Pechowy piątek trzynastego dla pasażerów Centralwings
Data wysłania: 2006-01-16 09:11 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: W piątek, 13 stycznia pasażerowie samolotu Centralwings musieli czekać kilka godzin na odlot z Wrocławia do Dublina.
Odlot był zaplanowany na 07.20. Port lotniczy poinformował, że samolot nie mógł odlecieć planowo, gdyż uległ awarii. Renata Borowiec dodaje, że pasażerowie dostali kanapki, a później także obiad. O godz. 14.00 Centralwings i podróżni wciąż czekali na wydzierżawioną inną maszynę. Zastępczy samolot miał odlecieć o 18.15.
W przeciągu ostatnich dni to już druga awaria samolotu firmy Centralwing. Kilka dni temu samolot tej linii lotniczej krążył nad Poznaniem w celu zrzucenia paliwa. Jak się później okazało w maszynie zepsuła się kontrolka.
Pasażerowie pechowego lotu są bardzo zirytowani zaistniałą sytuacją na lotnisku. Czytelniczka gazety wyborczej poinformowała, że jej mąż czeka od rana na odlot samolotu. - Obsługa co pół godziny informuje o przesunięciu godziny odlotu. Dopiero w południe pasażerowie dostali jakieś kanapki. Nikt nie powiedział, co się właściwie stało i dodaje - To nieludzkie trzymać tak długo pasażerów bez żadnej informacji.
O godzinie 13.00 do gazety wyborczej zadzwonił zdenerwowany pan Grzegorz Junory z Dublina i przekazał, że żona wraz z trójką dzieci czekają na lotnisku od 5 rano. Są już po odprawie, więc przebywają w strefie, gdzie nie można nic kupić do jedzenia i picia. Od Centralwings dowiedział się - że jak mu coś nie pasuje, to może oddać bilety i odzyskać pieniądze. Ale panu Januszowi nie o to chodzi, gdyż czeka na dzieci, którym obiecał, że spędzą w Dublinie ferie
Coś te samoloty psują się częściej niż autokary [2006-01-16 09:11 999.999.999.*] Może wzywać odpowiednie służby przed każdym odlotem. Niech sprawdzą. Samolotami podrużuje więcej osób niż autokarami. odpowiedz »
Centralwings tanie linie najgorsza jakosc!!!! [2006-09-15 15:52 89.100.163.*] hmmmm witam jestem bylym klientem linii lotniczych Centralwings mam nadzieje ze niedlugo ta firma splajtuje i ludzie zaczna wnosic skargi i odszkodowania,to jest paranoja!!!!! kozystam obecnie z linii Ryan air ryanair jaki jest taki jest ale na czas i bez problemow!!!!! jezeli Central dalej tak bedzie funkcjonowal to zycze mu jak najszybszego bankructwa..... odpowiedz »
Nata [2006-09-23 12:41 62.233.248.*] Lecialam tego dnia do Londynu... piatek 13 o godz. 13 :)) W tym sammy dniu kolezanka odlatywala wlasnie do Dublina... wchodzac na lotnisko pomyslalam.. No ona juz pewnie dobrze sie bawic...wchodze patrze.. a tu prosze spotkalam moja kolezaneczke... wspolzulam jej bardzo stac tyle i stac... porazka odpowiedz »
apokalipsa [2007-04-11 22:07 86.150.128.*] a co powiecie moi drodzy na zamrozone przez 6mi-cy 105 funtow. Tak, dokladnie 6 miesiecy temu te 'fantastyczne linie lotnicze' obciazyly mnie z ten sam bilet dwa razy tlumaczac to bledem systemu. nie pomagaly telefony, emaile i listy polecone (piwo dla tego kto znajdzie jakis sensowny adres albo telefon do obslugi klienta na ich stronie emailowej) wszyscy maja cie kliencie w nosie!ale ja sie nie podalam i znalazlam ich, nie na ulicy 17 stycznia algo sienkiewicza w lodzi - jak mowi ich strona internetowa ale na ul. Gordona Beneta 2, tel. 022 6068513, wszystkim oszukanym (albo poczuwajacych sie jako oszukani) zycze powodzenia!!!! odpowiedz »
