Biuro Glob Net opinie
Data wysłania: 2011-05-25 18:18 Autor: Czytelnik IP 83.28.64.*
Witam Czy ktoś korzystał z usług biura Glob Net z okolic Częstochowy specjalizującego się w wyjazdach do Indii??? Proszę o wypowiedzi.
Biuro Glob Net opinie [2012-02-27 12:11 83.23.52.*] Tak ja korzystałem, super biuro, wszystko zorganizowane perfekcyjnie, byliśmy 10 dni w w Delhi, Lucknow, Varanasi, Agra, Jaipur,niesamowite przezycia,wszyscy byli zadowoleni. Mogę tylko szczerze polecić i przekonajcie sie sami że warto!!! odpowiedz »
Biuro Glob Net opinie [2013-03-16 20:39 178.43.9.*] Porażka. Niedopięty budżet. Rozjechany harmonogram, niedograne tematy z pilotami, niezgodności z planem, brak zainteresowania uczestnikami po wpłaceniu pieniędzy. Zdecydowanie proszę uważać, jeśli ktoś liczy na dobrą organizację i fajnego z wiedzą przewodnika. odpowiedz »
Biuro Glob Net opinie [2013-07-31 14:48 195.205.171.*] Od razu widać, że ktoś to napisał, co nigdy nie był ze mną na wyprawie ani wycieczce. Ja osobiście pilotuje wycieczki i nie zatrudniamy innych pilotów, wiec skąd ta liczba mnoga. Grupy mam bardzo małe 8-16 osób i jestem z nimi 24 godziny na dobę podczas wypraw i wycieczek. Wszystkich moich podopiecznych znam osobiście i bardzo będzie łatwo zdemaskować oszusta wpisu. odpowiedz »
Biuro Glob Net opinie [2014-02-01 15:57 37.77.152.*] 24 godz na dobę?! niestety, ale nie jest to prawdą! odpowiedz »
Biuro Glob Net opinie [2014-02-02 12:54 83.27.119.*] Potwierdzam opinię negatywną o Pani "opiece" nad grupą. Nie jest grzeczne określanie swoich klientów, jak oszustów. Zresztą w ciągu całej naszej tygodniowej wyprawy można było równiez spotkac się z Pani niestosownymi wypowiedziami nieodpowiadającymi roli rzekomego pilota. Moje zarzutu sa bardzo konkretne i trudno bę dzie pani skomentować, że jestem oszustem. Pani brak orientacji w terenie, brak poczucia czasu i znajomości jakości dróg indyjskich, po których przemieszczalismy sie. zatajenie w programie faktu godziny wyjazdu pociagu opisanego, jako 'całonocny przejazd', nieuprzedzenie o konieczności zabrania choćby koca na ten przejazd, co przepłaciłam sporym kłopotem zdrowotnym.Według Pani zapowiedzi trzygodzinna podróż busem była w istocie podróżą, której obiektywnie nie mozna było zrealizowac krócej niz 8 godzin. i tak w każdym dniu. Powodowało to opóźnienia i zwiedzanie typu -spojrzec i zaliczyć". Nie należę do osób , które lubią w biegu coś 'zaliczac' a na szczęście mieliśmy solidnych hinduskich przewodników, którzy zdołali choc troche uratowac dla nas czasu ( patrz Agra i protest przewodnika na Pani określenie czasu na zwiedzanie w Taj Machal). pozdrawiam i życzę lepszej praktyki jako opiekun przyszłych ewentualnych grup Teresa K odpowiedz »
Biuro Glob Net opinie [2014-11-11 21:32 91.192.0.*] Biuro ma dobre kontakty z których pewnie można skorzystać. Przestrzegam jednak przed p. Alicja w roli przewodnika. Kompletny brak profesjonalizmu i odpowiedzialności za grupę, brak taktu i podstawowej kultury. Omijać ja szerokim łukiem !!! odpowiedz »
Biuro Glob Net opinie [2014-11-20 13:45 91.192.2.*] Ciekawe ze na firmowej stronie GlobNetu są same pozytywne opinie. Zadziwiająca bezstronność - polecam zastanowienie przyszłym klientom odpowiedz »
Biuro Glob Net opinie [2014-11-05 21:12 91.192.0.*] Tydzień temu (29.10.2014) wróciłem z wycieczki Tybet-Nepal-Bhutan Sikkim Dajerling. Wrażenia niesamowite, widoki wspaniałe, towarzystwo doborowe. Pilotka Pani Alicja tak jak w opiniach powyżej - kompletna porażka, Karykatura pilota/przewodnika - już współczuję następnym jej ofiarom. Zdecydowanie lepiej skorzystać z nie najgorszej logistyki GlobNet i pojechać samemu. odpowiedz »
Biuro Glob Net opinie [2014-11-16 16:10 89.64.209.*] Nie ustosunkujemy się do wcześniejszego postu utrzymanego w tonacji totalnego potępienia. Napisać można wszystko ale….
