Ecolines
Data wysłania: 2008-01-07 16:54 Autor: Czytelnik IP 83.10.72.*
Bardzo proszę o wrażenia z podróży z Ecolines, gdzie kupili Państwo bilety, w jakim mieście, jaka była relacja, ogólnie wrażenia. Z góry dziękuje. Proszę o komentarze prawdziwych pasażerów. Czytelnik.
Ecolines [2009-05-22 19:54 217.173.193.*] Okropne linii. Nigdy nie kupujte na nich bilety! Nie uprzedzaja w przypadku przesiadek, zostawiaja pasarzerów bez pomocy. Są po prostu do niczego! Na dodatek kierowce sa chamami! odpowiedz »
Ecolines [2009-06-07 13:10 87.205.244.*] dlaczego tak uwazasz, ja wlasnie mam zamiar kupic u nich bilet, moja znajoma jechala z nimi z polski do belgii, faktycznie musiala sie przesiadac ale nie bylo to dla niej jakims wielkim problemem, za to byli bardoz szybcy i nie zatrzymywali sie nigdzie w polsce tylko od razu w niemczech nastepnego dnia rano. Jak ktos chce znalezc dziure w calym to zawsze znajdzie ;/ odpowiedz »
Ecolines [2010-09-11 23:20 92.116.23.*] własnie!!!!!spróbuj jechac przez 6 godzin albo i dłuzej przekonasz sie sama, jedna toaleta,na tylu pasażerów,,,,,zatesknisz za innymi liniami tak jak ja. odpowiedz »
Ecolines [2012-11-05 09:42 83.25.122.*] Jak widać głupich nie sieją....sami się rodzą...jedna toaleta...hahahahaha a są autokary,które mają dwie i więcej???? Co za tępota.... odpowiedz »
Ecolines [2012-11-05 11:49 80.239.243.*] Mam wrażenie, że konkurencja sprawnie działa i wkleja niepochlebne opinie:-) czarny PR:-) Ogólnie autobusy sa bardzo fajne. Szczególnie polecam trasę do Berlina, bo przejazd mają najkrótszy. Co do spóźnień, to mają fajne rozwiązania. Na ich stronie można sprawdzać, o której godzinie autobus będzie na danym przystanku. Ktoś, kto jest kumaty, może sobie sprawdzić. Toaleta jest jedna. Bo jakże inaczej:-) Co do uprzejmości stewardess, przecież to są tylko ludzie. Jeżeli klient sie zachowuje jak świnia, to cierpliwość czasami się urywa. Ja ogólnie rzecz biorąc polecam odpowiedz »
Ecolines [2012-08-02 16:03 31.63.104.*] Trzymać się z dala od tego!!! Właśnie do mnie zadzwonili. Pojutrze mieliśmy jechać z bratem do Niemiec, powiedzieli że "błąd systemu", za dużo biletów sprzedali i brat nie jedzie... Albo jedziemy w innym terminie, 5 dni później co nam nie pasuje. Na biegiem szukanie innego przewoźnika i przewozu do miejsca docelowego o 4 nad ranem. Zobaczymy ile im zajmie zwrot kasy... odpowiedz »
Ecolines [2012-11-05 09:41 83.25.122.*] A Ty jesteś kretynem....za parę złotych spodziewałeś się full-service???? odpowiedz »
Ecolines [2009-08-08 09:13 83.31.225.*] Wracałam z Londynu 5 08 do Warszawy nie narzekam przesiadek nie było są bardzo szybcy i punktualni przerwy kkótkie odpowiedz »
Ecolines [2010-08-19 23:49 85.14.122.*] Pierwszy raz jechałam tymi liniami do Wiednia. Tylko 7 godzin spóżnienia w jedną stronę i 2 w drugą. Nikt nawet się nie pofatygował,żeby do nas zadzwonić, że będzie takie spóżnienie. W samym autobusie duszno bo nie działała dobrze klimatyzacja. Niby tańsze linie ale odradzam. odpowiedz »
Ecolines [2010-09-10 15:32 79.184.126.*] Jechałem busem Ecolines do Wilna i zdecydowanie nie polecam korzystania z usług tej firmy! Jechałem 9 godzin z koleżanką, nie zostały nam nawet przydzielone miejsca obok siebie, więc całą trasę jechaliśmy siedząc 20 metrów od siebie. W busie panuje straszna duchota (brak klimy, brak nawet głupiego nawiewu) i ścisk. Zdecydowanie lepiej dopłacić kilkanaście złotych i skorzystać z oferty innej firmy (lub innego środka transportu). odpowiedz »
Ecolines [2010-09-11 23:26 92.116.23.*] zgadzam się z toba, wole jechac pare minut dłuzej, ale chce wyjsc, nie da sie jechac bez przerwy, nie do zniesienia taka podróż. odpowiedz »
Ecolines [2017-12-16 05:55 37.47.27.*] Ja też nie polecam kierowcy bez kultury brak komfortu podróżowania. odpowiedz »
Ecolines [2010-09-11 23:17 92.116.23.*] podrózowałam juz dwa razy z ecolinesem, nie polecam, nie pojade juz nigdy, to prawda niby są szybcy i malo przystanków, ale to własnie jest dyskomfort, wole dwa przystanki więcej, przy jezdzie ponad 15 godzin jest to niezbedne, po za tym wyobrazcie sobie panstwo,,jedna toaleta!!! kiedy podrózowałam z inna firma przystanki były srednio co trzy godziny, przy toaletach bezpłatnych, mozna wyjsc, rozprostowac nogi,,,,nie polecam, ja juz nie skorzystam. odpowiedz »
Ecolines [2010-09-11 23:50 84.10.136.*] taka długa podróż bez przystanków to musi być koszmar, szczególnie jeśli autokary mają niewygodne siedzenia, które są ciasno upakowane. koszmar...
Asia_podróże odpowiedz »
Ecolines [2012-11-05 09:39 83.25.122.*] Nie no po prostu masakra-jedna toaleta w autokarze???? Nie do pomyślenia....ratunku!!!!!Skąd tacy ludzie się biorą???Jeśli znajdzie Pani autokar z 2 toaletami,to ja się chętnie przejadę....co do toalet stacjonarnych,to proszę sobie wyobrazić,że w Niemczech(to takie duuuuże państwo obok Polski) są wszędzie płatne!!!! Myślę,że wydanie 0,70e to nie majątek!!!!! odpowiedz »
Ecolines [2011-03-13 00:21 213.146.54.*] jak ktos ma sraczke to nie wytrzyma 6 godzin ale bez przesady, w szkole na lekcjach sie dłuzej wytrzymuje. za taka cene warto odpowiedz »
Ecolines [2011-04-29 00:23 95.49.161.*] Dziś odprowadzałem na autobus tej linii córkę i jej koleżankę.Były kupione 2 bilety w firmie voyager.Płacone jednym przelewem.Dwa kolejne numery biletów. Na liście pasażerów ... była tylko koleżanka,a córki nie. W dodatku "stewardesa" odesłała nas do innego autobusu twierdząc że żadnej nie ma na liście. Dobrze że interweniowaliśmy zanim zdążyli odjechać. Fatalna linia. Nikomu nei polecam takiej obsługi. Wojciech Jarosz odpowiedz »
Ecolines [2011-07-04 11:40 95.50.172.*] Wczoraj wróciłam z podróży z firmą ecolines. Wrażenia - rzeczywiście, mało przystanków ale i tak trzeba czekać w Berlinie z przesiadką - czasem podobno nawet do 3 godzin, więc ogólny czas podróży w porównaniu z innymi przewoźnikami jest taki sam. W drodze do Polski załoga nie mówiła po polsku, dla mnie to nie problem ale byli ludzie którzy nie znają rosyjskiego. Poza tym - czego nie napisano w regulaminie po godz. 22-23 obowiązuje cisza nocna i całkowity zakaz rozmów - nawet ściszonym szeptem !!!. Nie chciałam nikomu przeszkadzać, nie spożywałam alkoholu ale tylko naprawdę bardzo cichym szeptem próbowałam wymienić się wrażeniami z inną współpasażerką. Stewardessa stanowczo, żeby nie powiedzieć niegrzecznie, domagała się żebyśmy spały !!! Okazało się że sama chciała się położyć spać, więc dopilnowała żeby pasażerowie też spali. Trochę mnie to irytowało, zwłaszcza, że zachowywała się jak kapo w obozie - i coraz groziła że nas przesadzil, rozsadzi czy inne takie. Z czymś takim spotkałam się po raz pierwszy i mam nadzieję że ostatni. Pewnie, że mnie też irytują pijani i hałaśliwi pasażerowie i brak reakcji załogi ale takie zachowanie wobec klientów którzy nie czynią żadnego uchybienia wobec regulaminu to skandal. Nigdy więcej nie pojadę z tym przewoźnikiem. odpowiedz »
