Każdy może zostać pilotem?
Data wysłania: 2013-04-22 18:37 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: W piątek Sejm większością głosów uchwalił ustawę deregulacyjną. Za uchwaleniem ustawy, będącej jednym ze sztandarowych projektów ministra Jarosława Gowina, było w Sejmie 368 posłów, 59 zagłosowało przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu.
O deregulacji zawodu przewodnika turystycznego pisaliśmy w artykule Deregulacja: rozłam w koalicji. Artykuł ten wzbudził ogromne emocje na forum. Przeciwnicy deregulacji twierdzili, że dla dobrych przewodników, czy pilotów zrobienie kursu nie jest problemem. Jej zwolennicy z kolei uważali, ze jakość świadczonych usług nie ma nic wspólnego ze zdaniem egzaminów, a kursy i egzaminy służą tylko nabijaniu kieszeni ich organizatorom.
Problem deregulacji zawodu pilota wycieczek także ciągle wzbudza wielkie emocje i dzieli środowisko. W dyskusji swoje racje przedstawiają zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy takiego rozwiązania. Warto przyjrzeć się argumentom obu stron.
Czy zawód pilota ma rację bytu bez kursu? Piotr Kruczek na stronie PilociWycieczek.pl twierdzi, że kursy są pierwszym sitem, dzięki któremu adept pilotażu dowiaduje się o różnicy pomiędzy wyjazdem ze znajomymi, a wyjazdem z klientami. Jego zdaniem, właśnie kurs pilocki pokazuje kompleksowość pracy w turystyce i w jego trakcie wychodzi, że praca pilota to nie tylko podróże i przyjemności, ale przede wszystkim problemy i sytuacje awaryjne. Praktyka i staże - w jego opinii - choć ważne, to jednak nie są w stanie zastąpić dobrego kursu i kilku wykładowców. Zadaje pytanie kto miałby uczyć profesjonalizmu młodych pilotów? Z przeprowadzonej przez niego ankiecie na facebooku wynika, że przeważająca część środowiska pilotów jest przeciwna deregulacji.
Zdaniem Piotra Kruczka, brak obowiązkowych kursów i licencji sprawi, że dostęp do zawodu pilota paradoksalnie będzie trudniejszy ponieważ zaczynający pracę w zawodzie będą mieli praktycznie zerowe szanse dostania zleceń bez znajomości.
Innego zdania jest Krzysztof Matys, który uważa, że można być dobrym pilotem bez ukończenia wymaganych prawem kursów. Wskazuje na słabość i niewydolność obecnego systemu szkolenia. Uważa, że obecny program kształcenia pilotów nie jest w stanie dostarczyć wysokiej klasy specjalistów. Zauważa także, że program kursu pilota jest jeden dla wszystkich a w dzisiejszej sytuacji rynkowej wymagana jest specjalizacja. Inaczej się pracuje z grupami młodzieżowymi, inaczej z emerytami, jeszcze inaczej z turystami przyjeżdżającymi do naszego kraju. Według niego nienormalna jest sytuacja, gdy biuro organizujące wycieczkę do Egiptu nie może do jej obsługi zatrudnić egiptologa bez licencji pilota.
"To biuro podróży, czyli organizator wycieczki zatrudnia pilota i to jego decyzją powinno być kogo wyślę na wycieczkę. W trosce o swój interes przedsiębiorca będzie wybierał najlepszych. Dziś nie może tego robić ponieważ prawo ogranicza jego wybór. Może zatrudnić wyłącznie osoby z licencją."- pisze na blogu krzysztofmatys.blog.onet.pl.
Przyznaje, że chcąc pracować z turystami należy mieć wiedzę dotyczącą warsztatu pilota, ale do jej uzyskania nie jest konieczne 150-godzinne szkolenie.
Drugą stroną medalu jest to, że przy obecnej ilości licencjonowanych pilotów i tak ciężko się przebić nie posiadając doświadczenia. Wcale nie jest powiedziane, że pilot posiadający licencję jest dobry. W zawodzie pilota wycieczek, tak samo jak i w każdym innym można spotkać zarówno świetnych specjalistów, jak i zwykłych partaczy.
Zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy deregulacji zgodnie twierdzą, że rynek pracy zweryfikuje przydatność każdego pilota. Piloci, którzy legitymują się tylko ukończeniem kursu, nie mając żadnego doświadczenia i tak będą mieć trudności ze zdobyciem zleceń, a doświadczeni piloci od lat pracujący w zawodzie spokojnie utrzymają swoją pozycję na rynku.
