Kogo ocenia Michelin?
Data wysłania: 2014-03-20 11:17 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Niedawno ukazała się nowa edycja przewodnika Michelin. To prestiżowe wydawnictwo od wielu lat ocenia restauracje i hotele w całej Europie. My jednak mamy parę wątpliwości odnośnie wyróżnionych w tegorocznej edycji hoteli.
O wyróżnionych przez Michelin hotelach pisaliśmy w aktualności Michelin wyróżnia także hotele. Nasze wątpliwości wzbudziło to, że w gronie wyróżnionych hoteli znalazł się krakowski Bonerowski Palace. O kontrowersjach dotyczących tego obiektu pisaliśmy w artykule Znany hotel nie jest hotelem. Od publikacji tego artykułu zmieniło się to, że obiekt został wpisany do ewidencji niekategoryzowanych obiektów noclegowych, co w dalszym ciągu nie daje mu prawa do bycia określanym nazwą zastrzeżoną "hotel".
Okazało się, że to nie jedyny przypadek, w którym wśród wyróżnionych hoteli znalazły się obiekty nie posiadające prawa do używania tej nazwy. Wśród wyróżnionych hoteli znalazł się także Rubinstein Residence, który jak poinformowali nas przedstawiciele hotelu jest w trakcie przechodzenia procesu kategoryzacyjnego, i póki co jest wpisany także do ewidencji obiektów niekategoryzowanych.
Powstaje zatem pytanie, czy tak prestiżowe i opiniotwórcze wydawnictwo jak Michelin nie powinno brać pod uwagę, czy hotel, który ocenia jest faktycznie hotelem? Czy stawianie w jednym rzędzie hoteli, oraz obiektów które świadczą usługi noclegowe, a hotelami nie są jest odpowiednie?
Zapytana przez nas Ewa Konopka, rzecznik prasowy Michelin Polska pisze, że "celem publikacji przewodnika jest dostarczenie turystom jak najpełniejszych informacji, pomocnych w wyborze miejsc w których mozna smacznie zjesć i wygodnie zanocować. Inspektorzy wzięli zatem pod uwagę miejsca oferujace noclegi na wysokim poziomie, chcąc by przewodnik dostarczył jak najwięcej praktycznej wiedzy potrzebnej podczas podroży".
Oczywiście nie kwestionujemy tego, że miejsca wskazane przez inspektorów Michelin świadczą usługi na naprawdę wysokim poziomie, jednak uważamy, że tak szacowne i poważane wydawnictwo powinno zwracać większą uwagę na to co firmuje swoją nazwą. Z prawnego punktu widzenia, zapewne bardziej odpowiednie byłoby użycie sformułowania o ocenach obiektów noclegowych niż hoteli, skoro wyróżnienia otrzymują także miejsca, nie spełniające kryteriów otrzymania nazwy "hotel", bądź takie, które z różnych powodów o kategoryzację nie wystąpiły. Innym rozwiązaniem byłoby ograniczenie przyznawania wyróżnień do obiektów znajdujących się w Centralnej Ewidencji Obiektów Hotelowych. I jedno i drugie rozwiązanie sprawiłoby, że zniknęłyby powyższe wątpliwości i dywagacje. Na pewno ostatnią rzeczą, jakiej życzyliby sobie autorzy przewodnika są domysły typu "czy Michelin na pewno wie kogo ocenia?"
Prawo jest identyczne dla wszystkich. Być może wymagania są zbyt wygórowane i należałoby je trochę zliberalizować, zwłaszcza w odniesieniu do obiektów znajdujących się w zabytkowych budynkach, które z obiektywnych przyczyn nie są w stanie spełnić wszystkich wymagań. W wielu obiektach świadczących usługi na naprawdę wysokim poziomie może się zdarzyć, że np. pokój jest o metr kwadratowy zbyt mały, żeby obiekt mógł dostać zasłużone 5 gwiazdek, a właściciel nie ma szans na uzyskanie zgody na przebudowę od konserwatora zabytków. Być może ustawodawca powinien przewidzieć takie przypadki, że czasem z powodu drobiazgów, które z obiektywnych przyczyn nie mogą być zmienione obiekt traci szansę na otrzymanie takiej liczby gwiazdek na jaką zasługuje.
