TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Forum grupa: Biura turystyczne

Wzrastają ceny greckich kierunków

Data wysłania: 2015-12-01 11:02 Autor: Czytelnik IP automat

Aktualność:
Przed nami cotygodniowa analiza cen imprez turystycznych. Jak wydarzenia ostatniego tygodnia wpływają na branżowe trendy? Jak kształtują się ceny first minute na lato 2016? Czy ceny wyjazdów turystycznych znacząco różnią się od tych zeszłorocznych?

Odpowiedzi na powyższe pytania zawiera raport przygotowany przez spółkę Traveldata, właściciela portalu Wczasopedia.pl

Najwięcej pytań odnośnie przyszłego sezonu w polskiej turystyce wyjazdowej gromadzi się wokół kluczowej w tym względzie Turcji. Ostatni tydzień przyniósł niestety potwierdzenie tej tezy, a to poprzez niespodziewany incydent, którym było zestrzelenie przez tureckie myśliwce rosyjskiego średniego bombowca SU-24 nad terytorium Syrii, który według wielu informacji chwilę wcześniej naruszył turecką przestrzeń powietrzną. W tej sprawie jest nadal wiele sprzecznych doniesień i wzajemnych oskarżeń, których jednak nie warto roztrząsać, bowiem ważne nie jest wcale to, kto był w tym incydencie bardziej winny, ale to jakie skutki może on przynieść dla stabilności regionu oraz dla turystyki.

W obszarze decyzji gospodarczych Rosja trochę jednak zaskoczyła wielu obserwatorów, bowiem zareagowała szybko i zdecydowanie. W ostatnią sobotę na stronach internetowych Kremla opublikowany został dekret o "specjalnych krokach ekonomicznych" wobec Turcji, który przewiduje szereg istotnych dla gospodarki (w tym dla turystyki) posunięć do których należą m.in.: wstrzymanie ruchu bezwizowego z tym krajem, czasowy (na razie bezterminowy) zakaz bądź ograniczenie importu niektórych towarów z Turcji, ograniczenie działalności firm tureckich w Rosji oraz zakaz zatrudniania obywateli Turcji przez rosyjskich pracodawców.

Dekret wprowadza też zakaz organizacji wycieczek turystycznych do tego kraju przez rosyjskie biura podróży i zakaz połączeń czarterowych z Turcją. Zapowiedziano również, że ze względów bezpieczeństwa tureckie linie lotnicze działające w Rosji będą poddawane dodatkowym kontrolom.Przepis wszedł w życie natychmiast, ale niektóre jego postanowienia - jak wprowadzenie obowiązku wizowego dla Turków, których liczbę w Rosji szacuje się na 200 tys. osób, czy zakaz zatrudniania tureckich pracowników - mają obowiązywać dopiero od 1 stycznia 2016 r.

Wynika z tego, że Turcja będzie po Egipcie kolejnym krajem, który dotkną poważne czasowe ograniczenia ruchu turystycznego Rosjan, tym bardziej, że już wcześniej wezwano Rosjan, aby rezygnowali z planów wyjazdów do Turcji. Z treści zapisów dekretu można wnioskować, że m.in. jest on generalnie wymierzony w tureckie firmy, które prowadzą działalność na terenie Rosji. Może to oznaczać, że do ofiar mogą również należeć tureckie firmy turystyczne, które na dodatek ostro konkurują na terenie Rosji z firmami rosyjskimi.

Życie podpowiada, że Rosjanie muszą jednak mieć możliwość spędzenia za granicą względnie tanich wakacji, a to z kolei oznacza, że jakieś rozwiązanie tej niecodziennej sytuacji może się znaleźć i to nawet szybciej niż się dzisiaj spodziewamy. Powstaje jednak zasadne pytanie, czy po złagodzeniu lub zawieszeniu dekretu ruchem turystycznym Rosjan do Turcji będą nadal w takiej skali jak dotychczas zajmować się firmy tureckich właścicieli, czy może już w dominującej większości rosyjskie biura podróży. Dodatkowo ważna może się okazać postawa samych rosyjskich klientów, którzy po opadnięciu emocji mogą chcieć nadal spędzać wakacje w Turcji, ale kierowani nietypowo pojmowanym patriotyzmem będą przy zakupie wycieczek preferowali firmy właścicieli rosyjskich.

