Pijany przewodnik na szkolnej wycieczce
Data wysłania: 2013-06-11 16:11 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Uczniowie szkoły podstawowej w Stalowej Woli pojechali na wycieczkę zorganizowaną przez miejscowe biuro turystyczne. Dzieciom i opiekunom towarzyszył przewodnik, a jednocześnie właściciel biura. Wszystko odbywało się na z góry założonych zasadach. Spokój ten zmąciło zachowanie przewodnika, które uznano za karygodne. Sam pytany o wyjaśnienia broni się mówiąc, że go tam wcale nie było.
Zachowanie przewodnika opisały poniedziałkowe Super Nowości. Według świadków przewodnik nie dość, że się upił to jeszcze zachowywał się karygodnie wobec wypoczywającej na zielonej szkole młodzieży. Zaczęło się od tego, że już po godz. 22 wchodził do pokoi, w których spały dzieci i zakłócał ich spokój. Jeśli napotkał zamknięte drzwi, szarpał za klamkę. Uczniowie byli tak wystraszeni, że zamykali się po kilkoro w jednym pokoju, by jak mówią przetrwać noc.
Doszło nawet do rękoczynów. Kiedy przewodnik zauważył, że jest nagrywany, zażądał usunięcia filmiku. Kiedy jego polecenie nie zostało wykonane popchnął jednego z chłopców tak, że ten upadł.
Przewodnik i właściciel biura definitywnie odmówił komentowania tej sprawy, zaprzeczając, że w ogóle brał udział w tej wycieczce.
W związku z czym pierwsze zarzuty skupiły się na opiece pedagogicznej. Pytanie brzmi: dlaczego nauczyciele nie zawiadomili policji? Odpowiedzi na to pytanie nie jest w stanie udzielić dyrektor SP nr 7 w Stalowej Woli, który poproszony o komentarz wyraźnie unikał rozmowy.
Sprawą zainteresowało się też kuratorium oświaty, które również odniosło się negatywnie do braku podjęcia jakichkolwiek środków bezpieczeństwa ze strony opiekunów wycieczki szkolnej.
Andrzej Szlęzak, prezydent Stalowej Woli poinformował, że trwa weryfikacja zdarzeń, które miały mieć miejsce feralnego wieczoru i jeśli potwierdzą się będą podstawą do wystąpienia do prokuratury z podejrzeniem popełnienia przestępstwa. Walkę na wokandzie zapowiadają też rodzice poszkodowanych dzieci.
Przewodnik odpowie za swoje zachowanie? [2013-06-11 16:11 194.169.228.*] Nie poinformowali Policji bo pewnie sami uczestniczyli we wcześniejszej "libacji" odpowiedz »
Pijany przewodnik na szkolnej wycieczce [2013-06-12 23:30 83.28.153.*] Jestem nauczycielem i jednocześnie pilotem wycieczek. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, dla mnie to nie do pomyślenia aby będąc w pracy pić alkohol. Jestem zaszokowana postawą opieki - natychmiast powinni wezwać policję! No chyba, że też byli pod wpływem.... odpowiedz »
Pijany przewodnik na szkolnej wycieczce [2013-06-21 21:26 93.221.34.*] Kadra dlatego milczy , bo z pewnością ten właściciel nie popijał sam. A teraz pozamykali dzioby bo sie boją o pracę. Byłąm na zielonej szkole w Rosolino Mare we Włoszech i też miałam taki przypadek, gdy dyrektor szkoły a jednocześnie kierownik imprezy zabawiał się z nauczycielka w swoim campingu. Dzieciaki piły i kiedy jedna straciła wręcz przytomność, to dzieci nie mogąc dostać się do " ululanego dyrektora" przyszły do mnie , Natychmiast wezwałam pogotowie, dziewczyna była kompletnie pijana, pojechałyśmy do szpitala. Następnego dnia jak gdyby nigdy nic dyrektor gorził abym nie zgłosiła tego w biurze, bo będę miała kłopoty. Naiwna postąpiłam tak jak trzeba, powiedziałam mojemu szefowi o zaistniałej sytuacji. Chcecie znać efekt? Nigdy więcej nie wziął mnie na żaden wyjazd.Super!!! Od tegoczasu wiem jak robić. Też śpię , bo do moich obowiązków nie należy pilnowanie młodzieży gdy kadra nauczycielska się zabawia. odpowiedz »
|