Michelin wyróżnia też nie-hotele [2014-03-20 11:17 77.252.178.*] Zastrzeżone nazwy rodzajowe powodują, że działająca poza kategoryzacją ponad połowa bazy noclegowej - nawet jeśli ich nie używa w nazwie - musi to robić w internecie, żeby dała się znaleźć. Podobnie w portalach rezerwacyjnych i oceniających, które zupełnie nie przejmują się oficjalnymi klasyfikacjami. Przywiązanie ministerstwa do tego bardzo unikalnego rozwiązania jest zdumiewające i nie do pokonania od kilkunastu lat. odpowiedz »
Michelin wyróżnia też nie-hotele [2014-03-20 14:50 178.43.207.*] To samo z dumnym konkursem HRS na hotel roku, w którym nominowane są i wygrywają obiekty nie mające nic wspólnego z hotelami... odpowiedz »
Michelin wyróżnia też nie-hotele [2014-03-20 22:45 83.11.10.*] Uważam że nie ma znaczenia czy obiekt noclegowy jest hotelem z formalnego punktu widzenia-liczy się jakość świadczonych usług.Względy formalne podrażają koszty i utrudniają życie przedsiębiorcom.Trzeba sobie uzmysławiać, że to ludzie ludziom zgotowali ten los.Przepisy można i należy zmieniać, ponieważ one powinny służyć społeczeństwu, a nie stanowić gorset w którym ciężko oddychać, a co dopiero owocnie skoncentrować się na wysokiej jakości świadczonych usług. Barbara Falkiewicz Agroturystyka Tabun odpowiedz »
Michelin wyróżnia też nie-hotele [2014-03-20 23:37 176.111.24.*] Jako obiekt skategoryzowany 3*. Swiat już przestał kategoryzować obiekty noclegowe wg jakiś wyimaginowanych, przestrarzałych, kryteriów. Dam przykład, jako hotel3* muszę nieć w pokojach biurko. Proszę mi powiedzieć, w miejscowości turystycznej, gdzie Gość biznesowy jest sporadyczny, biurko jest potrzebne?????. Rozumiem na traktach biznesowych, miejscowościach przemysłowych ok. Następne pytanie, jeżeli w promieniu 200m nie ma restauracji z wyszynkiem nie otrzymam trzeciej kategoriii jeżeli nie będę posiadał drink baru, czy restauracji z alkoholem. W moim przypadku Goście przynoszą alkohol ze sklepu bo taniej, bez obsługi, proszę mi podać jeden argument, dla którego mam zapłacić 3050zł za koncesję za alkohol????? Sprzedaż alkoholu nie pozwala mi nawet na zwrot kosztów koncesji. Więc po co mam na nią wyłożyć gotówkę. Dla dowodu: znany i uznany portal prezentacyjny i rezerwacyjny booking. com wszystkie obiekty noclegowe kwalifikuje jako HOTEL, i wszyscy wiedzą, że chodzi o zanocowanie. To czy w moim obiekcie można wypić jonie walker, wyborową, jacka danielsa to ja chętnie podpowiem, czy w moim obiekcie można pograć w american dart'sa, mini golfa ja podpowiem itd itp. Uważam, że powinny zadziałać lokalne kategoryzacje, bardzo rygorystyczne, w których podstawowa usługa zostanie zaprezentowana w pewnych kryteriach a reszta to dotatki własnej oferty. To jest klienta wybór, a nasz argument przetargowy!, wzajemnej rywalizacji to przedstawienie aktualnej propozycji!!!!! Oni wiedzą czego oczekują!!!!! KONKLUDUJĄC, Nie uzależniać od idijotycznych odpowiedz »
|