Wszystko to oznacza, że spółki turystyczne tureckich właścicieli działające na rynku rosyjskim mogą nie tylko na bieżąco doświadczyć sporych kłopotów, ale również później ich działalność może być nadal utrudniona. Dotychczas często wspierały one biznesowo i przy pomocy nowego kapitału ich spółki-córki działające w Polsce. Inaczej niż duże polskie biura podróży dysponujące na dziś już ponad 100 milionami funduszy własnych, jak Itaka lub Rainbow, te pierwsze dysponują bardzo szczupłą bazą kapitałową i jest otwartą kwestią, czy nadal będą one mogły, tak jak w przeszłości, liczyć na wsparcie swoich spółek -matek. Jest to trudny problem na który uczestnicy rynku będą musieli znaleźć odpowiedź.

Całkowicie inne kwestie to potencjalny wpływ ograniczenia liczby wyjazdów Rosjan do Turcji na liczbę ich wyjazdów do Bułgarii i Grecji, wpływ zaistniałej sytuacji na ceny usług turystycznych i konkurencyjność Turcji, jak również nadal aktualna kwestia wystąpienia niebezpiecznych dla turystów incydentów w tym kraju.

We wtorek dobiegnie końca rozpoczęty we środę 25 listopada proces składania zapisów na akcje polskiego przewoźnika czarterowego Enter Air dla nabywców detalicznych. Harmonogram oferty publicznej spółki przewiduje kolejny okres zapisów w dniach 03-07 grudnia tym razem już dla inwestorów instytucjonalnych, którego zakończeniu nastąpi przydział akcji (8 grudnia), a w dniu 14 grudnia debiut spółki na warszawskiej Giełdzie Papierów wartościowych.

Pierwsze podejście do wprowadzenia spółki na giełdę odbywało się na przełomie czerwca i lipca tego roku i zakończyło się porażką. Nie dopisali w odpowiedniej liczbie chętni na akcje na poziomie oczekiwanej przez zarząd spółki ceny. Oficjalną często wymienianą przyczyną były nie najlepsze wówczas warunki panujące w otoczeniu lotniczej turystyki czarterowej spowodowane zamachem w Tunezji oraz trwającym procesem trudnych rozmów odnośnie trzeciej fazy finansowej pomocy dla Grecji.

Jest niewątpliwie tezą dość dyskusyjną, czy w tej chwili otoczenie zewnętrzne przedstawia się korzystniej niż na samym początku wakacji dla tego rodzaju inwestycji. Pewne zastanowienie może również budzić sprawa spadku udziału w polskim rynku czarterowym w II kwartale tego roku przez Entera, a nawet bezwzględnego zmniejszenia się w tym okresie liczby pasażerów (o niecałe 3 procent). Ale jedno jest bezdyskusyjnie korzystne, a mianowicie obniżenie zbyt wygórowanej poprzednio ceny akcji. Maksymalna cena została obniżona z 19 do 17 złotych, ale chyba nie jest to decydujące. Co najmniej równie istotne wydaje się przekonanie rynków odnośnie koniunktury panującej w biznesie lotniczych przewozów pasażerskich materializujące się w dość szybkim wzroście cen akcji tanich przewoźników, do których biznesowego profilu liniom Enter nie jest zbyt daleko.

Już obecnie bardzo wysoko wyceniana czołówka tanich linii, czyli europejscy liderzy Ryanair i EasyJet, lokalny lider Wizzair oraz globalny lider wśród tanich przewoźników, którym jest amerykański Southwest Airlines odnotowała w okresie 30 czerwca- 27 listopada tego roku średni (arytmetycznie) wzrost cen akcji o 18,6 procent. Gdy potraktujemy te czwórkę jako reprezentatywne odniesienie (tzw. benchmark), to oznacza, że na jej tle obecna cena akcji Enter Air jest o prawie 25 procent niższą niż miało to miejsce podczas pierwszej oferty publicznej przed 5 miesiącami. Czy cena taka jest wystarczająco korzystna okaże się już niebawem, ale jest to na pewno dość istotny krok w kierunku potencjalnych inwestorów wobec propozycji zaprezentowanej im pod koniec czerwca tego roku.

