|
Marszałkowie nie dostaną pieniędzy
Data wysłania: 2012-11-12 08:45 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność:
Zapadła decyzja rozstrzygająca w sprawie zwrotu pieniędzy, którymi marszałkowie województw sfinansowali powroty setek turystów, klientów upadłych biur podróży. Urzędy Marszałkowskie były zdania, że to rząd powinien ponieść konsekwencje źle skonstruowanych przepisów, jak niewystarczające gwarancje ubezpieczeniowe touroperatorów. Ministerstwo Sportu i Turystyki podobnie jak Minister Finansów uchylają się jednak od odpowiedzialności.
Urzędy Marszałkowskie stanęły przed ogromnym wyzwaniem - tysiące klientów upadłych biur podróży zostało uwięzionych za granicą. Należało ich sprowadzić do Polski. Niestety kwoty ubezpieczeń były za niskie, aby pomóc wszystkim. Urzędy musiały wyłożyć pieniądze z budżetu województw, o czym pisaliśmy w aktualności Urzędy Marszałkowskie idą do sądów
Szans na odzyskanie pieniędzy nie mają, ani marszałkowie, ani klienci upadłych biur podróży. Minister Mucha radzi wszystkim poszkodowanym skierować sprawę do sądu. Jak mówi, na innych rynkach gwarancji ubezpieczeniowych w ogóle nie ma. Dlatego Marszałkowie Mazowsza i Śląska już przygotowują pozwy.
Jednak w o wiele gorszej sytuacji są sami turyści. Ustawa daje im prawo zwrotu 100 proc. poniesionych kosztów, tylko nie wskazuje od kogo, gdy gwarancja okaże się niewystarczająca. Zdaniem Adama Struzika, marszałka województwa mazowieckiego obecne przepisy nie zabezpieczają interesów turystów w pełni i niestety na przestrzeni lat nic w tym względzie nie zmieniło się - Ustawodawca powinien szybciej reagować, a nie deliberować miesiącami - dodaje.
Klienci takich nieistniejących już biur podróży jak Blue Rays i Summerelse nie mają co liczyć na zwrot, choćby części kosztów - wszystkie środki z gwarancji ubezpieczeniowej touroperatora zostały wydane na sprowadzenie poszkodowanych do kraju. W przypadku Sky Clubu, które gwarancja opiewała na 25 mln złotych, mogą liczyć na zwrot przynajmniej części utraconych pieniędzy.
Marszałkowie nie dostaną pieniędzy, gwarancje zbyt niskie [2012-11-12 08:45 89.77.165.*] Jak w takim razie należy rozumieć kategoryczne stwierdzenie pani wiceminister SiT Katarzyny Sobierajskiej, że cyt.: "ustawa w pełni, podkreślam, implementuje dyrektywę unijną, która mówi o konieczności zapewnienia pełnego zabezpieczenia klientom biur podróży"?!
Wynikałoby z tego, że mamy martwe prawo. odpowiedz »
Marszałkowie nie dostaną pieniędzy, gwarancje zbyt niskie [2012-11-12 10:39 80.52.226.*] Ot efekty kopania piłki z przedszkolakami i pirwszoklasistami zamiast modernizacji ustawodawczej, Tusk podktreslał w swojej wiji z 2008/, że Polacy nie chcą zmian. Za to Polacy nagrodzili go 2-ga kadencją. Gratulacje narodzie! odpowiedz »
Marszałkowie nie dostaną pieniędzy, gwarancje zbyt niskie [2012-11-12 10:58 83.0.175.*] Ta sytuacja była od samego początku do przewidzenia że poszkodowani nie otrzymają zwrotu pieniędzy. Szanowni kupujacy za darmo nie da się odpoczywać. I zadarmo nie dostaniecie zwrotu kasy. Proszę uważać i wtym roku na wczesne rezerwacje . Kondycja biur jest bardzo nie wesoła.
Chcą nadrobić wpłatami klienta . Oby 2013 rok nie powtórzył sie jak w 2012. Zyczymy ostrożności odpowiedz »
Marszałkowie nie dostaną pieniędzy, gwarancje zbyt niskie [2012-11-12 12:00 95.49.127.*] ustawa nakazująca zwrot 100% poszkodowanym jest idiotyczna. I winy za nia nie ponosi Tusk (jak niektórzy tu piszą), bo jest to wymysł Unii. Jest to totalny idiotyzm, bo w żadnej branzy nie istnieje 100% zabezpieczenia przed banktuctwem, nawet w firmach ubezpieczeniowych (które z założenia ubezpieczają ryzyko). Jak więc autor (autorzy) tej bzdury chcą realizować tą ustawę w praktyce ? odpowiedz »
Marszałkowie nie dostaną pieniędzy, gwarancje zbyt niskie [2012-11-12 13:34 176.111.24.*] Słusznie. Osobiście nie zgadzam się, żeby z moich-podatnika pieniędzy zapewniano powrót turystom. Turyści, powinni sami opłacać swoje powrotu z nieudanych wakacji a Urz Marsz. tylko udzielić pomocy. Żadna inna dziedzina usług tak nie zapewnia spokoju klientom jak w turystyce. Serwis Forda naciągnął mnie na wymianę części, której nie wymienił, zapłaciłem 1200zł a powinienem 60zł. Mogę to odzyskać sądownie. I tak powinno być z turystyką. Jeśli klient wydał ostatnie pieniądze na Egipt i nie ma za co wrócić, bo biuro zbankrutowało to niech pożyczy pieniądze na powrót lub zostanie w Egipcie. A dlaczego ja mam za to płacić. Trzeba wybierać dobre biuro i nie polować na darmowe wczasy. Wszystko ma swoją cenę. Rynek sam ureguluje, kto na rynku ma pozostać a kto nie ma co robić w turystyce.
POzdr. H3* odpowiedz »
Marszałkowie nie dostaną pieniędzy, gwarancje zbyt niskie [2012-11-12 16:38 93.105.94.*] To ja poproszę szanowne Biura Podróży aby nie mogły rozporządzać moimi pieniędzmi do czasu mojego powrotu z urlopu. Dlaczego ja mam odpowiadać za niegospodarność jakiegoś biura. I tak będę poszkodowany gdy w razie upadłości ściągną mnie przedwcześnie z zagranicy. odpowiedz »
|