Przedstawimy więc tylko krótko naszą opinię. Oboje również braliśmy udział w październikowej wyprawie Tybet-Nepal-Bhutan-Sikkim prowadzonej przez panią Alicję (Glob Net) a trwającej 22 dni. Była to wyprawa bardzo udana, dająca moc wrażeń aczkolwiek dla niektórych uczestników była męcząca. Odnieśliśmy wrażenie jakby uczestnicy nie znali dobrze programu, a szczególnie realiów związanych z podróżą czyli, że przejazdy będą długie i niedogodne (np. miejscami 200 km w 8 godzin) a miejscem podróży jest Azja a nie Europa. W naszym przekonaniu wyprawa zorganizowana była znakomicie tak pod względem poznawczym jak i, co bardzo ważne, od strony logistycznej. Od Lhasy przez Tybet samochodami po granicę Nepalu, gdzie czekał na nas nepalski pilot i tamtejsze samochody. Podobnie w Bhutanie i Sikkimie przejmowani byliśmy przez lokalnych przewodników. Nie czekaliśmy nigdzie, chyba że ktoś z uczestników się chwilowo zgubił, zaspał lub zapomniał bagażu. Ale to nie wina organizatora, a osoby te nigdy nie usłyszały złego słowa. W umowie z biurem wyraźnie było zaznaczone, że będziemy pod opieką lokalnych anglojęzycznych przewodników z czego dla nas jasno wynikało, że pani Alicja będzie pełnić rolę pilota koordynatora. Lokalne biura z którymi współpracuje Glob Net zapewniały nam też hotele, które jak na warunki azjatyckie należy uznać za dobre. Na 17 noclegów tylko w 2 hotelach (2 noce) był niższy standard ale do przyjęcia. Średnio można uznać, że były to przyzwoite 3 gwiazdki. Odnośnie pani Alicji mamy zgoła odmienne spostrzeżenia. Dla nas pani Alicja jest uosobieniem spokoju i łagodności w obcowaniu z ludźmi. Jednym to odpowiada ale inni mogą mieć inne oczekiwania co do temperamentu pilota. Uważamy jednak, że grupy 10 dorosłych osób nie należy ani dyscyplinować, ani niańczyć - wystarcza krótka informacja co i kiedy robimy w dniu następnym, a takowa zawsze była. Ponadto pani Alicja starała się zrobić grupie drobne przyjemności np. w postaci gratisowej herbaty na rozgrzewkę w Tybecie, ekstra napojów a nawet w postaci lanchu. Do tego w dniu urodzin jednego z uczestników na kolację zamówiła jedno z najdroższych dań tj. "Kurczaka Tandoori". A przecież kolacje zawarte w cenie imprezy obciążają kieszeń organizatora. Krótko mówiąc był to bardzo ładny gest. Przypomnijmy też, że pani Alicja pokryła opłatę za nadbagaż grupy na lokalnej linii indyjskiej do Delhi, a samym New Delhi, zamiast wielogodzinnego oczekiwania na lotnisku, zafundowała grupie wycieczkę na bazar wypełniając tym samym czas oczekiwania.
Z załączonym postem pani Alicji zgadzamy się w pełni - napisała tak jak było.
Konkludując napiszemy, że jeżeli ktoś ma oczekiwania iż w małych miejscowościach górskich Azji napotka wysokie standardy europejskie a trasę podróży pokona w tempie jak na Autostradzie Słońca, to niech lepiej nie jedzie na taką wyprawę bo zmęczenie i zniecierpliwienie wyjdzie już po kilku dniach psując nastrój innym uczestnikom. Dla miłośników luksusu polecamy Lazurowe Wybrzeże, Bali czy inne renomowane miejsca, hotele 5-7 gwiazdek z basenem i drinkami pod palmą w cenie powyżej 100$/noc/osobę.
