Lotnisko w Sochaczewie powstanie dzięki prywatnej inicjatywie
Data wysłania: 2011-06-24 11:54 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Komorowscy, Struzik oraz Meinl Airports utworzyli polskie stronnictwo lotnicze. Wykorzystują polityczne spory i chcą zbudować własny port lotniczy.
Byłe lotnisko wojskowe w Sochaczewie miało być portem uzupełniającym dla Okęcia oraz Modlina, który miał obsługiwać przewoźników niskokosztowych. Jednak prywatna inicjatywa może nawet przejąć dużą część lotniczego ruchu pasażerskiego.
Sochaczewski port ma bardzo duże szanse na rozwój, głównie ze względu na sąsiedztwo z gruntami Barbary i Zbigniewa Komorowskich. Były poseł PSL oraz właściciel kilku spółek, między innymi Bakomy wraz z małżonką jest udziałowcem lotniska i posiada 25%, natomiast w planach rozwoju portu przewidziano podwyższenie kapitału głównie przez wniesienie aportem gruntów należących do państwa Komorowskich. Według danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego oboje posiadają w tej okolicy ponad 589 ha.
Udziałowcami portu są również gmina Sochaczew, którą rządzi wójt Mirosław Orliński, prezes Zarządu Powiatowego PSL (10%) oraz samorząd województwa mazowieckiego (12,5%), którego szefem jest Adam Struzik, prezes Zarządu Wojewódzkiego PSL. Do spółki wszedł również Meinl Airports International (40%), inwestor zagraniczny, miasto Sochaczew (10%) oraz gmina Teresin (2,5%). Meinl ma dostarczyć spółce Mazowiecki Port Lotniczy Sochaczew dofinansowanie w wysokości blisko 210 mln euro oraz branżowe doświadczenie.
Prawnicy z kancelarii Allen & Overy, która doradzała przy podpisywaniu umowy inwestycyjnej podkreślają - To będzie pierwsza prywatyzacja lotniska i pierwsza komercyjna inwestycja w port lotniczy w Polsce. Sochaczew ma być konkurencją dla Okęcia, zarządzanego przez Przedsiębiorstwo Państwowe Polskie Porty Lotnicze i planowanego portu w Modlinie.
Według nich Sochaczew ma możliwość rozbudowy infrastruktury oraz budowy drugiego niezależnego pasa startowego. W rywalizacji z innymi lotniskami jego podstawowymi atutami są: tańsze opłaty lotniskowe, większa przepustowość oraz atrakcyjne połączenia. Przewagą nad konkurencją ma dobra komunikacja ze stolicą: planowana autostrada Sochaczew - Warszawa, a także istniejąca już linia kolejowa.
Jednak Roman Himmler, prezes Meinl Airport Managers jest trochę bardziej wstrzemięźliwy. Zaznacza - Port w Sochaczewie ma przede wszystkim obsługiwać tanich przewoźników i odciążyć pod względem lotnisko w Warszawie. Nie sądzimy, aby miał stanowić konkurencję dla Okęcia, raczej uzupełni jego ofertę.
|