Istotne kwestie z zakresu cen turystycznych imprez

Zestawienie bazuje na cenach dla wylotów w okresie 01-07 sierpnia 2016 r. zebranych w dniu 27 listopada. Ponieważ jesteśmy w dalszym ciągu we wczesnym okresie sprzedaży sezonu letniego 2016 roku, to ceny dużej części wycieczek są jeszcze relatywnie stabilne i w okresie ostatniego tygodnia ich zmiany były nieznaczne. Średnie ceny wzrosły o 6 złotych (poprzednio spadły o 7 złotych), a jedynym kierunkiem, na którym wzrost był znaczący to Chalkidiki - o 254 złote. Był on ważną przyczyną 24- złotowej zwyżki średniej ceny Grecji. Zmiany cen pozostałych kierunków miały wymiar jednocyfrowy, a średnie ceny imprez na mniejszych kierunkach lub pojedynczych wyspach rosły lub spadały najwyżej o kilkanaście złotych z wyjątkiem Maroka, gdzie spadły one o 31 złotych.







Badanie różnicy obecnej średniej ceny first minute lata 2016 wobec cen sprzed roku wskazuje na jej spadek o 72 złote (poprzednio notowano spadek o 91 złotych). Jest to odmienna sytuacja niż w tym samym okresie roku ubiegłego, bowiem wówczas średnia cena (lata 2015) przewyższała cenę z wcześniejszego sezonu (lato 2014) o około 85 złotych.

Spośród dużych kierunków nadal pozycję lidera spadków utrzymują Wyspy Kanaryjskie, które są średnio o 181 złotych tańsze niż przed rokiem (poprzednio o 211 złotych), ale trzeba przypomnieć, że zeszłej jesieni kierunek ten był wiceliderem zwyżek, a dodatnia różnica cen wobec sezonu lato 2014 wyniosła wtedy średnio blisko 120 złotych. Istotny wpływ na spadek średniej ceny Kanarów na starcie tego sezonu mają niższe ceny zastosowane przez tradycyjnego lidera tego kierunku, czyli Itakę, ale też przez przeceniające w tym roku ceny wycieczek biuro TUI Poland. Największą redukcję średnich cen wobec ubiegłego roku zanotowano na razie na dość drogiej przed rokiem wyspie Lanzarote - o 298 złotych, a znacznie mniejsze na Fuerteventurze - o 103 złotych i na cieszącej się teraz bardzo dużym wzięciem Teneryfie - o 100 złotych. Nadal sporo tańsze niż przed rokiem są też średnie ceny wycieczek w Bułgarii - o 114 złotych (poprzednio tańsze również o 114 złotych) oraz na kierunki tureckie - o 113 złotych (poprzednio były tańsze o 133 złote).







Natomiast coraz bardziej kosztowne w relacji z rokiem ubiegłym stają się popularne od początku sprzedaży first minute kierunki greckie - średnio o 52 złote ( w poprzednim zestawieniu były droższe o 19 złotych), wśród których prym w zwyżkach wiodą Chalkidiki i Korfu - średnio o ponad 470 i 140 złotych, a nadal nieco tańsze pozostają jeszcze Kos i Kreta - o 69 i 33 złote. Drugim dużym kierunkiem, na którym średnie ceny wzrosły wobec ubiegłego roku jest Egipt - o średnio 33 złote (w poprzednim zestawieniu był droższy o 48 złotych), w tym zwłaszcza Hurghada i Synaj - o prawie 100 i 35 złotych. Egipt drożeje drugi sezon z rzędu - w poprzednim było to średnio 185 złotych - a liderem wzrostów był wtedy Synaj - droższy wówczas aż o ponad 260 złotych, ale wobec podwyższonego ryzyka wakacji na tym półwyspie sytuacja ta, mimo coraz droższego dolara, może niebawem ulec odmianie.

Z mniejszych kierunków znacznie tańsza niż w ubiegłym roku jest teraz Portugalia - o 260 złotych (poprzednio była tańsza o 263 złote) oraz Tunezja - średnio o 258 złotych(poprzednio o 226złotych). Nieco tańsza niż rok temu jest obecnie Majorka - o 51 złotych (poprzednio o 101 złotych), a nadal nieco droższe pozostaje Maroko - o 25 złotych (poprzednio o 77 złotych).

