Zagranicznym turystom sprzedano bilety na autobus widmo!
Data wysłania: 2005-12-29 11:54 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Kolejni turyści, tym razem zagraniczni spędzili Wigilię na berlińskim dworcu, bezskutecznie czekając na autobus z Berlina do Katowic. Kupili oni bilety poprzez agentów, korzystających z systemu rezerwacji Interglobus Reisen na autobus, który w Wigilię nie kursuje.
Turyści - Amerykanie, Rosjanie i Ukraińcy - łącznie kilkanaście osób przyszli na dworzec, z którego miał odjechać ich autobus o godz. 23.00. Po kilku godzinach zaczęli się niepokoić (na bilecie pisało, iż pasażer jest zobowiązany czekać co najmniej dwie godziny, a kurs może zostać odwołany wyłącznie w wyniku wojny lub katastrofy). Po 6 godzinach nie wytrzymali - i próbowali skontaktować się z firmą Interglobus. Niestety - akurat była Wigilia i firma nie pracowała.
Przemarznięci i rozczarowani całą sprawą cudzoziemcy zmuszeni byli poszukać sobie w środku nocy alternatywnej komunikacji. Część pojechała do Polski autobusami innych firm, a część pociągiem.
Dlaczego autobus nie przyjechał po turystów?
Z bardzo prostej przyczyny - w rozkładzie jazdy Interglobusu w ogóle nie ma wigilijnego połączenia z Katowicami. - Od dwóch tysięcy lat obchodzimy wtedy święta Bożego Narodzenia. Ktoś tym ludziom sprzedał bilety na nieistniejący kurs - powiedział Dariusz Komoder, szef transportu Interglobusu.
Bilety na niekursujący autobus sprzedali turystom agenci. Na przykład Amerykanin kupił bilet w krakowskim biurze InPlus, które pracownicy nie poczuwają się do winy. - System komputerowy pokazał, że tego dnia jest kurs, więc sprzedaliśmy bilet. Inaczej nie moglibyśmy go wydrukować - powiedziała Zofia Derda z InPlusa.
Amerykanin chciał złożyć reklamacje, gdyż zapłacił za usługę, która nie została zrealizowana. Agent - krakowskie biuro InPlus, uważało że to nie ono zawiniło. Odesłało turystę z reklamacją do Interglobusu. Interglobus jednak nie zareagował zbyt szybko - pieniądze za bilet turyście zwrócił Komoder - przewoźnik, którego bilet nabył Amerykanin.
Jednak Komoder zapowiedział, iż nie zostawi tej sprawy bez reakcji. - Będziemy ją wyjaśniali z InPlusem. Tak nie może być. - argumentował przewoźnik.
Firma Interglobus Reisen Sp. z o.o. od kilku lat zajmuje się obsługą i marketingiem międzynarodowych linii autokarowych, głownie oferujących transport do Niemiec. W tym celu współpracuje z wieloma przewoźnikami i agantami, którzy za pośrednictwem systemu komputerowego sprzedają bilety turystom.
komputer ponad wszystko [2005-12-29 11:54 999.999.999.*] winien jest tylko i wyłącznie ten kto wprowadza dane do systemu, czyli napewno nie agent -sprzedawca. nie róbcie ludziom wody w mózgu!!! odpowiedz »
Sprzedawca tez ma glowe a nie kapuste! [2005-12-29 22:11 999.999.999.*] Jak mialabym komus sprzedac bilet na przejazd liniowy, gdzie przejazd nastepuje w Wigilie lub Sylwestra to bym sie nad tym zastanowila. Skoro zostalo sprzedane tyle biletow to znaczy, ze juz nikt w biurach podrozy nie mysli. Wystarczylo jedno pytanie do Interglobusu i sprawa by sie wyjasnila. Z Interglobusu kozystalam juz od lat i dalej moge polecac te firme. Choc przyznam, ze standard sie pogorszyl - a szkoda. odpowiedz »
Ale nie ma w głowie komputera [2005-12-30 12:43 999.999.999.*] Nie wszyscy Agenci sprzedają bilety Inerglobus od lat i niekoniecznie muszą wiedzieć, że autobus nie kursuje w Wigilię. Wielu Agentów sprzedaje bilety wielu przewoźników i to poprzez różne systemy rezerwacji on-line, trudno więc wymagać aby uczyli się rozkładów na pamięć. Podobnie zresztą jest w systemach rezerwacji lotniczych - nikt przecież nie zna rejsów na pamięć - jeśli da się wydrukować bilet to się go sprzedaje i nikt z kasjerów do linii lotniczych nie dzwoni. Zgadzam się absolutnie z przedmówcami, że całkowitą i wyłączną winę ponosi zarządca systemu rezerwacyjnego lub podmiot wprowadzający do systemu dane. odpowiedz »