Ecolines [2011-07-30 18:20 178.215.196.*] Wlaśnie odwiozlem żonę na autokar tej linii do Sofii ( wyjazd z Katowic ) Autokar spóźniony 40 min ( trudno, korki się zdarzaja) Wyszla stewardessa (tylko rosyjskojęzyczna ) i dwóch kierowców oschlych i nieprzyjemnych Jeden ubrany w miare schludnie, drugi w brudnym podkoszulku i szortach wyglądal jak menel Pomimo opóznienia, po zaladowaniu pasażerów panowie nie zrezygnowali z baaaardzo spokojnie wypalanego papieroska Ruszyli, ujechali jakies 300 m do skrzyzowania ul Grundmana i Chorzowskiej , po czy autokar sie zepsul W chwili kiedy to piszę, autokar stoi siódmą godzine na tym skrzyzowaniu, toaletę zamknęli, pasazerowie stoja na trawniku, zadnej informacji, przyjechal jakis serwis który pomógl tyle co umarlemu kadzidlo, pasazerowie biegaja w poprzek skrzyzowania szukajac toalety, facet na infolinii zlewczo odpowiada że jak będzie mial jakieś informacje to się podzieli Generalnie, jak ktoś dla kilku zlotych oszczędności chce zakosztowac uslugi w sowieckim stylu lat 70-tych to adres idealny Ja się nadzialem bo juz konkurencja nie miala wolnych miejsc w tym terminie odpowiedz »
Ecolines [2011-08-31 18:01 83.6.110.*] Jechałem właśnie z Warszawy do Wilna i z powrotem autokarem który jeździ na trasie Niemcy - Polska - Litwa - Łotwa. Cena była tak dobra, że o mało mnie nie zniechęciła (37 zł od osoby w jedną stronę - to podejrzanie tanio). A jednak - nie mam się w zasadzie do czego przyczepić. Firma rzetelnie weryfikuje tożsamość pasażerów - stewardessa miałaa wydrukowaną listę, stemplowała bilety, wyznaczała siedzenia, potem jeszcze raz weryfikowała je już po odjeździe. Istniała bardzo fajna możliwość wykupienia biletu otwartego, tzn. nie musiałem określić daty powrotu (nie wiedziałem, ile mi zajmie obejrzenie miasta - kiedy stwierdziłem, że czas wyjeżdżać, przyjazny pan na infolinii internetowo zarezerwował mi miejsce na następny dzień). W obu wypadkach autokar był punktualny i czysty i dosyć wygodny, a pasażerowie przyzwoicie się zachowywali. Reszta zależy od stewardessy - w jedną stronę pani mówiła tylko w jednym języku i trudno było się porozumieć, w drugą zaś jechała pani o podstawowej znajomości kilku języków, w tym polskiego i angielskiego. Ilośc postojów była dla mnie wystarczająca. odpowiedz »
Ecolines [2011-09-24 22:49 77.255.46.*] z ekolines wracałam do kraju 22/23 sierpnia autokar miał nr 255. NIGDY WIĘCEJ!!! NIGDY WIĘCEJ!!! NIGDY WIĘCEJ!!! NIGDY WIĘCEJ!!! 1. Z "toalety" wyzierał odór nie z tej ziemi!Panowie kierowcy "myli" toalety w Hamburgu, Berlinie i później po przekroczeniu granicy z Polską. Nie wiem czym to robili, ale wcale miej nie śmierdziało - może trochę inaczej. Jak ktoś wrażliwy to może mieć kłopoty z żołądkiem....Pasażerka , z którą jechałam mówiła, że jak jechała z nimi do Hamburga śmierdziało jeszcze gorzej! 2. Stewardesa obrzydliwie arogancka! 3. Autokar do Hamburga przyjechał z ponad godzinnym opóźnieniem 4. Żadnego słowa przepraszam! 5. Odniosłam wrażenie, że tam jest jeszcze głęboki SOCJALIZM!!!!! odpowiedz »
Ecolines [2012-11-05 09:20 83.25.122.*] A dlaczego śmierdziało???Bo tacy ludzie jak Pani,zamiast korzystać z toalety podczas postoju,pchają się do niej kiedy tylko drzwi autokaru się zamykają.Sami ludzie są winni temu smrodkowi,a jeśli chodzi o ,kierowców,to oni nie są od sprzątania,tylko od jeżdżenia!!!!! Brak kultury w ludziach więc nie dziwcie się,że autokar wygląda tak,a nie inaczej....i błagam-nie piszcie o spóźnieniach autokarów,bo to też nie ich wina....ludzie-trochę wyobraźni-drogi w Polsce nie są pierwszej klasy!!!! odpowiedz »
Ecolines [2013-02-20 22:38 87.207.27.*] chyba ktoś zaprzyjaźniony pisał odpowiedz »
Ecolines [2013-03-22 10:11 213.216.102.*] Fakt. Stewardessa o tym informuje. W zasadzie wszędzie tak jest, czy byś jechał pociągiem, czy leciał. Podczas postoju nie korzysta się z toalety. odpowiedz »
Ecolines [2013-02-24 16:02 213.238.78.*] W Ecolines nie wolno korzystać z toalety podczas postoju. Jakbyś jechał to byś wiedział. Stweardessa mówi o tym z 15 razy w czasie podróży. odpowiedz »
Ecolines [2018-09-08 01:21 164.126.223.*] To może w krzaczki jeszcze? Panie na prawo, panowie na lewo. odpowiedz »
Ecolines [2013-01-08 16:00 213.216.102.*] Jeździłam niejednokrotnie z Ecolines. Całkiem porządna firma. Dobrze wyposażone autokary. Obsługa stewardess. Co prawda nie mówiły po polsku, ale zawsze ich pomoc się przydaje. Poza tym jako jeden z nielicznych przewoźników ma bardzo szeroką siatkę połączeń. Jeźziłam z nimi do Paryża, Pragi, Berlina, Rygi, Wilna. Polecam! odpowiedz »
Ecolines [2016-06-12 16:10 109.95.5.*] ty głupia pindo tylko narzekac umiesz odpowiedz »
Ecolines [2012-10-09 16:57 178.36.139.*] Jechaliśmy z chłopakiem z Wwy do Wilna. W tamtą stronę dali nam osobne miejsca (nie obok siebie, mimo że zamawialiśmy razem). Stewardessa powiedziała, że nie może zmienić, możemy się co najwyżej z kimś dogadać. Nie rozumiem, co to za problem. Facet, który miał siedzieć obok mnie na szczęście się zgodził. Stewardesa mówiła po rosyjsku, angielsku i łotewsku (albo litewsku, nie rozróżniam) bardzo dobrze. Raz opieprzyła pasażerów, że gadają w nocy, wg mnie niezbyt uprzejmie, ale mój chłopak twierdzi, że była uprzejma i że przesadzam. W sumie nawet dobrze, bo to przeszkadza pasażerom. Dla mnie oszustwem jest pisanie, że w autokarze są gniazdka, bo jest jedno, tam gdzie stewardesa podłącza czajnik. Tak więc nie liczcie, że sobie czas spędzicie z laptopem, chyba że macie mocne baterie. Kolejna wada - jest strasznie ciasno. Jechałam też Polskim Busem i bez porównania. Laska przede mną rozłożyła siedzenie i dosłownie nie mogłam się ruszyć, przejścia między siedzeniami masakrycznie wąskie. Na tak długą trasę się już nie piszę. W Wilnie poszliśmy do ich biura, żeby się dowiedzieć czy możemy sobie zapewnić w drodze powrotnej miejsca obok siebie. Okazało się, że nie można już nic zmienić (jakaś paranoja), ale na szczęście mamy miejsca obok siebie i to jeszcze przy stoliku (jest 8 miejsc przy 2 stolikach, mi.in. 1 dla stewardessy). Ucieszyliśmy się, że będzie luźniej. Kiedy wsiadaliśmy do autokaru stewardessa(inna - mówiła po angielsku, ale dosyć słabo) posadziła nas gdzie indziej, już nie przy stoliku, a sama siedziała przy pustym stoliku (4 mca), po prostu zmieniła nam rezerwację (a jednak się da), żeby mieć wygodniej. Kierowcy w nocy puścili muzykę, która przeszkadzała spać. Wracaliśmy z 3 na 4 października 2012, gdyby to może zainteresowało szefostwo tej dziwnej firmy, w co wątpię. Podsumowując - tanio, ale zasady trochę rodem z PRL, wolę dopłacić i jechać wygodniej. odpowiedz »
Ecolines [2012-10-09 18:13 89.68.170.*] żadna nowość,ja tez z siostra jechalem tymi liniami do Francji, makabra. Obsluga arogancka, na kawe czekalismy pol godziny, autobus opozniony.
