Prezes Ryanair odpiera zarzuty
Data wysłania: 2015-02-02 10:24 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Prezes Ryanair odniósł się do zarzutów jakie postawiono przewoźnikowi w niedawno emitowanym filmie.
"Połączenia transatlantyckie realizować będzie siostrzana firma, bo trudno jest połączyć działanie na tak różnych dystansach. Łatwo sobie wyobrazić problemy z pilotami, którzy nie będą chcieli latać zbyt często do Rzeszowa skoro mogą lądować w Nowym Jorku" - mówi w wywiadzie dla Money.pl Michael O'Leary, prezes Ryanair. Przekonuje też, że emitowany niedawno w TVP film o jego firmie to nieprawda.
TVP2 tydzień temu wyemitowała film dokumentalny "Mayday, mayday, Ryanair". Dokument oskarża Ryanair o oszczędzanie na bezpieczeństwie. Michael O'Leary w wywiadzie dla Money.pl zaprzecza, że jego piloci tankują z oszczędności minimalną liczbę paliwa, która może w razie problemów nie pozwolić na bezpieczne lądowanie na zapasowym lotnisku.
"Teza postawiona w filmie jest nieprawdziwa. Zaprezentowane w filmie trzy awaryjne lądowania w Walencji z 2012 roku zostały bardzo dokładnie przebadane zarówno przez hiszpańskie, jak i irlandzkie instytucje, zajmujące się bezpieczeństwem w ruchu lotniczymi i nie doszukały się żadnych nieprawidłowości. Wszystkie trzy samoloty wylądowały z wystarczającą ilością paliwa" - powiedział. Szef przewoźnika wyjaśnia również, że firma wytoczyła już w tej sprawie dwa procesy o zniesławienie przeciwko autorom i czeka na wyroki sądów w Irlandii i Hiszpanii.
Ryanair w grudniu przewiózł w całej Europie ponad 6 mln pasażerów, co oznacza 20 procentowy wzrost. W wywiadzie dla Money.pl O'Leary przekonuje, że kolejne rekordy nie są efektem spadających cen ropy, bo zakupy paliwa linia ma zakontraktowane do marca 2016 roku na poziomie około 95 dolarów za baryłkę. "Wszystko, co udało nam się wypracować jeżeli chodzi o wzrosty zawdzięczamy zmianom. Przyczyniała się do tego taryfa biznes, ale również nowa strona internetowa i mobilna aplikacja" - wyjaśnia.
Pojawienia się Pendolino w Polsce szef Ryanair nie odczytuje jako zagrożenie. Twierdzi, że operując na podobnych połączeniach między dużymi polskimi miastami jak Wrocław, Gdańsk, Kraków, Warszawa, Ryanair jest bezkonkurencyjny cenowo. W wywiadzie zapowiedział również, że już wkrótce jego samoloty zaczną lądować na warszawskim lotnisku Chopina co sprawi, że uciążliwe dojazdy z Modlina przestaną być barierą dla dalszego rozwoju tych linii lotniczych. "Nie stanie się to jutro. Myślę, że jest to kwestią roku albo półtora. Wiele zależy też od zarządzających Okęciem i przyszłości krajowego przewoźnika LOT i tego w jakiej on będzie kondycji i w jakim kierunku biznesowym pójdzie w przyszłości" - powiedział O'Leary.
Do lata 26 nowych samolotów zasili bazy Ryanair co bezpośrednio przeniesie się na poszerzenie krajowej oferty. Już w wakacje uruchomionych zostanie więcej niż 20 nowych połączeń. "Przewiduję, że w Polsce w tym roku zwiększymy liczbę pasażerów o co najmniej 10 procent. W szybkim czasie będzie to 7 milionów, a do 2017 nawet 10" - zapowiada O'Leary.
Szef przewoźnika zapowiada również uruchomienie połączeń transatlantyckimi za bardzo atrakcyjne ceny tyle, że ma je realizować siostrzana firma bo jak powiedział. "Trudno jest połączyć latanie na tak różnych dystansach. Łatwo sobie wyobrazić problemy z pilotami, którzy nie będą chcieli latać zbyt często do Rzeszowa skoro mogą lądować w Nowym Jorku".
Zapowiedział również zerwanie ze swoim kontrowersyjnym wizerunkiem, który kilka lat temu zastępował budżet marketingowy. -"Już nie jesteśmy Robin Hoodem, staliśmy się grubą rybą i musimy się zachowywać odpowiednio. Mam też wrażenie, że ludziom podoba się teraz ten wygodniejszy, choć może bardziej nudny Ryanair" - powiedział Michael O'Leary w wywiadzie dla Money.pl.
Ryanair planuje wzrosty liczby pasażerów [2015-02-02 10:24 80.52.137.*] oszczędności na paliwie wykonaniu Ryanaira to FAKT i podawanie przykładów gdzie nie doszło do tego zagrożenia jest po prostu krętactwem, podobnie jak ważenie bagażu podręcznego po zakupach w strefie wolnocłowej, zaniżanie przez Ryanair\'a wymiarów opłaconego bagażu, przeganianie pasażerów po płycie lotniska, odwoływanie lotów i opóźnienia .. Proponuję, aby Pan O\'Leary przeczytał i przemyślał opowieść o Robin Hoodzie, bo porównując się do niego nie ma pojęcia o czym mówi ... odpowiedz »
|