Prezes KIT: Turystyka to poważna gałąź gospodarki
Data wysłania: 2017-07-28 15:53 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Jaka powinna być rola samorządu gospodarczego w turystyce? Czy przynależność do samorządu powinna być obowiązkowa? Jaka przyszłość rysuje się przed Krakowską Izbą Turystyki po opuszczeniu szeregów Izby Turystyki Rzeczypospolitej Polskiej? Zapytaliśmy o to prezesa Izby, Piotra Pryszcza.
Niedawno został Pan prezesem Krakowskiej Izby Turystyki. Jakie cele wyznaczył Pan sobie na tym stanowisku? Czy Krakowską Izbę Turystyki czekają jakieś zmiany?
Moim głównym celem jest dalsza integracja branży, zarówno w ramach samej Krakowskiej Izby Turystyki, ale również integracja z innymi przedstawicielami turystycznego samorządu gospodarczego, w tym m.in. z Oddziałem Małopolskim PIT, Nowosądecką Izbą Turystyczną jako organizacjami działającymi na tym samym terenie co my.
Co do zmian, to liczę na to że uda mi się odbyć jak najwięcej spotkań z członkami KIT, tak aby poznać ich problemy i zobaczyć gdzie występuje możliwość większej aktywności ze strony KIT, ale również poznać ich mocne strony i zobaczyć gdzie oni mogą przyczynić się do rozwoju Izby.
Zaczął Pan prezesurę mocnym akordem, bo od opuszczenia Izby Turystyki RP. Jakie były przyczyny tej decyzji? Po objęciu stanowiska podkreślał Pan konieczność zacieśniania współpracy pomiędzy samorządami gospodarczymi. W jaki sposób widzi Pan tę współpracę? Na co należy położyć szczególny nacisk?
Tak jak powiedziałem od razu po wyborze - turystyka jest jedna i nie widzę potrzeby ani możliwości żebyśmy w ramach różnych organizacji "ciągnęli ten wózek" w różne strony - wg mnie mamy wszyscy wspólny interes i w zakresie jego realizacji powinniśmy współdziałać na poziomie regionalnym, ale również i centralnym, m.in. z ITRP. Szczególny nacisk powinniśmy położyć na wypracowanie skutecznej metody lobbingu w zakresie regulacji prawnych które dotyczą naszej branży. Jak podkreśliliśmy w piśmie do ITRP wnioskującym o wyjście KIT-u z tej organizacji, mimo wszystko liczymy na dobrą współpracę w przyszłości. Na ten moment opuszczenie ITRP było niejako realizacją postanowień Walnego Zgromadzenia Członków KIT i taka decyzja była naturalną konsekwencją wyrażenia naszego sprzeciwu przeciwko działaniom ITRP, czyli stagnacją w ramach Izby, nierealizowaniem statutu, a także niezbyt przejrzystej współpracy z Krajowym Rejestrem Długów, na co przedstawiciele KIT zwracali wielokrotnie uwagę. Dlatego m.in. podczas Walnego Zgromadzenia ITRP wnioskowaliśmy o nie udzielenie absolutorium aktualnie urzędującemu Prezesowi ITRP.
Jak powinien wyglądać idealny samorząd gospodarczy w turystyce? Jaka powinna być jego rola?
Samorząd powinien integrować branżę, na bieżąco analizować zmiany prawne narzucane branży i mieć silną reprezentację w odpowiednich gremiach, tak aby móc ew. korygować proponowane zapisy. Jednocześnie samorząd gospodarczy może mieć rolę kreatora różnych form turystyki, np. lobbingu na rzecz turystyki edukacyjnej w ramach turystyki krajowej i zagranicznej.
Czy brak silnej reprezentacji przed społeczeństwem i politykami jest problemem branży turystycznej? Jak temu zaradzić, co powinna branża zrobić?
Przez to że samorząd mówi kilkoma głosami brakuje nam spójnego zdania które byłoby słyszane, ale przede wszystkim poważnie brane pod uwagę przez polityków. Co do reprezentacji przed społeczeństwem, to myślę że tu dużą rolę odgrywają media, w których turystyka jest pokazywana często przez pryzmat upadłości, niewielkich czasem, biur podróży, a nie jako silna gałąź gospodarki dająca pracę tysiącom ludzi i przynosząca wymierne dochody do budżetu państwa.
Dlaczego warto przystąpić do Krakowskiej Izby Turystyki? Czego może oczekiwać przedsiębiorca przyłączający się do KIT?
Przede wszystkim przedsiębiorca może poznać ludzi którzy działają w tym samym obszarze co on, mają podobne problemy i może z nimi o tych rzeczach porozmawiać, wymienić się uwagami i konstruktywnie zastanowić się czy dzięki działaniu Izby nie jest w stanie niektórych z tych kwestii rozwiązać - liczymy tu na efekt skali - sami czegoś nie zrobimy, ale jeśli wystąpimy jako grupa (w tym przypadku Izba gospodarcza) to szansa na powodzenie wielokrotnie się zwiększa.