NIGDY WIECEJ !!!!!
pozdrawiam
Karol odpowiedz »
Ecolines [2012-11-04 22:06 158.194.196.*] Ja z kolei jechałam trasę Białystok-Hradec Kralove.I wszystko OK gdyby nie to, że jakaś stara ruska zajęła moje miejsce. Stałam jak idiotka, a ona ściemnia że śpi. Poszłam więc do stewaredesy, wskazała mi miejsce na końcu autobusu. Żałuję, ze już wtedy nie zaprotestowałam. W Warszawie wchodzi Polak, któremu jak się okazało też ktoś zajął miejsce (wskazane). Podszedł więc do mnie i mówi, że to jego miejsce. No myślałam, że k***** mnie weźmie. O co do cholery chodzi?-pomyślałam. Polak poszedł do steward.Wrócił Polak i do mnie "Proszę opuścić moje miejsce, nie zamierzam z Panią dyskutować". Ja do niego, że to nie moja wina, a miejsca nie udostępnię bo jestem osobą niepełnosprawna o widocznej niepełnosprawności ruchowej. Kilka minut przed wyjazdem dostał miejsce. NIGDY JUŻ NIE POJADĘ TYM PRZEWOŹNIKIEM!!! Napisałam skargę na mail 30 wrześnie brak odpowiedzi do dziś, więc po 30 dniach wysłałam ponownie mail. jeśli komuś nie robi różnica PRL jazda to polecam odpowiedz »
Ecolines [2012-11-05 09:11 83.25.122.*] Akurat fakt,że autokar był opóźniony nie świadczy o przewoźniku,ale o warunkach drogowych!!!!!Czy Wy ludzie nie jeździcie samochodami,nie widzicie co się dzieje na drogach???!!!!Autokar to nie samolot,korka nie przeleci!!!!Trochę powagi!!!! odpowiedz »
Ecolines [2012-12-11 00:01 83.6.151.*] Rewelacyjne linie!! Jeżdżę dość regularnie Warszawa-Stuttgart i nie tylko. Przemiłe Stewardesy, super filmy …. Bez porównania z polskim chamstwem np. Eurolines, Sindbad ….. A jak się nie zna Rosyjskiego …. to takie są skutki. odpowiedz »
Ecolines [2013-08-09 22:20 195.150.81.*] Za tą cenę, którą się płaci za bilet obsługa jest jak najbardziej w porządku. Jechałam na trasie Warszawa Zachodnia - Berlin, i spowrotem Berlin-Warszawa Zachdnia. Jeżeli chodzi o przyjazd autobusu do Warszawy to owszem autobys był opóźniony ponad godzinę, ale powiedzmy sobie szczerze, jakość dróg na wsochodzie nie jest zadowalająca, w druga stronę nie miałam już tego problemu i autobus przyjechał 20 minut przed czasem. Faktem jest, że obsługa głownie mówi w jezyku rosyjskim, ale stewardessy mówią jeszcze w dwóch innych językach np. u mnie w jedną stronę stewardessa mówiła komunikatywnie po polsku, a w drodze z Berlina biegle po angielsku, wiec ja nie miałam problemów z komunikacją. Ogólnie warunki w porządku, adekwatne do ceny, którą się płaci. Wybierając się w podróż, rozważyłaby na pewno ponowne wybranie tych linii. odpowiedz »
Ecolines [2013-09-21 12:13 78.8.18.*] Odradzam, brak poszanowania klienta. Zostawili kobiete która chciała wrócic do Polski (polka) na dworcu w Niemczech poniewaz nie miała już ważnego dowodu osobistego, zostawili ją i odjechali, a bilet jaknajbardziej ważny. Chamstwo, zero pojecia o Prawie cywilnym. Odradzam, SINBAD najlepszy odpowiedz »
Ecolines [2014-03-05 10:27 194.29.133.*] Po wielu dobrych doświadczeniach z Ecolines bezpodstawnie nie zostałem wpuszczony na pokład autobusu. Stewardessa - chamska gówniara mówiąca wyłącznie po rosyjsku. odpowiedz »
Ecolines [2014-04-10 11:24 89.79.245.*] Dobrze się zastanówcie zanim skorzystacie, jechałem ze Studgarttu, gro pasażerów jest rosyjskojęzyczna, filmy puszczane w jez. rosyjskim, , autobusy już dość leciwe z tak KOSZMARNIE "wysiedzianymi" fotelami że siedzi się jak na desce !!!, wentylacja w autobusie dość ograniczona, dla wrażliwych na zapachy nie polecam, brak "osobistych" nawiewów, podłokietnik przestał się kleić dopiero po przetarciu mokrą chusteczką. Na plus to "ludzkie" odległości fotela od fotela, kocyki na noc rozdawane przez stewardesę, w miarę szybka jazda z krótkimi postojami ... odpowiedz »
Ecolines [2014-04-22 15:32 89.230.35.*] Dziwią mnie te negatywne opinie. Właśnie dziś wróciłam Ecolines z Paryża i jest to najlepszy autobus jakim jechałam na tej trasie. Było niewiele ludzi i słyszałam, że tak jest zawsze. W nocy można było się spokojnie rozłożyć na dwóch siedzeniach. Pani stewardessa bardzo miła, mówi po polsku (raczej nie biegle ale to co trzeba), roznosi każdemu koce. Nawiew miałam osobisty, można było sobie kupić coś do jedzenia od 1 do 5 euro. Oczywiście nie był to żaden wielki bufet tylko jakieś przekąski i coś w stylu gorących kubków. Warto jednak pamiętać żeby zaopatrzyć się w coś do jedzenia bo przerwy są 10minutowe i raczej na przystankach a nie przy barach czy sklepach. W autobusie jest łazienka, z której można swobodnie korzystać.
Dla porównania jechałam też Sinbadem i Transbusem (coś takiego). Tym pierwszym utknęliśmy pod Poznanie na 3 godziny bo mieliśmy kontrolę i nic nie było jak powinno więc czekaliśmy na drugi autobus. Tym drugim przesiadaliśmy sie w Opolu gdzie ok godziy trzeba było czekać na kolejny autobus. odpowiedz »
Ecolines [2014-04-22 15:36 89.230.35.*] Widać zależy od trasy. odpowiedz »
Ecolines [2014-05-27 11:03 62.233.251.*] Jechałem tymi liniami na trasie Wrocław - Praga - Wrocław, ogólnie wszytko dobrze. Jedna uwaga dotyczy odjazdu z Wrocławia - o 10 min szybciej niż jest to na bilecie. Podróż przyjemna, bez problemów. Obsługa kompetentna i uprzejma (Pani Olga) niestety w języku polskim raczej nie ma co liczyć na rozmowę. W drodze powrotnej dostałem przydzielone inne miejsce niż te które wybrałem kupując bilet. Nie lubię czepiać się szczegółów, niedociągnięcia jakie wystąpiły rekompensuje cena biletu (dodajmy bardzo konkurencyjna cena). Autokar bardzo czysty, co chwilę były wymieniane worki na śmieci, obsługa dokładała starań aby czuć się komfortowo. Co mnie zaskoczyło stewardesa jak tylko autobus ruszył podeszła do mnie, zapytała czy korzystam z ich usług po raz pierwszy i wszytko dobrze, objaśniła jak korzystać z indywidualnego nawiewu, telewizora i oświetlenia - zdecydowany plus dla przewoźnika. Mam porównanie na tej trasie z innymi przewoźnikami dlatego mogę śmiało polecić Ecolines. odpowiedz »
Ecolines [2014-05-28 21:07 93.154.193.*] Uważajcie na tę linję. Obsługa do Wilana chamska,masz kłopoty, to twoje zmartwienie. Bałagan - nie wiedzą ile mają miejsc.
Leszek odpowiedz »
Ecolines [2014-05-28 21:10 93.154.193.*] odpowiedz »
Ecolines [2014-05-28 21:11 93.154.193.*] Obsługa chamska, nie pomogą pasażerowi. Odradzam przynajmniek na trasie Warszawa Wilno Leszek odpowiedz »
Ecolines [2014-06-08 21:41 46.77.124.*] Jechałem z Wawy przez Ryge i miałem tam przesiadke do Moskwy. Bilet euro 26, 255zl. Języka umiem dwa słowa, WC jest, przesiadki nie częste, polecam szczerze. Wracałem teraz z Sant Petersburga do Wawy, również z przesiadką w Rydze, wszystko wporzadku. Polecam szczerze, hostessy moje umiały Polski. odpowiedz »
Ecolines [2014-07-01 15:25 176.122.245.*] ciągle jeżdżę z Ecolines już od kilku dobrych lat, i jakoś nie spotkałam się tam z chamstwem. Ani z ignorowaniem klienta. Najczęściej jadę Wwa - Mińsk, dwa razy byłam Wwa - Witebsk (tym do Petersburgu), ale do Paryża już też jechałam. I polecam tę firmę. W miarę komfort, ceny przystępne. Rosyjski znam. Wszystko w jak najlepszym porządku:)
Jedyny minus - czasem puszczają bardzo głupie jak dla mnie filmy. Ale przecież wszystkim się nie dogodzi (mi na przykład dogodzić jest naprawdę trudno!) - ale wtedy słuchawki do uszu, ulubiona muzyczka, i znów jest spoko! odpowiedz »
Ecolines [2014-07-01 15:46 5.185.40.*] bardzo polecam, steward na linii W-wa / Praga bardzo pomocny, autobus czysty, w porównaniu z innymi liniami na tej trasie jestem bardzo zadowolona. odpowiedz »
Ecolines Warszawa-Praga [2014-10-03 11:49 89.73.80.*] Jechałam na trasie Warszawa - Praga 05.09.2014 i szczerze odradzam. Autokar był nowy z wbudowanymi tabletami w oparciach, niestety MIEJSCA NA NOGI BYŁO OKROPNIE MAŁO. Autokar przyjechał do Warszawy spóźniony pół godziny o czym nie zostałam w żaden sposób poinformowana. Gdy zadzwoniłam na infolinię dowiedzieć się, o której będzie autokar, zostałam poinformowana o możliwości rozmowy tylko w języku rosyjskim. Autokar dojechał do Pragi opóźniony z 2-3 godziny, stewardessa ledwo dukała po angielsku (młoda Kristina), wi-fi nie działało.
Podróż powrotna była przyjemniejsza, autokar był starszy, bez tych wszystkich tabletów itd ale było miejsce na nogi i można było w miarę wygodnie usiąść. Stewardessa też była zdecydowanie bardziej kompetentna (również Kristina, ale tym razem trochę starsza) - mówiła po angielsku, rosyjsku, zrozumiale po polsku i jeszcze chyba po łotewsku, ale nie jestem tego pewna.