Powstaje pytanie czy problemem faktycznie jest istnienie kursów i egzaminów, czy też wadliwy system szkolenia? Czy obecne regulacje są koniecznością, gwarancją profesjonalizmu w obsłudze turystów, czy też są jedynie źródłem dochodów pewnej grupy ludzi? Czy zniesienie tak "wygórowanego" obowiązku jak posiadanie średniego wykształcenia nie jest przesadą?
Zwolennicy obydwu teorii mają swoje argumenty i każdy konstruktywny głos w tej dyskusji jest cenny.
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-22 18:37 77.114.97.*] odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-06-17 18:31 31.61.131.*] Pilot to pilot a nie przewodnik miejski!!!!Ani kierowca nawigator....!Zostawmy chirurgom operacje,salowym sprzatanie a kucharkom gotowanie.Dlaczego pilot ma z wieeelka wiedza oprowadzac po miescie bez wynagrodzenia oddzielnego?Bo co?Cwaniackie biuro zaoszczedzi na przewodnikach.Tu powinno sie to baaardzo zaostrzyc.Pilot. odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-08-08 10:21 89.228.146.*] Jak najbardziej za deregulacją! Po ostatnich poszukiwaniach pilota na jeden z mniej popularnych kierunków europejskich piloci składali oferty zaczynające się od 3000zł netto za 10 dni wyjazdu turystycznego - i nie byli to fachowcy tylko "mniej więcej znam, byłem kiedyś" to szlak człowieka trafia, że conajmniej połowę marży ma zainwestować w pilota co "kiedyś był" i może mu się uda. Oczywiście bez prowadzenia działalności i na umowę! I że pilot odpowiedzialny jest za zdrowie i życie ludzi? Kpina. Jego działania nie powinny narażać na zwiększenie ryzyka wypadku. Cała branża jest chora i widać to na każdym kroku. Wszystko wskazuje na to, że długotrwały proces leczenia powinniśmy zacząć sami od siebie. odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-08-14 08:06 87.205.131.*] Juz zauważyłam , ze jeżdżą kierowcy jako piloci , jak się ma do tego ustawa , a z praktyki dodam , zepsuje się samochód i co wtedy, miałam takie przypadki , kierowcy reperowali a ja zajmowałam się ludźmi, co zrobi kierowca pilot w takiej sytuacji , a co będzie w czasie wypadku jak kierowcy się coś stanie ? Co będzie się działo jak ktoś zasłabnie jak poradzi sobie z tym kierowca i jednocześnie pilot Czy nowi piloci wiedza , ze maja odpowiedzialność karna i czy ich to obowiązuje . Pan który jest za ta ustawa nie ma praktyki to jest ewidentne , a jeżeli ma to do tej pory miał szczęście i nigdy nic się nie stało w czasie jego wyjazdów, nie potrzebuje tez znajomości języków za granica życzę szczęścia, ale ono kiedyś się skończy, życzę mu klientów którzy masowo przyjdą z reklamacjami i zażądają zwrotu pieniędzy za tak fatalna imprezę z pilotem , który nie wie po co jedzie na wycieczkę i co ma robić , a pan wie co ma robić pilot? Proszę mi odpowiedzieć? Grazyna odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-08-14 09:14 77.242.225.*] ktoś kto dąży do uwolnienia zawodu pilota wycieczek ( żuk i żaba może być pilotem )to nie zna specyfiki pracy pilota i nie zna zakresu obowiązku. a Były Pan minister ( GOWIN ) powinien wiedzieć, że pilot jest jednocześnie ambasadorem kraju to do niego pierwszego zwracają się o pomoc to on w urzędach jest traktowany jako przedstawiciel kraju. z którego jest wycieczka to on odpowiada za właściwe zachowanie i opinie turystów. a swoją drogą to miałem przypadek gdy spotkałem na granicy Bułgarsko- Greckiej " ( pseudo pilota ), który jechał z grupą studentów ( rocznik 0 ) i na granicy stał i płakał bo nie potrafił zapanować nad grupą a kierowca autobusu powiedział, że dalej nie jedzie. powiedział, że nich wszyscy zabierają swoje bagaże ( to był okres kiedy były odprawy celne i graniczne )) Nawet osobiste ) bo on zawraca do kraju . i wtedy bym postawi Pana Gowina żeby posłuchał co Grecy mówili o Plakach. odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 00:20 89.167.32.*] Dziękuję!!! Jak zawsze możemy liczyć na Państwo - dla przykładu Izba Turystyczna w Turcji chcąc wyeliminować nieuczciwą konkurencję wprowadziła stałe stawki dla przewodników. Musisz być zatrudniony/wynajęty przez agencję i wiesz ile zarobisz. Wspaniały pomysł, chroniący zawód i kieszeń. Pozdrawiam wszystkich, chcących pracować za np. 50 zł dziennie, bo przyjdzie ktoś bez licencji i powie, że pojedzie za mniej - co się już zdarza. Szkoda... odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 22:18 109.241.14.*] Chce pan wrócić do socjalizmu, żeby państwo ustalało stawki ????? odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 11:04 83.13.109.*] odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 11:09 83.15.137.*] Zatrudniam pilotow i wszyscy musza miec ukonczony kurs - jak ktos nie ma to nie zatrudniam i tak pozostanie . Nic ta ustawa nie wnosi dla mnie ( nigdy natomiast nie przejmowalem sie prowadzona przez urzedy weryfikacja gdzie pilot tracil uprawnienia z mocy ustawy a nie dlatego ze byl zly - sam weryfikowalem .. :) odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 11:24 195.128.229.*] Powstaje pytanie, czy przy zmianie w jednym miejscu w przepisach nasi światli ustawodawcy pozmieniają tez w innych miejscach... Ustawa o turystyce mówi, że trzeba zatrudnic pilota (lub - w kraju - przewodnika). Jeśłi zniesione zostana ograniczenia, to co z obowiązkiem zatrudnienia pilota? Czy to ma oznaczać, że musimy zatrudnić kogokolwiek kto będzie pilotem (niezaleznie od uprawnień/ kyrsów itp), czy też okaże się, że można np puścić grupę samodzielnie - na miejscu będzie lokalny przewodnik np hiszpańskojęzyczny ;-)? albo pilotem będzie kierowca (nic nie ujmując Kolegom Kierowcom, którzy trasy często znają najlepiej ;-) ). odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 13:04 193.33.125.*] SZ. trzeba zmienić wszystko!!! - bo jak grupa poleci bez pilota, a będzie wypadek - NIE BĘDZIE ODSZKODOWANIA od ubezpieczyciela. odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-06-13 13:44 46.112.229.*] ... "bo jak grupa poleci bez pilota, a bedzie wypadek, nie bedzie odszkodowania od ubezpieczyciela" co za bzdura!!! kolejny znawca z baru, zapewne pilot z legitymacja. na podstawie, ktorego zapisu w warunkach ubezpieczenia? poza tym co znaczy odszkodowania? za spowodowanie szkody? nnw? w niczym brak pilota nie przeszkadza. odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-06-13 13:50 46.112.229.*] obowiazek moze byc, tyle, ze to biuro wyznacza pilota, czyli osobe odpowiedzialna za grupe i niekoniecznie bedzie ona musiala miec legitymacje wydana z urzedu. poza tym nikt nie broni aby pttk czy inne firmy organizowaly kursy i wydawaly legitymacje tyle, ze nie beda one mialy urzedowego charakteru, a beda poswiadczac, ze dana osoba przeszla jakis program szkolenia. gdzie wy widzicie problem? chyba ci, co wywindowali nadmiernie stawki czuja sie zagrozeni..... a jesli stawka wynika z doswiadczenia i wiedzy, nie ma sie co martwic,,,, nadal te same biura beda Was zatrudniac. odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 13:02 193.33.125.*] OCZYWIŚCIE - szkoda że znów upłynie kilkanaście lat zanim życie zweryfikuje chętnych-nieudolnych "pilotów" bez szkolenia. odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 11:26 77.46.105.*] Matys Krzysztof - egiptolog z Białegostoku ma rację... i niech go leczą znachory..., jak słuszny wiek osiągnie, przecież każdy zna się na medycynie... i niech jeździ taxi z kierowcą bez prawa jazdy, bo to jest jeszcze bardziej proste, i... niech go sądzą (linczują) na ulicy zlekceważeni turyści, każdy ma przecież własne, właściwe poczucie sprawiedliwości... odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 13:00 193.33.125.*] ooo/ p.Krzysztof MATYS - spec od wykopalisk!!! przecież wiadomo że nie każdy poliglota będzie dobrym pilotem i odwrotnie dobry pilot poliglotą. odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 13:24 83.29.24.*] Z Pana Matysa to taki egiptolog moj Panie jak z kociej dupy trabka.jestem pilotem przewodnikiem z 23 letnim doswiadczeniem.jaki to szacunek dla wiedzy praktyki jaki nam zafundowli ????? odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-24 09:33 164.126.115.*] Przecież Pan M. organizuje kursy dla rezydentów, nie ma ustawy o programie szkolenia dla rezydentów, więc Pan M. sam dobiera treść kursów i co?? Dla osoby z wyższym wykształceniem, poziom może być równie marny co na kursie pilota, wiem by byłam.... Chodzi o to, że mamy jakiś dokument potwierdzający, nasze kompetencje, kto jak dalej się rozwinie zależy już tylko od niego...Uważam, że wszystko zależy od motywacji - jeżeli mamy zamiar być dobrym pilotem, rezydentem to takie kursy to pierwszy krok. Jeżeli wielkim znawcom Azji, jest to uwłaczające i nie mają czasu to poprostu nie powinni pilotować grup. Korona by im z głowy nie spadła - z taką wiedzą to byłaby czysta formalność. A przy okazji mogliby kilku nowych rzeczy się dowiedzieć... odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-26 11:29 31.174.176.*] przeciez nikt nie zabrania organizowania nadal kursow dla pilotow. ktos chce miec potwierdzenie, moze je miec... tyle tylko, ze nie ma urzedowego wymogu. nadal np. pttk czy inne organizacje moga oferowac kursy, wystawiac legitymacje na zakonczenie kursu. tak, jak ksiegowa, chcac sie rozwijac, uczestniczy w przeroznych kursach, tak samo moze byc z pilotem.... np. kursy doksztalcania zawodowego - zagadnienia prawne, praktyka, zwiedzanie, itd itd... na pewno biuro inaczej spojrzy na kogos po kursie, niz na kogos kto nie ma nic (przy zalozeniu, ze obie osoby sa biuru nieznane). jeczenie nie ma sensu... :-) odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 11:43 83.13.109.*] Artykuł trafnie obrazuje dwie strony medalu. Pan Matys uważa , że egiptolog będzie swietnym pilotem po Egipcie. Zgoda, ale tylko w jednym aspekcie- posiadania specjalistycznej wiedzy o tym kraju. Jednakże to specjalistyczne wykształcenie nie gwarantuje, że da sobie radę w wypełnianiu badż, co badż podstawowych obowiazków pilota jakimi są opieka nad uczestnikami, która praktycznie sprowadza się do sprostaniu częstym sytuacjom awaryjnym ( choroba, zgon, utrata dokumentów, wypadki etc) oraz czuwanie nad sposobem wykonania usług na rzecz uczestników. Tego nie uczą przyszłych egiptologów, od tego są właśnie kursy na pilota wycieczek, jak słusznie zauważa p. Kruczek. Przykre to, ale prawdziwe, że deregulacja tego zawodu nie przyniesie żadnych korzyści ani zainteresowanym, ani ich pracodawcom, z wyjatkiem takich którzy zatrudniając pilotów bedą kierować się wyłącznie ceną ich usług. I jeszcze jeden aspekt deregulacji, który jest pomijany. Dotychczas szkolenie pilotów odbywało się według jednolitego programu. Mimo, że można mieć do niego pewne zastrzeżenia, zapewniał przekazywanie wszystkim uczestnikom kursu jednakowych procedur, niezbędnych w pracy pilota. Ponieważ deregulacja obejmuje także proces szkolenia przyszłych pilotów, z pewnością na rynku pojawią się organizatorzy takich kursów, którzy niską ceną bedą kusić chętnych- nie zapewniając odpowiedniego poziomu szkolenia odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 12:16 193.33.125.*] STOP - o której godzinie to zrobił Sejm i gdzie???. Byłem z grupą w Sejmie o 10.30 przemawiał v-ce Premier Janusz P., a na sali było aż 10-ciu (sławnie dziesięciu posłów!!!) - SKANDAL odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 12:41 193.33.125.*] STOP - kiedy?/o której godzinie to nastąpiło, gdyż byłem w Sejmie w piątek (19.04.2013) o godz.10.30 podczas przemówienia p.v-ce Premiera Janusza P. i na sali było aż 10-ciu (słownie: dziesięciu) posłów. SKANDAL!!! a co do DEREGULACJI - panie Krzysztofie Matys, oczywiście można być dobrym także bez tytułu magistra czy doktora - czy o to chodzi? odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 12:55 83.7.156.*] odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 12:58 78.133.161.*] Paranoja - wiem z obserwacji (moja żona właśnie robi kurs na przewodnika), że trzeba nauczyć się nie tylko historii i posiadać wiedzę, ale także umieć ustawiać grupy, reagować na niespodziewane sytuacje, nauczyć się pracować z różnymi grupami społecznymi. Dodatkowo na kursach da się nauczyć o wiele więcej, niż samemu - czerpiąc z doświadczenia innych, ucząc się od nich dobrych praktyk, podpatrując ich. Więc ja się pytam - skoro przewodnik i pilot mają tak naprawdę poważne zadania związane nie tylko z przekazaniem informacji (tak, by były ciekawe), ale także muszą skupiać się na bezpieczeństwie turystów, TO CZEMU MA SŁUŻYĆ TA USTAWA?!!! Szkolenia są cholernie ważną sprawą, by kreować specjalistów i wiem, że osoby, które się nie nadają na przewodników i pilotów odpadają w czasie kursów - i tak powinno być. Gowin cały rząd powinien zapaść się pod ziemię! odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 13:08 193.33.125.*] eee/ pod ziemię żeby go archeologi wykopały??? - pan minister Gowin to przecie doktor filozofii z Krakowa - a teraz profesorowi Majchrowskiemu po Krakowie wycieczki będzie oprowadzał piekarz albo rzeźnik (z szacunkiem dla tych profesji). odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 13:21 83.29.24.*] Ma Pan zupelna racje.G O W I N to najwiekszy idiota w tym rzadzie wystarczy poptrzec na jego malointeligentna morde.Powinni jemu odebrac dyplom i niech idzie na bezrobocie.Jestem pilotem 23 lata!! odpowiedz »
Odpowiedź [2013-04-23 14:07 198.96.155.*] Czy tu jest mowa o pilocie turystów-ludzi czy już o pilocie bydła? Protestujecie sobie obłudne skurwysyny. odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 13:00 83.7.156.*] Już widzę jak biura będą zatrudniały pilotów i przewodników bez uprawnień. Jestem pilotem i przewodnikiem 38 lat i o wiele większe stawia się obecnie wymagania pilotom. Dawniej miał uprawnienia to był zatrudniany. Dzisiaj biura wymagają oprócz uprawnień jeszcze CV, referencje opis z kim jeździło się i obowiązkowo wpisany język obcy dp legitymacji. Dlatego ta ustawa jest bardzo głupim pomysłem. Jedynie stworzy szarą strefę. odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 13:17 83.8.103.*] A co z artykułem 32 ustawy o usługach turystycznych - czy organizator ma obowiązek zapewnić "pilota wycieczki" ze znajomością języka obcego? Czy coś się zmienia w tej sprawie? odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 13:17 83.29.24.*] Witam.Janusz Czajkowski z krakowa.Uwazam ze to co zrobiono to skandal!Pracuje w zawodzie 23 lata!wlozylem w ten zawod wiele czasu zdrowia i pieniedzy na samoksztalcenie.Kosztuja ksiazki przewodniki mapy i same checi.Mam ogromny staz i wiedze,ale taka heca jaka zrobiono z uwolnieniem zawodu tego jeszcze swiat nie widzial! Dlaczego Ci co te ustawe wprowadzili nie uwolnia swoich zawodow?co ? boja sie swojego partactwa nieuctwa cwaniactwa i aby ich nikt inny nie wygryzk ze stanowiska?????PASKUDNE dzialanie.Ale czas pokaze jak zwykle w tym kraju! odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 13:42 31.174.136.*] Panie Januszu jeżeli ma Pan ustabilizowaną pozycję w biurach podróży to nie powinien się Pan obawiać . Bo to BP zatrudnia pilotów i przewodników. Sama jestem pilotem jeżdzę z biurami które ja znam i one mnie znają. odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 13:43 83.3.19.*] no to jeżeli ma Pan takie doświadczenie i wiedze to nikt bez uprawnień nie jest w stanie Panu zagrozić. odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 13:38 178.43.223.*] Nie tak że już, bo ustawa przewiduje wejście w życie zmian dotyczących pilotów i przewodników dopiero od 1 stycznia 2014 r. odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 14:35 77.242.225.*] Myślę, że Pan Krzysztof Matys jest odporny na wiedzę i dlatego zrobi i powie wszystko, tylko żeby nie uczyć się. Widziałem na Granicy Bułgarsko-Greckiej kiedy " pilot "( bo miał kolegę właściciela biura ) płakał na granicy bo nie wiedział jak ma postąpić z grupą. Kierowca powiedział, że z taką bandą pijaków dalej nie jedzie i kazał zabrać wszystkie swoje rzeczy bo on sam wraca do Polski. Panie Matys niech Pan dowie się, że pilot jest " ambasadorem " swojego kraju, od niego w dużym stopniu zależy jak Polaków widzą obcokrajowcy . Panie Matys jak Pan się nauczy jakie obowiązki ma pilot to wówczas będzie Pan partnerem do rozmów. odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 14:43 82.139.167.*] Proponuję uważnie przeczytać cały mój tekst na ten temat. Tak na wszelki wypadek :) Zanim zacznie się obrażać. Polecam: http://krzysztofmatys.blog.onet.pl/ Pozdrawiam, Krzysztof Matys odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-26 10:44 93.221.44.*] Przeczytałam dokładnie Pana blog i boje sie,ze jest pan jednostronny. Wyjeżdżanie z Japonią( Już ktoś nam ją obiecywał) czy tylko kraje azjatyckie nie są podstawą turystyki. Rzeczywście bardzozwiekszył sie popyta na te destynacje, ale na litośc boską nie zapominajmy,że Polacy to naród żyjący w 70% znacznie ponizej średniej krajowej . Ludzi interesuję tani, fajny wyjazd, niekoniecznie Azja, bo jest to kosztowo niemożliwa A ponieważ oprowadzając zdarzyły mi się przypade,i kiedy dziewczyna- pilotka z jęz. francuskim nie mogła porozumieć sie w tym języku bo byliśmy w Rzymie. A miała uczestnika którego zwieziono bo miał zawał,. Dziewczę hoże nie miało ani listy ubezpieczeniowej ze sobą, ani telefonu do kierowców( bo ponoć papiery zostawiła w autokarze), ani nie znała tego uczestnika. W szpitalu Spirito Santo byłam na wynikach i tylko przez przypadek usłyszałam jak mówi po polsku. Wiec proszę mi uprzejmie nie wciskać kitu,ze szkolenia i kurs pilota jest niepotrzebny.....ta "pilotka" oazała sie byc przyjaciółką właściciela biura .Skoro mieli miejscowego przewodnika,często taka sytuacja przejdzie gładko. Gorzej jak zdarza się nieszczęście. I dlatego wymóg znajomości języka kraju do którego jedziemy oraz odpowiednie przygotowanie daje szanse na udaną imprezę. Szkoda,że opisuje to tutaj, ale gdyby Pan umieścił KOMENTARZ doswoich wpisów, nie musielibyśmy tutaj wymieniać sie opiniami Pozdrawiam odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 14:38 82.139.167.*] Każdy, kto wylewa tu takie kalumnie na K. Matysa powinien uważnie przeczytać jego tekst! Jest tam napisane np. "Oczywiście pilot musi mieć warsztat. Trzeba wiedzieć jak pracować z grupą. Samoloty, lotniska, autokary, odprawy, bagaż, ubezpieczenia, kwaterowanie turystów, kwestie prawne… Oczywiście, że tak!" http://krzysztofmatys.blog.onet.pl/ odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 14:42 83.11.206.*] Ale jęczenie braci pilockiej.... Ustawa powoduje, że stawki - zwłaszcza przewodnickie osiągnęły bardzo wysoki poziom. Ostatnio przewodniczka sudecka zawołała za wejscie z grupą szkolną na Śnieżkę - 600 zł !!! - tzn 20 zł za dziecko. Cała wycieczka z marżą biura i pilotem kosztuje 69 zł./os przy 30 os Więc tu mamy przykład odwrotny. Stawki pilocko przewodnickie na naszym rynku rosną z roku na rok, a marże biur spadają. Piloci i przewodnicy nie mają w tej mierze umiaru. 250 zł za dzień - to śmiech na sali - za mało ! 300 netto - no to może łaskawie pojadę - ale na miejscu obowiązkowo muszę mieć przewodnika bo po Berlinie czy Monachium już nie oprowadzam ! A jak się nie podoba to niech Pan zobaczy ile bierze przewodniczka lokalna- 120 € za 2 godziny !!! Ale nie Niemcy kupują nasze wycieczki tylko Polacy ! Ja mogę wpisać do cennika, że płacę nawet 500 za dzień pilotowi - ale wtedy nie sprzedam żadnej wycieczki. Z ostatnich 3 edycji kursu pilockiego - przyjąłem do pracy tylko 1 osobę z ponad 30 absolwentów. Reszta nie miała predyspozycji do wykonywania tego zawodu - a o poziomie wykształcenia i kursu nie wspomnę. Z drugiej strony często płacę i 400 zł za dzień i to z uśmiechem bo nagradzam znakomitą czyjąś pracę. Interesy są rozbieżne. Jest ogromna nadpodaż beznadziejnych absolwentów kursów bez doświadczenia - Ci gardłują za regulacją. Natomiast dobrzy piloci są z reguły rozchwytywani przez biura podróży. Natomiast uważam, że dla osób z predyspozycjami - np studentów - cena kursu - z reguły ponad 1000-1200 zł jest zaporowa - stanowi potężną blokadę dla tych, którzy chcą spróbować swoich sił w tej branży. Marek Borowy. odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 14:56 178.43.223.*] "Piloci i przewodnicy nie mają w tej mierze umiaru. 250 zł za dzień - to śmiech na sali - za mało ! 