Rujnujący zakaz ryczałtowego pobierania opłat za rezygnację z wycieczek
Data wysłania: 2004-10-23 23:37 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Przedstawiciele polskich biur podróży uważają, że zakaz ryczałtowego pobierania opłat za rezygnację z wycieczek jest dla nich rujnujący. Wcześniejsze przepisy prawne pozwalały na pobieranie od klientów nawet 100% opłat za niedoszły wyjazd. Jednak 4 miesiące temu uprawomocnił się wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, zgodnie z którym biuro podróży nie może pobierać 100% wartości wycieczki od klienta, który nie skorzysta z zakupionej wycieczki.
Wiele właścicieli i pracowników biur podkreśla, że chociaż w ich biurach nadal obowiązują stare niedostosowane do nowych przepisów umowy, to klient zawsze jest informowany o możliwości wykupienia ubezpieczeniach na wypadek rezygnacji, które pozwoli klientowi odzyskać 100% opłaty, a biuru zachować równocześnie prowizję.
Polskie biura nadal oferują umowy na niekorzystnych dla klientów zasadach. I tak Scan Holiday Travel informuje, iż jeśli ktoś rezygnuje z imprezy od 19 do 4 dni przed datą wyjazdu, to traci 80% wpłaty, a jeśli w ciągu 4 dni przed terminem - to pełne 100%. W katowickim Panturze jest podobnie - klient traci 80%, jeśli zrezygnuje z wycieczki na 9 dni przed terminem, jeżeli na 4 dni przed terminem to 90%. Almatur stara się pobierać od klientów 50% wpłaty przy rezygnacji, a Orbis 80% pzy rezygnacji w ciągu 8 dni przed wyjazdem.
Jednocześnie biura uważają decyzję Sądu Okręgowego w Warszawie za kontrowersyjną i uderzającą zbyt mocno w ich działalność. Dlatego niektóre z biur już zapowiedziały, iż będą protestować przeciw decyzji sądu na walnym zebraniu branży turystycznej.
Nie ma co protestować tylko do sądu [2004-10-23 23:37 999.999.999.*] Odróżniam pojęcie Polaka od obywatela państwa polskiego, czyli ziemniaczano-buraczanej republiki prowizyjnej. Z tak pojętym państwem należy walczyć wszelkimi możliwymi legalnymi metodami, tak jak przedstawiciele władzy takiego państwa walczą z Polakami. jeżeli prawo na to pozwala, to należy pozywać władze państwowe przed wszystkie możliwe sądy. Na naszych popaprańcach narodu robi to może małe wrażenie, ale kropla drąży skałę. Najwyższy czas skończyć z polską specjalnością jak z osła zrobić posła a z aferzystę przekształcić w parlamaentarzystę. odpowiedz »
|