Biura podróży łamią ustawę o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym?
Data wysłania: 2008-01-18 12:11 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Nie wszystkie biura podróży przestrzegają nowej ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Przekonali się o tym między innymi ci, którzy dali się skusić na niezwykle tanią wycieczkę do Dubaju.
Jedno z biur podróży zamieściło w gazecie reklamę tygodniowej wycieczki do Dubaju za 999 zł. Klienci, dzwoniący w tej sprawie do kieleckiego biura firmy dowiadywali się jednak, że oferta jest już nieaktualna, a nawet gdyby były jeszcze wolne miejsca, to rzeczywisty koszt wycieczki jest o 1,2 tys. zł wyższy od deklarowanego w reklamie, ponieważ do ceny organizator dolicza dodatkowe opłaty, m.in. lotniskowe. Pracownicy biura podróży nie ukrywają, że podanie niższej ceny sprawia, że klienci częściej dzwonią do biura. W ofercie reklamowej były wycieczki w jeszcze niższych cenach, m.in. 690 zł za 7 dni w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w hotelu dwugwiazdkowym, z dwoma posiłkami. Oburzenie klientów jest tym większe, że od dwóch tygodni obowiązuje nowa ustawa, zakazująca wprowadzania klientów w błąd.
Według Dariusza Pyka, miejskiego rzecznika praw konsumentów w Kielcach, biuro, które oferuje wycieczkę do Dubaju ewidentnie łamie nową ustawę. - Zakazuje ona świadomego wprowadzania konsumenta w błąd, a w tym wypadku mamy z tym do czynienia - wyjaśnia Pyk, dodając, że każdy, kto znalazł się w takiej sytuacji, może złożyć pozew sądowy, domagając się odszkodowania za wprowadzenie w błąd. - W takim wypadku sprawa wydaje się być wygrana przez klienta.
Biura turystyczne też kłamią w reklamach! [2008-01-18 12:11 84.188.133.*] To niestety nie jest jedyna ustawa, której polscy organizatorzy nie szanują. Zarządzenie Unii Europejskiej (EG) Nr. 2111/2005 zobowiązuje organizatorów podróży do informowania klientów w momencie rezerwacji o dokładnych danych linii lotniczej, z której usług biuro korzysta. Konia z rzędem temu, który wskaże polskiego organizatora podającego te dane klientom przy rezerwacji. Podobna sytuacja jest z ukrywaniem nazwy organizatora wyjazdu na portalach internetowych. W Polsce prawo i przepisy zawsze była omijane i nie chwalmy się, to wcale nie jest zaletą. odpowiedz »
No to się zacznie - MALKONTENCI ŁĄCZCIE SIĘ [2008-01-19 09:41 83.21.104.*] Trzeba jeszcze pozwać do sądu - wszystkie MAKRO - bo dużymi literami podaja ceny netto, a brutto malutkimi - wszystkie sieci tel.kom za mnogość skomplikowanych usług - TPSA za mnogość porypanych regulaminów - wszystkie banki i inne instytucje finansowe za bajeranckie reklamy swoich usług i promocji - wszystkie partie polityczne - za niezrealizowane obietnice wyborcze - rząd PL - za wciskanie ciemnoty swoim obywatelom
Na całym świecie marketingowcy kombinują jak zbajerować leniwego lub nieumiejącego czytać ze zrozumieniem klienta. Ale tylko w turystyce robić tego nie wolno. odpowiedz »
No to się zacznie - MALKONTENCI ŁĄCZCIE SIĘ [2008-01-22 14:28 213.76.139.*] Dobre :)))) My Polacy byśmy tylko narzekali hehehe odpowiedz »
No to się zacznie - MALKONTENCI ŁĄCZCIE SIĘ [2008-01-22 18:20 149.156.220.*] bo nikt nie prezentuje wspólnego stanowiska i nie potrafi go bronić; można byłoby wiele zdziałać, ale widać w pojedynkę lepiej... (chyba że chodzi o spotkania "integracyjne" to wtedy frekwencja jest wysoka); odpowiedz »
|