|
Biura turystyczne mogą zyskać na patriotycznych wycieczkach
Data wysłania: 2007-07-02 23:15 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność:
Łódzkie biuro turystyczne Turystyka i Rehabilitacja Sur Sp. z o.o zamierza zarobić na szkolnych wycieczkach patriotycznych, których listę podał Roman Giertych. Sytuację będą starały się wykorzystać także inne polskie biura, zajmujące się organizacją wypoczynku dzieci i młodzieży - czytamy w Gazecie Wyborczej.
Program wycieczek do miejsc pamięci narodowej, które mają rozbudzić patriotyzm wśród uczniów wymyślił wicepremier oraz minister edukacji Roman Giertych. Szkoły, które zdecydują się pojechać na taką wycieczkę mogą otrzymać refundację kosztów w wysokości nawet 70%, a najbiedniejsi uczniowie pojadą za darmo.
W bieżącym roku, kuratoria w Polsce mają do wydania w sumie około 8 mln złotych. Łódzkie kuratorium na ten cel ma przeznaczone 480 tys. zł.
Szkoła, która chce otrzymać dotację musi przedstawić projekt wycieczki. Następnie kuratorium musi ocenić w pozytywny sposób "wartość edukacyjną" imprezy. Szkoły mogą same przygotowywać programy takich wycieczek. Jednak łódzkie biuro Turystyka i Rehabilitacja Sur Sp. z o.o postanowiło je w tym wyręczyć. Elwira Kowalewicz z Sur wyznała - Do wszystkich podstawówek i gimnazjów rozesłaliśmy ofertę wycieczek do Krakowa i Zakopanego oraz szlakiem piastowskim.
Wycieczka do Krakowa trwa dwa dni i kosztuje 199 zł od osoby. W cenę wliczono między innymi: autokar, nocleg, wyżywienie, ubezpieczenie, bilety na Wawel, usługę przewodnika po Krakowie i kolejkę na Gubałówkę. Wycieczka szlakiem piastowskim trwa trzy dni i obejmuje Kruszwicę, Gniezno, Biskupin, Lednicę. Jej koszt to 260 zł.
Kowalewicz zaznacza - Oprócz muzeów czy Mysiej Wieży jest także wizyta w parku dinozaurów. Każdy uczestnik otrzyma na pamiątkę płytę ze zdjęciami. A w planach mamy trzecią wycieczkę: Gdańsk, Sopot, Hel. Wrześniowy heroizm i początki "Solidarności".
Według niej szkoły nie wiedzą, że istnieje program wycieczek patriotycznych i jak zdobyć dotację. Kowalewicz przyznaje - Chcemy im pomóc.
Zysk biura na każdej wycieczce to około 15% po odliczeniu wszystkich poniesionych kosztów.
Jadwiga Jakóbczyk z łódzkiego kuratorium poinformowała - Oferta biura jest zgodna z prawem. Lepiej jednak, by program wycieczki powstawał w szkole i angażował uczniów. Ważna jest nie tylko wycieczka, ale wszystko to, co dzieje się w związku z nią na lekcjach. Wtedy więcej zostaje w głowach młodzieży i szansa na dotację też jest większa.
W ofercie, którą biuro Sur rozesłało do szkół zamieszczona jest informacja, że wycieczki są dofinansowywane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Jednak biuro nie może zagwarantować, czy szkoła otrzyma pieniądze na ten cel, ponieważ o przyznaniu dotacji decyduje kuratorium.
O wprowadzeniu programu wycieczek patriotycznych Roman Giertych poinformował w październiku ubiegłego roku. Natomiast w maju tego roku przedstawił listę miejsc, na odwiedzenie których można otrzymać refundację z MEN. Giertych przekonywał - Zapoznanie się z historią tam, gdzie się toczyła, to ważny element wychowania patriotycznego młodzieży.
W województwie łódzkim na wycieczki patriotyczne pojechało już 21 szkół, z czego większość otrzymała dotację. Jednak największej ilości wniosków kuratoria spodziewają się na początku września, kiedy mija termin zgłoszeń wyjazdów zaplanowanych na jesień.
Na liście miejsc, które są dofinansowywane z MEN znalazły się między innymi: Warszawa, Kraków, Gdańsk, Gniezno, Wrocław, Poznań, Zakopane i Częstochowa, a także Katyń, Lwów, Watykan, Monte Cassino, Narvik, Lenino i Tobruk w Libii.
Giertych dopłaci do wycieczek organizowanych przez biura? [2007-07-02 23:15 83.16.121.*] Na razie szkoły proszą biura o przygotowanie programów, bo nauczyciele sami nie umieją ich przygotować, no bo skad mają wiedziec jak się to robi ? Prosza takze o wypełnienie wniosków o dotację. Potem na wycieczkę pojadą juz sami bez pomocy biura podróży ..... odpowiedz »
Giertych dopłaci do wycieczek organizowanych przez biura? [2007-07-06 12:40 83.6.246.*] Wycieczka, nawet patriotyczna nie jest niezbędna. Można to nazwać "dobrem luksusowym". Natomiast bardzo dużo szkół boryka się z ogromnymi problemami braku finansów na pomoce naukowe, kółka zainteresowań / w zeszłym roku zostały bardzo okrojone fundusze z kuratorium przeznaczane na te cele/. Wiele szkół wymaga natychmiastowych remontów. Brak jest porządnych boisk przyszkolnych /nawet w W-wie/ bo nie ma na to pieniędzy. A moze zamiast dofinansowania wycieczek znalazłyby się fundusze na dofinansowywanie szkolnych mundurków? Na prawdę jest 1000 innych , pilniejszych spraw, które wymagają dofinansowań niż szkolne wycieczki - nawet jeśli mają być pod hasłem patriotycznym.
Mama ucznia odpowiedz »
|