Mimo wszystko więcej nie wybiorę tej linii ponownie, gdybym dostała na drogę powrotną podobny autokar co do Pragi, to chyba bym się tam zapłakała.
Pozdrawiam, Monika M. odpowiedz »
Ecolines Warszawa-Praga [2015-02-27 23:41 217.99.254.*] a ja jak najbardziej wybiorę tą linię i polecam wszystkim, super , cena, obsługa nie ma przesiadek i tragicznych kierowców jak w naszych firmach , korzystałam i z Sindbada i Eurobusa nigdy więcej odpowiedz »
Ecolines Warszawa-Praga [2015-03-03 14:19 37.30.83.*] Popieram. Ja również jestem z nich bardzo zadowolona! Dobre ceny, fajne autobusy i ogrom kierunków do wyboru. odpowiedz »
Ecolines [2014-10-16 21:55 217.85.198.*] osobiscie odradzam ecolines. maja jakis problem z Polakami. to chyba przez fakt ze wiekszosc kierowcow i stewardes to rosjanie. ostatnio nie zatrzymali sie na wyznaczonym przystanku w ostrowii mazowieckiej. mimo iz mialem wykupiony bilet, przejechali obok mnie, udajac, ze mnie nie widza. stewardessa na moj telefon odpowiedziala, ze nastepny przystanek jest w warszawie. zostalem na przyslowiowym lodzie o 22.00 wieczorem w padajacym deszczu. podobno czekali na mnie po drugiej stronie dworca, a ja czekalem w miejscu z ktorego ostatnio z nimi odjezdzalem. wnioskuje z tego, ze lubia poganiac ludzi z walizami 300 metrow w to i z powrotem. biora polakow tylko dlatego, ze musza przejechac przez nasz kraj i jakos zapelnic puste miejsca, a przynajmniej dostac za nie pieniadze. ich autobusy to tez nie rewelacja. moze kiedys ktos wozil nimi dzieci do szkoly na zachodzie, a teraz trzeba przejechac tymi taboretami nawet tysiac kilometrow, to istna droga przez meke. oszczedzajac pare zlotych w porownaniu do naszych przewoznikow, wystawiamy sie na nieprzychylny stosunek zalogi i czesto pasazerow. nie lubia nas, czego jestem dobitnym przykladem, wiec raczej lepiej wybrac polskiego przewoznika. pozdrawiam odpowiedz »
Ecolines [2014-10-21 13:00 93.212.125.*] Zdecydowanie odradzam Ecolines!kilkugodzinne spoznienia to ich norma, to ze nikt nie mowi po polsku tez, a infolinia istnieje tylko poto zeby byc a nie udzielac informacji. Jakis jeden wieeeeeeelki żart!!!! odpowiedz »
Ecolines [2015-01-05 12:14 213.216.102.*] Polecam linie jak najbardziej.
Faktycznie na wielu kierunkach stewardessy nie mówią po polsku, ale po angielsku da się dogadać bez problemu.
Autobusy bardzo wygodne.
Korzystam z wielu przewoźników i każdy ma opóźnienia. Żadna nowość.
Ecolines ma sporo kierunków, a i ceny w porządku, czasami o wiele niższe od innych.
Ja zdecydowanie polecam. odpowiedz »
Ecolines [2015-01-17 11:50 176.221.120.*] Dzień dobry wszystkim szanowny internautom podróżnikom, szukałem połączenie do Rygi. Niestety nie było tanich biletów na samolot w tym okresie, więc zdecydowałem się na podróż autokarem. Jak się okazało Polski Bus jeździ tylko do Wilna natomiast Simple ma jakieś bliżej niejasne połączenia. Zdecydowałem się na Ecolines. Wcześniej wszedłem na tę stronę, aby przeczytać opinie i trochę się bałem, ponieważ jest bardzo dużo złych opinii. Mimo wszystko chęć podróży do miasta, które ostatni raz widziałem ponad dwadzieścia lat temu była silniejsza, a Ecolines ma połączenia z Rygą codziennie i autobusy odjeżdżają z mojego miasta, więc zdecydowałem się. Wcześniej jednak zadzwoniłem do białostockiego biura, gdzie porozmawiałem sobie z panią na temat przewoźnika następnie zakupiłem bilet w obie strony za łączną kwotę 279 PLN, co uważam za całkiem dobrą cenę. Autobus którym miałem pojechać do Rygi odjeżdżał o 6.15 rano z dworca autobusowego. Byłem przed czasem i trochę byłem zaskoczony, ponieważ autobusów Ecolines było około 4. Zapytałem stewardesę, który autobus jedzie do Rygi, a ta wskazała mi ostatni autobus. Poszedłem tam. Przywitanie może było oschłe, ponieważ stewardesa była niewyspana, ale przyjęła bilet, zmieniał moje miejsce, co akurat nie bardzo mi się podobało i odesłała do kierowcy, który wydawał pasażerom bagażem, a potem przyjął ode mnie. Później pofatygowałem się na górny pokład, gdzie jak się okazało moja nowa miejscówka jest czysta i wolna i czeka na mnie pled. Punktualnie autobus odjechał. Ja się przykryłem pledem i próbowałem zasnąć. Niestety pasażer, który siedział przede mną też zasnął i tak chrapał, że oprócz niego nikt inny już nie mógł zmrużyć oka. Oczywiście nie jest to wina przewoźnika. Cała załoga autobusu była ubrana w stroje firmowe. Stewardesa która z początku wydała mi się oschła okazała się miła, sympatyczna i nawet potrafiła się miło uśmiechać. Jechałem do samej Rygi sam tak, że mogłem sobie położyć bagaż podręczny na fotelu obok. Spory ukłon w stronę kierowców. Nie byli to szaleńcy, którzy pędzą na złamanie karku. Jechali bardzo ostrożnie i widać było, że mają świadomość tego, że prowadzą trzyosiowe, kilkunastometrowe, dwupokładowe monstrum. Bardzo ostrożne pokonywanie rond, spokojna, nienerwowa jazda, spokojne zjazdy i podjazdy na wjazdach i zjazdach z dróg ekspresowych oraz wiaduktów. Podobało mi się to. Wprawdzie z kierowcami nie miałem zbyt dużo do czynienia i może nie byli jacyś wylewni, ale mieli świadomość, że prowadzą potężny autobus, który zdecydowanie różni się od zwykłych międzymiastowych, czy podmiejskich autobusów. Bez problemu można było korzystać z toalety. Autokar którym jechałem do Rygi to był prawdopodobnie Neoplan starszej generacji, ale ciężko było określić model oraz markę, ponieważ autokar był po bardzo gruntownej modernizacji włącznie ze zmianą przedniej części nadwozia. Jedyne co mogło zdradzać pochodzenie i wiek to szyby na górnym pokładzie zachodzące lekko na dach. Jest to charakterystyczny element dla starszych Neoplanów. Siedzenia były rozkładane oraz rozsuwane i starczyło miejsca na nogi. W autokarze czyściutko, stewardesa zbiera śmieci i dba, aby był porządek. Istnieje możliwość zamówienia skromnego posiłku, przekąsek, czy też napojów (płatne, menu znajduje się przy siedzeniach). W związku z tym, że po drodze nie było żadnych pasażerów więcej autokar pojechał prosto do Rygi dzięki czemu byliśmy dużo wcześniej. W drodze powrotnej autobus został podstawiony wcześniej także każdy na spokojnie znalazł swoje miejsce i zdał bagaż. Tym razem jechałem Setrą. Był to nowszy autokar. W autokarze można było oglądać filmy, słuchać muzyki, czy też przeglądać wybrane strony internetowe. Dla każdego był indywidualny ekran dotykowy. Wypożyczenie słuchawek kosztuje 1 Euro. Tym razem stewardesa również była sympatyczna. Na początku podróży wytłumaczyła wszystko oraz poinformowała o zakazach i zasadach obowiązujących na pokładzie np. zakaz spożywania alkoholu, czy też palenia. Jeden pasażer usłyszał reprymendę, kiedy wypił piwo pomimo zakazu. Z drugiej strony stewardesa okazała się niezwykle cierpliwa, kiedy pasażer poprosił o kakao z cukrem i mlekiem przed snem, czy też poprosili o napełnienie termosu z kawą. Stewardesy w jedną i drugą stronę były dość obrotne i potrafił tak usadzać pasażerów, aby każdy siedział sam lub jeśli była para to razem. Z Rygi o tej samej porze wyjeżdżały jeszcze inne autokary tej firmy i wszystkie trzymały się razem aż do Polski. W Warszawie rozjechały się w różnych kierunkach. Pasażerowie to głównie ludzie podróżujący do pracy i z pracy do domu. Są to w większości rosyjskojęzyczni pasażerowie stąd stewardesy oraz kierowcy posługują się rosyjskim oraz angielskim. Nie miałem problemów z komunikacją pomimo że nie znam rosyjskiego. W trakcie podróży powrotnej było więcej przystanków podczas których pasażerowie mogli palić papierosy. Stewardesa sprzątała co jakiś czas śmieci. Powiem szczerze, że nie mam jakichś zastrzeżeń co do tej firmy. Jeśli ktoś szuka taniego przewoźnika może zastanowić się nad tą firmą. Firma jest prawdopodobnie łotewska i Ryga stanowi coś w rodzaju hub-u dla połączeń ze Wschodu na Zachód. Pasażerowi ze Wschodu przesiadają się w Rydze w autobusy na Zachód. Warszawa też stanowi ważny przystanek, ponieważ stąd rozjeżdżają się do Berlina, Wiednia, Pragi. W Rydze na dworcu posiadają swoje biuro, gdzie można dowiedzieć się w języku angielskim na temat połączeń. W Warszawie na Dworcu Zachodnim istniej agencja, która sprzedaje bilety. Ja jeszcze z nimi pojadę. Niektóre opinie tutaj są grubo przesadzone. odpowiedz »
