Reakcje po konferencji prasowej Sky Club
Data wysłania: 2012-07-18 10:38 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Wczoraj tj. 17 lipca na konferencji prasowej zarządu Sky Clubu branżę turystyczną obiegła informacja o zaległościach finansowych zagranicznych kontrahentów względem touroperatora - kwota to ponad 5 mln zł. Sky Club chce, aby te pieniądze wraz z ubezpieczeniem pokryły wszystkie roszczenia klientów.
Jak informowały media tuż po komunikacie opublikowanym na stronie internetowej serwisu, turyści łącznie wykupili wycieczki za około 30 mln złotych. Kwota, na którą był ubezpieczony touroperator opiewa na 25 mln zł., jeśli doliczymy do tego zwrot należności w wysokości 5 mln zł. nadzieje na rychły zwrot należności rosną.
Innym problemem jest sprawa powrotów klientów Sky Clubu do kraju. Zdaniem Turczynowicz-Kieryłło z kancelarii De Virion i Wspólnicy około tysiąca turystów, których sprowadzono wcześniej do kraju, mogła dokończyć wakacje w zaplanowanym terminie, ponieważ ich pobyty były opłacone. Jak w takim razie wyjaśnić wielogodzinne koczowanie i panikę wśród turystów, którzy masowo byli wyrzucani, z niektórych hoteli, z powodu zaległości finansowych touroperatora? Złożenie wniosku o upadłość, a rzeczywiste bankructwo biura turystycznego to zasadnicza różnica. O ile nie było problemów z porozumieniem się z europejskimi hotelarzami, o tyle w krajach arabskich taki komunikat był jednoznacznym nakazem do opuszczenia obiektu.
Jolanta Turczynowicz-Kieryłło z kancelarii De Virion i Wspólnicy zaapelowała do organów administracji publicznej i zrzeszonych touroperatorów o podjęcie działań mających "na celu usprawnienie, a w niektórych przypadkach wręcz stworzenie procedur zarządzania kryzysowego w branży turystycznej". W zamyśle adwokatów jest również wprowadzenie procedur, w ramach których konsulowie mieliby negocjować kontrakty z hotelarzami.
Izabela Stelmańska, zastępca dyrektora departamentu kultury, promocji i turystyki w mazowieckim urzędzie marszałkowskim odniosła się do zarzutów ze strony Sky Clubu, które wydają się być tylko i wyłącznie próbą obarczenia winą instytucji państwowych. Wydaje się być oczywiste, że tylko zarząd biura mógł znać jego ówczesną sytuację i jeśli nie było potrzeby ściągania turystów do kraju przedwcześnie to Sky Club powinien zareagować i wstrzymać procedury. Stelmańska przyznała, że podjęto działania mające na celu ustalenie ilu turystów przebywa w nieopłaconych hotelach, a ilu może bez obaw kontynuować wypoczynek, jednak ze strony biura nie padły takie zapewnienia.
Akcja ściągania turystów do kraju została wszczęta na prośbę Sky Clubu. Jeśli biuro widziało sens w rozmowach i negocjacjach z hotelarzami, dlaczego nie wysłało swoich przedstawicieli do zagranicznych placówek, tylko obarcza winą konsulaty?
Sprawa Sky Club wciąż na świeczniku [2012-07-18 10:38 83.9.253.*] biuro widziało sens w rozmowach, ale jeśli składa wniosek o upadłość, to właście Urząd Marszałkowski jest organem, który przejmuje inicjatwę, kontrolę nad całością i co najważniejsze dysponuje środkami finansowymi !!!. I tu widać jak urzędy potrafią PRACOWAĆ, NIE potrafią i tyle ! nawet jeśli mają kompetencje, pieniądze i władzę !!! odpowiedz »
|