Sporo tańsze wobec cen sprzed roku Kanary mogą się okazać zjawiskiem przejściowym zwłaszcza w kontekście podobnych teraz cen przelotów na tym kierunku w tanich liniach (o czym dalej w tym materiale) oraz wyższych niż przed rokiem cen hoteli oferowanych przez turystyczne portale rezerwacyjne - więcej o zmianach cen tych hoteli w materiale za dwa tygodnie (lato) i za tydzień (zima).

Tej jesieni wśród dużych biur podróży nadal zdecydowanie największą obniżką cen first minute na lato 2016 wobec sezonu poprzedniego wyróżnia się biuro TUI, w którym średnia cena spadła aż o blisko 425 złotych (poprzednio o 400 złotych). Całkiem możliwe, że jest to lokalna wersja często przywoływanej europejskiej strategii koncernu TUI stawiającego na zdecydowanie przyspieszenie tempa ekspansji, w tym także przy pomocy obniżonych cen. Również znacznie taniej niż przed rokiem, bo o średnio około 170 złotych oferuje obecnie wycieczki biuro Sun & Fun, a o około 90 złotych biuro Exim Tours. Na podobnych poziomach jak przed rokiem są teraz średnie ceny imprez u krajowych liderów turystyki wyjazdowej, czyli w biurach Itaka i Rainbow, a na niewiele wyższym w biurach Wezyr i Neckermann - o około 20 i 30 złotych. W większym stopniu, bo o około 90 złotych droższa jest oferta Grecosa, ale wynika to z faktu że sprzedaje prawie wyłącznie kierunki greckie, a te są teraz bardziej kosztowne niż przed rokiem.

W tym, co dla turystów ma największe znaczenie, a zatem w liczbie najatrakcyjniejszych poziomów bieżących cen wycieczek, czyli na pierwszym lub drugim miejscu w 22 destynacjach oraz w trzech kategoriach hoteli, to zdecydowanym liderem w dalszym ciągu pozostaje biuro Itaka (27 takich ofert) przed stosującym ostatnio mocno obniżone ceny biurem Sun & Fun (22 oferty), a wyróżniają się pod tym względem jeszcze biura TUI i Rainbow (po 16 ofert). Wśród małych organizatorów stosunkowo dużą liczbę niedrogich propozycji nadal oferuje biuro Net Holiday (10 ofert).

Sytuacja w zakresie kształtowania się cen oferowanych przez touroperatorów zdaje się wskazywać na to, że rynkowi liderzy są nadal zdeterminowani ugruntowywać swoje pozycje również przy pomocy atrakcyjnych ofert w istotnym dla ogólnej sprzedaży okresie first minute. Taka strategia w przeszłości przynosiła całkiem dobre wyniki, a więc powinna być skuteczna również teraz, zwłaszcza gdy część klientów w tym mniej spokojnym dla turystyki okresie będzie skłonna preferować wyjazdy wakacyjne na kierunki bardziej bezpieczne oraz z dużymi i stabilnymi organizatorami.

Inne istotne kwestie dotyczące turystyki wyjazdowej

W ostatnim tygodniu w liniach Ryanair ceny wzrosły o 5 złotych (poprzednio spadły o 18 złotych), czyli z 719 do 724 złotych, a zatem o 0,7 procent. Ceny przelotów na Kanary kolejny raz spadły tym razem średnio o 68 złotych (poprzednio o 85 złotych) podczas gdy średnia cen na pozostałych kierunkach wzrosła o 23 złote (poprzednio nie uległa zmianie). Najbardziej potaniały ceny przelotów z Krakowa i Warszawy na Gran Canarię - o 130 i 120 złotych, a największy wzrost cen wykazały przeloty z Krakowa do Barcelony - o 275 złotych.

Praktycznie bez zmian pozostały natomiast ceny przelotów w liniach Wizzair. Jedyną zwyżkę zanotowały rejsy z Katowic do Burgas - o 27, a zniżkę z Warszawy do Alicante - o 12 złotych.

Natomiast dość znacznie obniżyły się ceny w liniach Ryanair w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego, a mianowicie o 89 złotych, czyli prawie 11 procent. Nieco wzrosły ceny przelotów na kierunkach kanaryjskich - o średnio 10 złotych, ale sporo, bo o średnio 105 złotych spadły ceny na pozostałych kierunkach. Największe zniżki cen przelotów odnotowano z Krakowa do Barcelony - o 405 złotych i na kierunkach greckich, z Warszawy do Salonik oraz z Wrocławia do Chanii - o 346 i 327 złotych, natomiast dużo droższe wobec roku ubiegłego stały się przeloty z Warszawy do Lizbony - o 307 złotych i z Krakowa na Sardynię - o 215 złotych.