Ecolines [2015-01-17 11:51 176.221.120.*] Dzień dobry wszystkim szanowny internautom podróżnikom, szukałem połączenie do Rygi. Niestety nie było tanich biletów na samolot w tym okresie, więc zdecydowałem się na podróż autokarem. Jak się okazało Polski Bus jeździ tylko do Wilna natomiast Simple ma jakieś bliżej niejasne połączenia. Zdecydowałem się na Ecolines. Wcześniej wszedłem na tę stronę, aby przeczytać opinie i trochę się bałem, ponieważ jest bardzo dużo złych opinii. Mimo wszystko chęć podróży do miasta, które ostatni raz widziałem ponad dwadzieścia lat temu była silniejsza, a Ecolines ma połączenia z Rygą codziennie i autobusy odjeżdżają z mojego miasta, więc zdecydowałem się. Wcześniej jednak zadzwoniłem do białostockiego biura, gdzie porozmawiałem sobie z panią na temat przewoźnika następnie zakupiłem bilet w obie strony za łączną kwotę 279 PLN, co uważam za całkiem dobrą cenę. Autobus którym miałem pojechać do Rygi odjeżdżał o 6.15 rano z dworca autobusowego. Byłem przed czasem i trochę byłem zaskoczony, ponieważ autobusów Ecolines było około 4. Zapytałem stewardesę, który autobus jedzie do Rygi, a ta wskazała mi ostatni autobus. Poszedłem tam. Przywitanie może było oschłe, ponieważ stewardesa była niewyspana, ale przyjęła bilet, zmieniał moje miejsce, co akurat nie bardzo mi się podobało i odesłała do kierowcy, który wydawał pasażerom bagażem, a potem przyjął ode mnie. Później pofatygowałem się na górny pokład, gdzie jak się okazało moja nowa miejscówka jest czysta i wolna i czeka na mnie pled. Punktualnie autobus odjechał. Ja się przykryłem pledem i próbowałem zasnąć. Niestety pasażer, który siedział przede mną też zasnął i tak chrapał, że oprócz niego nikt inny już nie mógł zmrużyć oka. Oczywiście nie jest to wina przewoźnika. Cała załoga autobusu była ubrana w stroje firmowe. Stewardesa która z początku wydała mi się oschła okazała się miła, sympatyczna i nawet potrafiła się miło uśmiechać. Jechałem do samej Rygi sam tak, że mogłem sobie położyć bagaż podręczny na fotelu obok. Spory ukłon w stronę kierowców. Nie byli to szaleńcy, którzy pędzą na złamanie karku. Jechali bardzo ostrożnie i widać było, że mają świadomość tego, że prowadzą trzyosiowe, kilkunastometrowe, dwupokładowe monstrum. Bardzo ostrożne pokonywanie rond, spokojna, nienerwowa jazda, spokojne zjazdy i podjazdy na wjazdach i zjazdach z dróg ekspresowych oraz wiaduktów. Podobało mi się to. Wprawdzie z kierowcami nie miałem zbyt dużo do czynienia i może nie byli jacyś wylewni, ale mieli świadomość, że prowadzą potężny autobus, który zdecydowanie różni się od zwykłych międzymiastowych, czy podmiejskich autobusów. Bez problemu można było korzystać z toalety. Autokar którym jechałem do Rygi to był prawdopodobnie Neoplan starszej generacji, ale ciężko było określić model oraz markę, ponieważ autokar był po bardzo gruntownej modernizacji włącznie ze zmianą przedniej części nadwozia. Jedyne co mogło zdradzać pochodzenie i wiek to szyby na górnym pokładzie zachodzące lekko na dach. Jest to charakterystyczny element dla starszych Neoplanów. Siedzenia były rozkładane oraz rozsuwane i starczyło miejsca na nogi. W autokarze czyściutko, stewardesa zbiera śmieci i dba, aby był porządek. Istnieje możliwość zamówienia skromnego posiłku, przekąsek, czy też napojów (płatne, menu znajduje się przy siedzeniach). W związku z tym, że po drodze nie było żadnych pasażerów więcej autokar pojechał prosto do Rygi dzięki czemu byliśmy dużo wcześniej. W drodze powrotnej autobus został podstawiony wcześniej także każdy na spokojnie znalazł swoje miejsce i zdał bagaż. Tym razem jechałem Setrą. Był to nowszy autokar. W autokarze można było oglądać filmy, słuchać muzyki, czy też przeglądać wybrane strony internetowe. Dla każdego był indywidualny ekran dotykowy. Wypożyczenie słuchawek kosztuje 1 Euro. Tym razem stewardesa również była sympatyczna. Na początku podróży wytłumaczyła wszystko oraz poinformowała o zakazach i zasadach obowiązujących na pokładzie np. zakaz spożywania alkoholu, czy też palenia. Jeden pasażer usłyszał reprymendę, kiedy wypił piwo pomimo zakazu. Z drugiej strony stewardesa okazała się niezwykle cierpliwa, kiedy pasażer poprosił o kakao z cukrem i mlekiem przed snem, czy też poprosili o napełnienie termosu z kawą. Stewardesy w jedną i drugą stronę były dość obrotne i potrafił tak usadzać pasażerów, aby każdy siedział sam lub jeśli była para to razem. Z Rygi o tej samej porze wyjeżdżały jeszcze inne autokary tej firmy i wszystkie trzymały się razem aż do Polski. W Warszawie rozjechały się w różnych kierunkach. Pasażerowie to głównie ludzie podróżujący do pracy i z pracy do domu. Są to w większości rosyjskojęzyczni pasażerowie stąd stewardesy oraz kierowcy posługują się rosyjskim oraz angielskim. Nie miałem problemów z komunikacją pomimo że nie znam rosyjskiego. W trakcie podróży powrotnej było więcej przystanków podczas których pasażerowie mogli palić papierosy. Stewardesa sprzątała co jakiś czas śmieci. Powiem szczerze, że nie mam jakichś zastrzeżeń co do tej firmy. Jeśli ktoś szuka taniego przewoźnika może zastanowić się nad tą firmą. Firma jest prawdopodobnie łotewska i Ryga stanowi coś w rodzaju hub-u dla połączeń ze Wschodu na Zachód. Pasażerowi ze Wschodu przesiadają się w Rydze w autobusy na Zachód. Warszawa też stanowi ważny przystanek, ponieważ stąd rozjeżdżają się do Berlina, Wiednia, Pragi. W Rydze na dworcu posiadają swoje biuro, gdzie można dowiedzieć się w języku angielskim na temat połączeń. W Warszawie na Dworcu Zachodnim istniej agencja, która sprzedaje bilety. Ja jeszcze z nimi pojadę. Niektóre opinie tutaj są grubo przesadzone. odpowiedz »
Ecolines [2018-08-10 01:06 89.74.152.*] Brak czynnych toalet, brak postojów po drodze... Slowem powinni wozić świnie do ubojni... Jak ktoś się utożsamia z bydłem to mu się pewnie spodoba. odpowiedz »
Ecolines [2015-06-12 16:38 87.207.162.*] Jechałem tymi liniami z Warszawy do Moskwy i z powrotem, ogólnie jest OK, komfort na mocną czwórkę, stewardessy miłe, choć ja spotkałem tylko jedną która mówi po polsku, autobusy przyjeżdżają do celu nawet przed czasem, jednak czekając na swój rejs do Rygi ( przesiadka ) z Warszawy Zachodniej kierowca miał chyba jakieś problemy po drodze bo spóźnienie doszło do 45 minut, jednak w Moskwie byłem 15 minut przed czasem, cena za podróż była przystępna ( 670 zł w obie strony ) , choć czasowo to 25 godzin jazdy w jedną stronę, za to PKP kosztuje w jedną stronę około 700 zł a Lotem około 500 w jedną, więc różnice widać wyraźnie. Polecam. odpowiedz »
