Antyreklama Katowic w internecie
Data wysłania: 2007-12-04 11:27 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Na popularnym serwisie internetowym z amatorskimi filmami You Tube, Brytyjczyk o nicku Tabmule zrobił Katowicom antyreklamę. Film, który nagrał w pokoju hotelowym zatytułował "Katowice - Boring".
W filmiku opisuje, że po godzinie 23.00 w mieście było ciemno oraz pusto, natomiast do jedzenia można było dostać tylko ogórki kiszone, orzeszki, zupki w proszku oraz piwo. Dodał też, że zakupy zrobił na stacji benzynowej, ponieważ trudno było znaleźć czynny o tej godzinie sklep. Tabmule porównał Polskę do Rosji. Jego relacja kończy się apelem do mieszkańców Katowic: "Co za miejsce, jak wy możecie tu żyć? Ludzie potrafią tu żyć? Zacznijcie działać, bo zostaniecie biedni przez lata. Musicie działać razem dla turystyki, kuchni, architektury. Co chcecie zrobić, jeśli jesteście z Katowic, czekam na Wasze komentarze."
You Tube jest największym serwisem internetowym, w którym każdy może umieścić nakręcony przez siebie filmik. Jednym z jego użytkowników jest Tabmule, podróżnik z Wielkiej Brytanii. Nagrywa filmy w miejscach, które odwiedza. Z informacji zawartych na stronie wynika, że filmik o Katowicach zobaczyło już kilkaset osób i najprawdopodobniej będzie ich jeszcze więcej, gdyż relacje z podróży Tabmula są bardzo popularne.
Mężczyzna w filmiku "Katowice - Boring" opowiada, że szukał w Katowicach restauracji czynnej po godzinie 23.30, gdyż hotelowa była już zamknięta. W recepcji nie uzyskał odpowiedzi, a taksówkarz zawiózł go "jazz clubu", które ocenił jako straszne miejsce z mafią i gangsterami. W drodze powrotnej do hotelu Tabmule za stancji benzynowej kupił orzeszki, ogórki konserwowe, zupy w proszku i piwo. Wyznał - Tu nie ma nic. Absolutnie nic, żadnych świateł wkoło, jeździliśmy po całym mieście, żadnych kebabów, koreańskiego jedzenia, nic. Przed północą! Żadnych klubów. Co za kompletne g... Dodał - Jeśli chcesz coś zjeść w Katowicach, to załamka. Jak w Rosji. Tylko wódka i piwo.
Wśród komentarzy są takie, które bronią polskiego miasta, ale znajdują się też takie jak: "Chciałem się wybrać do Polski, teraz na pewno tego nie zrobię, dzięki Tabmule!". Łukasz Brzenczek, prezes katowickiego Stowarzyszenia Moje Miasto zaznacza - Takie obrazy idą w świat, i one niestety są dużo bardziej wymowne niż kampanie promocyjne.
Antypromocja Katowic [2007-12-04 11:27 83.4.37.*] Katowice są rzeczywiście smętne, ciemno, nieprzyjemnie, a z autostrady do miasta wjeżdża się przez "opłotki" zbudowane na autostradzie lub drugi zjazd przez parking hipermarketu "Real" ( wyjeżdżający z parkingu mają pierwszeństwo). Brak dbałości władz o miasto na każdym kroku. odpowiedz »
Antypromocja Katowic [2007-12-04 11:41 83.4.10.*] oczywista skrajnosc. ale rzeczywiscie nie jest najlepiej - mysle ze duzo dzieki władzy miasta - bo czyja to wina ze pobudowali markety i na miescie sie nic nie dzieje - niestety restaurator rzeczywiscie musi zamknąć o 22. łukasz odpowiedz »
Antypromocja Katowic [2007-12-04 11:55 83.238.214.*] To jest prawda, co ten pan napisał. Mieszkałam w Katowicach 2 lata. I to było moje pierwsze spostrzeżenie, że po 20.00 w tym mieście zamiera życie. Naprawdę po zmroku na ulicy jest bardzo mało ludzi. Nawet nie ma co porównywać z Wrocławiem, ale we Wrocku coś sie dzieje i miasto tętni życiem o każdej porze dnia. Czarna widokówka z napisem "Katowice by night", to kwintesensja tego miasta. Nic dodać, nic ująć. odpowiedz »
