W Londynie utknęli pasażerowie Centralwings
Data wysłania: 2008-08-12 22:05 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Prawie 80 osób, które wczoraj o 10.20 miały odlecieć z londyńskiego Gatwick do Krakowa, koczowały na lotnisku przez wiele godzin. Jak mówili "Gazecie", nie wiedzą w jakim czasie będą mogli się stamtąd wydostać i co mają ze sobą zrobić, ponieważ nikt się nimi nie interesuje.
Zgodnie z relacją Gazety bilety na rejs z Londynu do Krakowa został wykupiony przez blisko 80 osób. Tymczasem samolot nie zdołał nawet wystartować z przyczyn technicznych, pasażerowie natomiast z bagażami zostali pozostawieni sami sobie.
Rzecznik Centralwings, Kamil Wnuk, tłumaczy, że maszyna nie mogła wzbić się w powietrze, ponieważ miała miejsce usterka techniczna, w wyniku której należało odwołać ten rejs. Jak dodaje część pasażerów będzie mogła polecieć do Warszawy jeszcze w poniedziałek i stamtąd zostanie przewieziona autokarem do Krakowa, natomiast część spośród nich będzie zmuszona poczekać na środowy lot. Ale podkreśla również, ę oczywiście pasażerowie, którzy mieszkają poza Londynem otrzymają możliwość bezpłatnego noclegu.
Na lotnisku Polakami nikt się nie zajął, a jeszcze o godzinie 17.30 pasażerowie opowiadali, że od siedmiu godzin błąkali się po lotnisku, i nie dostali nawet czegoś do picia. Opisywali tę sytuację jako kompletny bałagan oraz dezorientację, nikt do nich nie wyszedł, żeby powiedzieć o możliwości przebukowania biletu, nikt także nie wspomniał nic o hotelu.
Przewoźnik zapewnił, że jest w trakcie rezerwacji miejsc w hotelach oraz szuka alternatywnych połączeń dla Polaków.
moze troche wiecej rozsadku? [2008-08-12 22:05 83.6.111.*] moze ktos zastanowi sie w koncu w mediach i przeslanie pisac przy kazdym opoznieniu samolotu, pociagu czy autokaru o pare godzin, ze podrozujacym naleza sie: a. "od siedmiu godzin błąkali się po lotnisku, i nie dostali nawet czegoś do picia" b. "możliwość bezpłatnego noclegu" bo poziom roszczeniowosci pasazerow z biletami po 400 pln w dwie strony przekracza juz wszelkie granice przyzwoitosci. odpowiedz »
moze troche wiecej rozsadku? [2008-08-14 14:15 83.24.157.*] Nie wiem też czemu nikt nie pisze o tych lotach, z którymi problemów nie było, a takich jest sporo. Bo ja jakoś latam z nimi od pół roku i wszystko przebiega zgodnie z planem. (Zawsze pod uwagę biorę to, że opóźnienia są wkalkulowane w loty, bo to chleb powszedni u wszystkich przewodników!!!) odpowiedz »
moze troche wiecej rozsadku? [2008-08-16 17:23 83.5.164.*] Drogi "Czytelniku". Firma przewozowa a zwłaszcza przewoźnik lotniczy nie robi nikomu łaski i działa w ramach wyśrubowanych przepisów - także międzynarodowych. Jest ubezpieczona więc ma z czego płacić odszkodowania. Środowisko w którym działa jest w dużym stopniu nieprzewidywalne - stąd ubezpieczenia. Powinna także uwzględnić dwa ważne czynniki. Klientów oraz konkurencję. Lekceważenie klientów w obliczu lepiej działającej konkurencji kończy się żałośnie. Jeśli zatem firma nie potrafi (nieważne dlaczego - klienta to nie interesuje i ma do tego prawo) poradzić sobie w tym trudnym środowisku to powinna czym prędzej ogłosić upadłość i niech inni ryzykują i zbierają cięgi od losu (wielu sie jakoś udaje - ciekawe dlaczego "Centralwings" mają pod górkę?). Leciałem z "Centralwings" 2 czy 3 razy i nie było problemów poza ceną biletu (wyższą niż u konkurencji). Ale kiedy znienacka zmienili rozkład i zawiesili loty i raczyli poinformować o tym za późno (przepisy!) i w takiej formie jakby NIC SIĘ NIE STAŁO uważam, że zasługuję na: 1. zwrot kwoty biletu; 2. odszkodowanie zgodne z przepisami UE (musiałem z dnia na dzień kupić dużo droższy bilet u