Na Wyspach rusza promocja Warszawy
Data wysłania: 2007-10-04 15:00 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Na Wyspach Brytyjskich rusza kampania, mająca na celu rozreklamowanie stolicy Polski. Promocja Warszawy obejmie zasięgiem Londyn, Bristol i Luton.
Koszty akcji (po połowie), pokryje stołeczny urząd miejski i tanie linie easyJet. Władze miasta liczą, iż dzięki kampanii Warszawę odwiedzi dodatkowych 200 tys. brytyjskich turystów. Propozycja reklamowania stolicy Polski w Anglii, jest pomysłem tanich linii lotniczych, które noszą się z zamiarem inauguracji kolejnych połączeń z Warszawy do miast w Wielkiej Brytanii. - Idea od samego początku wydała nam się doskonałą okazją, by pokazać Warszawę szerszemu gronu odbiorców - oświadczyła Katarzyna Ratajczyk, dyrektor Biura Promocji Urzędu Miasta. - Niebawem sfinalizujemy negocjacje - dodała.
Promocja Warszawy rozpocznie się na stronach internetowych, przez które można dokonać rezerwacji biletów na samoloty easyJet. Stolica Polski, ma zostać przedstawiona jako miasto atrakcyjne kulturalnie, które posiada wiele ciekawych obiektów. Rozrywka nie będzie stanowiła głównego akcentu w reklamie. Informacje będą się pojawiać w dziennikach i tygodnikach oraz w londyńskim metrze, aby trafiły do jak najszerszej grupy odbiorców. Pełniąca obowiązki dyrektora londyńskiego oddziału Polskiej Organizacji Turystycznej Ewa Binkin uważa, że główną przyczyną promocji za granicą przy pomocy linii lotniczych - są pieniądze, ponieważ polskich miast nie stać na to, aby reklamować się na Wyspach. - Mimo to staramy się je promować w brytyjskich mediach. Najbardziej ukochanym przez Brytyjczyków miastem w Polsce jest Kraków, który w dużej mierze został wylansowany właśnie przez linie lotnicze - powiedziała Binkin.
- Najbardziej reklamowanym polskim miastem w Wielkiej Brytanii jest Wrocław, również Kraków i Gdańsk starają się zachęcić turystów z Wysp. Ze wszystkich polskich miast Warszawa jest w Wielkiej Brytanii najmniej widoczna - oznajmił Stefan Pawliczko, szef wydziału promocji handlu i inwestycji ambasady polskiej w Wielkiej Brytanii. Wg fachowców od PR przyszła kampania nie zmieni zasadniczo obecnej sytuacji. - Nie do końca przemyślany jest termin tej kampanii. Jeżeli zdecydowano się na współpracę z easyJetem, to nie zapominajmy, że główni klienci tych linii - studenci - są na jesieni zajęci nauką i nie planują wakacji w innym kraju - wyjaśniła Agata Tyszkiewicz, prezes agencji PR Rowland Communications. - Jeśli te działania mają się ograniczyć do emisji reklam przez cztery tygodnie, to zbyt wielu pozytywnych efektów nie ma się co spodziewać. Szkoda pieniędzy - dodała.
|