sprzedaż biletów [2005-12-30 13:37 999.999.999.*] Radze Ci wrócić do XIX wieku, wtedy nie było systemów rezerwaycjnych, inernetu, telefonu i wielu jeszcze innych wymysłów diabła. Tam Twoje miejsce. Przez wiele lat "hurtowo" sprzedawałem bilety w relacjach międzynarodowych. Zawsze uważałem, że agent ma dostać papkę i nie myśleć. Od tego są inni, którzy ten pzrewóz organizują. Teraz role regionalnych centrów przejął system. I barzdo dobrze. Rycho odpowiedz »
bilet rzeczywisty, a autokar widmo? [2005-12-29 14:29 999.999.999.*] Właśnie pezd chwilą sprzedałam bilet. Z systemu. Jeżeli pokazuje mi się kurs to po prostu sprzedaję bilet. Gdyby trzeba było jeszcze dzwonić i potwierdzać u przewoźnika, to byłoby cofanie się w czasie i bezsens korzystania z systemów rezerwacyjnych. To administrator systemu czy przewoźnik ma czuwać nad aktualnością i poprawnością danych w systemie, a nie agent... odpowiedz »
Jacek Kars [2005-12-30 10:31 999.999.999.*] Dlaczego przewoznicy korzystaja z uslu posrednika (Interglobus) i nie psprzedaja swoich uslu sami? odpowiedz »
do przewożnika [2006-01-03 15:15 999.999.999.*] Podziwiam butę przewożnika, przecież nikt z agentów nia ma dostepu do systemu i nie moze wymyslec sobie kursu, wiec sprzedaje sie to co system wykaże i to za 10 % marna prowizje a że przewożnik zaniedbał i nie anulował kursu wigilijnego TO JEGO WINA!! a my agenci pracujemy na zapełnienie ich autokarów a potem dostajemy po łbie od klientów za takich gamoni.Trochę pokory Panie przewoźniku odpowiedz »
interglobus-nie polecam [2006-01-05 22:40 999.999.999.*] nikomu już nie polecę tej firmy, w drodze do Polski 12godzin opóźnienia,teraz 24 godziny opóźnienia i noc w autokarze pod Eurotunelem. Totalny brak profesjonalizmu . Jeszcze raz -Nie Polecam odpowiedz »
Interglobus Reisen to oszuści! [2006-01-27 18:42 999.999.999.*] Zdecydowanie nie polecam! Wyjezdzalem do Anglii w lipcu, czekalem we Wroclawiu 7 godzin (sic!) na autobus, bo nie mieli kasy na paliwo. W koncu sie łaskawie zdecydowali jechać po interwencji telewizji. Powrot tez nie byl najlepszy, Interglobus Reisen nie moze w ogole wjezdzac na Victoria Coach Station (wisi tam wielki plakat informujący o tym), ładują ludzi na ulicy jak jakies bydło. I tak mialem szczescie, ze przyjechali, bo moja znajoma wracała tydzien pozniej i autobus po prostu nie przyjechał. Wracała na własny koszt z innym przewoznikiem, nie wiem czy odzyskała pieniądze. Z tego co wiem, to bardzo wielu ludzi zostało oszukanych przez Interglobus Reisen. odpowiedz »
Interglobus [2009-12-30 17:25 90.149.122.*] W 2009 roku co miesiac korzystalam z uslug firmy Interglobus w Szczecinie, nie mialam problemow. Poza tymi paniami ktore siedza w biurze i sa strasznie oburzone jak sie do nich dzwoni, nie wiem moze akurat parzyla sobie kawke lub ja pila i przeszkodzilam. Problem dotyczyl przebukowania bilatu moje siostry na mnie.Pani nie mogla zalapac o co michodzi a jak juz zalapala to powiedzial,ze niemozna.Drazylam temat dlaczego nie mozna przebukowac nawet za drobna oplate, odpowiedz byla , BO NIE. Nie mialam ochoty dyskutowac z panienka przez telefon dalej, zglosilam sie do bussa, podalam siostry imie i nazwisko i pojechalam z Berlina do Szczecina. A panienka z biura tkwi dalej w swojej ciemnocie ze nie mozna zmienic, bo nie. odpowiedz »
|