Ryanair przesadził. Pasażerowie nie tacy naiwni
Data wysłania: 2010-11-18 20:44 Autor: Czytelnik IP automat
Aktualność: Linie lotnicze Ryanair zakpiły sobie z pasażerów, dlatego ci się zbuntowali i nie chcieli opuścić samolotu.
Po pierwsze - samolot wystartował z Maroka z 3-godzinnym opóźnieniem. Po drugie wylądował nie tam gdzie trzeba. Lot miał się zakończyć w podparyskim Beauvais, tymczasem maszyna wylądowała na lotnisku w Liege (Belgia). Samolot nie mógł polecieć do Paryża, bo tamtejsze lotnisko było już zamknięte.
Doszło do absurdalnej sytuacji. Załoga Ryanair poprosiła pasażerów o opuszczenie maszyny - pogaszono światła, zamknięto barek z napojami, wyłączono toalety. Tymczasem wściekli pasażerowie nie chcieli wyjść na zewnątrz. Podróżni sprzeciwili się, bo nie dość, że nie powiadomiono ich o zmianie lotniska to jeszcze opóźnienie wyniosło 3 godziny.
Trzeba było więc przeprowadzić pertraktacje z ponad 100 pasażerami. Negocjacje trwały 4 godziny. Po tym czasie w większości francuscy turyści - zgodzili się w końcu opuścić maszynę. W budynku lotniska czekali na autobusy, które miały ich odwieźć do Francji.
[usunięto] [2010-11-18 20:44 79.97.73.*] [wypowiedź została usunięta] odpowiedz »
Ryanair: bunt na pokładzie [2010-11-18 23:03 80.54.88.*] No, no "gościu" - to jest umowa i należy jej dotrzymać!! Zostawić pasażera w.."lesie" i iść sobie do domu. To nie jest normalne. To już niedaleko do sytuacji opisywanych w kabaretach: bierz ze sobą na lot Ryanairem krzesło, bo nie wiesz czy będzie dla Ciebie miejsce siedzące, a teraz to i paszport, bo nie wiadomo gdzie...wylądujemy. odpowiedz »
Ryanair: bunt na pokładzie [2010-11-18 23:04 80.54.88.*] odpowiedz »
Ryanair: bunt na pokładzie [2010-11-19 11:58 83.238.170.*] Więcej o traktowaniu pasażerów przez tego przewoźnika na: http://www.ihateryanair.org/. Na przykład o tym, że dopuszczalne wymiary bagażu podręcznego podawane na stronie i przy rezerwacji są większe niż wymiary 'klatki' w której ekipa wpuszczająca do samolotu je sprawdza. Niby tylko po kilka centymetrów, ale kto ma przy sobie miarkę? odpowiedz »
Ryanair przesadził. Pasażerowie nie tacy naiwni [2010-11-19 22:10 79.97.73.*] Stronniczy artykuł i takie same komentarze... Ile razy lecieliście Ryanair'em? Mi się zdarzyło 70 razy i jakoś nigdy nie miałem z nimi problemów. Samolot nie wylądował w Beauvais, bo lotnisko było zamknięte. Tak samo by było z Warszawą, która w godzinach nocnych po prostu NIE DZIAŁA. Przewoźnik podstawił autokary, które miały dostarczyć pasażerów do miejsca przeznaczenia... odpowiedz »
|