eSKY namawia do bojkotu Walentynek
Data wysłania: 2012-02-14 20:14 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Czy wszyscy muszą lubić Walentynki? Czuć radość i podekscytowanie na widok serduszek, kwiatów, czekoladek i misi? Są osoby, które mają dość słodyczy tego dnia i chętnie uciekłyby daleko od tego szaleństwa. Dokąd? Internetowe Centrum Podróży eSKY.pl podpowiada, w których krajach święta zakochanych nie tylko się nie obchodzi, ale wręcz jest ono zakazane.
Amerykański zwyczaj związany z obchodami Walentynek szybko rozprzestrzenił się na cały świat. I choć wiele osób, zdaje sobie sprawę, że to dzień wyjątkowo komercyjny, to dla innych jest to kolejny pretekst, by miło spędzić czas z ukochaną osobą. Inspiracji dotyczących tego, gdzie i jak można spędzić dzień zakochanych jest bardzo dużo, mniejszy wybór kierunków mają osoby, które chciałyby wykreślić 14 lutego z kalendarza. Ale nie ma rzeczy niemożliwych! Uciec można, ale dokąd?
Najbliżej do Rosji… Niechęć do dnia zakochanych zrodziła się w tym kraju głównie za sprawą muzułmanów, którzy nie tylko nie obchodzą Walentynek, ale żądają całkowitego zakazu tego święta w całym kraju. Nacisk wyznawców islamu jest tak duży, że już kilka lat temu poczyniono kroki, by zmniejszyć popularność tego wymysłu Ameryki. Do tego głosu przyłączyli się też przedstawiciele cerkwi, uważają oni, że obchodzenie katolickich świąt w kraju, w którym 97 proc. ludności jest prawosławna, nie przystoi. W specjalnym dokumencie: Kroki mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa duchowego regionu Biełogorodu, władze nie zezwalają "na świętowanie Dnia Świętego Walentego i Halloween w placówkach kulturalnych, oświatowych i innych instytucjach miejskich i okręgowych w regonie". W Biełogrodzie i nie tylko, zaczęto apelować o to, by zwiększyć rangę rodzimego Święta Miłości, które przypada na 8 lipca i upamiętnia uczucie prawosławnych świętych: Piotra i Fiewronii. Historia jak z bajki: ona była chłopką, on księciem. Pewnej nocy ukazała mu się we śnie przepowiadając, że wkrótce przezwycięży ciężką chorobę, na którą zapadł. Tak też się stało, a potem książę poślubił dziewczynę ze snu. Jednak nie od razu nastąpiło szczęśliwe zakończenie, para musiała znosić początkowe niezadowolenie bojarów, nim zaczęły się ich długie rządy. Zmarli tego samego dnia, o tej samej godzinie i choć pochowano ich osobno - w osobnych grobach w różnych świątyniach - w tajemniczy sposób ich ciała znalazły się razem. Rozdzielono je, ale sytuacja się powtórzyła. Czy nie warto czcić dzień, który ma przypominać o tej miłości? Dlatego osoby, które chcą uciec od Walentynek w amerykańskim stylu mogą jeszcze kupić bilet i zarezerwować hotel na pobyt w jednym z rosyjskich miast.
Bardziej restrykcyjnie jest w Arabii Saudyjskiej. Każdego roku w okresie, w którym u nas panuje walentynkowe szaleństwo wysłannicy Komitetu Krzewienia Cnót i Zapobiegania Złu kontrolują sklepy i nakazują usuwanie z ich asortymentu wszystkiego, co mogłoby się kojarzyć z obchodzeniem dnia zakochanych na amerykańską modłę. Po Walentynkach towary te wracają na sklepowe półki. Sytuacja ta powoduje rozwój czarnego rynku, na którym można za duże pieniądze kupić czerwoną różę czy gadżety kojarzone z dniem zakochanych. Kary dla tych, którzy pozwalają sobie na szerzenie tych nieprzyzwoitych zachowań są bardzo wysokie, zdarza się, że wiążą się one nie tylko ze sprawami finansowymi, ale także z tymczasowym aresztowaniem. Takie realia są narzucone przez religię wyznawaną na tych terenach - obowiązuje tu najbardziej radykalna odmiana Islamu - Wahabizm. Nakazuje ona ścisłą separację płci, co oznacza, że kobiety nie mogą nawet rozmawiać z mężczyznami, którzy nie są z nimi spokrewnieniu. Wpisanie w to zachodnich Walentynek i oficjalnego okazania uczucia byłoby trudne. Z drugiej strony, kobiety które 14 lutego zostaną obdarowane przez mężczyznę jakimś drobiazgiem mogą się w tych warunkach poczuć bardzo wyjątkowo… lub też bardzo obrażone w zależności od tego jak podchodzą do nowoczesnych pomysłów.
Podobnie jak w Rosji i Arabii Saudyjskiej w Indiach Walentynki są również zakazane i tu też jest to argumentowane kwestiami religijnymi. W tym kraju protestują fundamentalistyczne ugrupowania hinduskie. Oni obawiają się, że obchodzenie amerykańskich świąt stanowi zagrożenie dla tradycji indyjskich. Celebracja dnia zakochanych nie jest to karalna, ale jest bojkotowana: rozdawane są ulotki zrażające do uczestnictwa w walentynkowych aktywnościach, rozwieszane są plakaty mówiące ile niebezpieczeństw kryje się za tym świętem, z właścicielami klubów i lokali prowadzone są rozmowy zniechęcające do organizowania w tym dniu jakichkolwiek imprez. Jednak mimo prób perswazji zwyczaj obchodzenia Walentynek staje się w Indiach coraz bardziej popularny… cieszą się z tego głównie właściciele kwiaciarni, gdyż ten rodzaj podarków wybierają najczęściej tutejsi panowie. Podobnie jak w Rosji ludność nawoływana jest do pamiętania o świętach, które przez wieki funkcjonowały w tradycji kraju. W Indiach jest to Karva chauth obchodzone cztery dni po pierwszej pełni następującej po równonocy jesiennej. Wówczas kobiety modlą się za swoich mężów poszcząc przez cały dzień. Dopiero po wschodzie księżyca panowie mogą podać żonom coś do zjedzenia i po tej symbolicznej scenie razem siadają do kolacji. Panie, którym uda się zachować post przez cały dzień, powinny otrzymać prezent. Jeżeli ktoś chce uczestniczyć w bojkocie dnia Św. Walentego może kupić bilet do Indii.
Nie lubisz Walentynek? [2012-02-14 20:14 188.47.42.*] Walentynki to kolejna okazja do nabijania kasy przez producentów byle czego. Tak to zostało wypromowane na niemal całym świecie. Było by to miłe święto gdyby okazywano sobie czułość bez podarunków. KOCHAJĄCY NORMALNIE odpowiedz »
|