Niskie już od pewnego czasu ceny przelotów do Grecji mogą mieć związek z tymczasowo obniżonym popytem ze strony samodzielnych turystów wynikającym z dość skromnej jeszcze (zwłaszcza w porównaniu z Hiszpanią) oferty hoteli dostępnej obecnie na portalach rezerwacyjnych. Sytuacja ta może jednakże zacząć się znacząco zmieniać późną zimą gdy portale zaczną zapełniać się większą liczbą atrakcyjniejszych niż obecnie ofert.

Dość znacznie, bo średnio o 133 złotych niższe niż przed rokiem, są teraz również poziomy cen w liniach Wizzair (poprzednio były wyższe o 112 złotych). Największą zwyżkę notują ceny przelotów z Warszawy do Lizbony - o średnio 470 złotych , a spadek z Warszawy do Alicante - o 352 złote. Linie Norwegian cen przelotów na Wyspy Kanaryjskie nadal nie podają, ale o wiele droższe niż przed rokiem są w nich teraz przeloty z Warszawy do Malagi - o 650 złotych, a dużo tańsze z Warszawy do Barcelony - o 187 złotych.

Niezmiennie obowiązuje teza, że ceny przelotów w tanich liniach, czyli również ceny produktów aranżowanych przez agentów, bądź też samodzielnie przez turystów, zmieniają się w zdecydowanie szybciej i w dużo szerszym zakresie niż ceny gotowych pakietów turystycznych. Skoki ich cen przypominają skoki cen akcji na giełdach, ale za to ich skala jest nieporównanie większa. Dlatego, po to aby zdobyć nawet pobieżne rozeznanie, czy w danej chwili jest tam rzeczywiście tanio, czy też może akurat bardzo drogo, warto przez jakiś czas obserwować zmiany sytuacji na rynku przelotów lotniczych oferowanych przez tanie linie.

Średnie ceny biletów na 14 najważniejszych kierunkach turystycznych wspólnych dla tanich linii i czarterów na wyloty w pierwszym tygodniu sierpnia w tym tygodniu przy połączeniach zarówno z Warszawy jak i Katowic oraz z Krakowa były w tanich liniach nadal zdecydowanie niższe od cen czarterów. Średnia cena z Warszawy wzrosła w tanich liniach z 721 do 727 złotych, a w połączeniach czarterowych (takie oferuje na razie głównie TUI) spadła z 1239 do 1219 złotych. Średnia różnica zatem spadła i wyniosła 491 złotych (poprzednio 519 złote). Na trasach z Katowic oraz z Krakowa średnia cena w tanich liniach spadła z 775 do 759 złotych, a w czarterach spadła z 1119 do 1123 złotych. Średnia różnica wyniosła zatem 364 złote, czyli więcej niż w poprzednim zestawieniu (344 złote). Jest to sytuacja nieco korzystniejsza z punktu widzenia przelotów czarterowych niż przed rokiem, gdy zwłaszcza w first minute i w I kwartale 2015 roku z Warszawy oraz z Katowic i z Krakowa występowały znaczne różnice cen przelotów na korzyść tanich linii, które często osiągały, a nawet przekraczały 500 złotych.

Z raportem Wczasopedii można zapoznać się poniżej:

Możesz także pobrać plik: turinfo_20151130_wczasopediapartner20151130media.pdf

    • Istotne kwestie z zakresu cen imprez turystycznych 

      [2015-12-01 11:02 77.255.239.*]

      była w Turcji miesiąc temu - 19-31.10.2015 i widziałam Rosjan robiących zakupy w sklepach oraz TIR-y, które codziennie wywoziły z hurtowni olbrzymie ilości towarów - głównie tekstylia. Handlarze na bazarach w Turcji mówią po rosyjsku, bo to ich główni odbiorcy..... jak to się przyblokuje to Turcja będzie miała poważne problemy gospodarcze .... tak jak Polska - Krystyna   odpowiedz »

 
     

Forum gorące tematy

Forum gorące tematy
Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję