Ile kosztuje nocleg w najpopularniejszych kurortach
Data wysłania: 2013-02-07 13:31 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Ferie trwają, zainteresowanie atrakcyjnym wypoczynkiem w górach rośnie, a wraz z nim ceny noclegów, które są często o kilkadziesiąt procent wyższe niż oferta poza sezonem. Warto sprawdzić przed wyjazdem jak kształtują się średnie ceny w najchętniej wybieranych kurortach oraz jakie są możliwości zwrotu choć części kosztów.
Wśród najpopularniejszych zimowych kurortów w Polsce najdroższa okazuje się być Białka Tatrzańska ze średnią ceną 69 zł od osoby za nocleg, doganiając tym samym Zakopane - zimową stolicę Polski, w której za noc trzeba zapłacić średnio 59 zł. Zaraz za Białką uplasowała się Szklarska Poręba (odpowiednio 65 zł) - wynika z danych serwisów lokalo.pl i otoWakacje.pl, należących do Grupy Allegro.
Na wysokie ceny w popularnej Białce mają wpływ różne czynniki. Pierwszy z nich to przede wszystkim infrastruktura narciarska - w sezonie zimowym nie brakuje tu tras do jeżdżenia, a atrakcyjność oferty podnosi wspólny skipass na wszystkie wyciągi (Białka Tatrzańska, Jurgów
i Kluszkowce) - to pierwsze tego typu rozwiązanie w Polsce. Kotelnica to jeden z najlepszych i najpopularniejszych terenów narciarskich w kraju ze świetnie przygotowanymi trasami, a to bezpośrednio przekłada się na wysokość ceny. Drugim czynnikiem jest stosunkowo mała konkurencja, co nie sprzyja walce cenowej o klienta.
Zimową stolicą Polski cały czas pozostaje Zakopane - na pewno pod względem ilości ofert. W serwisach ogłoszeniowych Grupy Allegro zamieszczono osiem razy więcej ofert z Zakopanego niż z Białki czy Szklarskiej Poręby.
Radosław Dobrołęcki, Kierownik serwisu lokalo.pl: "Zakopane pełne jest pokoi na wynajem i prywatnych kwater, które zaniżają średnią cenę. Nadal jest to jednak miejscowość, gdzie można znaleźć najdroższe noclegi w polskich górach - na przykład w nowoczesnym apartamencie przy Gubałówce. Warto dodać, że w okresie ferii ceny noclegów w pobliżu stoków rosną średnio o 30%. Taniej będzie dopiero z początkiem marca."
Co zatem zrobić by wypoczynek w górach nie był aż tak drogi? Przede wszystkim, możemy zainwestować więcej czasu w poszukiwania - przejrzeć oraz porównać jak największą liczbę ofert pośredników i osób prywatnych. Jeśli pozwala na to nasz kalendarz urlopowy, można zaplanować wyjazd w terminie, kiedy ceny nie są już tak wygórowane.
Korzystny dla zimowych turystów jest okres pod koniec lutego oraz na początku marca - zaraz po zimowym "szczycie". Innym sposobem może być zarabianie na okazjonalnym wynajmie mieszkania - w czasie, kiedy my korzystamy z noclegu w górach.
Przykładowo, para wyjeżdżająca na narty może wynająć na czas nieobecności swoje mieszkanie w serwisie rezerwacyjnym. Średnia cena w okresie ferii za wynajęcie 2-pokojowego mieszkania bądź apartamentu w Warszawie na dobę to 334 zł, w Krakowie nawet 406 zł, a w Poznaniu i Wrocławiu około 338 zł1. Chętni na wynajem takiego mieszkania są nie tylko turyści szukający alternatywy dla hotelu, ale również studenci zaoczni czy osoby często podróżujące służbowo.
Jeżeli zatem planujemy wyjechać na weekend możemy po powrocie odliczyć od kosztu wypoczynku kilkaset złotych. W przypadku tygodniowej nieobecności może to być nawet ponad 2000 zł (przykład Warszawy)! Warto zatem rozważyć udostępnienie swojego mieszkania na czas wyjazdu, by zarabiało na swoich właścicieli, gdy ci wypoczywają i szusują na górskich stokach.
Nocleg szeroko rozumiany (mieszkanie, apartament, kwatera i inne). Do podanych cen należy doliczyć 30% w okresie ferii: 14 stycznia - 24 lutego 2013 roku.
|