Okolice Watykanu niczym jeden wielki targ
Data wysłania: 2012-10-23 21:23 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Okolice Placu świętego Piotra przypominają jeden wielki, hałaśliwy targ. Turyści są zatrzymywani na każdym kroku przez natrętnych sprzedawców podróbek, czy też fałszywych przewodników, którzy oferują im swoje usługi, a nawet sprzedają bilety wstępu do Bazyliki świętego Piotra. Pytania nasuwają się same, gdzie w tym czasie znajdują się służby porządkowe? Dlaczego nikt nie reaguje na pogłębiający się chaos?
Włoskie media już od jakiegoś czasu donoszą o pogarszającej się sytuacji w rejonie Watykanu. Władze i policja są jakby obojętne na to, co się tam dzieje.
Ulice prowadzące do bazyliki, a także jej okolice wypełnili handlarze, którzy na rozłożonych na chodnikach prześcieradłach oferują podróbki znanych światowych marek. Niektórzy atakują turystów dosłownie wszędzie. Podobnie zachowują się fałszywi przewodnicy, którzy we wszystkich językach wołają do tłumów reklamując swoje usługi.
Dotychczas policja, Gwardia Finansowa, karabinierzy oraz strażnicy podejmowali jeszcze jakieś wysiłki, aby zwalczać nielegalny handel i usługi turystyczne, jednak od jakiegoś czasu radiowozy nie patrolują obszaru od Zamku świętego Anioła do Placu świętego Piotra. Tam króluje obecnie bezprawie. Pielgrzymi i turyści są narażeni nie tylko na hałas i rozgardiasz, ale również kieszonkowców.
Jedna z gazet donosi, że za handlem podróbkami stoi zorganizowana grupa przestępcza. To może mieć sens, bowiem na rozłożonych na chodnikach prześcieradłach są sprzedawane takie same towary.
Sprzedawcy opanowali parkingi w rejonie Watykanu, skąd wyruszają w kierunku Placu świętego Piotra oraz na prowadzą do niego via della Conciliazione. Nie zapuszczają się natomiast na plac przed bazyliką oraz na arkady biura prasowego Stolicy Apostolskiej. Tam obecni są policjanci.
Rzymskie służby porządkowe skoncentrowały się w trakcie ostatnich miesięcy na walce z chaosem w rejonie Koloseum. Tam królowali do tej pory nielegalni handlarze, przewodnicy i "gladiatorzy", którzy pobierali od turystów opłaty za pozowanie do zdjęć. Okolice Watykanu pozostawiono bez nadzoru.
Handlowy chaos i bezprawie w okolicach Watykanu [2012-10-23 21:23 37.30.110.*] Byłem tam pod koniec sierpnia i wręcz zaskoczył mnie brak handlarzy; było spokojnie, a pamiątki można było kupić tylko w sklepach. odpowiedz »
|