Uwaga na TRIADE
Data wysłania: 2008-05-19 23:43 Autor: Czytelnik IP 83.24.208.*
Witam tych co to czytaja.10.05.2008r wruciłem z 2 tyg wycieczki po Egipcie tak zwanej oferty 7+7(rejs po nilu statkiem i wypoczynek w hotelu).Co do samego wylotu z polski to już na samym starcie biuro kombinowało z godzinami wylotu wstepnie był plan 8.30 rano 25.04 poczym szanowna dyrekcja poinformowała uczestników że wylot odbędzie się w godzinach nocnych czyli 21.55,a co zatym idzie umowa zawarta z Triadą mówi że wycieczka zaczyna sie 25.04.08 i zaten dzień się płaciło,a tak naprawde to ten cały dzień był dniem spędzonym w polsce.Wylatując z polski o godz.21.55 w Egipcie byłem około godz.4 rano 26.04.08 i tak naprawde już jeden dzień zasobą którego nie było.Po załadunku do autokaru okazało sie że bedę jedną noc w innym hotelu niż było to planowane przed rejsem,ale ok co dalej z godziną 12 w dzień zostałem wymeldowany z pokoju i musiałem do godz.17 siedzieć pod recepcją czekając na autokar który miał mnie zabrać na ekskluzywny statek "ROYAL BOAT",a druga nazwa to "Fun boat". Po dojechaniu na miejsce gdzie był zacumowany satek doznałem szoku myślałem że to zart zobaczyłem przed soba wrak po wejściu do środka nie było lepiej smrud ropy i straszne klekotanie dalej już było tylko gorzej.Kajuta masakra umieszczona na samym dolnym pokładzie obok maszynowni i jeszcze wiekszy zapach spalin i jeszcze wiekszy chałas silnika co nie pozwalało na wypoczynek,a o spaniu nie wspomne,szare smierdzące ręczniki,łazięka uszczelniana silikonem,widok z okna umożliwiał jedynie podziwianie fal obijających się o szybe,ekipa sprzatajaca nie posiadała żadnych środków czystości ich praca polegała jedynie na tym żeby wyciagać ręke po dolary,w kajucie znajdowały sie stare rozpadające meble.Posiłki codzienie były takie same czyli nie zjadalne,warunki na stołówce spartańskie wiecznie czegoś brakowało do tego przeciekał sufit nad którym znajdował się basen i ewidentnie sie nikt tym nie przejmował z obsługi,higiena kelnerów pozostawiała dużo do życzenia śmierdzące i brudne ciuchy.Ręczniki z leżaków koło basenu nie były prane tylko zbierane i składane przez cały mój pobyt.Jedno co można pochwalić pod czas rejsu to wycieczki naprawde były super no i panią rezydentke która była cały czas z nami na statku.Po powrocie z rejsu do hotelu już właściwego wszystko było ok poza nowa rezydentka która zjawiała sie poto aby zebrać pieniądze za wycieczki które oferowała Triada,a jak dochodziło do bardziej poważnych tematów to nagle wiedza tej pani zawodziła i się wykręcała nic nie załatwiając.Co do dwóch końcowych dni pobytu są naj wieksze zastrzezenia co do biura TRIADA grupa wylatująca do Warszawy w której znajdowałem sie Ja miała wylot o godz 4.05 dnia 10.05.08 gdzie dnia 9.05.08 o godz.12 w dzien musiałem zdać pokój i opaske All Inclusiv więc zostałem ja i jak cała grupa bez jedzenia i picia na cały dzień dodam to tego że było dużo osób starszych które dosypiały na sofach hotelowych do tego nik nie mógł przedłużyć doby hotelowej bo jak to powiedziano nam w recepcji (nie mamy dla państwa wolnych kwater) jednym słowem zostaliśmy oszukani na nastepny dzień pobytu bo prawidłowo nasza doba hotelowa powina trwać to godz 12 dnia 10.05.08r.W naszej sprawie została poruszona ambasada polska i po telefonie konsula nagle znalazło sie pięć pokoi tak zwanych pryśnicowych gdzie można było tylko raz sie wykapać ale tylko przez 15min wiec wyznaczona przez nas osoba zadzwoniła do prezesa TRIADY o zapytanie co z posiłkami dla nas i napojami,a pan prezes będąc beszczelny odpowiedzial cytuje "czy nie za dużo państwo oczekujecie"i natym sie zakonczyła nasza wycieczka do Egiptu.Więc przestrzegam państwa przed tym biurem i przed ludzmi w nim pracującymi bo wypoczynek zamieni sie w nerwy i zmeczenie.
|