Urszula i Jerzy z Krakowa, którzy na pewno z Panią Alicją wyjadą ponownie.
Zainteresowanych szczegółami zapraszamy do kontaktu: dolomitek@interia.pl odpowiedz »
Biuro Glob Net opinie [2014-11-20 08:27 91.192.2.*] Ciekaw jestem jak skomentujesz swój hymn pochwalny w świetle pozostałych opinii. Co powiesz o uosobieniu spokoju awanturujacym sie z uczestnikami wycieczki lub z miejscowymi przewodnikami i tragarzami. Nie zaprzeczysz ze tego rodzaju przyjemności p Alicja niejednokrotnie nam zafundowała . Dopłata do bagażu wynikała z jej niewiedzy , baba nie wiedziała ze na dolocie do Delhi są inne warunki niż na dalsze trasie do Europy. Hotele jak hotele - wiadomo ze nie można sie spodziewać niewiadoma jakich warunków i tu sie zgadzam jakkolwiek dziwne ze inne wycieczki jakoś były zakwaterowane (w przypadku tych "ekonomicznych" -pozagwiazozbiorowych) gdzie indziej. odpowiedz »
Biuro Glob Net opinie [2014-11-20 08:36 91.192.2.*] Alu masz prawo mieć swoją opinie. Wiadomo ze z "przewodniczka" sie w dwójkę zaprzyjaźniliscie i jest to ok. Ale na miłość boska dodaj ze z 11 osób tyko wy byliście z niej zadowoleni. Nie wprowadzaj w błąd przyszłych klientów. Pozdrawiam Andrzej odpowiedz »
Biuro Glob Net opinie [2014-02-03 09:23 213.199.253.*] pierwsze słysze odpowiedz »
Biuro Glob Net opinie [2014-11-05 21:13 91.192.0.*] Tydzień temu (29.10.2014) wróciłem z wycieczki Tybet-Nepal-Bhutan Sikkim Dajerling. Wrażenia niesamowite, widoki wspaniałe, towarzystwo doborowe. Pilotka Pani Alicja tak jak w opiniach powyżej - kompletna porażka, Karykatura pilota/przewodnika - już współczuję następnym jej ofiarom. Zdecydowanie lepiej skorzystać z nie najgorszej logistyki GlobNet i pojechać samemu. odpowiedz »
Biuro Glob Net opinie [2014-11-10 12:28 195.205.171.*] No cóż, każdy ma prawo do własnej opinie na mój temat. Wyprawy i wycieczki organizuję od 2003 roku. Na te wyprawy, które wymagają stałego nadzoru, ze względu na złożoność przejazdów i przelotów na całej trasie, nadzoruje osobiście. Wyprawy organizuję przy współpracy lokalnych agentów, zatrudniam lokalnych przewodników podczas zwiedzania, trekkingów, spływów itd. tak do czego obligują mnie polskie przepisy dla organizatorów turystyki w krajach egzotycznych. Podczas wypraw szczególna opieką otaczam uczestników, którzy, ze względu na wiek lub słabszej kondycji fizycznej mniej sobie radzą z trudami podróży.
Pani A, która wyraziła o mnie opinię, jest osobą o posturze sportsmenki z byłego DDR. Podczas trekkingu w okolicach Annapurny nie zważając na grupę i przewodnika, chciała dojść pierwsza i "wygrać". Szlaki w Himalajach nie są oznaczone, łatwo się zgubić, co się wydarzyło. Na szczęście trasa trekkingu jest stosunkowa łatwa i wszystko zakończyło się pomyślnie, ale Pani A zamiast medalu dostała naganę słowną. Nie potrafiła jednak zrozumieć swojego błędu i wykrzyczała publicznie, że płaci mi i ma prawo wymagać ode mnie posłuszeństwa i będzie robiła co jej się podoba.
Wycieczki indywidualne polecam wszystkim osobą, które w stopniu podstawowym potrafią komunikować się w języku angielskim. Niestety Pani A. do takich nie należy. Inne osoby lub grupy mogą skorzystać z naszych usług w zakresie organizacji wycieczek indywidualnych, co gorąco polecam.
