Urzędy sprawdzają warunki uczestnictwa, a nie jakość usług!
Data wysłania: 2005-11-02 13:17 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Na Śląsku Urząd Kontroli Konkurencji i Konsumenta stwierdził nieprawidłowości we wszystkich skontrolowanych biurach podróży. Jednak przedstawiciele biur uważają, że urząd nieuczciwie wprowadza w błąd ludzi, bo urzędnicy przecież sprawdzają tylko warunki uczestnictwa w wycieczkach, a nie jakość usług, ale.
Podczas kontroli sprawdzano umowy, które podpisują klienci biur podróży. We wszystkich 16 skontrolowanych firmach stwierdzono uchybienia - biura w umowach najczęściej zastrzegały sobie prawo do tego, żeby zmienić cenę wyjazdu w okresie krótszym niż 20 dni przed wycieczką, często chciały też ograniczyć swoją odpowiedzialność za niedopełnienie obowiązków.
Po kontroli urząd polecił śląskim biurom zmienić umowy na zgodne z ustawą. 10 firm już dostosowało się do zaleceń urzędu.
Niestety biura podróży nadal odczuwają skutki kontroli. - Po raporcie UOKiK jeden z dzienników nazwał nas złodziejami i naciągaczami - mówi Władysława Jura z firmy Dolomity Tour. Po raporcie zmieniła umowy i teraz jej biuro zostało ocenione pozytywnie.
Generalnie biura podróży tłumaczą, że urząd stawia im zbyt wygórowane wymagania, pilnując biurokracji zamiast zwracać uwagę na jakość wycieczek.
umowa to tez jakosc uslug [2005-11-02 13:17 999.999.999.*] kiedy wy sie w koncu nauczycie, ze to nie zadne wymysly, tylko przepisy prawa, ktorych odpowiedniki sa w inych panstwach UE;
jak ktos sie nie zna na przepisach (niektore obowiazuja od 1998 roku) to powinien zajac sie czym innym niz prowadzeniem biura podrozy, w przynajmniej nie stekac, ze co rusz to jakies zmiany... albo do nauki, albo trzeba znaleźc osobe ktora na tym sie zna odpowiedz »
przepisy, ale czy dla wszystkich? [2005-11-02 16:08 999.999.999.*] Tak, na pewno Unia ma swoje przepisy, dyrektywy i rozporządzenia, ale... Podobnie jak z HACCP co innego jest w papierach, a co innego w rzeczywistości. Unia wymaga pełnego dostosowania od nowych członków, a starzy mają albo czas na to, albo po prostu olewają (vide: Wielka Brytania czy Belgia). A postępowanie UOKiK wobec biur podróży wynika pewnie z brania wszystkich sprzedających pod jedną miarę. Jeśli linia lotnicza nie umożliwia zamiany nazwiska klienta, to dlaczego wymagać tego od biura. Jeśli ubezpieczenie jest na kwotę 25000 euro, a koszty NNW ją przekroczą, to dlaczego biuro ma odpowiadać, a nie klient, który się ubezpieczył. Jeśli agent konfabuluje (słownie) to dlaczego odpowiedzialność za to ma ponosić touroperator. Jedyną podstawą roszczeń powinna być oferta i umowa. Czy za opowieści sprzedawcy w sklepie z ciuchami (typu: nie gniecie się, nie zbiegnie się) odpowiada producent koszuli? odpowiedz »
umowa to tez jakosc uslug [2009-11-10 21:50 79.162.110.*] odpowiedź po więcej niż 4 latach, sprzedajemy w całej Europie, w Anglii, w Czechach, i na świecie też...www.skiingitaly.net....jesteśmy dobrym przykładem,że polskie biuro podróży też może, pomimo istnienia PITu, Uokiku..i wielu plot w moim kraju, w którym wszyscy nie cierpią tour operatorów, a każdy tour operator jest uważany za złodzieja, wtóruje :PIT, media...PIT...media .. itd ...Dolomity Tour odpowiedz »
|