Jakie perspektywy rysują się przed turystyką młodzieżową?
Data wysłania: 2016-12-16 13:59 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Jakie perspektywy rysują się przed turystyką młodzieżową? Co jest istotne przy sprzedaży wyjazdów młodzieżowych? M.in. o tym rozmawiamy z Krzysztofem Mazińskim, właścicielem Biura Usług Turystycznych BUT.
Jak Pan ocenia miniony sezon letni?
W turystyce dziecięcej i młodzieżowej mijający sezon przyniósł spadki sprzedaży obozów zagranicznych i znaczne wzrosty kolonii i obozów krajowych. Przyczynami zapewne są w ocenie klientów niestabilna sytuacja społeczna w Europie i wysoki kurs Euro co czyniło zagraniczną turystykę młodzieżową znacznie mniej popularną.
Czego się Pan spodziewa po rozpoczynającym się sezonie zimowym? Jakie trendy, Pańskim zdaniem będą dominować tej zimy?
Nie maleje, w porównaniu z zeszłym rokiem popularność alpejskich obozów zimowych - klienci, których stać na tak duży wydatek są świadomi zalet alpejskich ośrodków zimowych oraz jako bardziej świadomi "nie kupują" informacji o niebezpiecznych uchodźcach itp. itd. Na fali wznoszącej, już od zeszłego roku jest też Słowacja. Sumarycznie spodziewamy się ok 10% wzrostów sprzedaży.
Większość biur już rozpoczęła sprzedaż przyszłorocznej oferty letniej. Jakie nowości zaoferuje biuro BUT?
Rozszerzyliśmy znacznie ofertę kolonii i obozów w Polsce. Oferujemy dodatkowe ośrodki nad morzem i w centralnej Polsce (Kazimierz Dolny). Mam nowe bardzo atrakcyjne programy dla dzieci 7-13 lat, między innymi Kolonia Letnia Świat 3D, gdzie każdy z uczestników przy pomocy długopisu do wydruku 3D zrobi swój model, a następnie zabierze go do domu oraz bardzo popularne pistolet Nerf i kolonia pod nazwą Kolonia Agentów Nerf na której będą realizowane różne scenariusze walk. Jeśli chodzi o zagraniczne obozy młodzieżowe 13-19 lat w tym roku postawiliśmy na połączenie dwóch kultowych miejscowości to jest Lloret de Mar i Rimini, gdzie młodzież połowę turnusu spędza w jednej, a połowę w drugiej miejscowości. Może wybrać program zwiedzający lub też dyskotekowy.
Co Pan, jako wieloletni organizator wyjazdów młodzieżowych, poradziłby agentom sprzedającym tego typu imprezy? Na co zwracać uwagę sprzedając wyjazdy młodzieżowe?
Najistotniejszy jest Organizator, Kadra i Program. Organizator - aby zapewnić właściwą ilość dzieci w wieku zbliżonym do wieku młodego klienta. Pamiętajmy że wypoczynek dzieci jest bardziej "towarzyski" niż wypoczynek dorosłych. Nawet najlepszy program ale realizowany bez rówieśników nie będzie miał sensu. Kadra - ona decyduje o udanym wypoczynku. Organizator powinien umieć właściwie dobrać i wyselekcjonować kadrę. Nie "na czuja", nie "po znajomości", ani nie dlatego że ktoś przyprowadzi grupę. Powinny mieć specjalne procedury weryfikowania, zatrudniania i oceny pracy kadry. Nie wspominam już o rzeczach oczywistych - czyli o zatwierdzanie wypoczynku w MEN.
Czym się Pan kieruje wybierając kierunki do oferty? Jakie wymagania powinna spełniać konkretna destynacja aby dostosować się do potrzeb organizatorów wypoczynku dzieci i młodzieży?
Młodzież w przeciwieństwie do dorosłych turystów wcale nie koniecznie przepada za ciszą i spokojem. Lubi miejsca gdzie coś się dzieje. Destynacja i/lub obiekt powinien tez pozwolić na organizację jak najciekawszych programów i wycieczek fakultatywnych. No i bezpieczeństwo - to jest oczywistość.
Jakie widzi Pan perspektywy przed rynkiem turystyki młodzieżowej? Jakie można wyróżnić szanse, a jakie wyzwania dla rozwoju turystyki młodzieżowej w Polsce?
Wcale nie różowe. Demografia robi swoje, a mitycznego efektu 500+ w minionym sezonie nie było widać, co potwierdzają także dane kuratoryjne. Być może sytuacja na rynku pracy oraz rosnący optymizm konsumencki pozwolą jednak większemu procentowi dzieci wyjechać na wakacje z profesjonalnymi organizatorami. Niestety wprowadzona przed latem 2016 r Ustawa MEN o Systemie Oświaty moim zdaniem, nie ograniczyła znacznie szarej strefy.
Niedawno wszedł w życie Turystyczny Fundusz Gwarancyjny, co Pan o nim sądzi? Czy rozliczanie składek na TFG jest problemem dla organizatora turystyki?
Oczywiście. Ale największym, moim zdaniem dla mniejszych organizatorów którzy nie mają zinformatyzowanych systemów sprzedaży i tych którzy organizują wycieczki szkolne w Polsce i krajach sąsiednich (ok. 90% wyjazdów szkolnych). Będą musieli co miesiąc bezsensownie wypełniać idiotyczne deklaracje z których nie będzie ani pieniędzy dla TFG ani innego pożytku.
|