Ecolines [2015-07-12 18:37 31.178.189.*] Nie polecam tej firmy i już nigdy absolutnie nie skorzystam. Moja podróż do Berlina okazała się najgorszą w życiu. Po pierwsze ogromny bałagan i chaos na dworcu autobusowym w Warszawie. Równocześnie odjeżdżają 3 autobusy (a sama godzina) do których kłębią się podróżni w celu sprawdzania czy znajdują się na liście pasażerów danego autobusu. Przebrnęłam cierpliwie przez 3 kolejki po czym okazało się, ze nie ma mnie na tych listach. Podobno miał przyjechać jeszcze inny autobus. Po 40 minutach od daty odjazdu pojawił się w końcu ten autobus i wsiadłam. W drodze powrotnej dokładnie taka sama sytuacja z tą różnicą, ze autobusów było 5, 5 kolejek, 5 x więcej zdenerwowania i nie było mnie w ogóle na liście pasażerów. Nie rozumiem rozumowania właścicieli tej firmy, bo to co wyprawia się przed wejściem do tych autobusów to jedno wielkie nieporozumienie. A wystarczyłby prosty zabieg identyfikacji na bilecie, jakim autobusem kto powinien jechać lub zróżnicowanie godzi odjazdu o kilka minut (3 autobusy do Berlina po tej samej 23.30 godz?) odpowiedz »
Ecolines [2015-07-12 18:43 31.178.189.*] Poza tym autobusy są niesprzątane, duszne. Stewardesy, do ktorcy rozwcieczeni ludzie zgłaszaj reklamację są niemiłe (z bezsilności nie wiedzą nie co mają odpowiadać) Z przyjemnością powrócę do polskiej linie Polski Bus, bo cena podróży akurat do Berlina jest podobna i nigdy (a jeżdżę często) nie przeżyłam takiego koszmaru co z firmą Eco Lines. Miłego podróżowana podróżni:)
Karolina Więckowska. lat 40, Warszawa. odpowiedz »
Ecolines na jakiej stacji paliw się zatrzymał przed granicą [2015-07-30 10:47 89.69.144.*] Dzień dobry, Mam pytanie i zarazem prośbę do podróżujących Ecolines z Warszawy do Berlina. Może ktoś pamięta na jakiej stacji paliw autobus tej lini przed granicą się zatrzymuje. Wyruszałam z Warszawy Zachodniej 12 lipca o 6.15. Po około czterech godzinach postój na stacji benzynowej 10 minut. Szybko wybiegłam z autobusu i zgubiłam pieniądze. Jechałam na pogrzeb w stresie i jeszcze taka strata. Chcę sprawdzić monitoring. Autobus brudny, nie zbyt miła obsługa. Dziękuje za pomoc Marta Prokopczyk odpowiedz »
Ecolines [2015-09-03 08:39 89.70.65.*] Beznadziejne dno nigdy więcej z tymi Ukraincami nie pojadę. Lapowkarski kierowca autokaru z Katowic do Sofii kazał mi dodatkowo zapłacić 30 euro za to ze wsadził mnie po drodze . Zajęło mu to kilkadziesiąt sekund. Wstrętny typ bezczelny i skorumpowany nigdy więcej Ecolines wszystkie negatywne oceny się potwierdzają. W ogóle dlaczego my tych kmiotow wspieramy? Niech ich Ruski przejmą w całości taka sama banda. odpowiedz »
Ecolines [2015-10-15 19:05 79.191.89.*] To nie ukraincy jeżdżą ecolines, a kierowcy z Lotwy lub Estonii, a to jest różnica, te kraje są w unii, a ukrainscy kierowcy wręcz odwrotnie, jak nie masz biletu, to biorą za podróż mniej niż w kasie i nie można wszystkich mierzyć jedną miarką, banda może i jest, ale to ci które siedzą wygodnie na ciepłych krzesłach , ale pracujący naród stara się przeżyć, jak może, tak jak w Polsce, a nazywanie kogoś kmiotami, tylko dla tego nie udała się tobie podróż, mówi samo za siebie odpowiedz »
Ecolines - tylko dla twardzieli [2015-09-03 10:30 83.10.102.*] Krótki opis mojej ekstremalne przygody z Ecolines. Jechałem na trasie Kraków-Sofia w sierpniu 2015. Autobus starszy, ale po liftingu. Wnętrze czyste i zadbane, kierowcy jadą sprawnie. Niestety są powody dla których NIGDY WIĘCEJ nie skorzystam z tego pseudo-rzetelnego przewoźnika.Najważniejsze: brak powietrza na drugim pokładzie. Pogoda dobra do jazdy-pod chmurą, nie było upalnie. Niestety z ku naszemu zdumieniu kierowca włączył ogrzewanie - dosłownie parzyło w stopy (listwa grzewcza przy podłodze pod oknem). Klimatyzacja nie działała, okna dachowe szczelnie zamknięte. Obsługa odmawia otwarcia tłumacząc automatyką.W końcu pasażerowie się zbuntowali i spowodowało to włączenie jakiegoś przedniego nawiewu powietrza. Niestety trwało to małą chwilę. Temperatura powyżej 30 stopni i zwyczajny brak tlenu spowodował, że dojechaliśmy do Sofii z potwornym bólem głowy. Jak można jechać latem w dogrzewanym autobusie 24 godziny latem?!!! Obsługa bardzo arogancka, by nie rzec chamska. Byłem świadkiem jak kierowcy urwali klientowi uchwyt do walizki podczas załadunku bagaży. Skwitowali głupim uśmiechem. To, że internet był tylko na dworcu w Krakowie, to już najmniejszy problem. Pamiętajcie: Ecolines to ostateczność. odpowiedz »
Ecolines [2015-09-09 15:38 185.18.141.*] Nikomu nie polecam! Bilet miałem na trasie Lwów - Warszawa. Nie mogłem odnaleźć autobusu, zadzwoniłem do infolinii, jedyną informację jaką uzyskałem to fakt, że autobus wjechał do Lwowa, nie było możliwości się skonsultować z kierowcą, ani bezpośrednio, ani przez konsultanta. Zapłaciłem 133 złote za roaming próbując wyciągnąć jakiekolwiek przydatne informacje, niestety nie udało się. Biletu nie można zwrócić, a ja musiałem poradzić sobie na własną rękę z powrotem. odpowiedz »
Ecolines [2015-10-12 12:17 77.79.229.*] masakra!!! nigdy wiecej, bród i smród. odpowiedz »
Ecolines [2015-11-25 12:26 89.22.38.*] Jakies pół roku temu mialem bardzo nieprzyjemna sytuacje z tymi liniami. Jadac w kierunku niemiec , do mannheim wypilem doslownie jedno piwo (za co zostalo mi przez stewardesse gdy to zobaczyla wyszarpane z reki)i pogrozone jak dla komplnego gowniarza ze jezeli wypije jeszcze jedno wysadza mnie z autokaru. Zeby bylo smieszniej, wracajac z powrotem usiadl obok mnie kompletnie pijany facet (ruski) kiedy zwracalem stewardessie uwage, ze jest kompletnie pijany moze zwymiotowac itp ta ignorowala mnie dopoki kilku pasazerow sie ze mna nie zgodzilo. wiec jakies 2 przystanki pozniej wysadzili go i upadl na ziemie. Wiec jak to jest, ruski moze byc kompletnie pijany a polak nie wypije 1 piwa???Co wiecej inni wracajacy tam, nie zawsze na trzezwo pasazerowie mieli jakies problemy do polakow bo ciagle ich komentowali po rosyjsku. odpowiedz »
Ecolines [2016-01-05 08:44 109.243.93.*] Witam serdecznie! Jade na pare dni do rodziców i od samego początku mam negatywne wrażenia od podróży z Ecolines. Kupiłam wcześniej bilet Warszawa-Rovno z data wyjazdu 05/01/2015 o godzinie 08:05. Za 15 ósma czekałam na stanowisku autobusowym na odjadz aż nagle okazało sie, ze mój autobus odjeżdża o 08:30 o czym nigdzie nie było napisano! Wszyscy czekaliśmy 20 minut na mrozie -17 stopni Wreszcie autobus nadjechał. Co będzie dalej i kiedy autobus dotrze do mojego miasta w chwili obecnej niewiadomo Nikomu nie polecam w przyszłości podróż z Ecolines! odpowiedz »
Ecolines [2016-01-15 07:23 83.12.127.*] witajcie, w paxdzierniku 2015 jechałam na linii Białystok-Praga z powrotem. jestem BARDZO ZADOWOLONA z linii-autobus podjechał o czasie za każdym razem, dojechał o wskazanej na bilecie godzinie.,obsługa faktycznie posuguje się rosyjskim i angielskim, ale nie znam ludzi którzy nie znaj choćby jednego z tych języków.Autobus czysty, bardzo wygodny-nawet dla mego "wysokiego" męża starczyło miejsca, a możliwość oglądania filmów przez całą drogę bardzo fajna.jak najbardziej polecam.iwona odpowiedz »
Ecolines [2016-03-15 11:37 193.239.62.*] Jechałem z Warszawy do Holandii. Cóż mogę powiedzieć- podróż, mimo że długa, to całkiem przyjemna i komfortowa. Autobus dobrze wyposażony, wygodny, kierowca uprzejmy. Nie mam zastrzeżeń.
