Konflikt: Kto weźmie pośpieszne?
Data wysłania: 2008-01-17 08:20 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Dwie spółki - Intercity i Przewozy Regionalne kłócą się, która ma zarządzać pociągami pospiesznymi.
Problem nie jest łatwy do rozwiązania, gdyż żadna ze spółek nie chce odpowiadać za niedochodowe pociągi pospiesznie. Z nieoficjalnych informacji wynika, że aktualnie jeździ 300 pociągów pospiesznych, z czego tylko 80 nie przynosi znaczących strat: 40 spośród nich przynosi jakiś zysk, a pozostałe 40 wychodzą na zero, lub mają minimalną stratę.
Zgodnie z planami zarządu od grudnia bieżącego roku spółka PKP Przewozy Regionalne miałaby zajmować się tylko połączeniami lokalnymi. Wszystkie pociągi pospieszne przekazałaby do PKP Intercity. A ta spółka najchętniej nie wzięłaby żadnego.
Dla PKP Intercity byłoby najlepiej, gdyby nie miała ona nic wspólnego z połączeniami pospiesznymi. Przejęcie wszystkich 300 pociągów pospiesznych może doprowadzić spółkę do bankructwa, a przejęcie tylko 80 nie przynoszących znacznych strat, też grozi upadkiem, tylko że powolniejszym. Aktualnie PKP Intercity zarządza tylko pociągami kwalifikowanymi - ekspresami, InterCity i EuroCity oraz Nocnymi Expressami. W dużej części są one dochodowe.
Gdyby spółka przejęła od grudnia pociągi pospieszne, to nie wiadomo byłoby, kto miałby do nich dokładać. W PKP IC mówi się, że znając życie, nie dołożyłby nikt.
Na pytanie - Kiedy zapadną jakieś decyzje? - Anna Wołek, rzecznik prasowy PKP SA odpowiada jednym zdaniem - Cały czas trwają rozmowy.
A na razie efekt całego konfliktu jest taki, że na trzy miesiące przed wejściem w życie nowego rozkładu jazdy pociągów nie wiadomo jakie rozkłady jazdy oddawać do druku.
Roman N. [2008-01-17 08:20 77.114.32.*] Na PKP najlepiej wychodzi tworzenie nowych spółek i etatów biurowych mama,tata,syn ,córka itd. to jedyna rzecz ,która im wychodzi,za resztę odpowie Skarb Państwa czyli pośrednio za wszystkie wały zapłacimy my wszyscy-podatnicy.Pozdrawiam; odpowiedz »
|