PKP demontuje tory
Data wysłania: 2012-11-21 11:31 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: PKP PLK zamierza wyłączyć z eksploatacji ponad trzy tysiące kilometrów linii kolejowych. Zarządca infrastruktury kolejowej chce w ten sposób zwiększyć oszczędności.
Dzięki między innymi optymalizacji sieci linii kolejowych oraz zatrudnienia, PKP PLK zyska spore oszczędności. Wyłączenie torów z eksploatacji (nie likwidacja) nastąpi na trasach, które są droższe w utrzymaniu niż wynoszą wpływy pochodzące od przewoźników. Mowa o ponad trzech tysiącach kilometrów.
PKP PLK zarządza obecnie siecią ponad 19 tysięcy kilometrów linii kolejowych, z czego na około 2 tysiącach kilometrów ruch nie jest prowadzony ze względu na zły stan torów bądź brak zainteresowania przewoźników. Wyłączenie z eksploatacji odcinków torów dotyczy linii, po których jeszcze jeżdżą pociągi. Oszczędności pozyskane w ten sposób spółka mogłaby przeznaczyć na remonty linii, które są często użytkowane przez przewoźników, a ich stan wymaga poprawy. Wśród nich są na przykład linia na Górnym Śląsku, gdzie miejscami pociągi mogą jechać tylko 20 km/h.
Jeśli chodzi o optymalizację zatrudnienia, spółka nie zamierza drastycznie zredukować liczby etatów. W trakcie najbliższych 2-3 lat około 5,5 tysiąca pracowników osiągnie wiek emerytalny. Około 4,5 tysięcy osób będzie mogło skorzystać z wywalczonego ze związkami zawodowymi programu dobrowolnych odejść. Według danych na koniec 2011 roku, w PKP PLK pracowało 39 642 osób.
Dzięki restrukturyzacji i optymalizacji PKP PLK ma zyskać 500-800 mln zł oszczędności rocznie. W 2011 roku spółka odnotowała 598,2 mln zł straty netto. Analizując wyniki z zeszłych lat, sytuacja firmy ulega pogorszeniu. W 2010 roku PKP PLK odnotowała 443,8 mln zł straty, a w 2009 roku - 351 mln zł. Spółce grozi utrata płynności.
PKP chce wyłączyć tysiące kilometrów torów [2012-11-21 11:31 77.45.19.*] Twierdzenie, że nie będzie to likwidacja linii kolejowych, a tylko zawieszenie eksploatacji, możemy między bajki włożyć. Likwidacją, czyli demontażem, zajmą się już złomiarze, a z prywatną inicjatywą nie wygra żaden urzędas. Gdy w tym roku przywracano ruch pociągów na linii 403 (Stargard Szcz. - Piła) okazało się, że na wielu odcinkach nie było już szyn, a i z mostów nad Płociczną czy Korytnicą zdemontowano też wiele elementów. O urządzeniach sterowania ruchem kolejowym nie wspomnę... odpowiedz »
|