Adam Kowalski odpowiedz »
Ecolines [2016-03-17 19:46 89.230.216.*] Ja jechałem do Pragi i faktycznie bardzo przyjemna podróż. Dużo miejsca na nogi miła obsługa W sumie nic więcej do szcześcia nie potrzeba :) Bilety też wcale nie takie drogie. Ogólnie 5+ odpowiedz »
Ecolines [2016-03-23 15:47 83.24.134.*] czy ktoś wie od jakiego numeru zaczynają się siedzenia na dole piętrowego autobusu na trasie warszawa - Lwów? czy któreś z miejsc dolnego pokładu jest bardziej wygodne np. można odchylić porządnie oparcie nie szkodząc innym? Dorota odpowiedz »
Ecolines [2016-04-24 14:49 178.235.1.*] TRAGEDNA!!! NIGDY WIĘCEJ NIE POJADĘ TO LINIA!!! Chcesz zostać na lodzie to jedź. Jechałam w styczniu z mężem w Wilna do Warszawy, godz 22.30. Autokar spóżniał się i z tego samego stanowiska jechały 3 inne autobuy. Więc od 30 minuty czekaliśmy przy minus 15 stopniach C., jak inni. A później jeszcze 30 min kłótni z pilotka. KIEROWCA MAŁO NIE WYPCHNĄŁ MOJEGO MĘŻA z autokaru. WEZWALISMY POLICJE. Miliśmy wydrukowane bilet, ale zapodziany paszport i nie chcieli nas wpóścić, powołując się na regulamin. Z Busem Polskim zwiedziliśmy pół Europy i nikt nie pytał się nas o paszport przy wsiadaniu. Tym razem mąż zapomniał I NIE WPÓŚCILI NAS NA POKŁAD !!! Dworce zamnięte o północy, minus 15 stroni. Mnóstwo zszarganych nerwów, poniżenia. Okropna obsługa, agresywna, bez ludzkiego zachowania. NIGDY WIĘCEJ!!! odpowiedz »
Ecolines [2016-04-24 14:58 178.235.1.*] NA BILECIE NIE MA NIC O DOWODZIE OSOBISTYM I PASZPORCIE, jeśli zapomnisz, ukradną Ci, MASZ BILET, TO I TAK NIE POJEDZIESZ!!!! Jest tylko informacja, że zapoznałeś się z regulaminem Żadnego przypomnienia ŻE NA WEJŚCIU MUSISZ POKAZAĆ BILET. Mnóstwo nerwów wyjazd zjadł, przez ten incydent z firmą przewozową. Napisaliśmy skargę, to tylko powołali się na regulamin. Żadnego słowa przepraszam za to że kierowca popychął męża. A pilotka poproszona o nazwisko 10 razy nie nie przedstawiła się. Jak poprosiłam, aby napisała na bilecie powód nie przyjęcia na pokład, kazałam mi wyjśc z autokaru przy minus 15 stopnach w nocy, po długim czekaniu na autokar. Poinformowąłam ja, że jestm w ciaży. A on tylko, że to nie jest jej problem!!! Żadnego zrozumienia i jeszcze podniesiony głos. TO BYŁO TRAUMATYCZNE PRZEŻYCIE!!! NA SAMĄ MYŚL O TEJ FIRMIE ROBI MI SIE NIE DOBRZE!!!! NIGDY WIECEJ!!! odpowiedz »
Ecolines [2016-04-27 22:41 185.22.136.*] Ja jechałem z Ecolines do Londynu i obsługa była miła. Nie miałem żadnych problemów, na wszystkie pytania pani udzieliła mi odpowiedzi, ja też zachowywałem się w porządku i nie było żadnych problemów. Z wejściem na pokład szybko poszło, sprawnie szła cała 'odprawa' przy wejściu. Na całej trasie korzystałem z tabletu dostępnego na pokładzie, internet był dostępny niezależnie od tego, w którym kraju byliśmy. odpowiedz »
Ecolines [2016-07-02 09:42 88.156.128.*] ABSOLUTNIE ODRADZAM. BRRRR....Podróż z Kijowa do Warszawy. Planowany wyjazd 17. Autokar podjechał koło 19. Żadnego tłumaczenie, przeproszeń itp. Ruszyliśmy. Po 100 m zatrzymał się i stoi. Wysiedliśmy. Okazuj się awaria. Pojedziemy nie pojedziemy. Brak odpowiedzi. Możliwość zwrotu, ale z kłopotami. No dobra przyjechał nawet sprawny mechanik i naprawił to w dwie godziny. 4 godziny na starcie w plecy. Jazda mało komfortowa, kierowca szarpie, jedzie mało pewnie, ale to może miejscowe drogi. Na granicy kolejne 4 h w plecy (szczyt NATO, ŚDM sprawdzają wszystko). Jesteśmy już w Polsce. Ufff.... Po godzinie jazdy zjeżdżamy w polną drogę i zatrzymujemy się obok innego autokaru tej linii. Okazuje się, że jeszcze inny ma wypadek i trzeba zabrać ludzi. Nie zgadza się na to prokurator, bo wypadek z ofiarami. Czekamy. Żadnej decyzji, możliwości podstawienia innego busa. Po rozmowie z kierowcą i stewardesa (bardzo miłą zresztą) dowiadujemy się, że łotewski właściciel wyrzucił ich właśnie z pracy. Czemu? Bo chcieli pomóc ludziom. Dojechaliśmy z 9,5 godzinami spóźnienia. Ktoś powinien prześwietlić tę firmę, wyrzucić ją z Polski, standardy typowo sowiecko-mafijne. odpowiedz »
Ecolines- rozczarowanie [2016-10-31 22:59 89.161.20.*] Córka jechała na trasie Białystok- Ryga-Tartu 31 października 2016. Miała kilka minut na przesiadkę w Rydze. Autobus dojechał do Rygi spóźniony o 15 minut. Stewardesa została wcześniej poinformowana o tym, że córka musi się przesiąść na autobus do Tartu i poproszona o powiadomienie kierowcy autobusu Ryga-Tartu o spóźnieniu. Na stanowisku 19, z którego wg informacji na bilecie miał odjechać autobus Ryga-Tartu, nie było jednak żadnego autobusu. Nie było też próby połączenia się obsługi autobusu Ryga-Tartu z telefonem córki. Córka wróciła do autobusu Białystok-Ryga prosząc ponownie o pomoc, jednak jej nie uzyskała. Ktoś inny pokazał jej w ostatniej chwili odjeżdżający ze stanowiska 1 autobus, który być może był autobusem do Tartu, ale córka nie zdążyła go już dogonić. Po tym jak córka została "na lodzie" na dworcu w Rydze, zadzwoniłam na infolinie Ecolines w Polsce, gdzie mężczyzna z którym rozmawiałam udzielił mi informacji, że kolejny kurs do Tartu jest następnego dnia (czyli za dobę) i jedyne co mogę zrobić to złożyć reklamację. W czasie kolejnej rozmowy z Infolinią (tym razem odebrała kobieta) ponownie usłyszałam, że mam pisać reklamację. Dyskusją, że córka spóźniła się na autobus Ecolines a powodu tego, że inny autobus Ecolines przyjechał spóźniony i w związku z tym zgodnie z regulaminem firma powinna zapewnić alternatywny transport zakończyła się tym, że pani zirytowała się i rozłączyła rozmowę. W sumie 13 prób połączenia zakończyło się odsłuchaniem informacji, że jestem pierwsza w kolejce, po czym że wszystkie linie są zajęte i połączenie nie może być zrealizowane. Wcześniej dwukrotnie łączyłam się bez problemu. W międzyczasie okazało się, że pan z którym rozmawiałam za pierwszym razem wprowadził mnie w błąd, ponieważ kolejny kurs do Tartu był tego samego dnia o 22.00 a nie tak jak mi powiedział następnego dnia o 19.00. Nie udało mi się jednak dowiedzieć na infolinii na jakiej zasadzie córka może jechać tym połączeniem, ponieważ wszystkie połączenia ode mnie były systematycznie ignorowane. Ostatecznie płacąc dodatkowe 20 Euro za bilet nie uwzględniający zniżek, córka została zabrana przez kolejny autobus Ecolines do Tartu. Nie pomogły tłumaczenia, że nie zdążyła na poprzedni autobus z winy Ecolines. Podsumowując- bardzo niska ocena dla Ecolines. Choć standard w autobusach znośny minusy za: brak punktualności; brak skutecznej komunikacji pomiędzy obsługą poszczególnych kursów; ogólną niechęć obsługi do pomocy pasażerom; brak kontaktu ze strony obsługi kursu z pasażerem który nie dotarł na czas pomimo podanego numeru telefonu; niekompetencja i wprowadzanie w błąd przez obsługujących infolinie; rozłączanie się i ignorowanie telefonów od niewygodnych klientów przez pracowników infolinii; brak dbałości o klienta. Oczywiście napiszemy też reklamację, ale i skargę na pracowników infolinii i zobaczymy co z tego wyniknie. odpowiedz »
Ecolines- rozczarowanie [2016-11-01 10:04 84.40.137.*] Nic z tego nie będzie. Moja mama pojechała do Niemiec. Kupilysmy bilet na powrót do Polski. Jednak jej dowód był już nie ważny. Ecolines jednak nie zabrał jej do Polski i zostawił na lodzie w obcym kraju i mieście. Reklamacja nic nie dała, pieniędzy nie zwrócili. Sinbad oczywiście zabrał bez problemów mame do domu. RAdze z nich nie korzystać. odpowiedz »
Ecolines- rozczarowanie [2016-11-08 22:25 83.21.99.*] Przecież to chyba logiczne, że wybierając się w podróż za granicę należy mieć ze sobą dowód osobisty lub paszport. Takich rzeczy trzeba pilnować, chociaż według mnie to oczywista sprawa- takie dokumenty zawsze trzeba mieć na trasach międzynarodowych. Tutaj nie ma co obwiniać przewoźnika, bo on musi przestrzegać regulaminu i tyle. odpowiedz »