300 netto - no to może łaskawie pojadę" - oczywiście, że przy wycieczce zagranicznej z olbrzymia odpowiedzialnością 24h/dobę za powodzenie Pana imprezy ale też za zdrowie i życie ludzi to jest śmiech na sali i niech się Pan nie ośmiesza takimi wypowiedziami, nie podając jaki zakres usług wchodzi w grę za taką cenę tylko rzucając oskarżenia. Że ktoś za coś kiedyś chciał czy wziął za dużo? dużo?? No to dlaczego Pan nie jeździ nadal maluchem 126p, skoro można byłoby taniej?! odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 20:44 77.255.22.*] Nie ośmieszam się tylko próbuję realnie zwartościować koszt pilota w stosunku do całości imprezy. Piloci nie mają bladego pojęcia o kosztach imprezy, o tym jak trudno czasami skompletować grupę i jak trudno dzisiaj zrealizować ją na poziomie opłacalnym. Wynagrodzenie pilota przy 90% braku kosztów własnych - pomijając trud włożony w samodoskonalenie - stanowi często równowartość 30-50% zysku touroperatora - przy zakładanej stawce 300 zł/dzień. Powtarzam jeszcze raz zobaczcie ceny wycieczek 5-6 lat temu i dzisiaj - ceny praktycznie uległy kosmetycznym zmianom a stawka za pilotaż ruszyła w górę lekko 30-50%. Połowa pilotów reaguje awersją na pracę z dziećmi lub z grupami zorganizowanymi - a bo te rozrabiają i w nocy "zmęczonym" pilotom spać nie dają, a te drugie to piją i nic nie reagują na sprzedającego swą "wspaniała wiedzę" pilota - Boże jaki to trudny zawód i to za takie psie pieniądze. Pomijam temat przewodników lokalnych w 12 miastach wydzielonych i np parkach narodowych. Płacę 300 zł za 2-3 godz spaceru po Ojcowie a obok snuje się mój opłacony podobnie pilot, który słucha opowieści przewodnika 15 raz z rzędu - ale sam oprowadzać nie może, idę z grupą na Morskie OKO - to samo. Konia z rzędem temu - kto mi udowodni że to ma sens??? Nie wiem czy jesteś pilotem czy pilotką - ale to właśnie jest powód dlaczego uważam że deregulacja jest OK. Pilotuję grupy i prowadzę biuro od ponad 25 lat - ustawa moim zdaniem zdecydowanie zaniżyła poziom tej grupy zawodowej. VIDE - post "Rezygnuję" z forum TDS - następna załamana, że nikt się nie rzuca z wyciągniętymi rękami po absolwenta kursu. odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 22:27 83.7.64.*] Ornak i Morskie Oko z przewodnikiem tatrzańskim, to łatwy chleb tychże przewodników - idąc drogą wycieczka poddana jest mniejszemu ryzyku, niż na każdej zakopiańskiej ulicy. Do Murowańca ciągną wycieczkowe grupy, których nikt nie gnębi za brak przewodnika. Ojców to przykład chybiony - Ojcowski PN szkoli mnóstwo przewodników jurajskich i terenowych województw małopolskiego i śląskiego, w tym łączących funkcję pilota i przewodnika, a łączna cena usługi nie jest kosmicznie wysoka nawet, jeżeli oprowadzanie obejmuje Górę Koronną. Piloci, przewodnicy, absolwenci studiów, kursów itd są tacy, jakie mamy "młodzieży chowanie" - nakierowane na zaliczanie testów, nie na myślenie, wiedzę, troskę i szacunek dla podopiecznych, życzliwość dla otoczenia. Deregulacja myślenia nie zastąpi,a wszystko będzie piękne do pierwszych poważnych błędów "nibypilotów". Pilot,przewodnik górski i terenowy od dawna Bożena Warońska odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 15:39 193.239.244.*] To oczywiste,że po Berlinie czy Monachium nie oprowadzam, bo tam wolno tylko przewodnikom licencjonowanym, natomiast teraz oni będą mogli do nas przyjechać i bez ograniczeń opowiadać bzdury o np niemieckim Gdańsku. odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 17:03 188.33.23.*] wlasnie.... to jest poziom wiedzy pilotow.... albo swiadome wprowadzanie w blad. nie ma tak wolnego kraju jak Niemcy w kontekscie oprowadzania. po berlinie moze oprowadzac pilot, poza obiektami zamknietymi. o monachium sie nie wypowiadam. odpowiedz »