Moje wyprawy cieszą się niesłabnącym powodzeniem, ze względu na urozmaicony program, niską cenę i wysoką jakość świadczeń. Podczas gdy inne biura odwołują wycieczki, ja zawsze staram się zmieścić w podanym budżecie nawet przy mniejszej ilości uczestników i od 5 lat nie odwołaliśmy żadnej z naszych wypraw.
Nasze firma Glob Net zawszę stara się zaoferować uczestnikom dodatkowe świadczenia podczas wyprawy. W tym roku, chociaż było mniej niż 16 osób na wyprawie, w gratisie były obiadokolacje podczas całej wyprawy. Wybierałam najlepsze restauracje i najlepsze dania. Dodatkowo w Katmandu zaprosiłam uczestników na wieczór nepalski z tańcami i muzyką nepalską, a Thimpu na wspaniały pokaz tańców z rożnych regionów Bhutanu. Na ostatniej z gratisowych obiadokolacji w Dardżelingu byłam zmuszona wysłuchać przemowy Pani A, na temat tego, że nie dostatecznie informowałam grupy podczas wyprawy o godzinie śniadania (o dziwo wszyscy jednak zjawiali się punktualnie), nie było określonego czasu na lunch, tylko czekałam aż wszyscy zjedzą i dopiero wówczas opuszczaliśmy restaurację, że swetra z golfem nie zdejmowała przez 22 dni wyprawy, bo pościel w hotelach była nieświeża (listę hoteli wraz z linkami do stron internetowych jakie mieliśmy podczas wyprawy zamieszczam na naszych stronach http://www.globnet.eu/wg-17.html , żeby osoby zainteresowane miały możliwość przekonać się o standardzie hoteli 2*,3*). Puentą wystąpienia Pani A. było stwierdzenie, że jeśli ona zwraca pieniądze uczestnikom, którzy są niezadowoleni z jej szkoleń więc to samo sugeruje mi. Pozostawiłam wystąpienie bez komentarza. Tłumaczyłam sobie to tym, że to zmęczenie tym bardziej, że odmówiła uczestnictwa w porannym spektaklu zapalania szczytów nad masywem Kanczendzangi, głównej atrakcji, dla której przyjechaliśmy do Dardżelingu. Ponieważ w ostatnim hotelu, była awaria prądu i niektóre pokoje to nie mogły korzystać z bojlera elektrycznego to z gniazdek elektrycznych w pokojach, postanowiłam grupie wynagrodzić niedogodność w hotelu płacąc 200 USD za nadbagaż na lotnisku w Bagdogra. Tu się znowu naraziłam Pani A. bo ona miała najmniej nadbagażu i "straciła" Wyprawa przebiegała zgodnie z programem, wszystkie warunku umowy zostały spełnione, wszyscy wrócili cali i zdrowi pełni wrażeń, a to dla mnie najważniejsze. Przed każdym wyjazdem organizuję spotkania uczestników z pilotem, gdzie można spotkać się osobiście. Kierowanie się anonimowymi opiniami to chyba nie najlepsze rozwiązanie. Jeśli komuś będzie odpowiadał mój styl prowadzenia wypraw to zapraszam, współpracujemy też z innymi pilotami. Lepiej zawsze przemyśleć swoje uczestnictwo w wyprawie, żeby potem nie psuć zabawy innym. Alicja z Glob Net odpowiedz »
Biuro Glob Net opinie [2014-11-14 22:06 91.192.2.*] Sz. P. Alicjo Ponieważ byłem na wyprawie prowadzonej przez Panią coś niecoś zrozumiałem z tego bełkotu Niech się Pani trochę zastanowi nad sobą a nie atakuje swoich klientów. W końcu to przecież Pani ma stworzyć im wspaniałe wakacje a nie oni Pani kolejną darmową wyprawę. Jeżeli ktoś czegoś nie wie albo źle zrozumiał to nie dlatego że jest tępy (jak to Pni sugeruje) ale po prostu powiedziała Pani mu tego nie powiedziała!!!! Dalszych tłumaczeń nawet nie komentuje - ocenę pozostawiam Pani niedoszłym ofiarom odpowiedz »
Biuro Glob Net opinie [2014-11-17 14:21 89.64.209.*] Szanowny Głosie Krytyki, byłam na tej samej wyprawie i zawsze słyszałam potrzebne mi informacje. Wystarczy zamilczeć gdy pilot mówi i wysłuchać do końca co ma do powiedzenia. Podstawowa zasada kultury! Na wyprawie byli sami dorośli ludzie i tak byliśmy traktowani. Urszula. odpowiedz »
Biuro Glob Net opinie [2014-11-16 16:07 89.64.209.*] Nie ustosunkujemy się do wcześniejszego postu utrzymanego w tonacji totalnego potępienia. Napisać można wszystko ale….