Ponadto w najbliższym czasie planujemy przeprowadzić działania promocyjne na rzecz naszych członków, natomiast co do konkretów myślę że czas na pierwsze podsumowania przyjdzie po roku działalności obecnego Zarządu Izby.
Czy można pokusić się o stwierdzenie, że Kraków jest, albo nie jest miastem przyjaznym dla branży turystycznej? Jak Pan ocenia współpracę z miejskimi instytucjami?
Myślę że z każdym rokiem Kraków staje się miastem coraz bardziej przyjaznym branży turystycznej i coraz bardziej widzi w branży partnera dla swoich działań (m.in. poprzez KIT) - jesteśmy zapraszani na konsultacje w zakresie wielu kwestii i widzimy że nasz głos, jako praktyków, faktycznie ma znaczenie i jest doceniany w instytucjach miejskich. Bardzo cenimy sobie współpracę z Wydziałem Turystyki UMK i mogę zdecydowanie powiedzieć że Miasto jest dla nas również wsparciem w zakresie realizowanych przez nas projektów, m.in. takich jak Nagroda ODYS (współorganizatorami konkursu jest UMK i Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego). Co do innych instytucji miejskich chciałbym podkreślić zmianę nastawienia do branży turystycznej ze strony Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, gdzie zaczynają być dostrzegane postulaty branży i myślę że uda się wypracować ciekawe i satysfakcjonujące nas rozwiązania w zakresie transportu turystycznego, co powinno leżeć w interesie wszystkich mających na uwadze rozwój Krakowa jako miasta o tak dużym znaczeniu turystycznym.
Czy rosnąca rola turystyki przyjazdowej nie powinna mieć uwzględnienia w reprezentacji branży w debacie publicznej i nie powinno się eksponować jej pozytywnego wpływu gospodarczego (miejsca pracy, wpływy do firm i budżetu, lepszy wizerunek Polski)?
Wydaje mi się że powoli to właśnie się dzieje, przynajmniej w Krakowie i w Krakowskiej Izbie Turystyki. Od kilku lat nieustannie powtarzamy iż w turystyce i branżach okołoturystycznych w Krakowie zatrudnionych jest ponad 10 % mieszkańców miasta, a badania realizowane przez MOT na zlecenie UMK mówią iż turyści przyjeżdżający do Krakowa zostawiają tu ponad 5 mld PLN, czyli ok. 10 % krakowskiego PKB. To uświadamia fakt iż turystyka nie powinna być postrzegana tylko jako hobby i forma rozrywki, ale jako poważna gałąź gospodarki.
Oczywiście w naszym interesie jest zadbanie o to żeby mieszkańcy Krakowa widzieli te liczby i żeby byli świadomi tego iż turystyka i pieniądze z niej w istotnym stopniu wpływają na ich otoczenie. Nie możemy dopuścić do takiej sytuacji jaka ma miejsce np. w Barcelonie gdzie mieszkańcy są niejako przeciwnikami turystyki i najchętniej pozbyliby się turystów z własnego miasta.
Czy opowiada się Pan za obowiązkową przynależnością do organizacji samorządu turystycznego? Jeśli tak, to jakie widzi Pan tego szanse i zagrożenia? Jeśli nie, to kto i w jaki sposób powinien reprezentować branżę przed społeczeństwem i politykami?
Oczywiście że najprościej byłoby gdyby przynależność do samorządu gospodarczego była obowiązkowa, ale nie chciałbym żeby wtedy samorządy gospodarcze były narzędziem w rękach polityków i żeby były przez nich prowadzone. Branża najlepiej wie jakie są jej problemy i czego potrzebuje i to w jej rękach powinny być samorządy gospodarcze. Jak najwięcej zadań publicznych powinno być przekazywanych samorządom gospodarczym co pozwoli na usystematyzowanie ich pracy i świadczenie usług na odpowiednim poziomie dla swoich członków. Co do reprezentacji przed społeczeństwem i politykami, to gdybyśmy doszło do obowiązkowego zrzeszania się, to spójny głoś jednej dużej organizacji na pewno byłby lepiej słyszalny i poważniej traktowany niż ma to miejsce obecnie.
Branża zna swoje problemy [2017-07-28 15:53 80.52.226.*] oczywiście - większość gospodarki zniszczona celowo na poczet chińszczyzny i nagle obudzilismy się z ręką w ... turystyce! i znowu obieranie kartofli....tym razem ręcznie? bo brak wszystkiego - rzetelnego sprzętu oraz umiejętności aby naprawić to co jest dostępne, brak części zamiennych. I tak na każdym kroku! A unia daje pieniądze na wskrzeszanie zapomnianych zawodów! - Jak celnie - brawo unia! Geniusz 21 wieku - nasuwa się "jaki Pan - taki kram"! odpowiedz »
|