innego przewoźnika, kupić nowy bilet powrotny na dojazd na lotnisko przez pół Anglii, etc. etc.). Na swojej stronie internetowej informują o tym, że pod telefonem zaczynającym się od 801 można "zgłaszać uwagi o funkcjonowaniu firmy". "Konsultanci podróży" nie mają o tym fakcie pojęcia i uwagi ich nie interesują. Natomiast chętnie informują dzwoniącego, że wg prawników "Centralwings" firmie przysługują 3 miesiące na odpowiedź na reklamację i należy spokojnie czekać. Po moich wyjaśnieniach "Konsultantka" zaproponowała sprawdzenie w systemie pod kodem rezerwacji czy występuje tam cokolwiek o stopniu zaawansowania mojej reklamacji ale oczywiście nic tam nie znalazła. Tak więc wysławszy reklamację 17.06.2008 mam jeszcze nieco czasu na ew. odpowiedź. Na identyczną reklamację wysłaną w tym samym dniu na adres mailowy firmy nie zareagowali do chwili obecnej. I w tym braku szybkiej reakcji upatruję największą słabość firmy "Centralwings". Wszystko może się zdarzyć ale wypada wykazać minimum zainteresowania klientem - w końcu z niego firma żyła i może żyć dalej lecz wymaga to minimum przyzwoitości. Inaczej klient jest dla firmy stracony i pomyśli o innych opcjach. Przydałby się żywy człowiek odpowiadający na telefony w sprawie reklamacji ale rozumiem, że: 1. kolejka reklamacji jest bardzo długa; 2. nikt nie wytrzymałby w roli worka bokserskiego dla zdesperowanych (bo lekceważonych) klientów. Założę się, że gdyby firma od początku reagowała szybko i rzeczowo (np. vouchery na loty w przyszłości) to nie doszłoby do obecnej sytuacji. A swoją drogą nie rozumiem jak firma mająca klika samolotów może mieć taką liczbę reklamacji - widać ma strasznego pecha. A zatem, drogi "Czytelniku" nie wciskaj nam - zawiedzionym przede wszystkim z powodu traktowania przez "Centralwings" - o przesadnej roszczeniowości bo każdy ma swoje powody a jeśli wydaje Ci się, że czegoś nie zrozumiałeś to zapraszam do ponownej lektury tego tekstu. Z poważaniem, Andrzej Starościński odpowiedz »
moze troche wiecej rozsadku? [2008-08-19 14:51 83.24.144.*] O rany, ale ktoś czasu swego cennego poświęcił na ten wywód... Ja się rozpisywać nie będę. O Centralwings wiem tyle, co widziałam. Latają, jak inne tanie linie lotnicze, są tani, leciałam z nimi 5 razy, planuję kolejne loty. No i za osobę rozsądną się uważam:) odpowiedz »
moze troche wiecej rozsadku? [2008-08-21 16:06 83.24.122.*] U, ale jakiś Czytelnik dał czadu;P To chyba nie powinnam tutaj pisać, jak większość widzę, że leciałam z nimi i było ok?!;) odpowiedz »
moze troche wiecej rozsadku? [2008-08-22 12:04 83.24.151.*] Wykupiłam u nich bilety dla całej mojej rodziny. Moi znajomi lecieli z nimi w zeszłym roku na wczasy, polecili mi tego przewoźnika. odpowiedz »
moze troche wiecej rozsadku? [2008-08-25 16:28 83.14.189.*] Wczoraj wróciłam z wczasów. Leciałam z CW. Jestem cała, zdrowa i szczęśliwa. Dobrze, że nie trafiłam na to forum wcześniej, bo pewnie bym się tylko nakręciła:( odpowiedz »
moze troche wiecej rozsadku? [2008-08-26 01:22 85.222.36.*] nic nowego wieczne narzekanie ale to ze bilecik był tani i sie skusili już nikto nie powie ehhhh polaczki. A awarie na pewno zdarzają sie tez i u innych ale jakoś nikt sie nie skarży ciekawe dlaczego ????? odpowiedz »
W Londynie utknęli pasażerowie Centralwings [2008-08-18 20:50 89.77.93.*] Ja nigdy nie utknęłam!- dotyczy to lotów z większoścą tanich linii lotniczych, bo latać muszę tyle, że szczerze mówiąc żałuję, że się z skrzydłami nie urodziałam... odpowiedz »
W Londynie utknęli pasażerowie Centralwings [2008-08-20 14:56 83.24.154.*] Miewam podobne odczucia... Z centralwings odbywam tak gdzieś co piąty lot, miewam się dobrze. odpowiedz »
|