Rzeszów czy Ryga, czyli gdzie powstanie baza serwisowa Ryanair
Data wysłania: 2006-02-06 08:58 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Na decyzję, czy Ryanair otworzy swoją bazę serwisową na terenie podrzeszowskiego lotniska trzeba jeszcze poczekać.
Konkurencją dla polskiego lotniska jest port w Rydze. Ryanair zamierza zainwestować prawie 100 mln dolarów w nową inwestycję. Chce też w swojej nowej bazie serwisować swoje samoloty. Przewiduje pracę dla około półtora tysiąca osób. Oprócz tego, otwarcie bazy Ryanaira pod Rzeszowem podniesie prestiż miasta i pomoże przyciągnąć kolejnych inwestorów.
Na 8 lutego 2006 r. zaplanowane jest spotkanie strony polskiej z singapurskim partnerem Ryanaira, firmą Singapur Technology Aerospace. Jest to biznesowy partner przewoźnika, który ma zająć się budową bazy.
Z polski do Singapuru pojadą przedstawiciele Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, Ministerstwa Transportu i Budownictwa, Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze. Prawdopodobnie poleci również marszałek podkarpacki Leszek Deptuła. - Rząd przygotowuje dodatkowe propozycje dla inwestora. Wszystko po to, by to nasza oferta została wybrana, a nie łotewska - przyznaje Deptuła
Delegacja zabierze ze sobą do Singapuru nowe, ciekawe propozycje. Zachętą ma być również decyzja samorządu województwa podkarpackiego o oddaniu Ryanairowi, ziemi na lotnisku za jeden procent wartości.
Ostateczną decyzję, gdzie powstanie baza podejmie Ryanair wspólnie ze swoim partnerem. O miejscu budowy mieli zadecydować już pod koniec ubiegłego roku, potem termin przesunięto na koniec stycznia. Obecnie Tomasz Kułakowski z Ryanaira informuje - Decyzji należy się spodziewać w lutym lub może nawet w marcu. Trwają negocjacje.
Polska oferta została wysłana do Singapuru w połowie października 2005 roku. Od tamtego czasu zmieniły się władze PAIiIZ-u, PPL-u, a także kierownictwo resortów w rządzie.
Marszałek Deptuła przyznaje - Zmiany wpływają niekorzystnie na nasze negocjacje. Siłą rzeczy do gry wchodzą nowi ludzie, niekoniecznie znający temat.
Jan Straż, dyrektor portu lotniczego Rzeszów-Jasionka jest innego zdania - Gdy przygotowywana była nasza oferta, w ogóle rządu nie było. A teraz obecny dyrektor PPL-u naprawdę bardzo zaangażował się w tej sprawie. W PAIiIZ-ie wiceprezes odpowiedzialny za ten projekt nie stracił stanowiska. Straż uważa, że opóźnienie wynika z faktu budowania przez firmę singapurską bazy w Azji.
|