Ecolines- rozczarowanie [2016-11-01 12:58 83.7.155.*] Bardzo dobrze Pani zrobi składając reklamację. Żałuję że ja tego nie zrobiłem. Strasznie chamska obsługa. Gburowate nieprzyjazne typy, brak powierza na górnym pokładzie, zaduch ! odpowiedz »
Ecolines- rozczarowanie [2016-11-10 10:13 151.80.238.*] Z racji tego, że lubię podróżowac, to jestem stałą bywalczynią forów podróżniczych, a podobny wpis gdzieś już widziałam... Odnoszę wrażenie, że ktoś umieszcza niepochlebne opinie o Ecolines o powielonej treści i to jeszcze z tego samego IP. Uważam, że takie posty powinnny być usuwane przez moderatorów forum. Dla bardziej zainteresowanych zachęcam do zajrzenia do linków: http://imgup.pl/di/6PG6/eco1.png http://imgup.pl/di/LGC1/ecolines.png bo widze na podstawie tych wpisow ze najłatwiej kogos oczerniac w nieuczciwy sposob :P odpowiedz »
Ecolines- rozczarowanie [2016-11-27 11:33 78.69.193.*] Wpis ten umieściłam tego samego dnia na tym i na jeszcze jednym forum, więc to chyba oczywiste, że został napisany i wysłany spod tego samego numeru IP. Jest opisem rzeczywistej sytuacji która zdarzyła się mojej córce. Uważam, że ludzie podróżujący z Ecolines mają prawo wiedzieć jak firma traktuje swoich klientów. Dodam jeszcze, że moja córka podróżuje z Ecolines od dawna, więc tym bardziej rozczarowujące jest takie traktowanie. A Pani poddającej w wątpliwość moje słowa życzę, by sama (lub jej dziecko) została zostawiona po ciemku wieczorem w obcym kraju i obcym mieście. odpowiedz »
Ecolines- rozczarowanie [2018-12-12 20:46 188.147.35.*] W tym wlasnie momencie jade juz 9 godxin i jedna przerwa 5 minut na trasie dortmund warszawa totalna porazka wygoda i wszystko inne ok ale to jak personel jest w poczuciu wladzy masakra odpowiedz »
Ecolines- rozczarowanie [2017-01-04 17:02 89.161.12.*] Historii ciąg dalszy... reklamacja została złożona i rozpatrzona pozytywnie. Córka otrzymała zwrot poniesionych dodatkowo kosztów. Przeproszono ją również za całą sytuację. Obiektywnie oceniając sytuację trzeba przyznać, że tym razem firma Ecolines zachowała się jak należy. odpowiedz »
Ecolines- rozczarowanie [2018-08-10 01:09 89.74.152.*] To są zwykłe bydłowozy, w których trzeba szczać pod siebie, bo toalety nieczynne. odpowiedz »
Ecolines [2016-11-09 12:44 83.17.160.*] czytam i nie mogę uwierzyć w to co Państwo wypisujecie. O zgrozo jakich mamy klientów. Powiem tak w każdym autokarze jest kierowca ,kierowca też człowiek ale i zdarzy się po prostu cham, bez względu z jakiego kraju. Poczytamy o innych przewoźnikach i tez ręce opadają . Dlaczego tak się dzieje, a no bo zgłupieli ze szczęścia, chcą pokazać władze , odegrać się , a to może w domu z żoną się pokłócił a to mu szef potrącił premie itp. i co mi zrobisz- jak i tak brak w transporcie ok 100tys kierowców. A teraz coś odnośnie pasażerów o zgrozo ,za to że nie miał biletu, nieważny dowód ,pił piwo ktoś z klientów chrapał, po czytajcie te swoje wypociny i uderzcie się w pierś. odpowiedz »
Ecolines [2017-09-19 15:18 188.66.70.*] Ta firma jest grupą złodziei i kłamców! Zamówiłem podróż z nimi dla mnie i mojej żony z Polski na Ukrainę. Byliśmy gotowi na długo przed planowaną godziną wyjazdu. Otrzymaliśmy telefon od nich, informujący, że powinniśmy czekać na dworcu autobusowym na stanowisku numer 1. To było małe miasteczko, więc jest tylko 1 Dworzec Autobusowy. Ale na stanowisku nr 1 był jakiś oznakowany autobus. Więc na wszelki wypadek zadzwoniliśmy do przewoźnika. Zadzwoniliśmy na polski numer, ale z jakiegoś powodu osoba na drugim końcu nie mówiła po polsku (ani po angielsku). Wydaje mi się, że była to Ukrainka. Powiedziała, że autobus nie przyjechał i że mamy czekać przy stanowisku numer 1. Tak też zrobiliśmy. Po kilku minutach zadzwoniliśmy ponownie i po raz kolejny zostaliśmy poinformowani, aby poczekać na stanowisku 1, ponieważ autobus jest w drodze. Kiedy było blisko czasu odjazdu zadzwoniliśmy ponownie, aby zapytać, jak duże jest opóźnienie. Kobieta, która odebrała telefon, nie potrafiła nam tego powiedzieć, ale kilka razy potwierdziła, że autobus nie dotarł jeszcze do naszego miasta. Kiedy tak sobie czekaliśmy inni oczekujący powiedzieli, że widzieli autobus Ecolines przejeżdżający obok, i powiedzieli, że nigdy nie zatrzymuje się na dworcu autokarowym. Więc zadzwoniliśmy ponownie. Tym razem zostałem poproszony o numer potwierdzenia i po chwili powiedziano mi, że nasz autobus wyjechał bez nas. Zapytałem, co mam w takim razie zrobić i dostałem odpowiedź, że powinienem złożyć wniosek o zwrot pieniędzy. Tak też zrobiłem. Wysłałem e-maila do Ecolines. Po kilku dniach wyłałem kolejnego z zapytaniem, jak długo powinienem czekać na odpowiedź. Powiedziano mi "30 dni". Po 30 dniach wysłałem kolejny e-mail. Tym razem powiedziano mi, że kolejne 10 dni, ponieważ muszą przetłumaczyć na język ukraiński. 10 dni na coś, co powinno być zrobione w ciągu godziny! Ale czekałem. Po 10 dniach wysłałem następny e-mail. Tym razem otrzymałem odpowiedź, że to moja wina i nie zostanie przyznany żaden zwrot! WTF! Dostałem złe informacje o miejscu wyjazdu od kogoś, kto nie mówi po polsku lub po angielsku i to była moja wina? Także po prostu UKRADLI moje pieniądze. ZŁODZIEJE!!! Nie wspominając o tym, że zostawili nas bez żadnego transportu z podejsciem: "No to teraz masz problem". UNIKAĆ JAK OGNIA ! ! ! odpowiedz »
Ecolines [2017-10-13 22:58 83.135.148.*] Witam .jeżdżę ecolines już bodajże 4 rok z rzędu i nigdy nie mialam z nimi problemu .miejsca dobrane do wymogow.dodam że jeżdżę z dwójko małych dzieci .jak dla mnie cena przystepna co do sinbada i innych przewoźników brak kultury i wiecznie wc zamknięte co przy dzieciach to jest niewyobrażalne! Pozdrawiam . odpowiedz »
Ecolines [2017-11-03 22:15 94.254.128.*] Jest beznadziejny . Opóźnienia około godziny . Informacji jakiej kolejek brak . Infolinia nic nie wie i nie pomaga odpowiedz »
Ecolines [2017-12-16 05:52 37.47.27.*] Cały śzef Ecolined to ślepy dziad o nic nie dba to tylko z wierzchu wygląda ok a w rzeczywistości to dno. odpowiedz »
Ecolines [2018-08-27 13:44 95.90.247.*] Mam pytanie : czy to prawda, że w toalecie ecolines nie można robić dwójki? odpowiedz »
Ecolines [2018-09-07 23:33 164.126.223.*] Jechałam z Ecolines z Warszawy do Wilna i wracałam z Wilna do Warszawy. Z Wilna autobus miał wyjechać o godzinie 22:15 06 września. Dostałam smsa że autobus się spóni o godzinę. Autobus się spóźnił o PÓŁTOREJ godziny. Obsługa nie raczyła pasażerów przeprosić za opóźnienie, nie mówiąc już nawet o tym, że nie podano nam nic gorącego do picia ani nawet kawałka kanapki w ramach rekompensaty za narażenie nas na długie czekanie na dworcu. Zaraz natomiast po naszym wejściu i ulokowaniu się w bardzo niewygodnych siedzeniach z brakiem miejsca na ustawienie bagażu podręcznego pod siedzeniami, pani stewardesa zaczęła chodzić i zbierać od pasażerów bilety tłumacząc że nasze bilety potrzebne są do rejestracji i że odda nam bilety w Warszawie. Mnie dodatkowo powiedziała, że na naszych biletach jest zakodowana nasza data urodzenia. JAKIM PRAWEM ZABIERA SIĘ BILETY I CO KOGO OBCHODZI DATA URODZENIA? Czy powracają czasy ruskiego zamordyzmu? Przez ten czas co nicby rejestrowane były bilety to SRACZ BY ZAŁOGA POSPRZĄTAŁA, bo syf był niemilosierny. Sracz zapchany, kosz na śmieci się nie domykał. WSTYD!!!!! Nigdy więcej Ecolines nie pojadę. Dorota Zegarowska. P.S. Domagam się wyjaśnienia mi po jaką cholerę bilety zabieraliście. odpowiedz »
Ecolines [2024-12-23 15:40 31.0.177.*] Żenada. Kurs Gdansk Kijow dnia 23.12.24 r toaleta nieczynna.Na plus czysto w autobusie odpowiedz »
|