Ministerstwo apeluje o zabieranie paragonów w restauracjach
Data wysłania: 2015-07-09 11:50 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Ministerstwo Finansów przestrzega klientów gastronomii przed nieuczciwymi praktykami podatkowymi. Sugeruje, by zwrócić uwagę na paragony kelnerskie.
Wiceminister finansów Izabela Leszczyna mówi, iż w gastronomii zaobserwować można złą praktykę wydawania paragonów kelnerskich, które są łudząco podobne do paragonów fiskalnych.
Na rynku istnieje kilka rodzajów oprogramowania dla gastronomii. Niektóre z nich posiadają opcje wydruku tzw. rachunku wstępnego, bądź paragonu wstępnego. W związku z tą możliwością zdarzają się sytuacje, że rachunek wstępny podawany jest jako ostateczny dla gości restauracji. Po uregulowaniu płatności przez klientów, operator rabatuje i zamyka właściwy rachunek, który jest jeszcze w systemie. Tym sposobem, różnica pomiędzy kwotami zasila kieszeń kelnera. Należy dodać, iż często opcja wydruku rachunku wstępnego i naliczania rabatów jest blokowana bez menedżerów, bądź administratorów programów.
"Na paragonie kelnerskim, który jest wydrukiem z kasy, znajdziemy informacje o tym, co zjedliśmy i wypiliśmy oraz ile za to zapłaciliśmy. Nie ma tam jednak nazwy "paragon fiskalny". Na prawdziwym paragonie fiskalnym musi być. Do tego nazwa wydawcy, jego NIP, adres, logo i numer unikatowy kasy fiskalnej. Jeśli dostaliśmy taki paragon, mamy pewność, że transakcja została wbita na kasę fiskalną, a podatek trafi do budżetu. Wszyscy przedsiębiorcy zobowiązani do posiadania kas fiskalnych zawsze, gdy poprosimy o paragon fiskalny, muszą nam go wydać. Nie ma innej możliwości" - mówi minister Leszczyna
Wiceminister tłumaczy, iż paragony kelnerskie mogą służyć do wewnętrznych rozliczeń między pracodawcą, a pracownikiem, natomiast jeśli otrzymaliśmy w restauracji tylko paragon kelnerski, a nie paragon fiskalny, to znaczy, że transakcja nie została zarejestrowana w kasie fiskalnej, a podatki zamiast do budżetu trafiły do nieuczciwego sprzedawcy.
Ministerstwo Finansów w nowej kampanii zachęca do brania paragonów. W swoim haśle apeluje "Nie daj się oszukać - sprawdź paragon".
"Nasza akcja ma pomóc uczciwym przedsiębiorcom, utrudnić życie tym nieuczciwym i ograniczyć szarą strefę. Zapewnia, że akcja nie wiąże się ze zwiększeniem liczby kontroli. Przekonuje, że najlepszym sposobem na uszczelnienie systemu podatkowego, długoterminowo, jest edukacja obywateli" mówi Leszczyna.
"Chcemy ludziom uświadamiać, że zawsze płacą VAT od towaru czy usługi. Jeśli chcą mieć pewność, że te pieniądze trafią do budżetu, a nie do kieszeni nieuczciwego przedsiębiorcy, powinni brać paragony fiskalne. Z tych pieniędzy państwo buduje drogi, przedszkola, szkoły, zapewnia bezpieczeństwo. Żeby państwo istniało, musimy płacić podatki" - dodaje wiceminister.
Resort finansów w związku z akcją, przygotował także loterię. Każda osoba, która weźmie ze sobą paragon na minimalna kwotę 10zł, będzie mogła zarejestrować się na specjalnej stronie i wziąć udział w losowaniu cennych nagród. Loteria ruszy 1 października br.
MF zachęca do brania paragonów [2015-07-09 11:50 78.8.90.*] Tak, niech każdy zostanie małym donosicielem. Wtedy będzie dobrze. Oczywiście, państwo z podatków buduje drogi, przedszkola, a także żłobki (pani minister o nich zapomniała). To dlaczego nie chce brać podatków od supermarketów, banków, zagranicznych koncernów, itp? Mogłoby przecież zbudować więcej przedszkoli. Przy okazji: czy w Sowa & Przyjaciele dawali właściwe paragony fiskalne. Jeśli tak, to jak były księgowane? Nasi Szanowni Przywódcy płacili pieniędzmi z podatków płaconych przez poddanych, po czym ponownie liczyli od tego podatek? odpowiedz »
MF zachęca do brania paragonów [2015-07-10 19:24 46.215.62.*] To państwo zapewne tak źle funkconuje w weilu dziedzinach, bo kelnerzy oszukują. No cóż, trudny wybór: dać zarobić nieuczciwym kelnerom, czy nieuczciwym politykom. Ja dam zorobić kelnerom jak będą mili i papu smaczne. Doktryna Urbana obowiązuje zdaje się do dzisiaj: rząd sam się wyżywi. PRLowskiemu rządowi wystarczał schabowy, a temu nawet ośmiorbniczki, to mało. Ciekawe, czy jak PiS wygra, to starczy im opłatek i woda święcona, czy będą nas owieczki zarzynali i dzielili się z Panem...znaczy się kościołem. odpowiedz »
|