 2.800 zł za okres całego urlopu. Ponieważ powód żądał z tytułu odszkodowania jedynie kwoty 2.667 zł taką też powód kwotę zasądził będąc związanym żądaniem pozwu.
Co do roszczenia zadośćuczynienia za zmarnowany urlop w kwocie 6.408,25 zł, sąd, choć uznał za całkowicie błędne i wypaczające ideę zadośćuczynienia żądanie go w kwocie aż tak precyzyjnie wyliczonej, to biorąc pod uwagę okoliczności tej sprawy, zasądził je w całości. Bezsprzecznie okoliczności sprawy świadczą o przejawach zmarnowanego urlopu. Biorąc pod uwagę doświadczenie życiowe, należy stwierdzić jednoznacznie, iż cały okres planowania, rezerwacji, organizacji, a następnie oczekiwania na podróż i urlop w danym okresie wiąże się z przyjemnymi odczuciami psychicznymi. Zakłócenie tych przeżyć spowodowane przez niedopełnienie obowiązków przez organizatora wycieczki niewątpliwie wpływa negatywnie na odczucia, prowadzi do stresu i może odbić się na jakości całego urlopu, który winien charakteryzować się poczuciem odprężenia i relaksu. Zdaniem Sądu realia niniejszej sprawy przemawiają za uznaniem, iż z przyczyn leżących po stronie pozwanej spółki jako organizatora imprezy turystycznej urlop powoda rzeczywiście okazał się częściowo zmarnowany, wspomnienia powoda z urlopu w znacznej części sprowadzają się do przekonania o zawiedzionych nadziejach związanych z imprezą turystyczną. - napisał sąd w uzasadnieniu wyroku.
Kwatera prywatna zamiast hotelu [2018-10-12 12:37 78.9.112.*] Napiszcie, jaki to organizator, aby go unikać jak ognia. odpowiedz »
|