Bydgoszcz: zasłabnięcie stewarda przyczyną opóźnienia lotu
Data wysłania: 2007-04-20 14:19 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Wczoraj na lot z Bydgoszczy do Londynu kilka godzin czekało 171 osób. Samolot Ryanair nie mógł odlecieć ze względu na zasłabnięcie stewarda - podała Gazeta Wyborcza.
Na godzinę 14.40 zaplanowany był start boeinga 737 linii Ryanair, jednak jeden ze stewardów mających obsługiwać pasażerów samolotu zasłabł i razem ze stewardesą udał się do szpitala, gdzie pozostał na obserwacji.
- Wymogi są jasne: 50 pasażerami samolotu musi opiekować się jedna osoba - wyjaśniał Mariusz Kończak, rzecznik prasowy Portu Lotniczego. - Aby zabrać podróżujących dziś do Londynu, potrzebowaliśmy, więc czterech ludzi. Na pokładzie zostały tylko dwóch, więc musieliśmy lot odwołać - dodaje.
Osoby czekające na lot, dostały ciepłe napoje i posiłek. Pasażerowie, nierezygnujący z lotu, wylecieli do Londynu o godzinie 20.45.- Samolot, który leciał z Dublina do Warszawy, miał specjalnie w Bydgoszczy międzylądowanie. Zostawił w Bydgoszczy dwie dodatkowe stewardesy, które uzupełniły załogę czekającego boeinga, dzięki czemu mogli polecieć wszyscy chętni.
Samolot Ryanair bez stewarda nie poleciał [2007-04-20 14:19 83.15.101.*] W Londynie czy Sztokholmie mają 'pod telefonem' wystarczająco dużo personelu, żeby zastąpił chorych czy nieobecnych. Nawet grafik stewardów przewiduje dni dyżurów mimo braku lotów (płatne). Ale w Polsce trzeba oszczędzać na wszystkim. Cały Ryan. Budget airline - own budget... odpowiedz »
Samolot Ryanair bez stewarda nie poleciał [2007-04-21 00:07 83.27.101.*] Londyn to baza linii Ryanair, więc tam może być zapasowy personel "pod ręką". Bydgoszcz jest tylko lotniskiem końcowym. odpowiedz »
Samolot Ryanair bez stewarda nie poleciał [2007-11-07 10:47 82.42.192.*] ja z chlopakiem chcielismy leciec z Bydgoszczy ta sama linia 4 listopada w niedziele bo w poniedzialek do pracy w Liverpool,podobno byly zle warunki do ladowania w Liverpool i lot zostal przelozony na nastepny dzien na godzine 3;45 po poludniu.O przelozeniu lotu dowiedzielismy sie dwie godziny po czekaniu na samolot,bylo okolo 10 rano,poprosilismy o inna mozliwosc dostania sie do Liverpool,okazalo sie ze z Wroclawia leci noca.Z Bydgoszczy pojechalismy do Wroclawia,podroz z domu na pierwsze lotnisko i z Bydgoszczy do Wroclawia to razem ponad 700 kilometrow.We Wroclawiu lot bylk opozniony 2 godziny ponad.w domu o 1 w nocy. odpowiedz »
|