Polacy ratują zagraniczną branżę turystyczną
Data wysłania: 2013-05-09 15:36 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: O tym, że polski pracownik to skarb łatwo można przekonać się jadąc za granicę. Szczególnie kiedy przyjrzymy się zagranicznej branży turystycznej, w której zatrudnienia szuka coraz więcej Polaków. Na co mogą liczyć rodacy szukający szczęścia u naszych zachodnich sąsiadów?
Dla wielu przedsiębiorców działających w sektorze usług turystycznych rozszerzenie UE okazało się ratunkiem dla biznesu. Powodem braku rąk do pracy jest malejący przyrost naturalny, co powoduje większą selekcję i wymagania osób starających się o zatrudnienie. W wielu krajach Unii Europejskiej problemem był brak chętnych do wykonywania prac fizycznych, a co za tym idzie niska płaca. Na ratunek przyszli obywatele biedniejszych krajów Wspólnoty, w tym również Polski.
Ofert pracy w branży turystycznej za granicą nie brakuje. Najwięcej pracy czeka w restauracjach, obiektach hotelowych, parkach rozrywki, barach i na kempingach. Największe szanse na znalezienie zatrudnienia maja osoby z doświadczeniem i z dobrą znajomością języka. Praca na podobnych stanowiskach jest mile widziana w przypadku kucharzy, głównych kelnerów oraz recepcjonistów.
Niestety wciąż istotną barierą jest język obcy. To z tych powodów polscy pracownicy obejmują częściej stanowiska niższej rangi i do tego mniej atrakcyjne finansowo. Polacy najczęściej pracują jako portierzy, kelnerzy, personel kuchenny, czy pokojówki. Tym co bardzo kusi i sprawia, że chętnych nawet na tego typu stanowiska nie brakuje to pieniądze - silny motywator w czasach kryzysu.
W norweskiej branży turystycznej zatrudnionych jest około 150 tys. osób. Bardzo często w takich miejscach jak hotele, restauracje czy parki rozrywki można spotkać właśnie Polaków. Ponadto obok Szwedów jesteśmy najchętniej zatrudnianą grupą obcokrajowców w norweskich obiektach i lokalach gastronomicznych.
Praca w turystyce kojarzy się z sezonowością. W Norwegii są jednak regiony, w których praca czeka zarówno latem jak i zimą. Branża turystyczna świetnie prosperuje w regionach górskich szczególnie w południowych okręgach Buskerud, Oppland i Telemark. Całorocznego zatrudnienia można szukać w dużych miastach jak Stavanger, Oslo czy Trondheim.
Atrakcyjna dla Polaków jest praca w Szkocji. Szkoci oferują często zarobki powyżej średniej europejskiej, zapewniają pakiet usług medycznych oraz zakwaterowanie. Jest to zatem szansa na zgromadzenie oszczędności i przy okazji poznanie kraju.
Na jakie zarobki możemy liczyć podejmując się pracy jako pokojówka czy pomocnik w kuchni? Kwoty z reguły wahają się w granicach 105-130 koron na godzinę. Im wyższe kwalifikacje tym na wyższe zarobki możemy liczyć. Tutaj prym wiodą kucharze, recepcjoniści oraz kelnerzy. Polacy zatrudnieni w norweskich parkach rozrywki mogą liczyć na zarobki w granicach 109-134 koron na godzinę.
O rosnącej popularności pracy za granicą świadczą nie tylko liczne oferty, które pojawią na tematycznych portalach internetowych ale także agencje pośredniczące w zdobyciu pracy, których liczba z roku na rok rośnie w bardzo szybkim tempie.
Jak wygląda praca za granicą? [2013-05-09 15:36 89.161.29.*] Kochani!Jestem byłą recepcjonistką,emerytką niesprawną po wypadku komunikacyjnym,z którego 10 lat temu uszłam z życiem.Po wstrząsie mózgu już nikt prawienie funkcjonuje.W mieście na stanie mam nadużywającego alkohol męża i mamę po udarze i wielu pobytach w szpitalach.Z gorącą prośbą zwracam się .Córka jest po licencjacie Akademii Mody w rzymie w polsce Liceum Plastyczne w Supraślu.Asystuje w nienormowanym czasie na uczelniach,po kilka godzin co daje urozmaicenie do poprtfolio.Nie radzi ekonomicznie.,jednakże ma talent,lecz idealiści giną szkoda mi ,że nie ma środków na lużne wyzywienie.Pomóżcie Państwo będę wdzięcznąmoże jakąś pracą w branży hot.-turyst.Nie ma ubezpieczenia jestem w rozsterce.Dzięki odpowiedz »
Jak wygląda praca za granicą? [2013-05-09 17:08 80.52.226.*] super - SZkoci i Irlandczycy do Australii i Nowej Zelandii do pracy, Polacy do Irlandii i Szkocji do pracy, Polacy do Egiptu do pracy a Egipcjanie do Polski do pracy. Dla kazdego coś miłego! odpowiedz »
|