Kraków: dworzec autobusowy nie dla aut
Data wysłania: 2011-08-10 15:41 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Krakowski dworzec autobusowy z pewnością jest niepowtarzalny ponieważ odbierając z niego gościa czy turystę, w jego okolicy nie wolno ani na chwilę zatrzymać się samochodem. Powodów takiego stanu rzeczy jest kilka: strefa, postój dla taksówek, mieszkańcy, mandaty od mundurowych. Nie ma możliwości legalnego dojazdu do publicznego dworca PKS, co jest ewenementem w Europie.
Jak na razie w okolicy dworca: nie wolno np. podjechać samochodem pod główne wejście RDA od strony ul. Bosackiej (obowiązują znaki zakazu), ponieważ, według strażników, ulica jest wąska i nie można jej dodatkowo paraliżować autami. Bez problemu mogą za to parkować tam okoliczni mieszkańcy oraz taksówki, przede wszystkim monopolisty. - I tyle, inne samochody w rejon dworca nie wjadą. No, chyba że Straż Miejska po to, aby karać Bogu ducha winnych ludzi. Żeby podejść po przyjezdnego gościa, auto trzeba zostawić chyba koło ronda Mogilskiego. Taka wizytówka Krakowa na wstępie nie zwiększa mu liczby miłośników - twierdzi Mark Bradshaw, redaktor naczelny anglojęzycznej publikacji o mieście "Krakow Post". Co istotne, podjazdu dla samochodów nie ma również z drugiej strony RDA. Mogą tam na chwile zatrzymać się autobusy MPK, na których potrzeby utworzono nawet specjalną zatoczkę oraz małe rondo.
Projektowane w najważniejszych miastach Europy autobusowe dworce zakładają możliwość tzw. drop offu (czyli możliwości szybkiego podjechania samochodem, zatrzymania się, wyładowania z bagażnika walizek, a następnie szybkiego wyjazdu bądź zawrócenia pojazdu). Chodzi tu przede wszystkim o dworce hiszpańskie, np. Walencja, Sewilla czy Granada, ale też wiele innych europejskich dworców również tych w centrach miast. Chodzi tu nie tylko o podziemne albo okoliczne parkingi, ale również cały system umożliwiający sprawne odebranie nawet spóźnionego turysty czy gościa.
Zdaniem krakowskiej straży miejskiej - Nie jesteśmy od oceny sytuacji, tylko od wykonywania obowiązków. Jeśli samochód zaparkuje źle nawet na minutę, mamy prawo ukarać kierowcę mandatem. Rejon dworca RDA z powodu obowiązywania strefy C jest szczególnie newralgiczny - wyjaśnia Marek Anioł, rzecznik prasowy straży miejskiej w Krakowie, przyznając, że do SM spływa sporo skarg na funkcjonariuszy.
Krakowski dworzec - nie zaparkujesz [2011-08-10 15:41 83.14.124.*] Cała prawda o Krakowie , jest 2011 rok nic się nie zmieniło straż miejska nadal czatuje na Bogu Ducha winnych ludzi nie mających gdzie zaparkować by odebrać kogoś z " RDA" , wystarczy 2 minuty i już się pojawiają- mandat 100 zł. !!! A wokół brud smród, i trzeci świat ,żebracy... a szkoda słów - podobno Europa. Świetna wizytówka gratuluję. odpowiedz »
|