Antypromocja Katowic [2007-12-04 14:26 83.4.95.*] Widzi się to co chce się zobaczyć. Nie twierdzę, że Katowice można porównać do Wrocławia, Krakowa czy Poznania, ale trzeba się naprawdę postarać, żeby o 23:00 nie znaleźć w centrum sklepu całodobowego, restauracji czy fastfoodu z Kebabem, nie mówiąc o kawiarniach, pubach itp. Wystarczy zrobić parę kroków, przeczytać dostępne w hotelach informacje i przewodniki by znaleźć porządne puby, dyskoteki czy kluby czynne codziennie. Dziwię się wypowiedziom na forum... do Katowic wjeżdża się opłotkami bo jest obwodnica, coś nieznanego dla Warszawiaka :) odpowiedz »
Antypromocja Katowic [2007-12-04 20:39 83.4.6.*] O czym mowa ? w Katowicach jest jakaś obwodnica ? tam nawet dookoła Urzędu Wojewódzkiego nie można przejechać bo za Grudnia wymyślili "december palace". Nie widziałem jeszcze nigdzie pseudoautostrady, z pseudo-węzłami komunikacyjnymi w centrach 3-4 milinowej aglomeracji, ma tak tu jest. W węzłach komunikacyjnychźle się mieszka, a tym bardziej odpoczywa. Dziadowstwo! odpowiedz »
Antypromocja Katowic [2007-12-04 14:35 83.4.95.*] Nie zgadzam sie z tym bezzębnym grubasem. Gdyby był nieco szczupleszy i mial w sobie wiecej życia to zrobiłby pare kroczków i znalazłby wiele ciekawych miejsc. W katowickich pubach często odbywają sie fajne koncerty, niemalo tez jest klubów gdzie mozna potańczyć. Zreszta inteligentni ludzie sie nigdy nie nudzą, widać Pan inteligencja nie grzeszy;) odpowiedz »
Antypromocja Katowic [2007-12-04 21:00 83.4.6.*] Człowiek istotą grzeszną jest, ale kulturą to jednak wypada pogrzeszyć, byle nie nabytą w "domach kultury" ze sztandarowa propozycją: aerobik rano i wieczorem . odpowiedz »
Antypromocja Katowic [2007-12-04 14:39 83.4.95.*] Oglądałam ten filmik z ciekawości co Anglik ma do powiedzienia. Jak zwykle niewiele. Jak chcecie mogę zamieścić liste miejsc w których coś się dzieje codziennie po 23.00 w Katowicach. A co do autostrady to ja dojeżdżam do pracy codziennie autem i codziennie mogłabym jechać inną drogą. Po to jest autostrada i te "opłotki": trasa srednicowa, trasa nr 86, 79, 81 żeby mozna było ominąć centrum. Koleś siedzi w hotelu w centrum Katowic jak widze na zdjęciach i gdyby tylko ruszył swoje grube cielsko wsiadł do windy i wjechał na szczyt hotelu byłby już w drink barze gdzie obsługują do ostatniego klienta. Szkoda że taksówkarz nie zawiózł go do czynnego 24h Tesco może wtedy czułby się jak w domu. Co do Jazz Clubu to nic dziwnego że Panu się nie spodobało bo to miejsce gdzie spotykają się ludzie młodzi, inteligenti, którzy coś sobą reprezentują w przeciwieństwie do Pana który siedzi w hotelowym pokoju i sciemy wali bo sie nie nawalił jak to mają w zwyczaju Anglicy w Krakowie. Komentarze na you tube mówią same za siebie kto tu jest nudny. odpowiedz »
Antypromocja Katowic [2007-12-04 14:46 83.4.95.*] Jak widać na innych filmikach tego Pana zamieszczonych na You Tube, zadowolony jest tylko wtedy kiedy dużo wypije i pozaczepia i ponabija się z dziewczyn. Może to i dobrze że tylko na stacji benzynowej odnalazł rozrywke, tylko ciekawe gdzie na tą stacje zawędrował bo w okolicy hotelu w którym mieszkał nie ma stacji :). odpowiedz »
Antypromocja Katowic [2007-12-05 15:08 83.11.197.*] Jeżeli chciał zjeść koreańskie jedzenie to chyba lepiej było pojechać do Korei. Biedakowi pomyliły się kraje, albo wsiadł nie do tego samolotu co trzeba. odpowiedz »
|