PORAZKA [2007-05-23 19:38 86.41.143.*] Leciałam tymi liniami w styczniu br.wyobrażcie sobie ze samolot zapalil sie. Płyn do rozmrażania dostal sie do klimatyzacji z czego pojawiło sie mnustwo Dymu na pokładzie NIGDY WIęCEJ odpowiedz »
PORAZKA [2007-06-11 11:06 83.27.69.*] Byłam tego dnia na lotnisku i oglądałam wszystko z holu lotniska. Była prasa, telewizja ale nie wyglądało to bardzo groznie z drugiej strony szyby. Wszystko było wyciszane aby uniknąć popłochu i paniki.Nie jest najlepiej z tymi liniami. odpowiedz »
PORAZKA [2008-06-12 14:12 82.160.127.*] mnóstwo piszemy przez o z kreską odpowiedz »
lot do Dublina [2007-06-11 11:00 83.27.69.*] Pod koniec kwietnia, przed długim wekendem lot do Dublina został odwołany całkowicie. Nikt nie martwił się pasażerami o 5 rano na lotnisku we Wrocławiu. Był tylko komunikat , że samolot tego dnia nie odleci do Dublina. Proponowali zwrot pieniędzy za bilet i nic ponad to. Ludzie próbowali przebukowywać bilety na lot z Katowic lub następnego dnia do Cork. Każdy radził sobie jak umiał, jednak nie wszyscy polecieli. Mnie się udało, ale byłam w Dublinie o jeden dzień póżniej niż zaplanowałam. Gabriela odpowiedz »
centralwings [2007-06-21 16:41 213.76.29.*] odradzam wszystkim Centralwings. Ja też podróżowaemz Dublina, tyle, ze przez Warszawę . Podróż trwaa 8 godzin a przedstawiciel Centralwings krzyczal na tych pasażerów, którzy chcieli z Warszawy do Gdańska wracać pociągiem. O slowie przepraszam nikt w tych liniach chyba nie slyszal JACEK TURCZYNSKI odpowiedz »
pechowy lot [2007-10-02 20:57 89.76.101.*] W sobotę, 29 września leciałem tymi liniami do Londynu. Odlot miał być o 13 46 a odbył się o 15 10. Cęść bagaży ok. 20 walizek zostawiono w kraju, tłumacząc za dużym obciążeniem samolotu. Obiecywano dostarczenie zaraz następnego dnia. Bagaż otrzymałem, a raczej podrzucono mi go we wtorek, przed dom w którym mieszkam i pozostawiono na ulicy. Był w opłakanym stanie. Rączka i zamek walizki zepsute a w środku zniszczony twardy dysk, misz-masz ubrań wymieszanych z żywnością. Próbowałem złożyć skargę, ale ani telefonicznie ani mailem nie przyjmują. Musi być pisemna skarga wysłana do biura reklamacji. Teraz już wiem, że taniej nie zawsze znaczy oszczędniej. odpowiedz »
centralwings [2008-01-24 01:49 77.113.48.*] W ostatni piatek przed Swietami Bozego Narodzenia wracalismy z mezem do anglii do domu po ciezkich kilku miesiacach pobytu w polsce. Chcialam nadmienic ze Centralwings uzywalismy na przeloty co drugi tydzien, wracajac w piatki na weekend wyjezdzajac, znow w poniedzialek na dwa tygodnie. W ten niefortunny piatek przed swietami zajechalismy na lotnisko w Warszawie o godzinie 14:15. Nasz samolot mial odlot 15:40 21/12/2007. Skierowalismy sie bezposrednio do stanowiska, aby oddac bagaze i dostac boarding passes. Nie bylo tam wiekszej koleiki. Przeszlismy odprawe paszportowa i udalismy sie do restauracji na przekaske przed odlotem