Koncesjonowani przewodnicy [2013-05-23 12:44 122.162.115.*] Masz rację o chyba nasi ustawodawcy na to nie zwrócili uwagi. Niestety w wielu krajach koniecznie trzeba mieć miejscowego przewodnika, szczególnie po zabytkach. Ich ceny są często wysokie, a jakość czasami wręcz tragiczna. Najlepiej byłoby, gdyby obowiązywała tu zasada symetrii. Skorą w jakimś kraju nasze wycieczki muszą korzystać z miejscowych, to niech ich wycieczki też muszą korzystać z naszych przewodników u nas. Tyle, że łatwo to powiedzieć, a trudniej wyegzekwować. odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-06-14 00:26 164.126.247.*] taaaa..... kolejne kity wciskane przez "swiatlych" pilotow. w niemczech poza muzeami, terenami zamknietymi itp moze oprowadzac pilot..... ale musi miec wiedze..... a jak sie nie ma, to sie mowi, ze niby nie mozna oprowadzac..... odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-06-13 09:37 87.205.128.*] jezeli tyle placisz chetnie sie u Ciebie zatrudnie mam doswiadczenie i z dziecmi i z doroslymi , znam wloski w mowie i pismie oraz swobodnej konwersacji Rzym gdzie bylam 19 lat , kilkanascie wycieczek po Wloszech ze 35 w Polsce , a zapomnaialam mam licencje . Przepraszam , ze nie mama znakow polskich , ale pisze na wloskiej klawiaturze . Grazyna odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-23 14:51 82.139.167.*] Niech świadectwem jakości pracy pilotów wypowiadających się na tym forum będzie poziom ich komentarzy. Przykro mi, ale tak to niestety wygląda. A wszystkim, którzy łatwo i szybko obrażają polecam lekturę całego tekstu na temat deregulacji pilota na moim blogu. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Krzysztof Matys. krzysztofmatys.blog.onet.pl odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-04-24 08:19 109.173.250.*] Nareszcie! Pośrednicy i tour operatorzy będą mieli wpływ poprzez Izby turystyczne na jakość szkolenia i sposoby selekcji. Izby same się tym zajmą bez ciśnienia ze strony organizacji "pilockich" (co to za słowo?). Widocznie taki poziom jakie słownictwo. PILOTARSKICH jak już odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-05-11 20:02 176.102.85.*] odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-05-11 20:20 77.242.225.*] po ca nam ludzie przeszkoleni, wykształceni ? proponuję żeby posłowie poznali co to jest anarchia a co demokracja. w systemie gdzie żuk i żaba może robić co chce to jest6 anarchia odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-08-08 10:06 89.228.146.*] Nie cytując klasyka... *Nie, no to nie do wiary. Nie, to być nie może. Osiem lat podstawówki, cztery liceum. Potem pięć, bite, studiów, dyplom z wyróżnieniem, dwadzieścia lat praktyki, i oto mi płacą, jak by ktoś dał mi w mordę. Ja pier***ę, ku**a! Bracia piloci, siostry pilotki, 130 było nas na pierwszym roku. Myśleliśmy, że nogi Boga złapaliśmy(...) Szkoła pilotów, Jesus, ku**a, ja pi***olę! Przez pięć lat, stron tysiące, młodość w bibliotekach. A potem bida, bida i rozczarowanie! A potem beznadzieja i starość pariasa i wszechporażająca nas wszystkich pogarda, władzy od dyktatury, aż po demokrację, która nas kałamarzy, ma za mniej niż zero. Dlaczego władza każdej maści ma mnie za nic? Czy czerwona, czy biała, jestem dla niej śmieciem, ku**a! Pod każdą władzą czuje się jak kundel! Czemu nie jestem chamem ze sztachetą w ręku? Ktoś by się ze mną liczył gdybym rzucił cegłą! A przecież stanowimy sól ziemi. Tej ziemi! (...) Wtedy nas potrzebują, zrozpaczone masy, które nie widzą dalej niż kawał kiełbasy! Które nie widzą dalej...* odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2014-02-04 15:05 83.26.45.*] aż srtach pomyśleć, ortografia na pałę, wiadomości pewnie też, no chyba że przewodnik zna po góralsku... odpowiedz »
Dyskusje w sprawie deregulacji [2013-10-17 20:23 82.160.255.*] każdy kto ma chce zostać pilotem lub przewodnikiem musi się w wykazać wiedzą teoretyczną i praktyczną w danym kole PTTK, ja na przykład miałem egzaminy z trasy od Sudetów po Karpaty. nie każdy może liczyć na poparcie .miały być egzaminy na przodownika GOLD przodownik ale za moich czasów otrzymał ją 10-letni synalek dygnitarza PZPR ,którego podczas burzy sciągnięnto z drzewa na przełętrzy i zabrano do schroniska' itak za każdym razem było gdy człowiek prubował sobie zrobić papiery już obojętne jakie/np.patenty sternika siródlondowego bez karty pływackiej /nawet niewiedzili jak sie kapoka urzywa-odpowiedz brzmiała do siedzenia to chyba starczy na dziś przepraszam za błędy ale to mnie wkurza . Miłego przemyślunku dla tych\ co takie sposoby promują. odpowiedz »
Każdy może zostać pilotem? [2014-02-03 09:47 213.199.253.*] na serio kazdy ??? odpowiedz »
|