Przedstawimy więc tylko krótko naszą opinię. Oboje również braliśmy udział w październikowej wyprawie Tybet-Nepal-Bhutan-Sikkim prowadzonej przez panią Alicję (Glob Net) a trwającej 22 dni. Była to wyprawa bardzo udana, dająca moc wrażeń aczkolwiek dla niektórych uczestników była męcząca. Odnieśliśmy wrażenie jakby uczestnicy nie znali dobrze programu, a szczególnie realiów związanych z podróżą czyli, że przejazdy będą długie i niedogodne (np. miejscami 200 km w 8 godzin) a miejscem podróży jest Azja a nie Europa. W naszym przekonaniu wyprawa zorganizowana była znakomicie tak pod względem poznawczym jak i, co bardzo ważne, od strony logistycznej. Od Lhasy przez Tybet samochodami po granicę Nepalu, gdzie czekał na nas nepalski pilot i tamtejsze samochody. Podobnie w Bhutanie i Sikkimie przejmowani byliśmy przez lokalnych przewodników. Nie czekaliśmy nigdzie, chyba że ktoś z uczestników się chwilowo zgubił, zaspał lub zapomniał bagażu. Ale to nie wina organizatora, a osoby te nigdy nie usłyszały złego słowa. W umowie z biurem wyraźnie było zaznaczone, że będziemy pod opieką lokalnych anglojęzycznych przewodników z czego dla nas jasno wynikało, że pani Alicja będzie pełnić rolę pilota koordynatora. Lokalne biura z którymi współpracuje Glob Net zapewniały nam też hotele, które jak na warunki azjatyckie należy uznać za dobre. Na 17 noclegów tylko w 2 hotelach (2 noce) był niższy standard ale do przyjęcia. Średnio można uznać, że były to przyzwoite 3 gwiazdki. Odnośnie pani Alicji mamy zgoła odmienne spostrzeżenia. Dla nas pani Alicja jest uosobieniem spokoju i łagodności w obcowaniu z ludźmi. Jednym to odpowiada ale inni mogą mieć inne oczekiwania co do temperamentu pilota. Uważamy jednak, że grupy 10 dorosłych osób nie należy ani dyscyplinować, ani niańczyć - wystarcza krótka informacja co i kiedy robimy w dniu następnym, a takowa zawsze była. Ponadto pani Alicja starała się zrobić grupie drobne przyjemności np. w postaci gratisowej herbaty na rozgrzewkę w Tybecie, ekstra napojów a nawet w postaci lanchu. Do tego w dniu urodzin jednego z uczestników na kolację zamówiła jedno z najdroższych dań tj. "Kurczaka Tandoori". A przecież kolacje zawarte w cenie imprezy obciążają kieszeń organizatora. Krótko mówiąc był to bardzo ładny gest. Przypomnijmy też, że pani Alicja pokryła opłatę za nadbagaż grupy na lokalnej linii indyjskiej do Delhi, a samym New Delhi, zamiast wielogodzinnego oczekiwania na lotnisku, zafundowała grupie wycieczkę na bazar wypełniając tym samym czas oczekiwania.
Z załączonym postem pani Alicji zgadzamy się w pełni - napisała tak jak było.
Konkludując napiszemy, że jeżeli ktoś ma oczekiwania iż w małych miejscowościach górskich Azji napotka wysokie standardy europejskie a trasę podróży pokona w tempie jak na Autostradzie Słońca, to niech lepiej nie jedzie na taką wyprawę bo zmęczenie i zniecierpliwienie wyjdzie już po kilku dniach psując nastrój innym uczestnikom. Dla miłośników luksusu polecamy Lazurowe Wybrzeże, Bali czy inne renomowane miejsca, hotele 5-7 gwiazdek z basenem i drinkami pod palmą w cenie powyżej 100$/noc/osobę.
Urszula i Jerzy z Krakowa, którzy na pewno z Panią Alicją wyjadą ponownie.
Zainteresowanych szczegółami zapraszamy do kontaktu: dolomitek@interia.pl odpowiedz »
|