do London-Gatwick. Niestety, tam gdzie siedzielismy przy stoliku ekran informacyjny dla pasazerow o odlotach byl uszkodzony i nie pokazywal wlasciwej godziny odlotow samolotow, czego nie zauwazylismy od razu. Nie slyszelismy rowniez naszych nazwisk w megafonach, ze mamy sie zglosic natychmiast do gate (nie byly wywolywane!). Latamy bardzo czesto nie tylko do polski i nigdy nie zdazyla nam sie taka sytuacja wczesniej. Kiedy zorientowalismy sie oczywiscie bylo juz za pozno i nasz samolot odlecial. Probowalismy skontaktowac sie bezposrednio na lotnisku z osoba reprezentujaca Centralwings. Niestety nikt nie byl dostepny, nikt nie chcial z nami rozmawiac, ani nie chcial udzielic nam jakichkolwiek informacji. Nadwage ktora oplacilismy wczesniej na ten samolot nie moglismy wycofac, bo nie bylo reprezentanta ani nikogo na lotnisku z kim mozna byloby porozmawiac na ten temat. Do dnia dzisiejszego nie otrzymalismy zwrotu za nadwage, ktora oplacilismy w kwocie 30 funtow angielskich ,nie wsponinajac zwrotu za bilety. Nasza jedyna opcja aby dostac sie do domu bylo wykupienie nowych biletow w jedna strone (oczywiscie full price one way), na ostatni rejs, ktorym byly Polskie Linie Lotnicze LOT, co oczywiscie zrobilismy. Udalismy sie po odbior naszych bagazy,ktore zostaly wyjete z samolotu Centralwings i czekaly na Arrivals w przechowalni . Po odbiorze naszych bagazy odbylismy ten sam proces odprawy bagazu i paszportow ponownie. Nadmieniam, ze samolot LOT-u byl opozniony i wylot nastapil dopiero o 22:30,a powrot nasz na Swieta Bozego Narodzenia do domu przedluzyly sie do 2:30 nad ranem nastepnego dnia . Uwazam ze jesli Centralwings jest czescia grupy LOT powinnismy uzyskac profesjonalna pomoc od pracownikow LOT. Pragne nadmienic ,ze napewno nie jestesmy jedynymi pasazerami, ktorzy doznali takich niedogodnosci w nie przewidzianych okolicznosciach podrozy. odpowiedz »
samoloty tej linii psują się często [2008-01-28 08:03 84.234.44.*] 11.01 czekano na samolot z bolonii do warszawy około6 godzin bez wcześniejszego poinformowania o przesunięciu lotu . Zdarza się to często. Latam dość regularnie i w czasie moich podróży czekałam już 3 razy na lotnisku . odpowiedz »
CHamstwo przewoźnika [2008-03-02 09:40 83.26.65.*] Dlaczego nic nie mówicie o odwołanym locie 28-02-2008r.(czwartek) z Paryża, wcześniej trzymano nas na lotnisku przez 4-godziny informując o opóźnieniu lotu o 5-6 godzin a po tych 4-ech godzinach kazano nam odebrać bagaż i radzić sobie samemu. Nikt ale to nikt nie pofatygował się by cokolwiek wyjaśnić Nikt nie martwił się co mamy robić (jak wrócić do Paryża tj.100km.)gdzie mamy spać i za co , co mamy jeść, i czy za dwa dni tj.01-03-2008r. będzie jakiś rejs. Na nasze telefony do Polski głópawe panienki miały tylko jedną odpowiedź proszę RADZIĆ SOBIE SAMEMU. Kaczuba Jerzy odpowiedz »
centralwings [2008-05-06 22:32 86.42.79.*] zawiodlam sie na CENTRALWINGS - odwolal loty i nie powiadomil pasazerow ani mailem, ani telefonicznie... Ponadto nie odbiraja telefonow - pelna ignorancja. Pamietajmy jest to firma siostra LOT-u. Uwazajmy - bo w przyszlosci i ci moga wywinac nam taki numer!!!!!1 odpowiedz »
|